jak zostać królem

Ja polecam, nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba.

Mnie też się spodobał. I jako nietypowa recenzja spostrzeżenie: w kinie na tym seansie było ze 30 osób. Film się skończył, zaczęły napisy i nikt się nie ruszył. Wszyscy siedzieli jakby nie dowierzając, że to już koniec filmu.

Aneta

O, mnie też się bardzo podobał. Tylko tłumaczenie tytułu mnie drażni, kojarzy mi się z "Jak wytresować smoka".

O tak, też zwróciłam uwagę na to, choć w którejś recenzji przeczytałam, że tłumaczenie tytułu jest udane. Hmmm...

Aneta

Obejrzałam jestem zachwycona. Nie trzeba rąbaniny, strzelaniny, czy nawet intrygi kryminalnej, by film trzymał w napięciu.

Ha, nawet sceny lozkowej nie bylo, a milosc byla wszechobecna.
Naprawde polecam.

też polecam:) wreszcie coś innego wśród "Turystów" i innych z cyklu amerykańskiej sieczki;)

Mnie też się bardzo podobało.

Idę dziś na 20. Ale się cieszę

no ja rowniez dołaczam do fanek tego filmu. Bardzo mi sie podobał chyba ze wzgledu wlasnie na to ze nie bylo w nim seksu, przemocy, "efektow specjalnuch" itp a znakomita gra aktorska i świetny scenariusz.

Ja również obejrzałam i bardzo polecam. Świetny film.

Wychodzę na film za godzinę i cieszę się, że tu czytam pozytywne opinie - jakoś maluchy są dla mnie bardziej "wiarygodne" niż inne recenzje.

Wyraziłam już swój zachwyt w wątku filmowym, ani się obejrzałam pojawiły się napisy końcowe.
Kocham miłością nieodwzajemnioną Colina od czasów serialu TVP1 "Duma i uprzedzenie" i z upływem czasu coraz lepszym aktorem jest!

AgoH, Mamo do kwadratu - udanego seansu!

Film świetny, ale polecam też "Ludzi Boga".

Już w tamtym wątku ustaliłyśmy, że łączy nas do niego wspólna słabość. Jeśli jeszcze nie widziałaś TEGO to bardzo polecam. Colin jako samotny ojciec, na wskroś brytyjski w amerykańskiej Ameryce jest po prostu fantastyczny.

A w "Jak zostać królem" mnie zachwyciła Helena Bonham Carter. Nie przepadam za nią. Nawet dotąd nie lubiłam wręcz. A tu jest no naprawdę ... królewska.

Fantastyczny, dawno żaden film nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia.

Zachwycający.

Ale wadę ma jedną - byłam na seansie w ramach DKF i przed filmem o królu opowiadał trochę historyk i ... opowiedział moim zdaniem za dużo - nie zaskoczyła mnie informacja o .... usunęłam - nie napiszę o czym, żeby komuś tez filmu nie zepsuć.

Ewobi już złożyłam zamówienie na TEN film - bardzo dziękuję za propozycję!

Zastanawiam się, czy jest ktoś rozczarowany filmem"jak zostać królem" i dlaczego?

Mój mąż był z lekka rozczarowany, ale tylko z lekka - dla niego film był zbyt statyczny (z czym się osobiście nie zgadzam).

Wspaniały film. Świetne aktorstwo. Humor angielski. Piękna muzyka.
Dla mnie- celujący.

moj maz powiedzial ze film w budzecie sredniej reklamy i moim zdaniem mogl miec racje- no honoraria aktorow gorka troche
oraz krecony jak sitcom prawie w 100% we wnetrzach

co tylko dowodzi starej prawdzie ze swietna historia i swietnie zagrana broni sie sama. Dobrze ze ktos jeszcze umie takie filmy krecic

Ja helene bardzo lubie-i jako szalona Bellatrix i w rolach kosiumowych- ona potrafi byc brytyjsk do szpiku z lekkim pazurem (tak jak tu z zona Lionela, albo jak krolowi szczerze wyznala dlaczego za niego wyszla oprocz tego ze oczywiscie go kocha)

Właśnie wróciłysmy z Anią z kina - obie zachwycone. Widownia prawie pusta i w wiekszości osoby starsze, więc nikt się nie śmiał z jąkania

Trochę mi z początku przeszkadzał Parszywek w roli Churchila, ale potem się przyzwyczailam

Wszystkie trzy głowne role na Oskara - panowie powinni dostać ex aequo

No to i ja dołączyłam do grona wielbicielek tego filmu. Zachwyt prawie bezkrytyczny - aktorzy cuuudowni.
Wiedziałam że sobie sprezentuję ten seans, więc specjalnie nie czytałam nic wcześniej, nawet nie wiedziałam że będzie tak "logopedycznie"

A ja przebrnęłam jedynie przez 15 minut filmu, albo trzeba było czekać do 17 minuty albo sobie darować. Ja sobie darowałam, przez te 15 minut mnie nie porwał.