To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Taki jeden mądry co się gadać nauczył

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
Eliszka
Muszę co nieco z mądrości mojego syna uwiecznić, zapisać. Bo dziś się z tego śmieję a jutro zapomnę...

Dzisiejsze

-Jasiu powiedz wierszyk "Wpadła gruszka..."
-...
-No powiedz proszę...
-...
-Tak ładnie umiesz, powiedz...
-...
-Dlaczego nie chcesz powiedzieć?
-Straciłem głos

Wczoraj

Jaś -Jedziemy do sklepu?
Mama -Nie, nie musimy jechać do sklepu, bo wszystko mamy w domu
J. - Chleba nie ma
M. -Jest chleb
J. - Dżemu nie ma
M. - Jest dżem
J. - Szynki nie ma
M.- Szynka też jest, przecież kupowaliśmy wczoraj
J. -Soku nie ma.
M. - Sok tez jest
J. - Czasu nie ma

No, rzeczywiście, jedziemy po czas...

tissaia
No faktycznie- naprawdę mądry chłopczyk. Ciekawe, co bedzie dalej, jak się rozkręci icon_smile.gif
pcola
Eliszka,
a w którym to sklepie można ten czas kupić ? icon_smile.gif Ja bym bardzo chętna była icon_wink.gif
Eliszka
CYTAT(pcola @ Tue, 16 Nov 2010 - 19:03) *
Eliszka,
a w którym to sklepie można ten czas kupić ? icon_smile.gif Ja bym bardzo chętna była icon_wink.gif

Pcola Tak się składa, ze ponoć w Poznaniu icon_wink.gif ale już zapewne po promocji icon_wink.gif



A wczoraj:

ja: -Powiedz wierszyk Jasiu
Jaś: -wielsyk
Eliszka
Wczoraj Jaś bawi się klockami i rozmarzony mówi
-"Chciałbym klocki duplo wóz strażacki....
-Ja: "Choć Jasiu narysujemy listdo Świętego Mikołaja to Ci może takie klocki przyniesie"
-On "Klocki można w sklepie kupić przecież"!

No pewnie po co będziemy fatygować Mikołaja


Ostatnio byliśmy z Jasiem na górce na sankach.
Jaś zjeżdżał z górki. Mówię mu tak z przymróżeniem oka wspominając dawne czasy i tą samą górkę jakieś 20 lat temu:
"Daj mi sanki mama sobie raz zjedzie"
ona na to " Nie bo Ty bardzo dużo ważysz"

No i mu sanki zarwę i co będzie...
Eliszka
Układamy puzzle z afrykańskimi zwierzakami. Jasiek pokazuje na hipopotama:
-mama patrz hichotam
-hipopotam, powierdz jeszcze raz
-hichotam
- hi-po-po-tam
- hipcio

na skróty, ale do celu doszedł...

Dzień przez Wigilią kurier dostarczył wózek dla lalek, który zamówiłam dla bratanicy. Otwieramy z Jasiem drzwi, a tu idzie facet z paczką zapakowaną tak, że jeden z mniejszych boków kartonu wózkowego był widoczny, a na nim oczywiście wózek. Jeszcze nie podpisałam kwitka a młody już zauważył, co na kartonie narysowane... Już widziałam oczami wyobraźni jak się Jasiek awanturuje, żeby ten wózek otworzyć i wypróbować. Nie zastanawiając się długo co innego może mieć cztery kółka i rączkę do pachania wypaliłam, że
to kosiarka dla dziadka na prezent, ale nic mu nie mów, bo to ma być niespodzianka icon_wink.gif

Wieczorem widzieliśmy się z dziadkiem, Jasiek ledwie go zobaczył, podbiegł do niego i mówi:

"Dziadek masz kosiarkę. Na prezent. Widziałem. Będziemy razem trawę kosić "
tissaia
CYTAT(Eliszka @ Wed, 05 Jan 2011 - 12:43) *
Dzień przez Wigilią kurier dostarczył wózek dla lalek, który zamówiłam dla bratanicy. Otwieramy z Jasiem drzwi, a tu idzie facet z paczką zapakowaną tak, że jeden z mniejszych boków kartonu wózkowego był widoczny, a na nim oczywiście wózek. Jeszcze nie podpisałam kwitka a młody już zauważył, co na kartonie narysowane... Już widziałam oczami wyobraźni jak się Jasiek awanturuje, żeby ten wózek otworzyć i wypróbować. Nie zastanawiając się długo co innego może mieć cztery kółka i rączkę do pachania i wypaliłam, że
to kosiarka dla dziadka na prezent, ale nic mu nie mów, bo to ma być niespodzianka icon_wink.gif

Wieczorem widzieliśmy się z dziadkiem, Jasiek ledwie go zobaczył, podbiegł do niego i mówi:

"Dziadek masz kosiarkę. Na prezent. Widziałem. Będziemy razem trawę kosić "



no to nie ma bola, musisz kosiarkę teraz nabyc dla dziadka icon_wink.gif
Eliszka
CYTAT(tissaia @ Wed, 05 Jan 2011 - 20:40) *
no to nie ma bola, musisz kosiarkę teraz nabyc dla dziadka icon_wink.gif

He he 04.gif Chyba musimy o tym pomyśleć, zwłaszcza, ze stara faktycznie dopomina się w wymiany.



A oto ostatnie:

Była u nas w odwiedzinach rodzina. W pewnym momencie Jaisek poszedł do toalety, zrobił co trzeba, umył ręce i wrócił, standart. Ciotka się zachwyca: "Ojej, jak ty ładnie sam idziesz do lazienki! Sam wodę spłukujesz, ręce umyjesz, super! Teraz musisz Hanię nauczyć!
Jaś na to: "Hania nie może robić siusiu do ubikacji bo nie ma siusiaka. Mama jej musi pieluchę zakładać"

Zapomniał wół, jak cielęciem był... i sam pieluchę nosił...
Silije
Eliszka ale się uśmiałam icon_biggrin.gif
mari_emzet
CYTAT(Eliszka @ Wed, 02 Feb 2011 - 12:56) *
He he 04.gif Chyba musimy o tym pomyśleć, zwłaszcza, ze stara faktycznie dopomina się w wymiany.
A oto ostatnie:

Była u nas w odwiedzinach rodzina. W pewnym momencie Jaisek poszedł do toalety, zrobił co trzeba, umył ręce i wrócił, standart. Ciotka się zachwyca: "Ojej, jak ty ładnie sam idziesz do lazienki! Sam wodę spłukujesz, ręce umyjesz, super! Teraz musisz Hanię nauczyć!
Jaś na to: "Hania nie może robić siusiu do ubikacji bo nie ma siusiaka. Mama jej musi pieluchę zakładać"

Zapomniał wół, jak cielęciem był... i sam pieluchę nosił...

06.gif

02.gif
Eliszka
Ostatnie:

Wieczorem
Tata zakłada Jasiowi piżamę, ten patrzy na nią i mówi:

J: - Tata ja wygladam głupio!
T: Ładnie wyglądasz, to jest śliczna piżamka.
J. Tata, ja wyglądam głupio !
T. Za chwilę idziesz do łóżka, nikt nie będzie Cię oglądał, a zresztą to jest ładna piżamka i nie wyglądasz głupio.
=
I tata wyszedł z pokoju
Zostałam ja
=
Jaś: Mamo, będą mi się snić rybki?
Ja: Nie wiem co Ci się będzie śnić, za chwilę się przekonasz i mi rano opowiesz.
Jaś. Będą sie śnić rybki.
=
Chwila przerwy
=
Jaś: Mamo, ja wyglądam głupio.
Ja: Bardzo ladnie wyglądasz
Jaś: Wygladam ! Bedą się ze mnie śmiać!
Ja: Kto ?!?!?
Jaś: Rybki !!
Eliszka
Wczoraj

"Mamo, ja chcę być kosmitą i polecieć w kosmos!"
ewela
icon_smile.gif kosmita:-) w pizamce w rybki:-)


hihihi

Pozdrawiam
Eliszka
Jaś - Mamo, a rybki znoszą jajka?
Ja - Tak, znoszą ale takie bardzo malutkie.
Jaś - Ahaaa
Ja - A Jakie zwierzę jeszcze znosi jajka?
Jaś - Kury.....
Ja - I żółwie jeszcze, i żaby... a ludzie znoszą jajka?
Jaś - Nieee, tylko kupy ludzie znoszą.
4kasiula
CYTAT(Eliszka @ Mon, 14 Mar 2011 - 20:47) *
Jaś - Mamo, a rybki znoszą jajka?
Ja - Tak, znoszą ale takie bardzo malutkie.
Jaś - Ahaaa
Ja - A Jakie zwierzę jeszcze znosi jajka?
Jaś - Kury.....
Ja - I żółwie jeszcze, i żaby... a ludzie znoszą jajka?
Jaś - Nieee, tylko kupy ludzie znoszą.



04.gif 04.gif 04.gif Cudny jest
Eliszka
Wierszyk o ślimaku - nowa wersja

Uczymy się wierszyka:
Ja - Ślimak, ślimak
Jaś - pokaż rogi
Ja - dam Ci sera
Jaś - na pierogi
Ja - jak nie sera
Jas - to kapusty
Ja - od kapusty
Jaś- ...
Ja - będziesz...
Jaś-...rzygał
Irenka.
04.gif 04.gif 04.gif
krótko węzłowato icon_smile.gif
Eliszka
Przed momentem

" Mamooo... Jestm głodny i męczący!"

No, nie da się ukryć, że czasem... , ale grunt to sobie zdawać sprawę.
Eliszka
Mlody towarzyszy swojej cioci podczas przycinania krzewów.
Ciocia ma w rękach sekator ogrodowy.

-Ciocia co robisz?
-przycinam krzaczek
-mogę też spróbować?
-nie
-prooooszę....
-Nie mozesz bo co będzie jak sobie utniesz paluszek? Czyja to będzie wina?
-Twoja bo jestem pod Twoją opieką.


No, kurka... on w tym wieku paragrafy zna icon_wink.gif
Eliszka
Kupiłam Jaśkowi nowe majtki.

Zakładamy je pierwszy raz.
Ja - Zobacz jake Ci ładne majtki kupiłam
Jaś - Łaaadnee. A w jakim sklepie je kupiłaś?
Ja - przez internet.
Jas - Ahaaa. I wydrukowałaś?
menenka
CYTAT(Eliszka @ Wed, 16 Mar 2011 - 19:02) *
Wierszyk o ślimaku - nowa wersja

Uczymy się wierszyka:
Ja - Ślimak, ślimak
Jaś - pokaż rogi
Ja - dam Ci sera
Jaś - na pierogi
Ja - jak nie sera
Jas - to kapusty
Ja - od kapusty
Jaś- ...
Ja - będziesz...
Jaś-...rzygał



Eliszka Cudowne Dziecko masz. Jaśka teksty sa rewelacyjne, a ten rozbawił mnie bardzo i śmieję się od kilku minut. 04.gif
Eliszka
Wyjeżdżamy z samego rana autem.

Jaś: Gdzie jedziemy?
Ja: do Łodzi
Jaś: (z przerażeniem w oczach) a będzie bardzo bujało?!
mari_emzet
jest rozbrajający! icon_biggrin.gif
Eliszka
Z relacji męża. W kościele. Czas komunii

J: Tato, gdzie ci wszyscy ludzie idą?
T: Do komunii
J: Ja też chcę iść !
T: Jak będziesz większy i będziesz grzeczny to pójdziesz.
J: (rozgląda się po ławkach) A ci wszyscy ludzie byli nie grzeczni?... Tato, a dlaczego Ty nie idziesz?

I tak Tata zbierał szczękę z podłogi , ale cóż, sam się tak wkręcił icon_wink.gif
Anilka
Eliszko na poprawę nastroju czytam mądrości Twego syna 06.gif Uwielbiam takie logiczne wywody dzieci, moja Paula też lubi niektórych dorosłych tak zagiąć, że zbierają szczękę z podłogi 04.gif
Orinoko
Eliszka, padłam! Bomba.
Macie jakieś nowe?!!!!

PS. Zapisujesz sobie jeszcze gdzieś te złote myśli?
Eliszka
CYTAT(Orinoko @ Sun, 25 Sep 2011 - 20:13) *
PS. Zapisujesz sobie jeszcze gdzieś te złote myśli?

Tylko tutaj. Mam nadzięję, że jest to wystarczająco trwały sposób. Kiedyś mu pokażę wszystko.


A nowe ?
Jedynie to:

Wczoraj.

Jaś: MAMO POWIEM CI WIERSYK O JEZU

Myślę O KIM?? przecież w przedszkolu nie mają religii podobno !

Ja: powiedz słucham

Jaś: Jeż ma kolce a my nie...
....
ania32sz
Twoj syn jest rewelacyjny. Uśmiałam się do łez czytając ten wątek. Już nie mogę się doczekać kiedy moja młodsza tak zacznie się wypytywać. icon_smile.gif
Eliszka
Jemy lody.
Ja się delektuję, jak zwykle jem wolno, młody zjadł swoją porcję i przysiada się do mnie.

Jaś: mamo, mogę spróbować Twojego loda?
Ja: mój jest dokładnie taki sam jak Twój.
Jaś: Mamo, jesteś moim przyjacielem, musisz się ze mną podzielić !

Już się boję co z niego wyrośnie 37.gif
Abunieczek
Napewno mądry i błyskotliwy facet icon_smile.gif

Muszę zaznaczyć subskrycję, by nie zapomniec poczytać znajomym.

Masz zaskakującego synka.
Eliszka
Dziś:

Jestem w łazience, godzina popołudniowa, przychodzi Jasiek i zatykając odpływ wanny korkiem mówi:

Jaś: Będę się teraz kąpał, patrz zatykam wannę już.
Ja: Nie ma teraz kąpania!
Jaś: Chyba żartujesz !
Na znak, ze jednak nie -zdecydowanie wypraszam go z łazienki zamykając za sobą drzwi.
Jaśkowi się nie spodobało, więc skacze pod drzwiami ciągnąc klamkę.
Przychodzi tata.

Tata: Co tu się dzieje?
Jaś. Ja chcę się kąpać a mama sobie żartuje !




I jeszcze jedno, ale to stare już, z 4 miesiące temu to było. Nie wpisałam bo sobie pomyślicie, ze moje dziecko jakieś niewyedukowane, czy coś icon_wink.gif Ale ciągle pamiętam, więc wpiszę jednak.

Siedzę sobie z Jasiem czymś zajęta, przychodzi do mnie Hania, rozciąga dekolt bluzki i mówi pokazując na swoje sutki:

H: Mama, gaga ! Gaga !
J: (tonem najoczywistszego z oczywistych stwierdzenia) Haaniaa, to nie jest gaga, to są pępki przecież...

Dodam, że moje dziecko nie pytało nigdy jak ta część ciała się nazywa, więc nie mówiłam, i mam..., samo sobie wymyśliło....
Orinoko
Acha ta potrzeba porządkowania i określania świata.... 06.gif
matką wynalazków również i słownych 06.gif
Eliszka
Jechaliśmy jakiś czas temu obok wytwórni cukierków, Jasiek ciekawy dopytywał:

Ja: Mamo co tutaj jest? Tu jest Wytwórnia Cukierków.
Jaś. Fabryka cukierków? I lizaków też?
Ja. Tak, lizaków też.
Jaś. Chciałbym pracować w fabryce lizaków, mamo, mogę iść tam do pracy?
Ja. Jak będziesz duży, i będziesz chciał to będziesz mógł tam pracować.

I jeszcze dalej krótka dyskusja o pracy w fabryce lizaków oraz o tym dlaczego dzieci nie chodzą do pracy.

Jechaliśmy w piątek znów tą drogą.

Jaś: Mamo to jest fabryka lizaków?
Ja: Tak.
Jaś: Mamo, a (i tutaj nastąpiła przerwa w łączności przód auta-tył auta, w każdym razie dalszy ciąg jaki usłyszałam to ) ... pracować w fabryce lizaków?
Ja: (przekonana, ze znów dopytuje dlaczego nie może pracować w fabryce lizaków) Jak będziesz duży i będziesz chciał to będziesz mógł tam pracować.
Jaś: Mamo!, nie ja !! Tata ! Piotrek, Twój mąż !!
Orinoko
Hue hue 04.gif
Proszę o więcej!
Eliszka
Najświeższe - jeszcze boli icon_wink.gif

Jaś: Mamo chodź złożyć mi tory kolejki !
Ja: już idę ! (i wstając od komputera przygniotłam sobie palec między podłokietnikiem obrotowego fotela a biurkiem )
Prawie łzy mi z bólu lecą, ściskając swoją rękę mówię:
-Chyba palec złamałam, nie mogę Ci złożyć torów...
Jaś: Mamo, jedną ręką możesz złożyć przecież !



Kolejne:

Jaś: Mamo, zrobisz mi pizze z keczupem?
Ja: nie dziś, bo nie mamy wszystkich składników.
Jaś: Ale keczup mamy !
Eliszka
Dziś

Godzina chyba szósta rano, jasiek przychodzi, budzi mnie:

Jaś: Mamo idę dzisiaj do przedszkola?
Ja: (właśnie obudzona) nie...
Jaś: Czemuuu?
Ja: Bo jest sobota.
Jaś : Znooowuuu?

Minęło może pół godziny, słyszę dźwięk włączanego komputera
Równie zaspana pytam:

Ja: Co ty robisz?
Jaś: włączam sobie grę.
Ja. Chyba sobie jaja robisz.
Jaś: Maaamooo. Nie jestem głodny.
Eliszka
Przechodzimy dziś obok sklepu z szyldem ZABAWKI. Obok każdej literki jest jakaś zabawka.

Jaś: Mamo, zobacz ciężarówka za jeden złoty !
Ja: To nie jest jeden, Jasiu, to jest literka "I"
Jaś: mamo, zobacz ciężarówka za I !
xxyy
Eliszka pisz wiecej pisz 03.gif
Eliszka
Wczoraj.
Młody czasem gra w gry dla dzieci, takie w internecie. Jedną stronę mamy w ulubionych, ale ktoś ją do tych ulubionych dodał we francuskiej wersji językowej. Jasiek umie sobie tą grę z ulubionych włączyć, no i wczoraj dostał pozwolenie na jej włączenie.

Włączył sobie, gadają oczywiście po francusku i mówi:

"Mamo, włącz mi tą grę po ludzku! "
Eliszka
Jedziemy autem z przedszkola. Pytam Jasia jaką piosenkę śpiewali w przedszkolu, zaśpiewał mi może dwa wersy, więcej nie miał ochoty, więc kończę za niego i dalej śpiewam.
Na to młody:

"mamo skończ już, włącz sobie radio !"
niuniunia23
Eliszka twój Mały a raczej jego teksty sa powalające
Eliszka
Idziemy dzisiaj z Młodym na USG, chcąc przygotować go to tego co go tam czeka opowiadam:

Ja: Podniesiesz bluzkę i pan doktor przyłoży Ci do brzuszka takie coś i będzie widać wszystko co masz w brzuszku.
Jaś: Czy mam jakieś dziecko?
Orinoko
brawo_bis.gif
Eliszka
"Tata, nie całuj mnie bo będę miał brodę i będę się musiał golić !"
Orinoko
No, tekściarz z niego nieprzeciętny!
Eliszka
Dziś. Pora sprzątania zabawek. Tata ładnie prosi, potem już nakazuje .

Tata: Jasiek ! Sprzątaj!
Jaś: Ty też sprzątaj, też się bawiłeś !
Eliszka
Jaś: Mamo ! Boli mnie rączka !!
Ja: Od czego?
Jaś: Od wczoraj...
pcola
icon_smile.gif Dobre !
Eliszka
Ja: Bo mikołaj wie, które dziecko było grzeczne, a które nie. I wie jaki prezent ma przynieść.
Jaś: Mikołaj ma ukrytą kamerę?
Eliszka
Ja: Jasiu, pamiętasz jak byliśmy w górach, jak Hani jeszcze nie było z nami?
Jaś: Hania była w Twoim brzuchu?
Ja: Tak, w moim brzuchy była, pamiętasz?
Jaś: (z przerażeniem w oczach) Maamoo?! Zjadłaś Hanię??

A już mi się wydawało, że wie skąd się biorą dzieci...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.