Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Wczoraj wieczorem, moje dziecko po raz pierwszy postanowiło wyprowadzić się z domu. Luśka stwierdziła, że z mamą, która każe rano i wieczorem się myć, mieszkać nie będzie. Powiedziała, że idzie szukać innej mamuty i kiedy przyszłam 10 minut później (pomagałam uszykować się do spania Oli) zastałam to:
odynka
Fri, 18 Feb 2011 - 09:58
no ładnie - Magda te nasze potwory nas jeszcze nie jednym zaskocza;) ale jak sie ladnie ubrala:D
szantrapa
Fri, 18 Feb 2011 - 10:06
Taaaak Tylko but lewy na prawą i prawy na lewą no i na bose stopy
BTW zostawiłyśmy ją w spokoju, zaczęłyśmy czytać z Olisią książkę a za chwilę usłyszałyśmy, że jednak zmieniła zdanie, bo każdy ma prawo do zmiany zdania ( jak na 3.5-letnie dziecko niezłe przemyslenia ) rozebrała się i położyła do łóżka.
Cleo
Fri, 18 Feb 2011 - 10:10
Hahah, super:) I jaka mądra- ubrała się odpowiednio do pogody! BTW- Hanka ostatnimi czasy wyczynia właśnie akcje pt 'nie chcę się myć!!!' A uwielbiała to przecież
szantrapa
Fri, 18 Feb 2011 - 10:15
CYTAT(Cleo @ Fri, 18 Feb 2011 - 10:10)
Hahah, super:) I jaka mądra- ubrała się odpowiednio do pogody! BTW- Hanka ostatnimi czasy wyczynia właśnie akcje pt 'nie chcę się myć!!!' A uwielbiała to przecież
Wiesz co, to chyba taki wiek, mam nadzieję bo Laura też we wszystkim stawia ostatnio opór, a to się myć nie chce, a to kłaść spać, bunt na całej linii, a i z obiadem ( a nie jest niejadkiem!) też ostatnio problem, nie przyjdzie i koniec! Przyznam, że jestem zmęczona
Cleo
Fri, 18 Feb 2011 - 10:20
Tak,ubieranie to samo! próbuję sobie przypomnieć, czy Michasia w tym wieku takie akcje wyprawiała i chyba faktycznie było jakies pokładanie się w przedpokoju itp. Ja z tym myciem wymyślam np. 'dodatki specjalne'- zabawki, naczynia kuchenne, kulki do kąpieli, towarzystwo siostry itp. Wczoraj Hanka zażądała ...mycia się w umywalce Mam wrażenie, ze ona jest na etapie jakiegoś znudzenia- tym codziennym parokrotnym, żmudnym ubiernaiem sie w zimowe ciuchy, tym myciem się, które oznacza bliskie spanie itp. Ładnie to ujęłaś: 'jestem zmęczona'. Ja jestem zmeczona owszem, ale też wnerwiona nieziemsko.
odynka
Fri, 18 Feb 2011 - 10:24
Magda to zdecydowanie taki wiek;) wazne ze wogole ubrala buty:D Nellka tez mi sie taka madra wydaje czasem jak cos powie to nie moge wyjsc z szoku;)
szantrapa
Fri, 18 Feb 2011 - 14:39
Chyba matek, które są na skraju załamania nerwowego Właśnie oświadczyła, że pomidorowej nie lubi ( jest to jedyna zupa, którą jedzą , którą lubią), wczoraj nie lubiła zapiekanki, przedwczoraj ryby No trudno, jest pomidorowa .
odynka
Fri, 18 Feb 2011 - 14:49
Magda u nas to samo... ledwo dziubnela ziemniakow, a juz sie dobrze czuje tylko wszystko jej nie smakuje no moze procz tostow, kabanosow i makaronu z jajkiem;)
szantrapa
Fri, 18 Feb 2011 - 14:53
No Luśka to przynajmniej schudnie Przejdzie im, prawda? Powiedzcie, że przejdzie bo się wykończe BTW od rana! sprząta klocki. Wykończę się.
odynka
Fri, 18 Feb 2011 - 15:17
a Nelly nie zje pomidorowej:P wogole zup poza rosolem nie chce... kiedys jadla teraz nie chce... u nas sprzata od wczoraj bo sie zle czula a teraz wciaz ma cos waznego do zrobienia;)
Gremi
Fri, 18 Feb 2011 - 16:46
CYTAT(Sam @ Fri, 18 Feb 2011 - 14:37)
Może założymy sobie jakieś kółko wsparcia matek trzylatków
oo to ja tez sie zapisuje. Moja Ida podobnie jak wasze dzieciaki jest na etapie nie lubie/ nie chce i myslalam ze to tylko ona sie "popsula" ale widze ze to kolejny etap.
Cleo
Sat, 19 Feb 2011 - 20:36
Zaskakujące jest to skakanie od mega-aniołeczka, nad którym rozpływam się w zachwycie do nagłej postaci strasznego gnomika;) własnie ledwo żyjemy po wieczorze pełnym nie/nie/nie (spanie, ubieranie się, sprzątanie...). Ponieważ jestem chora, nie mam siły juz na to- poleciłam umyc ręce i buzię, odpuscilam mycie calosci. Jak to ujął niedawno mój brat: 'Hania ma psota w oczach' dziś w poludnie też ledwo zdążyła na teatrzyk, bo uciekała po całym domu z rzeczami, ktore trzeba bylo uprasowac! ALe na razie ona siee nie wyprowadza, to razej reszta nas ma ochotę wyjść przed dom i na chwilę rzucić się w snieg, by ochłonąc..
Ammm
Sun, 20 Feb 2011 - 07:49
To i ja się zapiszę. Karolina trochę wyluzowała, ale to co wyczynia teraz Bartosz to przechodzi ludzkie pojęcie. Dziś jęczy mi od samego rana i już mam dość, a dopiero 7.40
Cleo
Sun, 20 Feb 2011 - 20:25
Uwaga-podpowiadam! dziś u nas w ramach zachęty do kąpieli zadziałało wręczenie butli plastikowej (takiej po wodzie 5-l.)! Poza tym- obiad Michasia z mężem zrobili wszystko, co Hanka lubi, a ona .odmówiła wszystkiego, nawet gdy w rozpaczy zaproponowałam budowę pałacu z puree ozdobionego flagą z pomidorka (ja!) - Zażądała plasterkó zimnej kiełbasy, choć ukochane kiszone ogórki wyraźnie ja kusiły. Na koneic łaskawie zjadła łyżeczkę puree, wypiła sok i odzyskała wigor w momencie, gdy Misia dostała gorączki. Zwalam brak apetytu na wielki katar i poantybiotykowość (teraz Bactrim), ale coś jeść chyba musi? i myć się czasem trzeba. Zbieram siły na jutrzejsze wyjscie do lekarza... O, tak, oczka kota ze Shreka to ja znam dobrze i przytulańsko 'kochana mamusiaaaaa'.
Myssia
Mon, 21 Feb 2011 - 21:46
Cudnie wygląda!!!! Kacper raz w mięsiącu się wyprowadza z domu! Baa....nawet się kiedył ubrał i wyszedł z domu, na szczęscie mieszkamy na parterze, więc obserwowaam go przez okno, połaził przed klatką kilka minut bo musial sie uspokoić spacer dobrze robi jak mi chce wyjść u teściow na balkon (7p) to białej gorączki dostaję...niby mądre dziecko ale stres mam, bo lubi wyglądać Co do jedzenia, też tak ma, że do niedawna coś uwielbiał a dwa dni później nie moze na to patrzeć....
szantrapa
Tue, 22 Feb 2011 - 09:31
Mnie jeszcze do szału doprowadzają noce. No tak, mam pięciolatkę i trzyipółlatkę i nie przespałam nocy spokojnie. kiedy to się skończy?? Dziewczyny śpią w swoich łóżkach, drzwi między ich i naszym pokojem w nocy są otwarte, A. idzie do pracy 3.45 i Lu...poluje na niego, kiedy wyjdzie, żeby wleźć do mnie na jego miejsce. Oki, tylko, że n ie ma wyczucia czasu, więc od północy co pół godziny przychodzi sprawdzać, czy już poszedł. Z własną poduszką i szeregiem pluszaków. Jak stwierdzi, że tata jeszcze jest, musze ją odprowadzić, bo mrówki chodzą jej po łóżku albo ma włosy na poduszce i się boi i czekać aż zaśnie. Cierpię na bezsenność a u nich na podłodze jest w nocy naprawdę zimno, zanim zasnę ponownie, jest już kolejny raz u mnie. Ostatnio odmówiłam chodzenia z nią, jak przyjdzie, każę iść do łóżka i mówię, że zawołam, jak tata pójdzie. Idzie, strzela focha i siada na środku pokoju mówiąc, że tu będzie w takim razie się bawić, siedzi tak pół godziny w środku nocy i stęka tak, że i tak żadne z nas spać nie może. Mam dość.
Myssia
Tue, 22 Feb 2011 - 10:20
To faktycznie daje popalić w tym temacie. Ale nie pocieszę co do spania. Kacper ma prawie 7 lat i właściwie żadnej nocy nie mam przespanej całej Ale część z tego to moja głupota, bo się w nocy budzę i sprawdzam czy śpi, czy jest przykryty, czy nie zimno itp itd A część to jego jakieś akcje, chociaz w zasadzie ostatnio juz jest spokój. Ale miewa tak, że siada na łóżku i płacze że nie zaśnie bo się czegoś boi
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.