To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czy sÄ… tutaj mamy karmiÄ…ce piersiÄ… inaczej?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

agula1980
Witam, przegladając inne forum znalazłam wątek dotyczący karmienia "inaczej" czyli ściągniętym mlekiem z piersi podanym butelką. Pomyślałam sobie że może spróbuje założyć podobny wątek tutaj. Można by było wymieniać sie doświadczeniami, wspierać itp tylko niewiem czy znajdą się chętne icon_smile.gif. Mozliwe że był juz taki wątek i umarł smiercią naturalną jednakże nie potrafiłam go znaleźć.
moko.
Ja jestem takÄ… matkÄ… karmiÄ…cÄ… inaczej i to od 5 m-cy.
We wspieraniu to ja jestem kiepska i bardzo żałuję, że nie karmię piersią (karmiłam 4,5 mca) bo taka forma karmienia jest dla mnie uciążliwa. Nie chce tak karmić już, ale moje dziecko nie uznaje mleka modyfikowanego a ja nie mam sił na to, by go zmusić do polubienia mm, więc się męcze.
mama_do_kwadratu
Karmiłam tak moich synów (10 lat temu, łomatko 43.gif ) przez 9 miesięcy. Odruch ssania nie był wykształcony jak trzeba, więc nie miałam innego wyjścia. Ściągałam na początku laktatorem, później ręcznie.
agula1980
Ja dopiero zaczynam moją przygode z laktatorem icon_smile.gif raptem kilka tygodni, na poczatku było uciążliwe ale teraz juz nie. Ja mam medelę swing-a który jest także na baterie, dzięki czemu mogę z nim chodzić po mieszkaniu, nie muszę siedzieć w miejscu, a pozatym wsadzam lejek od laktatora w biustonosz do karmienia dzięki czemu się trzyma. Moja mała to typ spiocha i przy piersi mi zasypiała i przypuszczam że karmienie trwałoby dłużej niż ściąganie pół godziny a pozatym nie umiała dobrze ssać więc tu był chyba największy problem.
moko.
Ja odciągam medelą mini electric i chwała temu, kto wymyslił elektryczne laktatory! 29.gif
Generalnie do 2 m-cy mam dość i ciągle sobie obiecuje, ze to ostatni m-c takiego karmienia i kończę z tym..... ale jakoś konsekwencji mi brak.
Mleka mam mało ( odciągam do 400 ml na dobę) chociaż odciągam tylko 3 razy na dobę, bo na więcej nie mam siły i dlatego laktacja siadła. Na szczęście młody zjada inne posiłki poza mlekiem, więc wystarcza jemu tyle mleka.

Nie jest to zły sposób karmienia ale o wiele bardziej uciazliwe niż zrobienie gotowej mieszanki... no ale cóż.
Wczoraj sobie oznajmiłam, ze do końca grudnia tak będę karmić i basta...

Eliszka
Ja tak karmiłam syna przez 8 miesięcy. Później córkę przez 5-6 miesięcy.
Miałam medelę mini electric i ręcznego Aventa. Oba dały radę w zależności od miejsca, czasu albo mojego widzimisie icon_wink.gif
Syna karmiłam ponadto tylko jedną piersią - dlaczego- długa historia związana z tym dlaczego córkę karmiałm też w ten sposób.
W razie pytań służę radą.
Eliszka
CYTAT(moko. @ Mon, 20 Dec 2010 - 12:37) *
Ja odciągam medelą mini electric i chwała temu, kto wymyslił elektryczne laktatory! 29.gif
Generalnie do 2 m-cy mam dość i ciągle sobie obiecuje, ze to ostatni m-c takiego karmienia i kończę z tym..... ale jakoś konsekwencji mi brak.
Mleka mam mało ( odciągam do 400 ml na dobę) chociaż odciągam tylko 3 razy na dobę, bo na więcej nie mam siły i dlatego laktacja siadła. Na szczęście młody zjada inne posiłki poza mlekiem, więc wystarcza jemu tyle mleka.

Nie jest to zły sposób karmienia ale o wiele bardziej uciazliwe niż zrobienie gotowej mieszanki... no ale cóż.
Wczoraj sobie oznajmiłam, ze do końca grudnia tak będę karmić i basta...


Uciążliwe - prawda. Ale po pierwsze daje satysfakcję jednak (przynjamniej mi dawało) a po drugie z córką miałam tak, że po dwóch butlach modyfikowanego miała żołądkowe nieprzyjemności przez dwa tygodnie to innego wyjścia nie widziałam... po dóch próbach z różnymi mlekami zrezygnowałam z pomysłu karmienia sztucznym, przynajmniej na jakiś czas. W końcu kolo pół roku małej przypasował jeden rodzaj. I powoli na niego przechodziliśmy.
A syna karmiałm w ten sposób dość długo bo w domu nie miałam i tak co robić to sobie siedziałam z laktatorem icon_wink.gif
Ja pokarmu miałam dużo. Przy Jasiu namroziłam poł zamrażalnika, tak, że po zakończeniu odciągania miał zapasu na trzy tygodnie z hakiem - mmo, że z jednej piersi odciagalam tylko ! Przy Hani za to pokarmu miałam tyle, że przez pierwsze miesiące (zanim poszłam do pracy) dla starszego nie musiałam kupować melka wcale icon_wink.gif Odciągałam po półtora litra nawet. Spokojnie starczało na dwóch. A jak mu się odporność poprawiła icon_wink.gif On miał 19 m-cy jak się Hania urodziła .
agula1980
No właśnie z tą uciążliwością to może coś w tym jest bo przy karmieniu piersią po prostu daje się pierś i tyle a ja ściagam co ok 3 godziny i za nic nie mogę rozbudzić laktacji. Nawet w nocy ściągam bo moja mała spi więc ja tak od 1 do 1:30 ściagam potem ona się budzi koło 4 też ciągam itd Ale mimo wszytsko jestem z siebie dumna że mała w większości dostaje mój pokarm a nie sztuczne mleko, chociaż ono jest ponoć też bardzo dobre. Moze doradzicie mi dziewczyny co zrobić aby zwiększyć laktację? Tak jak pisałam ściągam co 3 godziny, piję herbatki bocianek, piwo karmi ( w moim przypadku nie działa ) i nic. Fakt że laktacja trochę mi wzrosła bo na początku ściągałam 50ml z obu piersi a teraz 100 ml ale to wciąż mało. Może powinnam jeszcze częściej ściągać w dzień bo w nocy nie dam rady. Poradźcie coś.
moko.
Wiesz, ja jeszcze parę m-cy temu ściagałam ogrom mleka i ściagam 5 razy na dobę ( w nocy spałam), dużo piłam i przy odciąganiu odmóżdżam się całkowicie w postaci takiej, ze gram w gierkę na telefonie, albo czytam *****olki na necie, albo oglądam coś w telewizji, albo czytam gazetę. Oczywiście odciągam dopiero wtedy, gdy nakarmie młodego i siebie. Aaa i podczas odciągania z jednej piersi to drugą stymuluję - podszczypuję sobie sutek, masuję pierś, miętole sutek w palcach, wtedy mleko leje się strumieniami. . . i tak na przemian (polecam taką stymulację!!!). Kiedyś odciągałam w sysytemie 7-5-3, ale teraz odciągam tak: najpierw jedną pierś, drugą stymuluje i odciągam tak długo, az mleko leci, potem zmieniam pierś a potem jeszcze 3 razy zmieniam piersi, mimo iz mleko nie leci. Odciągam po 15-25 min. Aaa i obecnie piję 1,5-2l dziennie. Nie zalezy mi już na dużej ilości mleka, w zamrażalce mam jeszcze spory zapas.

Szczerze mówiąc każda ilość naszego mleka podanego dziecku to powód do dumy.
Generalnie ja jestem dumna, ze młody zjada moje mleko, ale i też zmęczona jestem i zła.



Orinoko
Z tego co pamiętam, [użytkownik x] karmiła w ten sposób, może tu wpadnie?
Eliszka
Ja kiedy widziałam, że pokarmu robi się mniej, przez kilka dni odciągałam znacznie częściej, co godzinę nawet. Odpowiednia ilość wracała. Odciąganie co godzinę to tak na prawdę niewiele więcej czasu zajmuje niż odciągenie co 3. Jak siadasz do tego co 3 to zajmuje Ci to powiedzmy poł godziny a jak siadasz co godzinę to max 15 minut. A efekt ja widziałam szybko. Mi w takim "optimum" laktacyjnym wystaczyło odciągenie 4 x dziennie (co 6 godzin, może w nocy 7 godzin przerwy było) JAk poszłam do pracy to i 3 razy wstarczyć musialo, ale wtedy i pokarmu miałm mniej i już dla starszaka nie starczało.


edit:
czytałam o homeopatycznych kulkach pobudzającyh laktację ale sama nie próbowałam, więc o efektach się nie wypowiadam.

jeszcze jeden edit:

Mi ten słynny system 7 5 3 nie podobał się wcale. Nie mówię tu o pierwszym przypadku gdzie miałam do dyspozycji jedną pierś, ale za drugim razem - to liczenie minut, patrzenie na zegarek... Każą 7 minut a tu jeszcze leci... z drugiej strony odwrotnie każą 7 minut a po 4 nic nie leci (bo tą dysproporcję widziałam od samego początku, poprzednio używana pierś "dawała" więcej mleka, a może gdybym konsekwentnie jechała na tym systemie to dysproporcja nie pogłębiłaby się?) Generalnie u mnie było tak: Odciągałam póki mleko leciało w miarę konkretnym strumieniem, zmiana piersi i to samo z drugą. Powrót do pierwszej i odciaganie aż nic nie poleci, to samo z drugą, póżniej jeszcze chwila z pierwszą, trochę coś polecialo zawsze i znów z drugą. Jak miałam czas to wracałam ostatni raz do pierwszej i jeszcze drugiej.
agula1980
Orinoko - pewnie jeśli [użytkownik x] tylko będzie chciała niech wpada icon_smile.gif
Wiecie dziewczyny ja też jeszcze z tydzień temu stosowałam system 7-5-3 ale u mnie też niestety nie zadziałał bo u mnie mleko na początku wręcz tryska a potem po kropelce aż ściągałam na pusto. Eliszka mnie też zaczęło denerwować że co chwilę patrzałam na zegarek i zrezygnowałam. Teraz ściągam 15 minut pierś i tyle. Ale widzę że Wasze sposoby są jeszcze lepsze ( tzn ściągać do czasu aż leci potem druga pierś itd )
Moko - widzisz ja o tej stymulacji nie słyszałam i na pewno tak będę robić. Ja też na poczatku byłam zła że muszę odciągać i że nie mogę karmić po prostu piersią, mała nie chciała ssać, nie mogła dobrze chwycić więc ja kupiłam kapturki ssała tylko to poczatkowe mleko potem zasypiała więc zrezygnowałam bo na ważeniu się okazało że ona nie przybiera na wadze musiałam ją dokarmiać sztucznym mlekiem i wtedy zaczęłam odciagać i jej podawac butelką. Na kolejnym ważeniu okazało się że przybrała 1 kg w miesiąc. Byłam zadowolona i to mnie zmotywowało do dalszego odciagania, bo daję jej to co mam najcenniejszego icon_smile.gif
Eliszka
Agula a znasz pryczynę problemów ze ssaniem swojej córki?
U nas było tak, że okazało się, że Hania ma za krótkie wędzidełko pod językiem i to była główna przyczyna problemów ze ssaniem. Oczywiście temat musiałam drążyć osobiście bo żaden lekarz w szpitalu na to uwagi nie zwrócił, podobnie jak nasz pediatra. Dopiero w wieku chyba 4 czy 5 m-cy, kiedy poczytałam o problemie i nie dawał mi spokoju "rozdwojony" (szczególnie podczas płaczu "pełną gębą" to widać) języczek Mlodej, wymusiłam skierowanie do laryngologa. Hania przeszła zabieg, oczywiście na naturalne karmienie było już za późno, ale mam nadzieję, że Hania uniknie w przyszłości problemów logopedycznych z tym defektem związanych.
Oczywiście u Twojej córki przyczyna problemów ze ssaniem może być inna, ale warto orientować się w przyczynach takiego sanu oraz ewentualnych sposobach zaradzenia im.
Magnezja
O, widzę, że wątek w sam raz dla mnie icon_smile.gif
U mnie przygoda z laktatorem zaczęła się już w szpitalu. Kamil nie umiał chwycić piersi, ale też nie bardzo miał za co - problem dużych i płaskich brodawek. Odciągałam więc mleko i podawałam mu z butli. Teraz jest już trochę lepiej - przystawiam małego do jednej piersi (drugiej za nic nie potrafi chwycić) i tak sobie na niej wisi. Z drugiej piersi mleko odciągam i jak synek przestanie wisieć to podaje mu w butelce. Największy dla mnie problem to stwierdzenie, czy on je. Czasami wydaje mi się, że to ssanie, czasem że zwykłe mlaskanie albo ruszanie buzią. Nie potrafię ocenić, czy to co on wyprawia to jedzenie 41.gif Czy to się czuje??? Dlatego właśnie daję mu odciągnięte mleko z drugiej piersi, ale nie jest tego dużo - najwyżej 50-70 ml.
No i wydaje mi się, że będę musiała zainwestować w elektroniczny laktator. Mam zwykły ręczny, taki najtańszy z apteki i powiem szczerze, ręce powoli mi odpadają.
agula1980
Eliszka - no widzisz może rzeczywiście problem jest w wędzidełku a czy mozna jakoś to samemu sprawdzić? A ja myślałam że mam typ śpiocha zresztą ona nawet jak je butelkę to zaraz zamyka oczy icon_smile.gif
Dziewczyny a czy w przypadku takiego karmienia też należy sie godzinna przerwa w pracy?
Magnezja - witaj, co do brodawek to ja czytałam że nie jest problemem brodawka bo dziecko chwyta dużą część otoczki i ponoc nawet płaskie brodawki nie przeszkadzają a i jak dziecko jest prawidłowo przystawione to nie powinno mlaskać, cmokać itp. Ale mi się wydaje że Ty masz naprawdę dużą szansę aby karmić naturalnie może poradź się doradcy laktacyjnego albo położnej. U mnie niestety jest już za późno i mimo że w moim przypadku to nie jest aż takie bardzo uciążliwe to uwierz mi wolałabym karmić tylko piersią.
moko.
Magnezja poradź sie doradcy laktacyjnego!!! proszę! bo jesli problem tkwi w złej technice ssania to doradca pomoże. Jesli chcesz sprawdzić wędzidełko to poradź się pediatry.
agula1980
Dziewczyny a powiedzcie czy będzie mi sie należała godzinna przerwa w pracy lkarmiąc w ten sposób? Pytam się ponieważ moje piersi nie wytrzymają 8 godzin bez ściągania. Mała jak zaśnie w nocy na 6 godzin to ja jak się budzę mam tak twarde i bolesne piersi że ledw wytrzymuję.
moko.
Moim zdaniem tak, skoro otrzymasz zasiwadczenie od lekarza, ze piersiÄ… karmisz to bedzie to podstawa do korzystania z tego uprawnienia.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.