To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak nie stracić pokarmu?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Agga
Co mogę oprócz tego, co wiem i stosuję?

-herbatki pobudzające laktacje
- piwo karmi (dziś wypiłam dwa)
- picie dużej ilości wody
- częste przystawianie do piersi
- laktaror poszedł w ruch między karmieniami

Nie piszcie mi relaks,bo w tym momencie jest niewykonalne.

Nie chcę stracić pokarmu,bo całkiem się dobiję i małemu jest on naprawdę potrzebny.

Czy przy karmieniu, mogę sobie zapodać coś na uspokojenie? Jakiś nervosol,meliske itp. Czym mocniejsze,tym lepsze icon_wink.gif .
Anai_
Agga, tak sobie mysle, ze jesli mlody ssie chetnie, a Ty go przystawiasz regularnie i chcesz karmic, to nie powinnas miec problemow. Wiec przestan o tym myslec i wtedy jeden problem mniej bedziesz miec. icon_smile.gif
Agga
Ale on się nie najada,bo dziś musiałam mu podać zapas z lodówki icon_confused.gif .
A tych zapasów, to za wiele nie ma i jak tak dalej będzie,to mi braknie i będę musiała kupić sztuczne.

I tak się biedak namęczył, bo butelki nie chciał,ale głód zwyciężył.
Dorotka25
Agga, to co robisz jest moim zdaniem wystarczające. Mi udało się utrzymać laktację przez ponad dwa tygodnie (kiedy nie miałam dziecka przy sobie, mimo choroby i licznych antybiotyków, żałoby po mamie i wielu, wielu nerwów i smutku), a jedyne co mogłam robić to pić herbatkę laktacyjną i regularnie ściągać pokarm ( i do zlewu.... 32.gif ). Musi być dobrze...... trzymaj się.

doczytałam Twój kolejny post - a jak mały wagowo? z tym jest problem czy nie? Możesz skonsultować to z pediatrą, czy potrzebne jest dokarmianie sztucznym?
Anai_
Agga, wiem ze to trudne, ale wyobraz sobie ze nie masz problemu z pokarmem. To polowa sukcesu.
Dirty Diana
Agga, radziłabym jeszcze porozmawiać z dobrym doradcą laktacyjnym. Mnie taka rozmowa bardzo pomogła, kiedy przez miesiąc nie wiedziałam, co mój syn ma na plecach i myślałam o najgorszym.
moko.
Melisę piłam ciągle - bo ją lubię. Pediatra uważała, ze jeśli młody nie ma żadych alergicznych objawów to mogę pić.
Agga może staraj sie wyciszać podczas karmienia, włącz muzykę, pomysl o czymś miłym ?
Przytulam Cię.
Orinoko
Agga, jeśli nie jesteś przeciwniczką homeopatii, to polecam L72, tylko trzeba regularnie toto brać. Mnie pomagał kilka razy w sytuacjach stresu i napięcia (których autorką byłam sama). Ba, mnie to już sama świadomość tego, że coś biorę pomagała 04.gif
Można chyba jeszcze Walerianę w tabletkach, melisę do picia, ewentualnie jakiś Walerin - w aptece Ci powiedzą.
No i ponoć wszystko jest w naszej głowie, więc autosugestia, wizualizacja i takie tam...
kalarepa78
Noś Małego w chuście - to pobudza wydzielanie oksytocyny.
Agga
Orinoko nie jestem przeciwniczką homeopatii i zaciekawiło mnie to L72. Jadę teraz do apteki i muszę sobie kupić,póki jeszcze mam trochę pokarmu. Może mi jeszcze poleci coś do tego,aby efekt był lepszy. I zamiast herbaty,to chyba Melisę będę piła.
Dirty Diana
CYTAT(Orinoko @ Thu, 06 Jan 2011 - 00:57) *
Agga, jeśli nie jesteś przeciwniczką homeopatii, to polecam L72, tylko trzeba regularnie toto brać. Mnie pomagał kilka razy w sytuacjach stresu i napięcia (których autorką byłam sama).


Też brałam. Poleciła mi Orinoko i na mnie również działał.
Orinoko
Agga, to z homeo jeszcze sa takie kuleczki Ricinus Communis CH 5 z firmy Boiron na podkręcenie laktacji - jak nie mają, to może Ci sprowadzą.
Można to brać kilka razy dziennie, pod język do ssania aż się rozpuści albo rozpuścić w szklance wody i popijać. Ja tego nie brałam, ale czytałam na forum gazetowym.
L72 brałam wg. wskazań mojej lekarki - w stanie ostrym (żeby się wyciszyć): przez 2h co 15 minut z zegarkiem w ręku po 10 kropli na łyżeczkę wody, potem zwiększałam odstępy, np. co pół godziny kilka razy, potem co godzina itd. Potem możesz brać kilka razy dziennie nawet przez 4-6 tyg. Mam nadzieję, że pomoże.
Łyżeczka nie może być metalowa (ponoć wtedy leki homeo nie działają).
No i trzeba zachować odstępy - nie jeść i nie pić zaraz po lub przed przyjmowaniem leków, bo homeo wchłania się z błony śluzowej w buzi.

I jeszcze piwko Karmi ponoć ma działanie laktacyjne - sama piłam : ))
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.