mam lezec,potem nosic gorset, a kiedy przestanie bolec?
lekki pb nie pomagaja, od lezenia boli mnie hm wszystko..
wiem, wiem ze to poczatek, ale kiedy przestanie bolec???
przy najmniejszym ruchu???
i potem jak sie zrosnie to jakies cwiczenia?
mam lezec,potem nosic gorset, a kiedy przestanie bolec?
lekki pb nie pomagaja, od lezenia boli mnie hm wszystko.. wiem, wiem ze to poczatek, ale kiedy przestanie bolec??? przy najmniejszym ruchu??? i potem jak sie zrosnie to jakies cwiczenia?
O matko jedyna! Jakim cudem sobie to zrobiłaś?
Co do leków, to trzeba zapytać lekarza, może będzie coś skuteczniejszego, nie każdy reaguje jednakowo. A może musisz się, biedna, przemęczyć, ale minie lada moment. Jak się zrośnie, na pewno będzie potrzebna rehabilitacja, bo od długiego leżenia tak czy owak słabną mięśnie. Na ile Ci prorokują tej rozrywki? Potrzeba Ci czegoś?
O rany, Monika, trzymaj się Bidulo... Jak Ty ten krąg złamałaś?...
złamanie kompresyjne?
leżenie, leki przeciwbólowe puls ćwiczenia wzmacniające mięśnie tułowia- codziennie z czasem będzie mniej bolało, można się też wspomagać fizykoterapią (laser, pole magnetyczne) trzymaj się, to będzie wszystko trochę trwało
a do ogółu- wystarczy upaść na pośladki z własnej wysokości żeby sobie złamać kręgosłup kompresyjnie
a do ogółu- wystarczy upaść na pośladki z własnej wysokości żeby sobie złamać kręgosłup kompresyjnie No to właśnie już wiem :/ Rozmawiałam z Moniką. Niechże jej ktoś mądrzejszy ode mnie powie, że ma leżeć, a to znaczy leżeć. Bo się wierci Grzałka, a te ćwiczenia, znaczy ich opis, można gdzieś znaleźć samemu? Opis, wytyczne? Bo o ile wiem, na razie Monika nie dostała zaleceń w tej kwestii.
ma leżeć plackiem !!!!!
ćwiczenia najlepiej, żeby jej ktoś pokazał (wziąć prywatnie fizjoterapeutę na godzinę? ), ale zaraz poszperam w googlach i może znajdę, to absolutnie karygodne, że nie dostała
link do ćwiczeń
trzeba kliknąć na "pobierz plik" niestety nie jestem pewna, czy to można wydrukować
Dzięki! Mam nadzieję, że przeczyta to, co piszesz o leżeniu plackiem, a ćwiczenia jakoś jej się dostarczy. Fizjoterapeuty też w razie czego poszukamy, ale najważniejsze, to żeby się ten babsztyl nie miotał, Matka Polka jedna
Dzięki! Mam nadzieję, że przeczyta to, co piszesz o leżeniu plackiem, a ćwiczenia jakoś jej się dostarczy. Fizjoterapeuty też w razie czego poszukamy, ale najważniejsze, to żeby się ten babsztyl nie miotał, Matka Polka jedna niech sie nie miota, niech jej to ktos powie bo ja po zaniedbanym złamaniu kompresyjnym szyjnego kręgu ( niewielka stłuczka maluchem kilkanaście lat temu) cierpie bardzo po dzis dzień wtedy stwierdziłam, że co tam szyja mnie boli ale co tam, kończę studia, nie mam czasu na pieszczenie się, nie trafiłam nawet do lekarza ( bosz jaka byłam głupia) i tak z tym chodziłąm nie wiedząc nawet co się stało zrosło sie jak chciało szyja bolała mnie od czasu do czasu po kilku latach od tego wydarzenia trafiłam pod opiekę sensownego doktora rtg, rezonans, chłop się za głowę złapał............. mamajul jesli to czytasz posłuchaj mnie masz bezdyskusyjnie i bezwarunkowo słuchać zaleceń a Twoja rodzina musi tak się zorganizować, żeby całkowicie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wyłączyć Cię z poruszania się do toalety i wróć to co zrobisz dla siebie teraz uratuje Cię byc może przed ogromem kłopotów jakie ja przerabiam z własnej wtedy głupoty jako tako funkcjonuje dzieki bardzo dobrej fizykoterapii prowadzonej w moim przypadku rutynowo, nawet bez objawów ale moja szyja w rezonansie nie pozostawia złudzeń do tego co mnie czeka za mam nadzieję jak najwięcej lat tak jak napisała grzałka teraz placek+leki+ cierpliwość+ rehabilitacja im bardziej będziesz tego przestrzegać tym wiecej dla siebie robisz na dalsze lata cyd
cwiczenia zyga wydrukuje mi jutro,
fizjoterapeuta tyz przyjdzie leze leze az mi sie placek robi dzieki jutro bede se załatwiac gorset... recepty rez dostałam do reki pluz zalecenie lezec plackiem rozumiem ze plackiem do sklepu sie przeplackam słuzba zdrowia
Mam juz gorset i rozm z ortopeda, który powiedział, zebym teraz o rehabilitacji zapomniała. Po 4-6 tygodniach kontrolne rtg.
Leki pb jakby działaja, gorset ściska :] i seksowny nie jest ale daje mi poczucie bezpieczenstwa. No i już nie musze plackiem. Juhu.
Super, że możesz się poruszać, ale mam nadzieję, że ustaliłaś jednak z lekarzem, ile i co Ci tak naprawdę wolno? Bo że wszystko, nie wierzę .
A lekarza masz dobrego?
Mamajul...ty dbaj o siebie co?? Plackiem czy nie, ale bez nieuzasadnionego poczucia marginesu bezpieczeństwa...znaczy "tyle przecież mogę", bo co jeżeli nie? Lepiej mniej niż więcej, przynajmniej póki lekarz nie zezwoli.
ustaliłam-gadałam dzisiaj z lekarzem przez telefon. mało mi wolno-ponuro.
ale daje rade. i tak czuje ze zwariuje.
Kurczę. Współczuję. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej przestało boleć.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|