O lękach naszych i dziecięcych już było.
Chyba największe kryzysy za nami.
Moze teraz coÅ› optymistycznego dla odmiany.
O sukcesach małych i dużych
O lękach naszych i dziecięcych już było.
Chyba największe kryzysy za nami. Moze teraz coś optymistycznego dla odmiany. O sukcesach małych i dużych
w takim razie ja zacznÄ™.
Marcello zaaklimatyzował sie dość szybko.Wraca w miarę zadwowolony. Problem mały z przedszkolanką i leżakowaneim ale to inna inszość. Poza ty śpiewa,śpiewa,śpiewa i śpiewa i jeszcze recytuje. Ryjek się nie zamyka popołudniami zaczyna się sam ubierać,rozbiera się także i... składa ubrania
przedszkole poza małymi wpadkami jest ogólnie super, dzieci staja się bardziej społeczne, odważniejsze, samodzielne itp
Jak się trafi dobrze z przedszkolem to jest ono niezastąpione. Ja bynajmniej nigdy w życiu bym nie nauczyła Oli w tak krótkim czasie tylu rzeczy.
Super, ale Ewa zlobkowa, wiec nie jestem zaskoczona. Jedynie rano nie chce mi wstawac, nie jest skowronkiem, po mamusi...
Generalnie rozwija sie swietnie, przynosi codzien rysunki dla pani, robi nam co wieczor spektakl (pestakl) spiewajac nowe piosenki. Opowiada, jak robi gimnastyke itd. Nie spi, ale ponoc grzecznie lezy na lezakowaniu i odpoczywa. W przyszlym tygodniu jada do Paryza do muzeum George Pompidou. Jak ja bym chciala tam byc z nimi! Mam nadzieje, ze chociaz zrobia zdjecia.
Moja Julcia również żłobkowa wiec zasadniczo nie bałam sie o jej pójście do przedszkola. Obawy pojawiły się jeszcze w żłobku, gdy na okres letni zmieniły sie panie. I od nowa zaczął sie płacz ranny przy oddawaniu - serce mi pękało. Ale jak we wrześniu poszła do przedszkola to nastąpiła przemiana.... Julia w nocy wstawała i płakała żeby zaprowadzić ja do przedszkola... Teraz po prawie 6 miesiącach chodzi z równym zapałem co na początku....
Amelia chodził krótko do żłobka, więc przedszkole zaczynałyśmy z lekkim oporem z jej strony, ale już po kilku dniach było dobrze. Bardzo szybko się zaaklimatyzowała. Paulina natomiast szła z wielką chęcią, bo razem z Amelią - Amelia chodziła do przedszkolnej zerówki jak Paulina zaczynała swoją przygodę z przedszkolem. Nie płakała, czasem tylko jak Amelia chorowała, a Paulina nie i musiała iść, stawiała niewielki opór, przytulała się mocno, ale gdy tylko dałam ją do sali, było dobrze. Bałam się jak będzie teraz jak Amelia pójdzie do szkoły, ale Paulina już się bardzo "zaprzyjaźniła" z przedszkolem, nawet w wakacje za nim tęskniła .
ja byłam niezwykle dumna jak Betka nauczyła się wiązać sznurówki i zapinać guziki, dzięki czemu sama się ubiera i robi to bardzo chętnie. Grzecznie odpoczywa po obiedzie (nie mamy typowego leżakowania), chętnie się uczy i chwali nowo poznanymi słówkami (uczy się angielskiego). Do przedszkola chodzi z przyjemnością. Mam nadzieję, że to się nie zmieni .
moja drugi rok do przedszkola, ubiera i rozbiera się sama (chyba, że ma adidasy ze sznurówkami, ale też potrafi je wcisnąć bez rozwiązywania )
jest jedną z nielicznych dzieciaków, którym panie nie muszą pomagać w ubieraniu. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|