Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mamy wybraną już hodowlę. Szczeniaki mają się urodzić na dniach, a do odbioru na początku stycznia. Strasznie wyczekujemy tej chwili i chcielibyśmy żeby czas pędził szybciej. Jednak ostatnio spotkałam się z opinią, że mioty zimowe są słabsze. Poza tym dużo trudniej jest odchować psa w zimie. Nie wiem , zaczęłam się zastanawiać czy aby dobrze robimy, biorąc szczeniaka teraz i czy nie skazujemy małej i nas na jakieś trudności w odchowaniu. Nie ukrywam, że upatrzyłam sobie tą hodowlę i mam do niej duży sentyment...
Co o tym myślicie? No dylemat mam...
karoleenka
Sat, 06 Nov 2010 - 22:46
gozar- nie spotkałam się z taką opinią ale też fachowcem nie jestem. miałam psa urodzonego w październiku- w sumie można powiedzieć , że prawie zimowy miot- żył 16 lat, do 13 roku życia nie chorował w ogóle
mari_emzet
Sat, 06 Nov 2010 - 23:20
Ja też nigdy nie słyszałam, żeby zimowe mioty były "gorsze". Nasz śp pudel zimowy - grudniowy. Przeżył prawie 18lat. Mieliśmy ogródek, więc ze spacerami nie było problemów na początku. Jeśli masz zaufanie do hodowli, i naprawdę chcecie tego psiaka, to nie ma co się zastanawiać Pora roku raczej nie ma tu znaczenia.
Psi
Sun, 07 Nov 2010 - 02:39
Gozar to nieprawda Z punktu widzenia hodowcy. Z punktu widzenia właściciela szczenięcia oczywiście większa u*****liwością jest uczenie malucha czystości wychodząc 10 razy dziennie na mróz. Innych mozliwych problemów nie znajduje
pcola
Sun, 07 Nov 2010 - 08:03
gozar, jeżeli jest to pierwszy w danym roku miot suki, to nie sądzę by miał być słabszy. Być może chodzi o to, że niektórzy pseudohodowcy dopuszczają suki dwa razy w roku i taka wyżyłowana suka rodzi słabsze szczenięta w drugim rzucie ?
gozar
Sun, 07 Nov 2010 - 09:22
CYTAT(pcola @ Sun, 07 Nov 2010 - 08:03)
gozar, jeżeli jest to pierwszy w danym roku miot suki, to nie sądzę by miał być słabszy. Być może chodzi o to, że niektórzy pseudohodowcy dopuszczają suki dwa razy w roku i taka wyżyłowana suka rodzi słabsze szczenięta w drugim rzucie ?
To jest w ogóle pierwszy miot suki. Sunia ma 3,5 roku. Dzięki trochę mi rozjaśniłyście sprawę.
pcola
Sun, 07 Nov 2010 - 09:32
gozar, Mam nadzieję, że będzie Wam się zdrowo chowała, i dożyje sędziwego wieku.
gozar
Sun, 07 Nov 2010 - 10:22
CYTAT(pcola @ Sun, 07 Nov 2010 - 09:32)
gozar, Mam nadzieję, że będzie Wam się zdrowo chowała, i dożyje sędziwego wieku.
dziękuję Ci Ja też mam taką nadzieję, bo tak nagłego odejścia kolejnego psa chyba nie przeżyję
Użytkownik usunięty
Sun, 07 Nov 2010 - 18:35
Bezdura z tą "słabszością", gozar To raz. Dwa - faktycznie będzie Wam trudniej uczyć szczona wychodzenia na dwór, ale pomyśl.. na wakacje będziesz miała już podchowanego i udomowionego psa, który zrośnie się z Waszą rodziną i nie będzie porblemu pod tytułem "jak zabrać sikające szczenie na wakacje". Oczywiście... ja rozumiem to sikanie, ale jak upatrzyłaś hodowlę, miot zaraz się rodzi, to pindol te parę miesięcy! O niebo lepiej podurgotać sobie zimą, niż z powodu takiego detalu kupić gorsze szczenię... Możesz też nauczyć szczonka sikać na podkłady
mari_emzet
Sun, 07 Nov 2010 - 19:00
CYTAT([użytkownik x] @ Sun, 07 Nov 2010 - 18:35)
Możesz też nauczyć szczonka sikać na podkłady
O! To to też fajna sprawa. Ja swojego kundla próbowałam nauczyć sikać na gazety, pod którymi były stare ręczniki. Ale zołza rozkopywała gazety, ręczniki brutalnie traktowała gryząc, i koniec końców sikała w miejscu, gdzie leżały owe gazety. Także u nas się to niestety nie sprawdziło. Ale to raczej ewenement z tym moim kundlem
Mi
Sun, 07 Nov 2010 - 21:06
Zawsze można wykorzystać podkłady poporodowe świetnie chłoną! Trzymam kciuki, by czas upływał szybciej &&&
naples
Mon, 08 Nov 2010 - 18:36
gozar, cieszę się, że zdecydowaliście się na kolejnego psiaka. Trzymam kciuki !!!
gozar
Sat, 13 Nov 2010 - 09:37
No i zdołowałam się tak że nie wiem. 8 listopada przyszły na świat oczekiwane szczeniaki. Jest i sześć i są przecudowne. Tyle, że dwie dziewczynki i czterech chłopców. Dwie suczki były już wcześniej zarezerwowane, więc pójdą do kogo innego. A mi pozostaje albo zdecydować się na psa, albo czekać do wiosny, szukać hodowli i czekać na mioty...
pcola
Sat, 13 Nov 2010 - 10:29
gozar, a co powstrzymuje Cię przed poszerzeniem rodziny o psiego chłopaka ? Oprócz oczywiście potencjalnego podsikiwania krzaczków ...
gozar
Sat, 13 Nov 2010 - 14:23
CYTAT(pcola @ Sat, 13 Nov 2010 - 10:29)
gozar, a co powstrzymuje Cię przed poszerzeniem rodziny o psiego chłopaka ? Oprócz oczywiście potencjalnego podsikiwania krzaczków ...
W zasadzie to nie wie co mnie powstrzymuje. Nigdy ani ja ani K nie mieliśmy psa. Zawsze była baba Trochę nad tym myślałam, bo ja zawsze uważam , że nic nie dzieje się przypadkowo. Może tak miało być, że nie pisana jest nam tym razem suczka... a może pisany jest nam pies z innej hodowli... Na razie czekam na jakikolwiek znak który pomógłby mi w wyborze. Próbowałam podejść córkę w tej kwestii. Jak na razie nie ma dla niej innej opcji niż "dziewczynka". K na razie nie umie się ustosunkować. Ogólny mętlik w głowach...
pcola
Sat, 13 Nov 2010 - 19:42
gozar,
&&&& za rozwianie wątpliwości. A może wizyta u hodowcy w celu zapoznania się ze szczeniakami pomoże Wam podjąć decyzję ? Może któryś szczególnie przypadnie Wam do serca ? Mamy dużą sukę i małego psa. Muszę przyznać, że Koko (suczka) jest bardziej tolerancyjna dla Maksymiliana. Być może wynika to z tego, że jest z nami od mniej więcej 5-6 miesiąca życia, a Łatek trafił do nas jako pies kilkuletni po ciężkich przejściach. Z kolei Demon, ON moich rodziców był zawsze super opiekuńczy wobec całej rodziny i lepszego psa trudno sobie wyobrazić. Popatrz na Korka Lutni, anioł w psiej skórze Może [użytkownik x] coś napisze o swoich futrach.
gozar
Sat, 13 Nov 2010 - 20:32
Hura!!!! Będziemy mieli dziewczynkę Przed chwilą dzwoniła Pani i powiedziała, że rezygnuje z oddania dziewczynek do hodowli. Jedną zostawia sobie, a druga czeka na nas Powiedziała, że są jeszcze chętni na sunię, ale przeprowadzone przez nią wywiady ( rozmowy) pozwoliły jej stwierdzić, wie że u nas będzie jej najlepiej I nie wyobraża sobie żeby mogła pójść gdzie indziej Ależ się cieszę
Zelda
Sat, 13 Nov 2010 - 23:21
gozar moja pierwsza sunia urodziła się 24.10 więc przed zimą i żyła 17 lat. gozar gratulacje!!!!ale fajnie
Aż czuję ten cudny zapach szczeniaczka przez monitor Cudna. Super, że się Wam udało !
Mi
Sun, 14 Nov 2010 - 10:56
Gratulacje !!! Śliczna dziewczynka Cieszę się, że razem z Tobą !
Lutnia
Sun, 14 Nov 2010 - 17:27
Śliczna jest!!!
Gratulacje!!!
Bez_Nazwy :(
Mon, 15 Nov 2010 - 14:00
Jest prześliczna. Ogromne gratulacje!
jaAga*
Mon, 15 Nov 2010 - 14:40
Ale piękna! Gozar gratuluję.
naples
Mon, 15 Nov 2010 - 15:47
Jaka słodzina, same śliczności Cieszę się, że jednak udało Wam się z "babą" i oczywiście gratuluję Wam nowego członka rodziny
Bluśka
Mon, 15 Nov 2010 - 17:14
Sunia cudna! Gozar ale ci zazdroszczę.
blaire
Mon, 15 Nov 2010 - 17:57
Cudo!
Tigerek
Mon, 15 Nov 2010 - 17:59
Jakie cudeńko
mari_emzet
Mon, 15 Nov 2010 - 21:14
Piękna jest! Niech rośnie zdrowo
Maciejka
Mon, 15 Nov 2010 - 21:36
Gozar, ona jest przecudna!!! No po prostu można na jej punkcie oszaleć!
gozar
Mon, 15 Nov 2010 - 23:35
Wiem Ja normalnie zakochałam się w niej
Teraz jest kwestia wyboru imienia. Miot jest na literkę "A" więc siłą rzeczy imię będzie miała na "A". Właścicielka dała nam wolną rękę. Możemy sami wybrać pierwsze imię na "A" lub wybrać drugie imię na jakąkolwiek inną literkę.
Macie może jakieś pomysły na imię dla niej??
Moja propozycja to Aida. Jakieś sugestie???
Użytkownik usunięty
Tue, 16 Nov 2010 - 09:49
Gozar!!! AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Booooska malutka!
Imiona Arwena (wcale nie tendencyjnie hehehe) Abigail Akcja Agrafka Akwarela
Tigerek
Tue, 16 Nov 2010 - 12:03
Agfa
szantrapa
Tue, 16 Nov 2010 - 12:11
Atina? Sunia śliczna, zazdraszczam.
myla
Tue, 16 Nov 2010 - 12:25
Gozar śliczna sunia
Madziulek
Tue, 16 Nov 2010 - 12:41
Przepiekna piesa.
Mariola***
Tue, 16 Nov 2010 - 12:48
Bomba, zachwycające maleństwo!
Mi
Tue, 16 Nov 2010 - 19:16
Jak dla mnie Agrafka na pierwszym miejscu Może być jeszcze Ariel, Astra.
Tamara79
Tue, 16 Nov 2010 - 19:38
Zachwycająca, nawet mój mąż westchnął.
Może Atena?
gozar
Tue, 16 Nov 2010 - 21:27
O, Atena ładnie
Tamara79
Tue, 16 Nov 2010 - 22:42
My mamy owczarka niemieckiego Zeusa i jakby była suka to właśnie Atena. Bardzo mi się podoba.
Agrafka też ciekawie.
Użytkownik usunięty
Wed, 17 Nov 2010 - 08:28
Ja się kocham w wykręconych imionach. W życiu nie zapomnę spotkania jamniczego, na którym była Gumka, Metka, Rolka i Kufel
gozar
Wed, 17 Nov 2010 - 22:52
czytając wątek asiuni o jej nowym 6 tyg. piesku tak się zastanawiam, czy warto byłoby aranżować częste spotkania małej z jej mamą i siostrą? Hodowla jest w moim mieście , więc mam ich pod nosem. Właścicielka chętna do spotkań, tylko czy to dobrze zrobi szczeniakowi? Czy nie będzie jeszcze bardziej tęsknił. A może poczekać z pierwszym rodzinnym spotkaniem, aż oswoi się z nami?
Lutnia
Wed, 17 Nov 2010 - 23:24
CYTAT(gozar @ Thu, 18 Nov 2010 - 00:52)
czytając wątek asiuni o jej nowym 6 tyg. piesku tak się zastanawiam, czy warto byłoby aranżować częste spotkania małej z jej mamą i siostrą? Hodowla jest w moim mieście , więc mam ich pod nosem. Właścicielka chętna do spotkań, tylko czy to dobrze zrobi szczeniakowi? Czy nie będzie jeszcze bardziej tęsknił. A może poczekać z pierwszym rodzinnym spotkaniem, aż oswoi się z nami?
Po kilku dniach będzie cała Wasza i tylko Wasza Na pewno nie spotykałabym się z innymi psami (nawet rodziną) w chwilach obniżonej przez szczepienia odporności (kwarantanna).
Korek bardzo często spotykał się z mamą, siostrą i ciociami.W szoku byłam, jak szybko dziewczyny zaczęły uznawać go za intruza (pierwsze spotkanie było jakoś po miesiącu), któremu trzeba pokazać kto tu rządzi by po chwili bawić się wesoło razem z nim. Korkosmok uwielbia zabawy z siostrą do tej pory.
To świetny pomysł - po pierwsze sunia będzie spędzać miło czas, po drugie hodowca będzie miał na nią oko.
Użytkownik usunięty
Wed, 17 Nov 2010 - 23:24
CYTAT(gozar @ Wed, 17 Nov 2010 - 22:52)
czytając wątek asiuni o jej nowym 6 tyg. piesku tak się zastanawiam, czy warto byłoby aranżować częste spotkania małej z jej mamą i siostrą? Hodowla jest w moim mieście , więc mam ich pod nosem. Właścicielka chętna do spotkań, tylko czy to dobrze zrobi szczeniakowi? Czy nie będzie jeszcze bardziej tęsknił. A może poczekać z pierwszym rodzinnym spotkaniem, aż oswoi się z nami?
gozar, ARANŻOWAĆ jak najbardziej. Tyle, że po skończeniu kwarantanny po 3 szczepieniu. W tym czasie gó.wienko przyzwyczai się już do Was spokojnie, a jeśli masz możliwość stałego kontaktu z innymi psami, to SUPER. Wiesz, jeśli chodzi o więzi... u psów nie ma tak, jak u ludzi. Suka do mniej więcej 4 tygodni wściekle broni swoich maluchów, potem te więzy słabną. Ja zawsze mówię, że Buśka dostawała tak w kość od małych piranii, że jak przyjeżdżali nowi właściciele, koło 10 tygodnia życia wy*****ków, witała ich z uśmiechem na trójkolorowej paszczy
gozar
Sun, 23 Jan 2011 - 22:21
Chciałam tylko poinformować ewentualnych zaciekawionych, że dziewczyna będzie z nami pod sam koniec lutego. Tamta hodowla zrobiła nas w balona, więc musieliśmy dalej szukać...i jednocześnie czekać na mioty. Sunia urodzila się 01.01.11 niedaleko Suchej Beskidzkiej. Czeka nas niekrótka podróż... Ale wierzę, że będzie warto. Cena też nas trochę powaliła, bo bo jest o 1000 zł wyższa niż na szczeniaka z poprzedniej hodowli. Ale i to przełknęliśmy.
Dodatkowo, mam nadzieje w najbliższych tygodniach dołączyć do naszej rodziny kota tajskiego ( marzy mi się od dawna). Mężowi już zakomunikowałam... rozwodu mam nadzieję nie będzie, ale skwitował, że on nie tknie tego kota i że nic przy nim nie będzie robił. To będzie mój kot nie jego. Ha ha, pociąg mi jedzie w powiece....Tylko czekam aż się zakocha w istotce.
Już sie boję co będzie jak wybudujemy większy dom z większym areałem...mój K na wieść o moich marzeniach zakomunikował , że już zacznie szykować papiery rozwodowe i walizki dla mnie.
gozar
Sun, 23 Jan 2011 - 22:51
dodam tylko, że ten kot to nie takie moje widzi-mi-się. Mo K pod żadnym pozorem nie godzi się na drugiego psa i dlatego za wszelką cenę chcę nabyć towarzysza życia dla psa. Ci którzy mają jednego psa wiedzą o czym mówię. Zatem niech będzie i kot, trudno, mąż musi to jakoś przeżyć.
P.S. A drugiego psa i tak kiedyś będziemy mieć. Nie wierzycie???
Lutnia
Mon, 24 Jan 2011 - 00:48
CYTAT(gozar @ Mon, 24 Jan 2011 - 00:51)
P.S. A drugiego psa i tak kiedyś będziemy mieć. Nie wierzycie???
wierzymy, wierzymy, nawet znam rasę
gozar
Fri, 28 Jan 2011 - 22:44
Powiedzcie mi proszę, czy lepiej jest kontynuować karmienie szczeniaka tą samą karmą , którą był karmiony w hodowli, czy można bez obaw zmienić na inną?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.