Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Pytanie nie jest aż tak głupie jak się wydaje. Króliki będą u mnie do jutra, potem lądują pod choinką. A że ja nie mam warunków do ich przechowywania, to kicają sobie po części mieszkania. I obawiam się zostawienia ich samych na kilka godzin - chodzi o to, że jak mi "zasikają" panele, to te napęcznieją, a ja się już tego zapachu nie pozbędę. Bo kulki to ja sobie pozamiatam.... Czy może być tak, że na pół dnia zostaną bez picia - w domu jest dość ciepło niestety. Dałabym im pić rano, ale zabrała wodę na czas naszej nieobecności.
Fragosia
Thu, 23 Dec 2010 - 08:27
Nie mam królików ale na Twoim miejscu nie wypuszczałabym ich smaopas na mieszkanie. U mojej znajomej w krótkim czasie potrafili przegryź kable, poobgryzac tapetę itp.
A co do wody to ja nie byłabym taka pewna, ze chwilowy jej brak spowoduje nie sikanie królików
Aga H
Thu, 23 Dec 2010 - 08:32
W tej części mieszkania nie mam ani kabli, ani tapet Króliki buszują od wczoraj od 18. W nocy wstawałam powycierać podłogę - bo mnie wszystko budzi, więc ich kicanie po panelach też, ale jak zostaną same, to już się obawiam.
buniaaa
Thu, 23 Dec 2010 - 08:35
Wodę muszą mieć, przecież to istota żywa, jest sezon grzewczy więc i nam się bardziej pić chce. Jeśli obawiasz się rozlania wody to postaw na jakiejś podkładce i w jakiejś małej misce, która łatwo się nie przechyli. A jeśli się obawiasz zasikania to napewno brak wody w tym nie pomoże. Co do zostawienia samych bez opieki na wolnym mieszkaniu nie ryzykowałabym. Tak jak napisała Fragosia, mogą poprzegryzać kable itp. Albo zostajecie z nimi i pilnujecie, co za tym idzie ścierasz kałużki i zmiatasz kulki na bieżąco lub musisz im zrobić coś tymczasowego do mieszkania w izolatce czyli nawet z jakiś desek zbić taką zagrodę oczywiście takiej wielkości aby miały troszkę miejsca.
edit: doczytała, że nie masz kabli w tym miejscu gdzie buszują. A w nocy coś zrobiły złego? jeśli nie to może rzuć im marchewkę do chrupania przed wyjściem i niewiem co jeszcze ... a dużo miałaś do sprzątania przez całą noc razem?
a jaeszcze z ciekawości obdarowany tymi królikami ma jakąś klatkę dla nich ? I jak one mają znaleźć się pod chonką? luzem ?
Aga H
Thu, 23 Dec 2010 - 08:48
w nocy nie narobiły szkód - jedynie narozrzucały siana i trocin no i odchody.
Pod choinką będą w kartonie w którym przyjechały z Gdańska
A obdarowany warunki ma - uważam, że zwierzę jest bardzo złym prezentem, a w tym roku sama taki prezent robię, bo prezentobiorca ma już chyba z 10 królików - te mają mu pomóc mieszać geny Bo to dorosły starszy pan jest, który ma całe pomieszczenie na zwierzaki - króliki, papugi, zeberki
A_KA
Thu, 23 Dec 2010 - 08:51
Tymczasowo to ja bym te króliki w jakimś dużym kartonie potrzymała . Nawet jeśli nie masz kabli i tapet, to jednak króliki zasiusiają Ci podłogę po prostu. A w kartonie i wodę gdzieś z boku wstawić można...
Aga H
Thu, 23 Dec 2010 - 08:57
No i chyba na tym się skończy - pójdę do sklepu i spróbuję jakiś duży karton zorganizować.
Bo powoli czas nam się zbierać.
I wiecie - fajnie, że mam możliwość przetrzymania ich u siebie - to sprawiło, że nie mam żadnych wątpliwości - królika w tym domu nie będzie! Choć gdy z emilką oglądałyśmy takie małe puszyste kuleczki, to kusiło mnie, oj kusiło...
buniaaa
Thu, 23 Dec 2010 - 09:03
a nie zjedzÄ… kartonu?
Aga H
Thu, 23 Dec 2010 - 09:04
buniaaa - a już się cieszyłam, że po problemie.
To ja je jednak zostawię wolne z wodą, a martwić się będę po fakcie...
buniaaa
Thu, 23 Dec 2010 - 09:15
wydaje mi się że mogą najeść się tektury ale pewna nie jestem
Szybko załatwiaj sprawy i wracaj do tymczasowych pupilków
swojÄ… drogÄ… to faktycznie masz egzamin co do posiadania zwierzaka
kala101
Thu, 23 Dec 2010 - 12:23
No ja bym bez picia nie zostawiła ale nawet jeśli byś ich bez picia zostawiła to i tak by siusiały i tak więc żadna różnica Co do kartonu to raczej przegryzą (przynajmniej mój by przegryzł spokojnie) akwarium lub klatka jedynie wchodzą w grę.... A co do posiadania królików to naprawde super zwierzątka ale jak każde zwierze potrzebują dużo opieki a nie jak każdy sobie myśli włoże do klatki i spokój
buniaaa
Thu, 23 Dec 2010 - 14:20
CYTAT(kala101 @ Thu, 23 Dec 2010 - 12:23)
No ja bym bez picia nie zostawiła ale nawet jeśli byś ich bez picia zostawiła to i tak by siusiały i tak więc żadna różnica Co do kartonu to raczej przegryzą (przynajmniej mój by przegryzł spokojnie) akwarium lub klatka jedynie wchodzą w grę.... A co do posiadania królików to naprawde super zwierzątka ale jak każde zwierze potrzebują dużo opieki a nie jak każdy sobie myśli włoże do klatki i spokój
Aga H napewno już się o tym przekonała tylko ona nawet do klatki ich nie wkładała
Aga H
Thu, 23 Dec 2010 - 19:37
Futrzaki przetrwały, wodę im zostawiłam - mądre, załatwiały się tylko na płytki
Ja szkód nie odnotowałam.
Dzięki za rady - maluchy jutro lądują pod choinką - ciekawa jestem miny obdarowanego.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.