To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ubranko do chrztu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

evi
ma spory problem
nie wiem w co ubrac córeczkę do chrztu
jest zima wiec boję sie zeby nie zmarzła
a poza tym wszystko co widziałam w sklepach jest tak ucacane jak na odpuście

w co byly ubrane wasze dzieci?
może macie jakieś zdjęcia?

a moze strony w internecie możecie polecić?
Agnisma
Natalia miała chrzest w święta Wielkanocne(15,04,2001)i było wtedy bardzo zimno i deszczowo.
Natalia miała na sobie body z długim rękawem, welurowe białe śpioszki, lekko-różową, welurową sukienkę z białym kołnierzykiem i białe futerko.
Butki i czapeczkę -atłasowe, na wierzch jeszcze wełniana czapeczka biała.
Jechaliśmy nagrzanym autem do ciepłego kościoła.

Dodam, że w tej sukience "obskoczyłyśmy" kilka innych imprez icon_lol.gif
Agnieszka AZJ
Anię i Julkę chrzciliśmy latem i miały na sobie "przechodnie" rodzinne ubranko z płócienka z haftem angielskim (a może nie angielskim - takim "z dziurami).
Chrzest Zosi był 29 grudnia, w straszny mróz. Miała na sobie białe śpiochy, kaftanik i sweterek i biały kombinezonik - prosty, bez zadnych ozdóbek. Dostałam go w spadku po synku przyjaciółki. Na drogę do kościoła założyłam jej jeszcze normalny kombinezon i śpiworek. Mróz był taki, że nawet rozważaliśmy poproszenie księdza, żeby przyszedł ochrzcić ją w domu. Po powrocie do domu założyłam jej tamto płócienne ubranko na śpioichy i kaftanik, żeby tradycji stało się zadość.
użytkownik usunięty
Agnieszka, nasza Zosia miała podobnie icon_smile.gif W kościele była w granatowym śpiworku do wózka, przystrojonym kwiatkami frezji, z dużą ilością zieleniny. A w domu założyliśmy jej białą szatę, na której znajoma mniszka wyhaftowała wielki "hippisowski" (bo cały z kolorowych kwiatuszków) krzyż.

Beata Białystok
Agatka miała chrzciny 25 grudnia. Tego dnia nie było dużego mrozu. Miała na sobie biały kaftanik, śpioszki i czapeczkę, na to założyłam jej biały sweterek, spodenki i czapeczkę wełnianą. Na wierzchu miała śpiworek do chrztu i na drogę do kościoła przykrylismy ją jeszcze na wszelki wypadek kocem.
kasiarybka
Evi, Weronika miała chrzest w lutym.
Było bardzo zimno, kościół nieogrzewany icon_sad.gif icon_evil.gif
Ubrałam ją w:
-body
-biały kaftanik
-biały, ciepły, welurkowy pajacyk
biała sweterkowa kamizelka
-pajac zimowy, biały, z kapturem jak u świętego mikołaja.
Na głowie miała bawełnianą czapeczkę, czapkę zimową białą z pomponem.
Włożyliśmy ją przed wyjściem w piękny, biały obszyty koronką rożek.
Wyglądała jak królewna icon_smile.gif
lea
Evi

to zależy od wieku, jeżeli dzieciaczek jest malusi to biały ciepły becik załatwia częściowo sprawę. Nasz krasnal miał chrzest w wieku 6 mies. chrzcilismy we wrześniu : mial body, koszulkę, cienkie rajstopki i cudowny błękitny ocieplany komplecik, który otrzymaliśmy w prezencie od Bogusi ( GELOA ) icon_smile.gif)))
mamajul
My mieliśmy chrzesy w maju, więc pogoda piękna.......
Wystąpiłyśmy w sukienusi białej
Bedziesz w Warszawie niedługo, a niedaleko mnie na ul grójeckiej, na ochocie jest sklep w którym ostatnio widziałam rózne ładne jasne ubranka. I sukienji, kombinezony i iine. NIe przesadzone i nie specjalnie na chrzest, tylko poprostu ładne.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.