To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

"TRUDNE" dziecko w przedszkolu :/ HELP

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

inka
Doradźcie coś...

W tamtym roku córka mi się poskarżyła (ona z tych nie skarżących, więc już bardzo musiała przeżywać tą sytuację) że jeden z chłopców u niej w grupie łapie dziewczynki za krocze 21.gif ja wiem, że dzieci są różne i maja różne dziwne zachowania ale takie coś zgłosiłam wychowawczyni od razu (przedszkole prowadzą siostry zakonne) ona na to, ze wiedzą i że to dziecko jest trudne i co mają zrobić...
I tak co jakiś czas słyszę, że ten D.... niegrzeczny, dokucza, nie tylko od mojego dziecka ale też od innych dzieci znajomych. Dziś córka do mnie,że D..... dalej łapie za krocze dziewczynki i im tam grzebie 21.gif że inne dziewczynki się skarżą a ona się wstydzi powiedzieć o tym siostrze ehhhhhhhhh 21.gif 21.gif 21.gif

I teraz co?
-zgłosić jeszcze raz co i tak nic nie daję
-poprosić "na stronę" tego chłopaka? i coś mu powiedzieć, tylko co i jak żeby potem do mnie nikt pretensji nie miał icon_rolleyes.gif przecież to 5-6 letnie dziecko.
-najlepiej by było jakbym jego matkę spotkała i jakoś ten temat poruszyła, ale zawożąc dzieci się mijamy i mało to realne :/ może telefonicznie, ale nie mam numeru bo kobiety nie znam :/ tylko z widzenia wiem która to.


Joanna 81
Z pewnością próbowałabym porozmawiać raz jeszcze z siostrą prowadzącą grupę, w której dochodzi do takich incydentów. Pokreśliłabym, że to dla mnie i dobrego samopoczucia córki bardzo ważne. Jeśli to by nie przyniosło oczekiwanego skutku, poprosiłabym o nr tel do matki dziecka, a wcześniej porozmawiałabym z "dyrekcją " przedszkola. Dla mnie to niedopuszczalne, nie chciałabym, by moje dziecko było traktowane w ten sposób przez kolegę z grupy 48.gif
inka
Tak się składa, że kilka godzin dziennie dzieci mają zajęcia właśnie z panią dyrektor-siostrą...i ona wie o tym ehhh
mama_do_kwadratu
CYTAT(inka @ Fri, 03 Dec 2010 - 21:03) *
-poprosić "na stronę" tego chłopaka? i coś mu powiedzieć, tylko co i jak żeby potem do mnie nikt pretensji nie miał icon_rolleyes.gif przecież to 5-6 letnie dziecko.


a jak sobie wyobrażasz taką rozmowę "na stronie"?
inka
Jakbym sobie wyobrazala tobym nie prosiła o radę...
Rafaela
Uważam że bardziej należy porozmawiać z rodzicem,jesli rozmowa z nauczycielką nic nie dała, bo jaka bedzie rozmowa z tak małym dzieckiem.Dziwi mnie reakcja tej kobiety że "niby co ona ma zrobić"Przecież po to tam jest i musi sobie radzić i pomagac dzieciom w różnych sytuacjach!A ten chłopczyk potrzebuje pomocy bo nie jest winny swojego zachowania
Mafia
Pewnie będę w mniejszości, ale uważam, że rozmawiać należy z pracownikami przedszkola, a nie rodzicami. Po pierwsze rodzice pewnie wiedzą (być może dziecko zachowania takie wynosi z domu, nie chcę nawet myśleć, co to może oznaczać), a po drugie problem jest w przedszkolu i to opiekunki sobie z tym nie radzą. W przedszkolu jest teoretycznie wykwalifikowana kadra i ona powinna działać.
inka
Jak będę wybierać córkę to porozmawiam z wychowawczyniami, jedna "cywilna" druga siostra -dyrektorka, zobaczę co mi odpowiedzą, bo w tamtym roku rozmawiałam z inną co już jej nie ma.
Znajomi mają synka co też chodzi do tego przedszkola, płakał w domu przez tego chłopaka dużo razy, w końcu znajomy się wkurzył i powiedział swojemu dziecku, żeby po prostu oddał D... jak go będzie bił (upomnienia nie skutkowały) dziecko raczej grzeczne ale mu oddało i teraz już ma spokój.
U mnie to odpada, choć najwyraźniej to dobry sposób i skuteczny w tej sytuacji ( wiem, że niektóre z Was będą oburzone, że tak myślę) a odpada bo moje dzieci nauczone są, że się nie biję innych, i one, a zwłaszcza córka po prostu nie potrafi tego zrobić.
Joanna 81
I co, doszło do rozmowy? myślę, że chłopiec powinien znaleźć się pod opieką psychologa dziecięcego ( np. przedszkolnego, o ile przedszkole takowego posiada,a zakładam, że tak jest ). Jak widać to nie jest problem, który pojawił się teraz, tydzień czy dwa tygodnie temu, ale ciągnie się od dłuższego czasu. Dziwi mnie takie olewatorskie ( 48.gif ) podejście do sprawy siostry opiekującej się grupą. Mam nadzieję, że rozmowy coś pomogą.
pcola
inka,
nie zostawiła bym tak tej sprawy z dwóch powodów:
- dyskomfort dzieci, którym chłopiec dokucza;
- prawdopodobieństwo, że w domu chłopca dzieje się coś niepokojącego, co zmusza go
do takich a nie innych zachowań;
Jeżeli przedszkole sobie nie radzi, udaj się do poradni psychologiczno-pedagogicznej bądź
zgłoś sprawę do kuratorium.
inka
Już po rozmowie.
-chłopak dostał od wychowawczyń zakaz zbliżania się i dotykania mojej córki (nie wiem jak z innymi dziewczynkami)
-mają porozmawiać z jego rodzicami na ten temat bo ogólnie na temat jego zachowania rozmowy już były...

Okazało się, że dopiero moje dziecko powiedziało w jaki sposób on dokucza, inne dziewczynki skarżyły ale też jak moja córka wstydziły się powiedzieć dokładnie co on im robi... Dopiero my powiedzieliśmy co i jak to wygląda... siostra której to zgłaszałam w tamtym roku pracuje teraz w innym przedszkolu i najwyraźniej nikogo o tym wtedy nie poinformowała...

Mam nadzieję, że jego rodzice zareagują i będzie spokój... chyba, że faktycznie coś tam w tym domu się źle dzieje :/



Joanna 81
dobrze, że jakieś kroki ku poprawie zostały poczynione. Oby to coś dało. Trzymam kciuki!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.