Co Wam pomogło na uporczywy,mokry kaszel?

Otóż:kaszlę sobie tak około 2 tygodnie.Na początku pokasływanie dające się wytrzymać,od dni kilku kaszel napadowy,najpierw co kilka godzin atak kaszlu a od 3-4 dni kaszlę praktycznie bez przerwy głebokim wilgotnym kaszlem.Już niby się wydaje,ze wydzielina porządnie odkrztuszona,oddycham z ulgą a tu za minutkę kolejny atak...i znów...i znów..No ręce opadają Głos mam przez to schrypnięty i bezdźwieczny,słabam bardzo,głowa mnie pobolewa...
Chcę z tym skończyć,help!!!!
Co w związku z tym wykonałam:lekarz-syrop Flegamina(często mi pomagał,teraz-do bani),syrop Flavamed,syrop Mucosolvan,syrop sosnowy i prawoslazowy-również efekt zerowy
Wydaje mi się,że smarowanie klaty i pleców maścią Wick i jej podobnymi i oklepywania troszkę mi pomagaja ale moze to złudzenie...
Dziewczęta drogie,co macie sprawdzonego,co Wam pomogło?
Rzućcie pomysłami i radami,please i to szybko.Potrzebuje odzyskac formę,mam dosc kaszlu.Jeju...no kasłam czasami ale to co teraz się dzieje to głeboka przesada!
No niby problem banalny ale męczy mnie to do cholery...

Raczej nie pomogę bo mam to samo ale powiem że to co dzieje się ostatnio w powietrzu w Krakowie to jakaś paranoja.Dlaczego nikt nie informuje ludzi że smok jest przekroczony 7-krotnie.Jak z tym można walczyć.Wszyscy w Kraku kasłają,smarkają i wogóle.Moje dzieci Karolina od 3 tyg kaszel szczekający.Podaję jej eurespal i nic nie pomaga jutro idę do kontroli po raz 3.Szymek od poniedziałku ma biseptol i mukosolwan bo ma zapalenie tchawicy a ja
od sylewstra mega katar i od miesiąca mam ataki duszności tak średnio raz dziennie.Na to pomaga mi berodual a w miedzy czasie się leczę się inhalacjami z mukosolwanu i soli fizjologicznej.Popijam też rumianek z miodem i cytryną.
Jak narazie z marnym skutkiem.
Przez te duszności mam wrażenie że mam zapalenie oskrzeli albo płuc ale dowiem się tego jutro na wizycie.byłam tydzień temu z dziećmi u lekarza ale dla mnie niestety zabrakło miejsca i nie zostałam osłuchana wrr.Skutek taki że się rozłożyłam na maxa

Maminka na kaszel z flegmą mozesz spróbować zrobić sobie syrop z buraka
Pokroić w kosteczkę i zasypać cukrem pić trzy razy dziennie
A i przy uporczywym długotrwałym kaszlu warto pic siemie lniane

Maminka ja póki co nie kaszlę i dawno nie kaszlałam, ale mojej koleżance na takie ataki kaszlu bardzo pomagał ACC MAX. Zdrówka życzę.

A może napar z majeranku? Dwie łyżeczki na szklankę wody, parzyć ok. 10 minut, przelać przez sitko i pić. I tak ze 3 razy dziennie.

U mnie najładniej łagodzi syrop z babki lancetowatej.

Dzięki dziewczyny za rady.Faktycznie,kiedyś dobrze mi zrobił Stodal,zaraz go nabędę.

Anax-no rzeczywiscie to jakas plaga z tym kaszlem,wokół mnie też każdy chuchra,w przedszkolu synka ponad połowa dzieci nieobecna-bo chora,mój mały pokasłuje ale chodzi,bo osłuchowo OK.Wnuczka moja malutka też od wczoraj i goraczkuje i kaszle...No plaga jakaś.
Ja już mam dość.
A moze i syrop z buraka zrobię......

U nas to samo. Smog jest okrutny, mi tez się coraz gorzej oddycha





Acc. Mój A. też się tym pozbył takiego kaszlu. A miał to samo.
Mama też miała przy zapaleniu płuc, mówi , że mocne, ale skuteczne.

Skoro polecacie to kupie jeszcze te ACC musze na nogi szybko stanąć

Takie kaszle to moja zmora od dzieciństwa... Na mnie działają jedynie tabletki Thiocodin w skojarzeniu z Zyrtekiem. Kiedyś fajna lekarka mi tłumaczyła, że jak długo jest proces zapalny i długo są bakterie w np. krtani to organizm uczula się na białka tychże bakterii i dlatego trzeba dołączać leki przeciwuczuleniowe. Na mnie faktycznie działa.

Sinecod - syrop przeciwkaszlowy - jak dla mnie jest rewelacyjny. Poczułam ulge juz po jednym łyku

ale Sinecod jest na suchy kaszel a tu mowa o mokrym a to inne działanie;)

ja tylko niesmialo zapytam... czy te syropy ktore biezesz, maja dzialanie wykrztusne?

Jesli tak, to na potege beda produkowac/wyzwalac sluz i dzialac smazmatycznie by go wydalic.
W efekcie nawet sama podrazniona kaszlem sluzowka bedzie wywolywala spazm i zaczyna sie bledne kolo.

Bym sprobowala wykrztusne ziola tylko stosowac do 16tej max ( imbir, tymianek, gozdziki, cynamon, kardamon, galka itd), duuuuuuuuuuuuuuuzo picia ( to praktycznie non stop zeby sluzowka byla caly czas wilgotna i by sie sluz rozcienczal.
Nic z kofeina, nie mleczne produkty i nie gazowane.
Najlepiej ziola: szalwia, rumianek, kwiat czarnego bzu, lipa, woda z odrobina ca(użytkownik usunięty), zupy -najlepiej rosol wolowy, z kurczaka, kompoty.
Leczniczo owoc czarnego bzu ( sa tez gotowe syropy ale lepiej domowy jesli mozliwe), prawoslaz.
Mieszanka: mleko kokosowe z makiem do wypicia przed snem.
siemie lniane- podobnie jak prawoslaz, tworzy warstwe ochronna na zdezelowanej sluzowce
plukanki z szalwi
( swieza, posiekana szalwie zalac szkl wrzatku i odstawic na ok godzine. Odcedzic, dodac lyzke octu winnego, miodu do smaku i plukac tym gardlo kilka razy dziennie.

Warto miec pod reka, zwlaszcza na no do popijania przy ataku kaszlu, ale i w dzien do zwilzania gardla: szkl cieplej wody + 1 lyzka octu winnego, ew doslodzona miodem jesli trzeba.
Nie przejdzie tak od reki jesli sluzowka zdezelowana, ale pomoze ja podleczyc zeby w chroniczny kaszel nie przeszlo.

Na sluzowke jeszcze wit A czyli np marchewka, sok z marchewki dobrze wplywa. Natka pietruszki. To w duzych ilosciach do diety warto wlaczyc.

Co prawda ja dawno nie chorowałam, ale przerabiam rózne rodzaje kaszlu u dziecka. u nas pomaga flegamina, ale jeśli Tobie nie pomaga to może spróbuj Herbapect, ja ostatnio dałam Mateuszowi i szybko mu przeszło ( byłam u rodziców a u nich nie było flegaminy, był herbapect, więc podałam mu mimo że jest od 6 r.ż. siostrze też pomógł)

mi to lekarka poleciła na każdy kaszel. Oj kaszlałam strasznie, a po tym przeszło.

Ja polecam Stodal, po trzech dniach kaszlu prawie nie ma , oczywiście zależy od natężenia. Ale ulga już po jednym dniu brania.

Ja rĂłwnieĹź polecam siemie lniane, sama natura!

Ja generalnie na kaszel stosuję fosidal (jest przeciwzapalny). Lekarz mi poradził, żeby podawać go jak tylko wystąpią pierwsze objawy kaszlu, wtedy można zahamować rozwój choroby

Może olivocap gardło spray? Stosowanie DOROŚLI: wstrzymać oddech i rozpylić 2-3 dawki na jezyk albo tylną ściane gardła od 2 do 4 razy dziennie po posilku.DZIECI: rozpylić 1-2 dawki na język od 2 do 3 razy dziennie po posiłku. Przeciwwskazania Nadwrażliwość na którykolwiek ze składników preparatu. Wskazania Suchość błon śluzowych gardła u osób pracujacych głosem, przyjmujących preparaty wysuszające śluzówkę, np. sterydy wziewne.

Moja babcia ma przepis od zielarki, która dożyła 106 lat: gotujemy lipę przez 10 minut z miodem i po przestygnięciu pijemy. Miód jest wówczas niewiarygodnie skuteczny na kaszel. Co prawda, gotowanie zabija witaminy, ale zostają jakieś inne właściwości, które powodują, że kaszel ustępuje stopniowo, a gorączka spada.

Na mnie znowu działa syrop bezcukrowy z bluszczu, Hederasal.

To może syrop z cebuli? Wbrew pozorom jest całkiem smaczny

Ja pije zaparzoną lipe z miodem, rano pije felgaminkę a na wieczór coś przeciwkaszlowego. Byle nie dwa środki na raz bo wtedy nic to nie da. Warto też pytać w aptekach, bo czasami niby 3 środki leczące mogą się wykluczać. Ja ostatnio dowiedziałam się ze na mokry kaszel wcale nie pomaga rozpuszczalny gripex. Jest on tylko na mokry kaszel... a i grzane piwko na wieczor!

Ja też na kaszel biorę ten sam lek jaki podaje dziecku. Ogólnie u nas najlepiej sprawdzają się ziołowe syropy. na kaszel pijemy Dicotuss baby. Super działa na każdy rodzaj kaszlu no i można brać nawet o późnych godzinach.

Przede wszystkim to warto się najpierw upewnić, czy faktycznie mamy do czynienia z kaszlem mokrym, bo symptomy mogą być mylące -> https://www.mucosolvan.pl/chesty-cough-symptoms
Jeśli faktycznie męczy Cię kaszel mokry to ja polecam syrop, który będzie nie tylko wykrztuśny, ale dodatkowo rozrzedzi wydzielinę. W moim przypadku sprawdza się właśnie Mucosolvan. Dodatkowo przy kaszlu mokrym warto dużo pić i dbać o to, by powietrze w mieszkaniu nie było za suche.

Nebulizacja z mucosolvanu + Berodualu. Albo Nebbudu/Pulmicortu i Berodualu. Wszystkie syropy sprzedawane bez recepty to sam cukier, zamiennie syrop glukozowo-fruktozowy i niewielka ilość składników aktywnych. Lepiej zadziała robiony na wiosnę syrop z młodych pędów sosny lub cyrop z miodu, czosnku i cebuli.
Mnie kiedyś pomógł syrop Pecto Drill, ale on jest na receptę. Skutecznie wzmacnia odporność Tranvit z czosnkiem - sprawdzone na sobie.