Lista rezerwowa

Dziś wywieszono listy przyjętych do przedszkoli w naszym mieście. Oczywiście Jasiek kolejny rok "wisi" na liscie rezerwowej. Tym razem jest postęp jednak bo ma numerek drugi a nie trzydziestyktóryś jak rok temu...

Jak to jest z tymi listami? Jest szansa, ze te dwie osoby zrezygnują?
Macie jakieś doświadczenie w podobnym temacie? Dostaliscie się tak do przesdzkola?
Czy często rodzice zgłaszają dzieci do kilku placówek?
My składaliśmy jeszcze do jednego, ale tam w ogóle na szarym końcu rezerwowych wisi.

Kurka. Dlaczego w tym moim mieście tak mało miejsc.... Dostać się do przedszkola to cud jest po prostu...

A moze odwołanie pisać? Ale na co się w takim odwołaniu powołać....

U mnie Natalka dwa lata temu też była na liście rezerwowej z numerkiem 4. W rezultacie od września poszła do prywatnego przedszkola,po czym po 3 dniach zadzwoniła do mnie dyrektorka z tego normalnego przedszkola w którym była na liście rezerwowej,że zwolniło się miejsce i czy jestem dalej chętna. I na 4 dzień przeszła już do tego przedszkola,do którego chodzi do tej pory. Więc szansa jest zawsze i do duża,a zwłaszcza w pierwszej grupie. Niektóre dzieci zrezygnują,inne nie przyjdą i miejsca zawsze jakieś się zwolnią.
Gorzej jest juĹź w kolejnych grupach,ale teĹź jest szansa.

Dzieki Agga
Właśnie dzwoniłam do przedszkola. Dziecko z nr 1 na liscie jest już w innym przedszkolu, tak więc mój ma nr 1 w chwili obecnej.
Jest więc duuuża szansa na przyjęcie.
Ale mimo to jakaś niepewność we mne jest.

Eliszka - moja juz drugi rok wisi na liscie rezerwowej i to w prywatnym p-kolu bo o panstwowym nie ma nawet co marzyc. Rodzice zapisuja dzieci do kilku placowek zeby potem miec wybor lub pewnosc ze gdzies sie dostanie. W naszym miescie w zeszlym roku ok 1000 dzieci zostalo bez przedszkola i panuje ogolne szalenstwo z tymi zapisami. Rekrutacja jest elektroniczna wiec rodzice nie maja wiekszego wplywu na to jak ona przebiega. W kazdym razie nr 1 na liscie rezerwowej to bardzo dobry numer (moja po 2 latach jest 11) i jest naprawde spora szansa ze sie dostanie.

Eliaszka

ja bym była pozytywnych myśli,nr 1 to są 100% szanse na dostanie się... dzieci rezygnują z różnych powodów.. my zrezygnowaliśmy po 10dniach i sama byłabym ciekawa ,czy kogoś przyjęli na nasze miejsc.... trzymam kciuki

Dzięki dziewczyny, dajecie mi nadzieję

Czyli, ze może się nawet we wrześniu okazać, ze jednak został przyjęty... Wolałabym wcześniej wiedzieć, choćby po to aby podjąć decyzję czy go do prywatnego zapisać... Ale cóż... chyba nic nie przyspieszę...

Na minus dla nas w tym przypadku działa to, ze jest to bardzo fajne przedszkole i jeśli dziecko dostało się do kilku, to ja przynajmniej, wybrałabym to...

Eliszka nr 1 to prawie 100% pewności,że Twoje dziecko dostanie się do przedszkola.U nas po wywieszeniu listy jest dwutygodniowy okres,w którym można składać odwołanie. Na Twoim miejscu zdecydowanie odwołałabym się od decyzji komisji. Nie wiem,czy wymagany jest odpowiedni druczek ale możesz się dowiedzieć w przedszkolu.
Pytałaś się czy któraś z forumowych mam była w takiej sytuacji,właśnie ja byłam,synek trafił na listę rezerwową.Byłam kilkakrotnie na rozmowie u pani dyrektor czy przypadkiem zwolniło się miejsce w przedszkolu oraz regularnie co tydzień dzwoniłam do dyrektorki w tej sprawie.
Efekt-w miesiącu lutym zadzwoniła do mnie dyrektorka i oznajmiła mi,że w m-cu marcu będzie miejsce,potem dostałam telefon w m-cu kwietniu i maju aż w czerwcu pani dyrektor oznajmiła mi,że jest wolne miejsce.

Wtrące się ponieważ też byliśmy na liście rezerwowych, 31 sierpnia wydzwaniałam cały dzień żeby sie upewnić że na pewno jesteśmy przyjęcie. Polecam przede wszystkim zapoznać się z kryteriami jakie ma przedszkole w sprawie przyjęć i walczyć

Jesteśmy w przedszkolu !!!
Ależ mi ulżyło.

Ostatecznie nie pisałam odwołania. Ale dzwoniłam chyba im do znudzenia.

Eliszka,świetna wiadomość!!!!Metoda "nie zapomnieć o sobie " jest skuteczna

Gratuluję, super

gratulacje !!!

Dzięki

Tak sie teraz zastanawiam : kiedy mam się z tym przedszkolem kontaktować? Coś podpisać trzeba? Jakąś listę wyprawkową chyba skompletować?

O matko, ilu ja jeszcze rzeczy nie wiem...

jeśli wiesz już że sie dostał, to zadzwoń, przecież trzeba podpisać umowę (u nas umowy do końca maja są podpisywane, ale w związku z tym nie ma jeszcze pełnych list rezerwowych bo nie wiadomo czy każdy przyjdzie podpisać umowę)
najlepiej zadzwonić wszystko Ci wyjaśnią
wyprawka zależna od przedszkola i np tego do której będzie chodził grupy, jeśli ta grupa będzie jeszcze leżakowałą to pewnie musisz mieć kocyk, poszwę, piżamkę - podpisane. plus standradowo ręcznik, kubek, szczotekczka i pasta, jakieś ubranka na przebranie, chusteczki chigieniczne, pantofle...

No i Jasiul pierwszy dzień w przedszkolu )
Pobiegł zadowolony, nawet mi buziaka nie dał.
Ale obieramy go dziś wcześniej bo wyjazd mamy ważny.

i oby wszystkie historie tak radośnie się kończyły ...