Automat do chleba - nie umiem się zdecydować

zaraz mnie szlag trafi, miało być miło, a ja jestem coraz bardziej zakrecona i zła - czytam opisy różnych maszyn i nie mogę wymyślić jaką chcę, ba, nawet nie potrafię rozróżnić czym różni się np ta https://allegro.pl/wypiekacz-moulinex-ow-50...1315612518.html
od tej https://allegro.pl/wypiekacz-do-chleba-moul...1314965281.html oprócz tego że ceną i designem.

nie wiem czy kupić severina czy moulinexa. wiem,że chcę mieć do wyboru wagę chleba (*edit - a może to nie jest mi potrzebne?? ale znów nie wiem jaka waga chleba na 4 osoby), dwa mieszadła i możliwość pieczenia bułek i dzemu też byłoby miło. i co dalej?? pomóżcie mi jakoś, to moja pierwsza maszyna..

kasiunia dokładnie wiem co czujesz, wczoraj cały wieczór przesiedziałam i czytałam, czytałam, a później cała rozradowana poleciałam na allegro i tu przeżyłam zawód bo nie ma takiego jak szukam. Albo ma to a nie ma tamtego, ten za drogi, a ten wydaje się za tani.
Dziewczyny chwalą afk, ale co z serwisem jak coś się zepsuje?
Ile tych mieszadeł ma być, bo z dwoma to od razu cena w górę leci.

A ile chcesz wydać? bo ja do 200zł i pewnie z dwu-mieszadłowym mogę się pożegnać No to jest sens kupować w ogóle ?
Zdołowałam sie wczoraj i tyle.

Jeszcze coś tam z pieczeniem jest, że niby można nie piec, a tylko wyrabiać (taki prgram znaczy się) Ponoć warto to mieć. I jakieś piszczenie, żeby dodac to i owo - tez tego nie chcę (będzie mnie budzić w nocy).
A jak to to się myje? do zmywarki można?

Chyba muszę z 5-stów naszykować z takimi wymaganiami

Czekamy zatem na znawczynie

moulinex na pewno jest lepsza firma

Kasiunia, zdecydowalaś się?
Bo ja też chcę takie cudo dostać od Mikołaja i mam podobne dylematy...

No nie ma nikt takowej maszyny? Niewierzę. Pomóżcie bo też bym taką chciała. No chyba że autorka wątku już zakupiła i coś doradzi

Ja kupiłam maszynę do chleba najprostszą i najtańszą z możliwych - za 130 zł w ALDI. Jakaś niemiecka firma typu NO NAME. "Primo" się toto nazywa. Kupiłam zupełnie "przypadkiem", bo akurat były w sklepie a ja się od pewnego czasu nosiłam z myślą "czy aby nie zastanowić się poważnie nad zakupem czegoś takiego". Był tani jak barszcz, za to z trzyletnią gwarancją, więc niewiele myśląc - wzięłam.

Ma jedno mieszadło, chyba 10 programów (z czego ja wykorzystuję w większości 1, CZASEM 2). Leniuch jestem i nie chce mi się kombinować, więc korzystam z 3 wypróbowanych metodą prób i błędów przepisów na chleb i do tego wypieku się ograniczam. Za to prawie codziennie przed pójściem spać nastawiam automat z opóźnieniem - tak, że rano budzi nas zapach świeżo upieczonego chleba. "Kupnego" pieczywa nie używamy już wcale. Nie wiem czy są maszyny jakieś bardziej skomplikowane, ale dla mnie dużym plusem jest to, że całość składa się z urządzenia właściwego, formy i mieszadła. Proste w obsłudze, łatwe w czyszczeniu - dla mnie bomba. (No, nie wymieniłam miarki i "klucza" do wyjmowania mieszadła z chleba ).

Pewnie cud-maszyny Moulinexa są lepszej jakości, mają dużo mega-dodatkowych funkcji, ale ja i tak pewnie nawet połowy z nich nigdy bym nie wykorzystała, za to z mojej maszyny jestem bardzo zadowolona i nie mam jej niczego do zarzucenia... Może w przyszłości, jak tę maszynę "zajadę" na śmierć, to poszukam jakiejś maszyny dwumieszadłowej, bo PODOBNO lepsze, ale żadnego "cudu" za 500 zł i więcej na pewno nie kupię, bo po co...

Podsumowując. MOJA idealna maszyna do wypieku chleba powinna mieć:
1. program do wypieku chleba
2. możliwość nastawienia opóźnionego startu
KONIEC

Kanuś, kup sobie maszynę lidlową - tu: https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...p;#entry8533253 już o niej pisalam.

kalarepa byłaś u mnie w kuchni? hehe właśnie takową kupiłam
Jak widać dla chcącego wszystko możliwe.
Nie mam instrukcji obsługi jakby co to chętnie przyjmę/pożyczę.

Życze zatem, zebys pokochala ją tak, jak ja moją Całości instrukcji Ci nie zeskanuję, ale mogę sprawdzić, jeśli coś Cię szczególnie nurtuje.

a ja chętnie pociągnę wątek, bo....

piekę chleb na zakwasie. Niestety mam kiepski piekarnik i zawsze jest loteria, czy chleb się przypali, upiecze, czy będzie niedopieczony Może więc automat rozwiązałby mój problem? Jest tylko jedno "ale" - czytałam, że automaty nie nadają się do pieczenia chlebów na zakwasie. Może jednak są jakieś modele przystosowane do takich wypieków i może któraś z Was takowy posiada? Będę wdzięczna za podpowiedź

Walizko, też piekę chleb na zakwasie, zdarzalo mi się piec go w maszynie, ale zdecydowanie wolę w piekarniku, bo daje możliwosć zmiany temperatury, której żadna z moich dwóch maszyn nie ma/nie miała. Prawdę mówiąc, na Twoim miejscu zbieralabym na lepszy piekarnik; nie kupujac maszyny masz juz min. dwie stówki w kieszeni

masz rację. Zapomniałam o tych zmianach temperatury Z wymianą piekarnika jest jeden kłopot - muszę z tym poczekać do remontu kuchni, który planujemy zrobić za kilka lat Ale chyba faktycznie będę musiała się przemęczyć. W końcu jednak te moje chleby są zjadliwe, acz nie doskonałe

Walizko, a jaki masz ten piekarnik - gazowy czy elektryczny? Kilka lat to sporo czasu... Może warto rozważyć na tych kilka lat zakup czegoś "ze średniej półki" - sensownego acz nie zabójczo drogiego? Sama mam niby "taką sobie" kuchenkę (wykańczajac dom cierplieliśmy na stały niedobór kasy ), ale przewidywalność piekarnika jest doskonała

elektryczny mam w zabudowie. I generalnie niewiele z niego korzystam. Do pieczenia mięs czy zapiekanek jest akurat. Ciast w zasadzie nie piekę, a z chlebem jakoś tam sobie radzę Chyba jednak poczekam do remontu

autorka zakupiła moulinexa i refleksje ma jak następuje: niepotrzebnie porwałam się na taką wybajerowaną maszynę, bo i tak używam dwóch programów (no dobra, z konfiturami, to trzech), a juz na pewno nie będę bawić się w pieczenie bagietek. poza tym zawsze mi nie domiesza w jedym miejscu i muszę pomagać paluchem.

A mój bez zastrzeżeń jak na razie, wyrabia ciasto i piecze chleb, a o to głównie mi chodziło
Koszt 160 zł nowy.

A nie mówiłam?!?

A ja się na razie rozmyśliłam, Mikołaj w zamian przyniósł mi romantyczny weekend w Barcelonie
Ale co czytam jakiś wątek o maszynach to mnie korci. Może na urodziny sobie kupię jakąś tańszą w takim razie.