Inanna
Wed, 22 Dec 2010 - 00:24
Poroniłam.
Byłam w trakcie w szpitalu, ale na usg nie było już widać ciąży, więc lekarz stwierdził, że "już się oczyściło". I wysłał mnie do domu. Teoretycznie był to siódmy tydzień.
Ale. Po przyjściu do domu, w pewnym momencie chlustnęło mi się tak, że poleciałam momentalnie do łazienki, bo sądziłam, że to taki wielki skrzep i że za chwilę całą podłogę zachlapię.
Tymczasem to wcale nie skrzep tylko jakieś tkanki w całkiem dużych ilościach.
Skąd one się wzięły, skoro ciąża była taka mała?
Czy ja jestem nienormalna, że chciałabym, żeby to obejrzał lekarz i powiedział mi co to jest? Dzwoniłam na oddział, ale mnie zbyli.
Co ja mam z tym teraz zrobić. Do kosza wywalić jakoś nie mogę...
użytkownik usunięty
Wed, 22 Dec 2010 - 07:38
Inanna, strasznie mi przykro...
Czasem w trakcie okresu zauważam na wkładce większe fragmenty, jak podejrzewam, endometrium, czyli błony śluzowej macicy. W przypadku ciąży ono jest jeszcze bardziej rozrośnięte i zmienia strukturę. Może to właśnie zaobserwowałaś?
użytkownik usunięty
Wed, 22 Dec 2010 - 09:03
[post usunięty]
Ciocia Magda
Wed, 22 Dec 2010 - 09:07
Inanna, strasznie mi przykro.
szantrapa
Wed, 22 Dec 2010 - 09:10
Innana strasznie mi przykro. Wiesz ja miałam coś podobnego w siódmym tygodniu z Oliwią. Też wtedy nie wiedziałam co to jest i pojechałam natychmiast do szpitala. Z tym, że u mnie przy okazji wykryli odklejanie się kosmówki i mnie położyli.
Trzymaj się Kochana, ściskam mocno.
anita
Wed, 22 Dec 2010 - 09:38
Inanna, mi również jest przykro.
Inanna
Wed, 22 Dec 2010 - 10:47
Dziękuję Wam, Kochane za ciepłe słowa.
Rosa, Tobie dodatkowo za opis techniczny - dokładnie tego potrzebowałam.
To było większe - na łyżeczce od herbaty by się nie zmieściło. Ale przyjrzałam się temu bliżej, jak dzieci poszły spać (Dobra, uznacie żem wariatka, ale przegrzebałam się przez to dokładnie). To musiało być endemetrium w całości - bo taki miało nawet kształt, jakby grubszej tkanki wyścielającej od wewnątrz macicę, a w jednym miejscu był pęcherzyk wypełniony płynem. W pęcherzyku nic nie było (przyznaję, szukałam dziecka).
chaton
Wed, 22 Dec 2010 - 12:30
Inanna: rozumiem. Strasznie mi przykro.
ewita 77
Wed, 22 Dec 2010 - 12:46
Inano bardzo mi przykro.
golamar
Wed, 22 Dec 2010 - 13:52
Inanna rozumiem co czujesz, przykro mi.
Justyś3107
Wed, 22 Dec 2010 - 13:56
xxyy
Wed, 22 Dec 2010 - 13:57
Inanna, wspolczuje
Carrie
Wed, 22 Dec 2010 - 14:12
Innana, przykro mi.
A wariatka nie jesteś - mam takie same pomysły.
pcola
Wed, 22 Dec 2010 - 15:00
Inanna,
Tamara79
Wed, 22 Dec 2010 - 19:59
Inanna przytulam mocno, bardzo mi przykro
captain.jmw
Wed, 22 Dec 2010 - 23:18
Innano
trzymaj siÄ™
Mariolka G
Wed, 25 May 2011 - 12:38
ModlÄ™ siÄ™ za Ciebie!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.