To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zbita szyba

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ketmia
Wczoraj dowiedziałam się od Zuzy, że niejaki Jasiu zbił w przedszkolu szybę, więc jego tatuś będzie musiał za nią zapłacić. Szczegółów nie znam, choć podpytywałam. W kaźdym razie bawili się klockami (pewnie takimi dużymi wielkości cegły) no i jakimś cudem Jasiu trafił w okno.
No i tu pojawia się pytanie. Jaka jest odpowiedzialność rodzica? Jak się oddaje malucha pod opiekę wychowawczyni, to można się spodziewać, że dalej to już ona odpowiada za to, żeby takie rzeczy nie miały miejsca. Poza tym dzieci mogły się poranić. Czy jest zasadne, żeby to rodzic musiał pokryć koszty wstawienia nowej szyby? Pytam z ciekawości, bo sprawa mnie nie dotyczy.
Sprawę znam z relacji mojej Zuzy, więc być może nauczycielka chciała tylko zdyscyplinować dzieci strasząc, że to rodzic musi zapłacić, żeby bardziej uważały. A może jednak to rodzic powinien oddać za tę nieszczęsną szybę? Tak się dzieje w szkole, gdy uczeń coś zmaluje, ale takie dziecko jest już starsze, więc można oczekiwać, że ma większą świadomość tego co robi.
Jak sÄ…dzicie?
Roberta
Wparwdzie małe dziecko nie koniecznie musi sobie zdawać sprawę z konsekwencji czynów, ale ja bym czuła się zobowiązana do zapłacenia za zbitą szybę. To też może nauczyc trochę dziecko. Zbiłem niechcący, ale to nie znaczy, że się nic nie stało. W świecie dorosłych jest to w formie "brak znajomosci prawa nie chroni przed karą".
Mafia
Zapłaciłabym za szybę, które zbiło dziecko, gdy teoretycznie było pod moja opieką. W czasie gdy jest w przedszkolu, to przedszkole odpowiada za nie.
MamaJulki
no a poza tym przedszkole powinno być od takich wypadków ubezpieczone
u nas też chłopczyk zbił szybę w przedszkolu ale z tego co wiem naprawa była po stronie przedszkola
Ketmia
CYTAT(Roberta @ Fri, 11 Feb 2011 - 14:12) *
To też może nauczyc trochę dziecko.



Ale czego nauczy? Przecież to nie idzie z kieszeni dziecka. icon_wink.gif Oczywiście nie ulega wątpliwości, że trzeba z nim porozmawiać i wyjaśnić, żeby w przyszłości uważało
Hermia
A nie powinno to pójść z ubezpieczenia? Jest coś takiego jak OC, u nas w przedszkolu obowiązkowe.
magdosz
Rodzic nie powinien płacić, przecież, dziecko od wejścia do wyjścia z przedszkola jest pod opieką nauczycielek.
Też wydaje mi się, że powinno być ubezpieczenie od takich "wypadków", przecież dzieci mają różne pomysły, a nie zawsze nauczycielka jest w stanie im zapobiec.
asiaad2
ja bym nie płaciła, oddaje dziecko pod opiekę i wymagam aby było dopilnowane i nie sprawiało kłopotów, Nie wiadomo czy mały celowo nie uderzył w tą szybę ...ale mimo wszystko gdzie w tym czasie była nauczycielka??
mama_do_kwadratu
CYTAT(asiaad2 @ Sun, 05 Jun 2011 - 21:51) *
ale mimo wszystko gdzie w tym czasie była nauczycielka??


zapewne piła kawkę z koleżankami, w kawiarni obok, oczywiście


Litka
coś ty, w ogóle wtedy nie było jej w pracy, a dzieci biegały samopas

no, bo jakby była, to przeca powinna przewidzieć, że dziecko śwignie klockiem w okno, czyż nie?
wiewiórczak
Według przepisów prawa, rodzice nie odpowiadają za szkody wyrządzone przez ich małoletnie dziecko, kiedy nie są pod jego opieką, odpowiada ten, kto sprawuje nad nimi nadzór, w tym wypadku pracownicy przedszkola.

Nie wiem dlaczego tak powiedziała nauczycielka, może chciała zapobiec ewentualnemu naśladownictwu icon_wink.gif
Litka
zdaje się, że w szkole za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice; to do jakiego wieku nie odpowiadają? Ja własnie w piątek podpisałam deklarację, że odpowiadam i wcale mnie to nie dziwi.
wiewiórczak
Kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia (art. 415 kc).
Dziecko, które nie ukończyło lat trzynastu, nie ponosi jednak odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę (art. 426 kc).
Odpowiedzialność ta jest przeniesiona na osobę sprawującą opiekę nad małoletnim (zasada domniemania winy osoby nadzorującej). Zwykle z tytułu braku nadzoru za szkodę odpowiadają rodzice sprawujący nad dzieckiem stałą pieczę z mocy ustawy.

Ale:

Osoby zobowiązane do nadzoru nie muszą go jednak przez cały czas wykonywać osobiście. Zwolnieni są od odpowiedzialności, jeśli oddadzą dziecko pod nadzór innej osoby lub instytucji. Posyłając dziecko do szkoły, rodzice przekazują opiekę nad nim dyrektorowi i nauczycielom (art. 4 i 39 ust. 1 pkt 3 Ustawy o Systemie Oświaty oraz art. 6 pkt 1 i art. 7 ust. 1 KN). Oznacza to, że rodzice nie ponoszą odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez małoletnie dzieci, w czasie gdy znajdowały się one pod opieką nauczyciela w szkole czy na zajęciach organizowanych przez szkołę poza obiektami należącymi do niej.
Ketmia
Dzięki za wyjaśnienie icon_smile.gif. Zawsze lepiej wiedzieć, jak to wygląda od strony prawnej.
asiaad2
No i proszę, jednak sa na to ustawy 06.gif ja poszłam na skargę do pani dyrektor po tym jak mój syn wjechał samochodem w innego chłopca który bawił się na siedząco i podbił mu oku tymże autem. Zapytałam ją gdzie była nauczycielka gdy moje 3 letnie dziecko biegało po sali z samochodem i kto by odpowiadał gdyby tamtemu stała się większa krzywda. Nauczucielka dostała upomnienie...
mama_do_kwadratu
CYTAT(asiaad2 @ Wed, 08 Jun 2011 - 19:44) *
No i proszę, jednak sa na to ustawy 06.gif ja poszłam na skargę do pani dyrektor po tym jak mój syn wjechał samochodem w innego chłopca który bawił się na siedząco i podbił mu oku tymże autem. Zapytałam ją gdzie była nauczycielka gdy moje 3 letnie dziecko biegało po sali z samochodem i kto by odpowiadał gdyby tamtemu stała się większa krzywda. Nauczucielka dostała upomnienie...


Jak wyżej, nauczycielka zapewne na kawce, a towarzystwo oczy sobie podbija, no patologia jakaś

Gdyby się stała większa krzywda, mogłabyś zaskarżyć panią przedszkolankę, która płaci sobie OC, żeby nie odpowiadać finansowo (koszty leczenia) za wybryki dzieci, na przykład Twojego.

Jak dobrze, że poszłaś na skargę, jak dobrze, że pani dyrektor upomniała nauczycielkę. Cudownie. Twój syn na pewno będzie teraz pod szczególnym nadzorem.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.