Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Mam taki pytanie do użytkowniczek tego wózka czy używałyście w ogóle do niego cocoonu?? jeśli tak to ile?? Bo my kupiliśmy ten wózek, ale w sklepie nie było do niego Cocoona teraz zastanawiamy się czy wogóle go kupić, skoro nasza mała urodzi sie w maju, a on wygląda na ciepły, znów ma to usztywnienie które wydaje się potrzebne dla dobra plecyków dziecka. No ogólnie jakbyście znalazły chwilkę i napisały jak sie go użytkuje to będę wdzięczna.
My używamy, jest ciepły i wygodny. Tamara ma 68cm +kombinezon (ma 6msc), mieści się spokojnie, miejsca jest sporo także po bokach. Niedługo przesiadamy się do fotelika, bo zaczyna już stabilnie siedzieć.
Usztywnienie? nie wiem nie zwróciłam uwagi. Jak latem dziecko długo w wózku jeździ to to faktycznie może mieć znaczenie, ale u nas w przypadku zimy to jakoś bez znaczenia to usztywnianie. Rączki mocne. Zakrywa sie bardzo wysoko, ale można tez zapiąć tylko do połowy tzn wywinąć górę i przypiąć. W sumie same zalety. Ale gdybym miała specjalnie go kupować to na pewno nie, w zupełności wystarczy zwykły wkład miękki od innych wózków. Byleby rozmiarowo pasował, a w sumie i tak go nie widać zbytnio. Bez wkładu nie wyobrażam sobie wozić noworodka. Tam w środku jest bardzo dużo miejsca, dziecko będzie niestabilne. Generalnie porażka moim zdaniem. ... nasz wózek właśnie pojechał na pozimowy przegląd. Tęsknię za nim
co znaczy pozimowy przegląd trzeba go serwisować ??
moja mała ma 7mc i cocoon jest wciąż w użyciu. Wybacz, ale czy gdyby to była jakakolwiek inna spacerówka (nie phil) rozkładana na płasko, włożyłabyś do niej noworodka?? Odpowiedz sobie na to ptanie i będziesz wiedziała cz owy cocoon (dla nie wtajemniczonych- gondola) jest potrzebny. U nas służył on również do przenoszenia. Np gdy niosłam małą do lekarza, nie ciągłam ze sobą ciężkiego fotelika sam, tylko przekładałam ją do cocoon i tak sobie szłyśmy. Dopóki dziecko samo nie siedzi, musi leżeć w czymś usztywnionym. Co do ciepłoty, cocoon może być traktowany jako zwykła otwarta gondola, przykrycie da się rozpiąć i np podwinąć. Na dzień dzisiejszy używamy double kit znacznie częściej, ale tak jak mówię, do cocoon wciąż się mieści mimo iż długa jest
W sumie same zalety. Ale gdybym miała specjalnie go kupować to na pewno nie, ja właśnie kupiłam dodatkowo i nie wyobrażam sobie inaczej. Za dużo kombinowania. jest on dość niski i nie każda gondola pasuje na wysokość pod starszym dzieckiem (próbowałam gondolę z bab merc s6). Kupiłam też podwójną folie przeciwdeszczową
Który model kupiłyście?
Ja mam Vibe. Chcieliśmy Explorer bo też ma wkładki i posiada daszki nad oboma fotelikami, ale go nie było i stwierdziliśmy, że skoro nie możemy zobaczyć i pomacać to lepiej weźmiemy taki pewny obejrzany, poprzymierzany przez starszego syna. Właśnie zastanawiałam się nad inna gondolką miękką, która jest tańsza, ale skoro się nie mieści to odpada. Bardzo dziękuję dziewczyny za informację. Jak byście miały jeszcze jakieś ważne informacje z użytkowania to piszcie. My narazie jeździmy z młodym stara spacerówka Vibem jeździliśmy może z godzinę w Warszawie, więc jeszcze nie mamy pojęcia co i jak z tym wózkiem. Na razie stoi i czeka do maja na naszą córcię.
Powiem Ci, że ja na początku jeździłam z zablokowanym przednim kołem, a J odwrotnie... przekonał mnie do tego i nie wyobrażam sobie go z powrotem zablokować. Trzeba troszkę nauki godzinka wystarczy albo ja potrzebowałam, bo ja to za czterokołowymi byłam głupia, jednak na dzień dzisiejszy...
Powiem Ci szczerze, że bałam się tego zakupu jak nie wiem bo to nie mały wydatek, ale na razie przy jeździe z jednym maluchem jestem zadowolona, mam nadzieję, że jak będą jeździć w dwójkę też będzie ok. U nas w Łodzi nie widziałam tego wózka jeszcze, więc już czuję spojrzenia ludzi, troche mnie to frustruje, ale jakoś się to przeżyje, w sumie nie znaleźliśmy nic lepszego niż ten właśnie wózek. Mnie to koło zachwyciło lekko skręca, wręcz jak stałam to sobie jeździłam a to w prawo a to w lewo aż się sama z siebie później śmiałam. A jak jest z koszykiem jak są już we dwoje?? Bo tak się zastanawiam jak zabrać ze sobą dodatkowe pieluszki, butelkę itp. macie jakieś torby czy da radę w koszyk to wsadzić??
mojej małej do koszyka zwisają nózki, ale nie znaczy to że nic się już tam nie mieści uparcie wciskam tam nie małe zakupy pieluszki i chusteczki chowałam do małej "przylepnej" torebki, która dostałam wraz z folią przeciwdeszczową (teoretycznie jest na tą folię), a nie dawno dokupiłam sobie zwykłą dużą torbę na ramię (nie firmową) i przewieszam na rączce, a zwisa ona pod drugim fotelikiem w niczym nie przeszkadzając
Tu gdzie mieszkam widziałam nie raz ten wózek, jest on tu "dość" popularny, jednak mimo wszystko straaasznie przyciąga wzrok ludzi i hasła w stylu: "o jaaaaacie, tutaj jest dwójka dzieci" nie są mi obce. Każdy zachwycony jak fajnie się mieszczą w tak zwinnym i na pozór nie dużym wozie jednak w Pl, jak pojechaliśmy każdy patrzył co to za wózek i jak to jest możliwe, że składa się do wymiarów 10cm na płasko
to fajnie, że się mieści bo naczytałam się wielu różnych opini i ludzie a to piszą, że jak jest już dwójka to nic w koszyku się nie mieści, a to, że cocoon starcza góra na 3 miesiące a później jest już za krótki stąd też moje pytania. Wolę dowiedzieć się od was i być przygotowana niż później testować co i jak. My to się ciągle z siebie śmiejemy wszystko delikatnie wkładamy wyjmujemy żeby czasem się nic nie połamało z czasem na pewno się wyrobimy, ale póki co to wszystko na razie bardziej na macanego. Z torbą mnie zaskoczyłaś bo ja sobie wyobrażałam, że jak zawieszę torbę to będzie ona sie obijać o maluszka
vibe
My też do koszyka ładujemy. Na razie Tamara jeździ w gondoli, ale jak będzie siedzieć to mam zamiar przewozic w koszu jakieś odporne na buty zakupy. Jeszcze budkę jak jest złożona wykorzystujemy na jakieś drobiazgi. Często chowam tam portfel i "zamykam" Z porad to ponoć bardzo ważny jest smar który jest polecany przez producenta silikonowy jakiś (nie pamiętam ) WD 40 się zdecydowanie nie nadaje i rączka jest bezcenna, trzeba o nią dbać, szczególnie o hamulec (np w czasie przewożenia wózka osłonić przez uderzeniami itp). I też nie wyobrażam sobie jeździć z zablokowanym kołem, choć fakt, ciężko opanować sztukę jazdy po schodach (mam na myśli dwa schodki do sklepu np ). Czasami wózek staje okoniem.
Kurde od razu widać, że nie czytałam tych instrukcji do wózka za dokładnie bo nic o smarze się nie doczytałam, a on jest dostępny w sklepach?? A o ten hamulec jak dbacie?? Przepraszam za tyle pytań, ale jestem ciekawa a nie znam nikogo kto by mi pomógł w kwestii tego wózka. A stary właśnie psikałam WD 40 raz w miesiącu i rzeczywiście czasem ciężko chodził ojczym mówił mi, że to od piachu a w zimę od soli, teraz rzeczywiście ciężko chodzi myślałam, że w tym będzie lepiej bo nie jest nożny tylko w rączce.
corti dzwoniliśmy do serwisu, bo hamulec nie do końca nam się odblokowywał. Pan jak się rozgadał to jakby o własnych dzieciach opowiadał Właśnie on nam powiedział, że WD 40 potrafi zepsuć ten wózek. Smar który oni zalecają kosztuje ok 15zł wiec mniemam, że nie mówił tego z chęci zysku My dostaniemy razem z odesłanym wózkiem więc nie wiem gdzie go się kupuje.
Co do rączki to chodzi jedynie o przewożenie, żeby nie uszkodzić, bo jest to jedyna rzecz w tym wózku która jest nienaprawialna. Nie wiem co miał konkretnie na myśli, ale tak się wyraził. Serwis kosztuje coś koło 80zł + kurier chyba 30zł (załatwiany przez nich). Robią przegląd wózka, smarują wszystkie zakamarki. Zależy nam na serwisie z dwóch powodów. Chcemy mieć 100% sprawny wózek jak najdłużej oraz w przyszłości podczas sprzedaży myślę, że to może mieć znaczenie.
No to też sobie ten serwis załatwimy po zimie przyszłej, a co do smaru jak go dostaniesz to podaj nazwę będę wdzięczna.
Na razie jeżdżę starym tamten od maja będę użytkować to już wiem na co uważać.
szczerze to nie wiem czy owe serwisowanie ma jakieś znaczenie przy sprzedaży czasem mam wrażenie, że ludzie kupując wózek mają wymagania, ale gdy poda się cenę i to nie wygórowaną, to kwitują: tylko kawałek ramy i tyle pieniędzy.
Ja mam nadzieję, że mój vibe, posłuży nam jeszcze trochę. Nawet jak syn wyrośnie z wózka, to siostra może zająć pierwsze siedzenie strasznie podoba mi się w nim to, że każda część jest "rozbieralna" i można spokojnie wyprać Corti, jutro podczas spaceru, specjalnie dla Ciebie zrobię zdjęcie, jak wygląda przy nim duża torba można też dokupić oryginalny plecak do tego wózka
A dzięki będę wdzięczna.
Dzieki super musze poprostu kupic dość długą rączkę i będzie spoko
A dziciaszki jakie boskie widzę, że jak u mnie starszy chłopiec i młodsza dziewczynka Jeszcze raz wielkie dzięki
Dzięki dzięki dziewczyny za zaangażowanie w mój temat i wszelkie rady.... teraz pozostaje czekać do maja i samemu wypróbować go w boju
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|