To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

A w zasadzie zdrowy tata...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ammm
Chciałbym wysłać męża do lekarza, żeby się przebadał, bo nie robił tego od lat, a że z pewnością nie będzie miał czasu, żeby iść 2 razy, to pomyślałam, że może zrobić badania i z wynikami odwiedzić lekarza.
No właśnie, tylko jakie badania (oprócz podstawowych krwi i moczu? Cholesterol? Cukier?

Profil pacjenta:
- 33 lata
- dużo pracuje, często po kilkanaście godzin na dobę
- kiepsko się odżywia, bo nie ma czasu - czasem pierwszy posiłek je wieczorem
- nie uprawia sportu, bo nie ma czasu
- często choruje - przeziębienia, gardło, zatoki
- jest ciągle zmęczony, mało śpi (bo nie ma czasu, pije dużo kawy i wieczorem nie może zasnąć)
- na nic przewlekle nie choruje (przynajmnie o tym nie wiemy), ma alergię objawiającą się pokasływaniem
- nie pali
Do tego dochodzi z pewnością stres, bo pracę ma odpowiedzialną, pracuje na wysokim stanowisku, a przed nim możliwość awansu na jeszcze wyższe. A do tego jest osobą, która dusi wszystko w sobie, więc nawet tego stresu za bardzo nie ma jak rozładować.

Martwię się o niego, bo taki tryb życia niedługo go wykończy.
szantrapa
U nas w laboratorium sa takie pakiety dla konkretnego profilu, właśnie zamierzam mojego wysłać na taki rozszerzony dla mężczyzn, u nas jest spory wybór w zależności od profilu pacjenta, może coś takiego kompleksowo?

edit. podałabym link, poczytałabyś więcej o pakietach, wyniki można sprawdzić przez internet, można zamówić sobie laboranta do domu, jeśli mąż nie ma czasu jechać na pobranie, ale nie wiem czy wolno linkować takie rzeczy icon_smile.gif
maania
Ammm mojego męża wysłałam w ubiegłym tygodniu na badania i robił: krew, mocz, OB, CRP, cukier, cholesterol, żelazo, magnez, elektrolity i próby wątrobowe. Profi pacjenta bardzo podobny icon_smile.gif
Ammm
Szantrapa, linkuj, może zdążę kliknąć zanim moderatorzy usuną 29.gif

A poza tym to dla mnie nie jest jasne, co można a czego nie można linkować, bo czasem coś jest usunięta, czasem zostaje...
szantrapa
No to ja korzystam z tego laboratorium

Jest dla mnie o tyle wygodne, że po pierwszej wizycie dostaję kartę stałego pacjenta, mam zniżkę od razu, mogę sprzwdzić wyniki tego samego dnia na ich stronie, mogą do mnie przyjechać za 15 zł i pobrać mi materiał w domu, i mają te pakiety ( wychodzi taniej w pakiecie). pewnie inne proponują podobne usługi, no ja w razie potrzeby korzystam z tego.
zilka
CYTAT(Ammm @ Thu, 13 Jan 2011 - 15:38) *
Profil pacjenta:
- 33 lata
- dużo pracuje, często po kilkanaście godzin na dobę
- kiepsko się odżywia, bo nie ma czasu - czasem pierwszy posiłek je wieczorem
- nie uprawia sportu, bo nie ma czasu
- często choruje - przeziębienia, gardło, zatoki
- jest ciągle zmęczony, mało śpi (bo nie ma czasu, pije dużo kawy i wieczorem nie może zasnąć)
- na nic przewlekle nie choruje (przynajmnie o tym nie wiemy), ma alergię objawiającą się pokasływaniem
- nie pali
Do tego dochodzi z pewnością stres, bo pracę ma odpowiedzialną, pracuje na wysokim stanowisku, a przed nim możliwość awansu na jeszcze wyższe. A do tego jest osobą, która dusi wszystko w sobie, więc nawet tego stresu za bardzo nie ma jak rozładować.


Matko, kobieto, dziewczyno - i Ty mu na to pozwalasz...???? Wiem, że nie o to pytasz ale nieco się przeraziłam. W życiu wszystko jest fajne, praca, kariera, kasa ale odrobina zdrowego rozsądku, pewien balans, rodzina i takie tam p.ierdoły 29.gif też się przydają...
Gosia z edziecka
Podobnie jak Zilka, zwróciłam uwagę na bardzo niezdrowy tryb życia icon_sad.gif.
Ammm
Zilka, ale jaki mam wybór?
Pewnie mógłby zmienić pracę na taką, gdzie pracowałby trochę mniej, a zarabiał dużo mniej. No ale sama rozumiesz - te działki u nas po 2 mln... 29.gif
Prawda jest taka, że teraz ma wyjątkowy zachrzan, bo ma projekty w 4 miastach. Czasem, jak robota jest tylko w Wwie, to bywa luźniej i wraca do domu o rozsądnej godzinie i ma czas pożyć.

Gośka, no właśnie dlatego, że taki niezdrowy tryb życia to chcę go chociaż przebadać...
aronka
A w pracy nie ma obowiązkowych badań okresowych???
Ja się nie bardzo na tym znam, ale myślałam, że wszędzie obowiązują badania.
moko.
Ammm mam podobnego męża. Z tym, ze biega 2-3 razy w tygodniu a reszta dokładnie taka sama.

Robił juz 1,5 roku temu:
cholesterol
Ob
morfologiÄ™
EKG
próby wątrobowe
magnez
żelazo
elektrolity

Gruntownie został przebadany 2,5 roku temu przy przyjęciu do pracy - wtedy miał wszystko co możliwe. Bo firma "boi" się chorób zawodowych

Co 6 tyg ma badania krwi przy oddawaniu jej w stacji krwiodawstwa.

Muszę mu sprezentować badania. . .
moko.
CYTAT(aronka @ Thu, 13 Jan 2011 - 17:43) *
A w pracy nie ma obowiązkowych badań okresowych???
Ja się nie bardzo na tym znam, ale myślałam, że wszędzie obowiązują badania.

Niby sÄ…, ale jakie....
Ja pracując 8 lat miałam badania na zasadzie: zdrowa Pani jest? zdrowa to okay. Nigdy nie miałam badań laboratoryjnych, nawet jak nalegałam, lekarz nie widział potrzeby ich wykonywania - bo byłam za młoda.
aronka
CYTAT(moko. @ Thu, 13 Jan 2011 - 18:50) *
Niby sÄ…, ale jakie....
Ja pracując 8 lat miałam badania na zasadzie: zdrowa Pani jest? zdrowa to okay. Nigdy nie miałam badań laboratoryjnych, nawet jak nalegałam, lekarz nie widział potrzeby ich wykonywania - bo byłam za młoda.


Dzięki Moko. Kurczę, pracodawca powinien zadbać o swoich pracowników. Akurat siebie za przykład nie daję, bo my jesteśmy badani na wylot, mój mąż też, ale jesteśmy w lotnictwie, więc to oczywiste.
Myślałam, że wszędzie są robione choćby podstawowe badania.

W takim razie Ammm - musisz zadbać o chłopa. Zdrowie ma się jedno. Chociaż wiem, jak ciężko faceta zaciągnąć do lekarza czy na badania...
Ammm
CYTAT(moko. @ Thu, 13 Jan 2011 - 20:50) *
Niby sÄ…, ale jakie....
Ja pracując 8 lat miałam badania na zasadzie: zdrowa Pani jest? zdrowa to okay. Nigdy nie miałam badań laboratoryjnych, nawet jak nalegałam, lekarz nie widział potrzeby ich wykonywania - bo byłam za młoda.

Moje wygladały tak samo.
semi
i moje. a w sumie to nawet zza biurka na mnie lekarz nie spojrzał - jedną ręką wpisywał świstek, drugą wyciągał po 30 zł ....
moko.
Ja jedynie ze względu na specyfikę pracy zostałam dobrze przebadana przez okulistę. Tyle dobrze.
chaton
Ammm: tez sie przerazilam. Wiesz, ze on sie wykonczy, jak nie przystopuje?
Rozumiem, ze plan polega na tym, ze lekarz go przekona do zmiany trybu zycia?
Uwierz mi, zadna praca nie wymaga niejedzenia sniadania. Ja nie wiem, co bym zrobila, z pewnoscia nie zgodzilabym sie na taka postawe, a przynajmniej nie wypuscilabym z domu, zanim sniadania nie zje.
Kurka wodna, super, ze dobrze zarabia, ale przeciez jak sie rozchoruje to wiele nie zarobi... Przeciez on nawet posrodku swojej kariery nie jest, jeszcze musi kupe lat popracowac! Jak on zamierza wytrzymac do emerytury w takim tepie?
chaton
dubel
chaton
kolejny dubel 37.gif
moko.
Ja rozumiem, ze praca nie zając, że ważne jest zdrowie i rodzina, ale doskonale rozumiem sytuację zawodową męża Ammm, bo mam męża takiego samego, również 33 latka. Z tym, ze ostatnio(od tygodnia) mój mąż regularnie zjada śniadanie i biega rano przed pracą, ale pracuje średnio po 12h, nie liczę pracy w domu... żywi się marnie - kawa, kanapki, 3 razy w tyg sałatka, 4 razy ciepły posiłek. Jego praca to wielki stres, wielka firma, wielka odpowiedzialność, masę obowiązków, brak snu, ale.... ale... nie znajdzie pracy mniej stresowej, z mniejszą presją, no moze by znalazł, ale to wiążę się ze spadkiem w drabinie kariery zawodowej, z obniżeniem dochodów i to i tak nie uchroni go przed bardziej spokojniejszą pracą. NIE w tym zawodzie, nie w tej branży. I generalnie nie chodzi mojemu mężowi o finanse, bo jest skłonny poświęcić ich część a chodzi o to, ze nie pozwoli sobie na cofnięcie się w rozwoju osobistym, bo to samobójstwo zawodowe.
Martwię się o niego, on tez się martwi czy dożyje emerytury, ale taki lajf, ze pracować trzeba...
Jedyne co, to dbamy o badania, co 1,5-2 lata bada siÄ™ gruntownie.
Weekendy to luz, nicnierobienie, zdrowe odżywanie, sport i relaks. Weekendy, święta, wolne dni to czas dla rodziny i siebie.
Ammm
No właśnie, to nie jest takie proste...

W obecnej pracy nie bardzo może pracować mniej. Stara się - dziś np zdecydował, że nie poleci do innego miasta, gdzie miał być tylko na godzinnym spotkaniu. A do tego on generalnie swoją pracę lubi. Robi bardzo ciekawe rzeczy, pracuje w jednej z najlepszych na świecie firm w swojej branży. Firma oprócz tego, że dużo bierze to też dużo daje - oprócz pensji, bardzo dobre ubezpieczenie medyczne, szkolenia, wyjazdy integracyjne dla całych rodzin itp.

Oczywiście, że do emerytury tak nie będzie pracował. Teraz tak haruje, żeby za kilka lat przejść na ciepłą posadkę prezesa w jakiejś firmie. Poza tym, mam nadzieję, że po awansie (jeżeli uda mu się awansować) będzie lepiej.

Tak, czy inaczej, dzięki za info jakie badania powinien zrobić. Na razie mamy mały sukces, bo zgodził się zrobić badania.

Edit: acha, on nie jest w stanie zjeść rano śniadania, no tak ma, przez gardło mu nie przejdzie.
Ammm
CYTAT(moko. @ Fri, 14 Jan 2011 - 13:09) *
I generalnie nie chodzi mojemu mężowi o finanse, bo jest skłonny poświęcić ich część a chodzi o to, ze nie pozwoli sobie na cofnięcie się w rozwoju osobistym, bo to samobójstwo zawodowe.

I to jest chyba sedno.
chaton
Ammm: ja to wszystko rozumiem, ja sie zajmuje kariera osob na stanowiskach kierowniczych i ja wiem, jak to wyglade i ze nie jest latwo. Ja tylko nie pojmuje, jak sobie mozna dobijac gwozdz do trumny w dodatku nie jedzac. Nie przejdzie mu sniadanie przed gardlo rano? Nie ma sprawy, niech wezmie kanapke i zje pozniej. Pracowac caly dzien na pustym zeladku to dla mnie niezrozumiale. Skad on czerpie energie?
No jak mu zrobisz rano kanapke i zapakujesz, to jej nie zje?

Fajnie, ze sie zgodzil. Zeby tylko na madrego lekarza teraz trafil, co mu oczy otworzy.
Ammm
Chaton, u nich w pracy są kanapki i obiady przywożą, jak jest w biurze to zje, ale często jest u klienta, ma spotkania ciurkiem i twierdzi, że nie ma czasu zjeść. No jak jest poza Wwą to już w ogóle nie mam wpływu na to jego dietę.
A kanapki w życiu nie weźmie. No taki typ.
Nie wiem skÄ…d czerpie energiÄ™. Z kawy?

Edit: ja też nie wiem, jak tak daje radę, bo ja to bym mogła jeść śniadanie jeszcze w półśnie, gdyby mnie ktoś karmił icon_wink.gif A jak nie zjem do ok 2 godz od obudzenia się to boli mnie głowa, robi mi się niedobrze itp.
chaton
QUOTE(Ammm @ Fri, 14 Jan 2011 - 15:17) *
Edit: ja też nie wiem, jak tak daje radę, bo ja to bym mogła jeść śniadanie jeszcze w półśnie, gdyby mnie ktoś karmił icon_wink.gif A jak nie zjem do ok 2 godz od obudzenia się to boli mnie głowa, robi mi się niedobrze itp.


Ja to samo.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.