Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Do trzech razy sztuka... Dwa już miałam i po dłuższym lub krótszym czasie padły... Teraz trzeci od 3 tygodni. Podlewałam go dopiero 2 razy. Dolne liście szeleszczą jakby podsychały...
No tak bardzo mi się podoba więc może tym razem zagości na dłużej dlatego bardzo proszę o Wasze dobre rady.
joa133
Thu, 27 Jan 2011 - 01:54
hej mój cykas (skoro tak się to nazywa),przywiozłam z Chorwacji w zeszłym roku i rośnie,jest zielony, ale nie wypuścił nowego listka nic. Ma rok,nie uschnął. Podlewam mało, raz na x czasu, dałam mu odżywkę do roślin zielonych. Jutro zobaczysz,czy mamy to samo..raczej tak..ale w Chorwacji nazywają to jakąś palmą (coś od słonia) , no i tam są inne warunki,te palmy rosną u nich w ziemi...
stoi na oknie zachodnim,ma dużo światła... mało podlewam, nie otwieram tego okna wcale...
Użytkownik usunięty
Thu, 27 Jan 2011 - 08:33
joa, jeśli myślimy o tym samym, to cykas potrzebuje do życia jednej, podstawowej rzeczy. WILGOCI. Wilgoci, którą w domu trudno jest zapewnić. Jeśli chcesz go utrzymać, przede wszsytkim postaw go na tacy z mokrym keramzytem
Filip_inka
Thu, 27 Jan 2011 - 19:56
[użytkownik x] ale tylko mokry ma być ten keramzyt czy może być sporo wody? dzięki dziewczyny za odzew. joa nie widzę Twojego zdjęcia, a swojego cos nie mogę wstawić ale postaram się temu zaradzić
Użytkownik usunięty
Thu, 27 Jan 2011 - 21:45
Może być wilgotny, ja zalewam go wodą, przy czym pamiętaj, żeby doniczka nie stała w tym keramzycie tak, żeby cykas mógł zasysać z niego wodę
Filip_inka
Fri, 28 Jan 2011 - 11:34
CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 27 Jan 2011 - 21:45)
Może być wilgotny, ja zalewam go wodą, przy czym pamiętaj, żeby doniczka nie stała w tym keramzycie tak, żeby cykas mógł zasysać z niego wodę
o wlasnie o to mialam pytac:)) dziekuje:)
Czyli na tace wysypac keramzyt i doslownie na nim postawic doniczke ale tak, zeby woda sie nie zasysala czy jeszcze ciut wyzej ta doniczke postawic? przejelam sie, bo chcialabym, zeby tym razem sie udalo...
PS porobie zdjecia moich storczykow i pozwole sie udac do Ciebie po porady, ktory co lubi, jesli nie masz nic przeciwko?
Użytkownik usunięty
Fri, 28 Jan 2011 - 11:43
AiB... przeciwko??? Ja to wielbiÄ™... wiesz, jak jest
Zobacz, ja mam storce na tacach z kuleczkami żelowymi. Tak to wygląda
Filip_inka
Fri, 28 Jan 2011 - 16:05
CYTAT([użytkownik x] @ Fri, 28 Jan 2011 - 11:43)
AiB... przeciwko??? Ja to wielbiÄ™... wiesz, jak jest
Zobacz, ja mam storce na tacach z kuleczkami żelowymi. Tak to wygląda
Wielkie dzieki!:)
tam tez jest woda miedzy tymi kuleczkami? a ten srodkowy stoi w samej wodzie?
ja kocham kwiaty doniczkowe ale przyznam, ze nie mam zbytniego pojecia o ich prawidlowej pielegnacji wiec jestem przeszczesliwa, ze mam kogo molestowac w tej kwestii:))
Użytkownik usunięty
Fri, 28 Jan 2011 - 21:03
AiB, woda jest W kuleczkach. One sobie ją wciągają, powiększaaaają się wtedy, a potem ta woda paruje, kuleczki się zmniejszają... a ja przypominam sobie, że wyją o wodę... więc wilgotność spada W efekcie udaje mi się utrzymać wilgotność powietrza na poziomie 65%
To środkowe... to wiesz... moja pasja jest. Ono (a właściwie one, to są storczyki - vandy) moczy kuperek dwa razy w tygodniu przez kilka godzin Zobacz, jedna z nich moczy se korzeń powietrzny w szklance z wodą i zasysa wodę A na prawym skraju parapetu w szklanym świeczniku mieszka vandziny niemowlak - to maleństwo jeszcze, więc wisi sobie we własnym pomieszczeniu, które zapewnia odpowiednią ilość wilgoci A widzisz tą MIKRO doniczuszkę na niebieskich kulkach? To jest mój PIERWSZY botaniczny storczyk Papiophedillum lechinolabium Obecnie zaś ja do Ciebie klikam, a w kuchni na stole moje storczyki odbywają sesję doświetlającą przed lampą Także gdybyś szukała kogoś pacniętego w tej dziedzinie, to służę uprzejmie
joa cykas cykas tylko ja troche odbilam od tematu, bo widze, ze [użytkownik x] ma "bzika" storczykowego stad te zdjecia:)
moj cykas ma duzo lisci, postaram sie jutro cyknac mu fotki:)
[użytkownik x] pasja wielka od ciebie bije:)
a po takiej kapieli to je do ziemi wkladasz ponownie? ja kiedys tu w Niemczech gdzie pomieszkuje od czasu do czasu dostalam takiego storczyka z drobnymi listkami i kwiatki tez mial drobniejsze... w sumie ma ponad 3 lata i sporo juz urosl ale nie mam karteczki i nie wiem jak sie nazywa. Tez zrobie zdjecie to na pewno mnie oswiecisz:)
I zazdroszcze Ci mozliwosci obejrzenia tylu pieknosci w hodowli Twojego kolegi. Dech zapiera...
Użytkownik usunięty
Sat, 29 Jan 2011 - 01:07
AiB, ode mnie to szurnięcie bije... wiesz... Ostatnio tak opowiadałam kwieciście Mężowi o orchidariach (takie szklane domki dla delikatnych storczyków)... i tak gaaadam i gadam... i mówię "Ale wiesz, ja fiśnięta tak całkiem nie jestem i orchidarium to Ci w domu nie założę". Na co usłyszałam "a dasz mi to na piśmie?" )
Jeśli chodzi o vandzie, to im po prostu wylewam wodę. One rosną bez podłoża Jutro - mam nadzieję - Mężowi w końcu uda się wywiercić obiecane dziurki i vandzie zawisną na swoim docelowym miejscu - czyli w oknie A jeszcze kilka miesięcy temu zarzekałam się, że nie każę Mu wiercić dziur w świeżo remontowanym mieszkaniu
Filip_inka
Sat, 29 Jan 2011 - 01:23
CYTAT([użytkownik x] @ Sat, 29 Jan 2011 - 01:07)
A jeszcze kilka miesięcy temu zarzekałam się, że nie każę Mu wiercić dziur w świeżo remontowanym mieszkaniu
czyli na miejscu Twojego meza upieralabym sie o pismo
Jak juz moje stale miejsce zamieszkania bedzie docelowe i jedno to pewnie tez wciagne sie bardziej w hodowanie tych cudow. Obecnie na dwa domy oddalone od siebie 1000km jest mi ciezko, a czlonkowie rodziny nie staraja sie wspolpracowac ze mna i moimi kwiatami i roznie sie to dla nich niestety konczy. Jak juz przywioze je do Polski i bede miala non stop pod okiem to mam nadzieje, ze beda rosly jak szalone:))
Jeden kwiatek do tej pory wozilam ze soba zawsze ale ostatnia podroz w duzym mrozie przemowila do rozsadku... teraz tylko martwie sie co zastane jak wroce do Wawki... Ostatnio jak wpadlam do domu i wzielam doniczke ze storczykiem do reki to przerazila mnie jej waga... Tata uznal chyba, ze lepiej aby mial wiecej wody niz sie zasuszyl. Potem lecze te moje roslinki i tak od wyjazdu do wyjazdu...
joa133
Sun, 30 Jan 2011 - 22:33
AiB i [użytkownik x]
ja mojego cykasa przywiozłam w malutkim woreczku z wakacji... posadziłam sobie go i tak rośnie,ani nie ma nowego listka, ani nie usycha..
[użytkownik x] gdzie można kupić te żelowe kulki? troszkę się obawiam, bo moje dzieci to mają różne pomysły...
jutro wklejÄ™ inne moje parapetniki
Użytkownik usunięty
Mon, 31 Jan 2011 - 09:07
CYTAT(joa133 @ Sun, 30 Jan 2011 - 22:33)
AiB i [użytkownik x]
ja mojego cykasa przywiozłam w malutkim woreczku z wakacji... posadziłam sobie go i tak rośnie,ani nie ma nowego listka, ani nie usycha..
[użytkownik x] gdzie można kupić te żelowe kulki? troszkę się obawiam, bo moje dzieci to mają różne pomysły...
jutro wklejÄ™ inne moje parapetniki
Ja kupowałam w liroju, ale powinny być w każdej kwiaciarni i w każdym dziale ogrodniczym
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.