To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Przepuklina pachwinowa wrodzona

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

paula22
Nie wiem czy w dobrym dziale pisze.. Okazało sie że mój synek ma przepuklinę pachwinową wrodzoną. Czytałam na ten temat trochę w internecie ale jakoś nie mogę tego ogarnąć. Dostaliśmy dziś skierowanie do chirurga dziecięcego i w następnym tygodniu maja ustalić termin operacji. Może któraś z mam miała z tym doczynienia? Na co mam się nastawiać boję się jak będą znieczulać małego i jego reakcji po operacji:( Kacper jest bardzo ruchliwym dzieckiem i nie wyobrażam sobie żeby go unieruchomić na kilka dni.
basiaw
Mieliśmy przepuklinę, ale nie wrodzoną. Trzeba było zoperować. Operacja we wrocku, jedna z najłatwiejszych jakie Barti miał, ale był wtedy trochę młodszy od Twojego, bo miał 1 rok i 3 miesiące. Barti miał zwykłą narkozę i był zaintubowany. Jednego dnia mieliśmy a następnego poszliśmy do domu. A czy to już pewne że będzie cięty? Może na razie będziecie jeszcze czekać.
justine1980
Kacperek miał rok i osiem m-cy jak miał wycinaną przepuklinę.Operacja w CZD w Katowicach,musieliśmy się zgłosić dzień przed,rano był zabieg,znieczulenie ogólne,wieczorem już mógł chodzić.Dzień po zabiegu wyszliśmy do domu."Skutki uboczne" znieczulenia to wymioty na drugi dzień ale podobno to normalne.Po tygodniu była kontrolna wizyta i to wszystko.
basiaw
U nas nie było żadnych takich działań narkozy.
paula22
Operacja bedzie napewno bo lekarka mowila ze w tym miejscu juz sie nie wchlonie. Mowila tez ze zazwyczaj przyjmuja w dzien zabiegu a na nastepny dzien do domu wypisuja. Dziewczyny a jak dlugo czekalyscie na termin? Podobno spore kolejki sa i to zalerzy od miejsca i wielkosci przepukliny kiedy wyznacza date.
basiaw
Ja czekałam 3 miesiące, ale w grudniu Barti miał operację bardzo poważną i ona im się nie do końca udała i trzeba było zrobić plastyczną bo blizna była brzydka i wtedy przepuklinę zrobili.
justine1980
My czekaliśmy około 2 m-ce,ale wiadomo-do centrum Zdrowia Dziecka ciężko się dostać a nigdzie bliżej u nas nie było dlatego czekaliśmy.Nie wiem jak jest teraz bo to było 3 lata temu.
paula22
basiaw no właśnie operacja jest konieczna:( myślała że może nas ominie ale się nie udało

justine wieczorem już chodził?? i nie bolało go to ani nie ograniczało ruchów?
justine1980
Paula tak,wieczorem juz chodził tzn.spacerował po korytarzu,ciągnęło go do choinki bo to było świętach.Boleć go chyba też nie bolało bo nie dawał żadnych oznak.
paula22
justine no ja własnie się tego boję pierwszych godzin ale przecież dziecko jest na lekach przeciwbólowych:) mnie koleżanka straszy że mały bedzie płakał bo to boli jak się kicha itd.
justine1980
Paula ja jeszcze zapytam męża jak wróci z pracy jak to było dokładnie,czy Kacper płakał po zabiegu itd. bo to on był z małym wtedy w szpitalu ale z tego co pamiętam to nie było żadnych problemów poza tymi wymiotami o których już pisałam.
paula22
justinedzięki wielkie przytul.gif
basiaw
U nas to tak jak CI pisałam była najłatwiejsza operacja, żadnych rurek, chyba tylko jakaś kroplówka i gdy ta kroplówka zeszła to odrazu zaczął chodzić. Jednak trochę zaraz po zejściu z bloku operacyjnego płakał, nie tyle z bólu to z tego strachu, że nas tam nie było, bo jak go przytuliłam to przestał. Ja jednak mam inne podejście do szpitala, bo to była któraś tam z kolei operacja i nie słuchałam się pielęgniarek tylko anestezjologa. Jego zapytałam kiedy podać Bartiemu jedzenie, picie, czy mogę wziąć na ręce zaraz po operacji itp. A gdzie Wy tniecie się Paula ?
paula22
basiaw w jakiej miejscowości?? w Gorzowie Wlkp. chociaż mam nie najlepszą opinię o tamtejszym szpitalu icon_sad.gif
justine1980
Paula podpytałam męża i było tak jak pisałam wcześniej-Kacper pod wieczór już chodził,nie mógł jedynie wykonywać gwałtownych uczuć,kaszleć żeby szwy nie puściły.Ganiać i tak nie chciał bo był jeszcze trochę otumaniony po narkozie.A o szpitalu w Gorzowie nic nie słyszałam chociaż to moje rodzinne strony takze w tej kwestii nie pomogę.
paula22
justine jeszcze raz wielkie dzięki. Ja straszna panikara jestem a jeśli chodzi o małego to już w ogóle.Trochę mnie uspokoiłyście dziewczyny
Dabriza
Paula-mocno trzymam kciuki za Kacperka-ufam, że wszystko bedzie dobrze! daj znać koniecznie kiedy operacja!
paula22
Izadziękuję bardzo przytul.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.