Uploaded with ImageShack.us
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2010
Witam w nowym wąteczku i czekam na zdjęcia
Hej!
Melduję się w nowej odsłonie naszego wrześniowego wątku Gratuluje wszystkich nowych zębów Zaniosłam dziś podanie do przedszkola. Dyrektorka mówiła że nie ma takiego strasznego tłoku jak w poprzednich latach. Przymierzam się do podania Zosi jakiegoś jedzonka i mam do was pytanie. Czy dawałyście dzieciom jakieś kaszki glutenowe? W tych aktualnych zaleceniach jest napisane żeby zrobić ekspozycję na gluten w 5-6 miesiącu. No Zosia już skończyła 6 miesięcy a ja się jakoś nie zebrałam żeby jej coś podać Teraz jej dam jakieś jarzynki, pewnie na początek sama marchewka a potem zupka. Dodam zwykłej kaszy manny do jarzynek, tylko czy trzeba codziennie? Ja tak to rozumiem, że codziennie małe ilości.
MeldujÄ™ siÄ™ na nowym wÄ…tku:-)
A zdjęcia to na jaki adres wysłać?? Ja jestem załamana. Kolejna próba podania zupki nie powiodła się... Po 15 jedziemy na kontrolę z Nikodemem. Trzymajcie kciuki...
banyk a u nas tłok co do glutenu to ja nic nie wprowadziłam jedynie 2 razy dostała po 2 łyżeczki jabuszka i 2 łyżeczki marchewki z jabłkiem i tyle bo laura za gruba i nie mam jej nic podawać to zalecenia lekarki...
zdjęca na kala101@tlen.pl Aleksandra kciuki zaciśnięte
Aleksandra czekamy na wieści od lekarza.
Kala trochę mnie dziwi to zalecenie lekarki. Po pierwsze jak dziecko tylko na piersi to nawet jak grubiutkie jest to raczej nie ma się czym przejmować. Tak mi zawsze mówili lekarze i położne, że własnym pokarmem nie da się przekarmić i jak dziecko się zacznie więcej ruszać (raczkować, chodzić) to wszystkie nadmiary spali. Po drugie wszystkie zupki, deserki itd są mniej kaloryczne niż mleko więc nie ma sensu w tym "ograniczeniu". Takie jest moje zdanie, może się mylę.
banyk no własnie mi powiedziała że jak zostanie tylko na piersi to o nadwage nie musze sie bać ale mam nic nie wprowadzać bo może stać się pączusiem i mieć w przyszłości problemy z wagą... i być tu człowieku mądry co robić...
Nikodem już dużo lepiej. Antybiotyk jeszcze mamy brać do niedzieli, nadal go inhalować bo słabo odkrztusza i jeszcze mu tam coś zalega no i w poniedziałek na kontrole.
Także dziewczyny kamień z serca.
Aleksandra super wieści! Oby już wiosna przyszła i wszystkie choróbska sobie poszły na dobre.
Aleksandra super wieści oby tylko takie dobre na nowym wątku były...
Agga jak tam nasz kurczaczek???
i ja sie witam ma nowym watku.
Kala Postaram sie wyslac dis zdjecie do ciebie na pierwsza stronke. Alexandra jak dobrze ze u was juz lepiej U nas niestety nie. wizyte w szpitalu u pediatry mamy dopiero za dwa tygodnie 4 kwietnia, a Fabianek charczy ja stary rozrusznik, kaszle i dusi sie i nic mu sie nie odrywa. Probowalismy przyspieszyc ta wizyte ale powiedzieli nam ze pierwszy wolny termin jest na 21 maja Ja juz nie wiem co mamy robic. Jedyne co mnie pociesza ze po Fabianku nie widac zeby byl jakos strasznie chory i to mnie trzyma na duchu ze moze nie jest wcale tak zle, ale i tak sie strasznie martwie
Zdjęcia na bieżąco będę dodawać jak tylko do mnie spłyną rozmiarem się nie martwcie ja i tak wszystkie traktuje żabą i zmniajszam aby były takie same
Monik mam nadzieje że jednak u fabianka to nic poważnego i tylko przewrażliwiona jesteś &&&&&&&&& a jeśli chodzi o odchodzenie flegmy i katarek to nie dasz rady kupić inhalatora on naprawde cuda działa a cena niedroga ja dałam jakoś 150 zł jak się nie myle bunie powie ile dokładnie bo kupowała niedawno taki sam Ja go stosuje dla całej rodzinki i puki co sie nie zawiodłam (gorzej ze mną bo dla siebie nigdy nie ma czasu by zrobić inhalacje i chodze z katarem wieczność)
kala o tak czasu na swoje inhalacje zawsze nie ma co do inhalatora to on mnie wyniósł coś ok 170 z przesyłką jak dobrze pamiętam bo pamięć mnie ostatnio zawodzi
zdjęcie prześlę jak wkońcu będe miała swój komp bo ten ma być dopiero za dwa tygodnie Monika kurcze ja też bym się stresowała bo najgorsza ta bezradność oklepuj Fabianka, kładź go często na brzuszku aby nic mu nie spływało do gardła. A może masz możliwość kupienia takiej maści do nacierania dzieci u nas jest to Pulmex ale może coś podobnego ona jest z takim delikatnym aromatem więc lepiej by mu się oddychało. ALeksandraD super, że jest poprawa Co do wprowadzania pokarmów to ty masz o tyle lepiej, że coś zje łyżeczką a u nas ... nawet jak podziamie tą jedną łyżeczkę na razy 10 potem drugą i tyle z jedzenia no i cyca woła. Tylko ja nie wracam do pracy i się nie stresuje. Doradzić nic nie doradzę bo samej mi nie wychodzi a z Bartoszem nie było żadnego problemu z mlekiem modyfikowanym i zupkami. No to i ja się napiję za skończone m-ce i pierwsze ząbki u nas pustki zmykam szykować młodego do przedszkola. Miłego dnia
I ja się witam w kolejnej odsłonie
Kala postaram sie wysłać dziś lub jutro jakąś fotke;) Mon1k@ masakra jakaś..to tam dziecko chore musi kilka dni czy tygodni w kolejce czekać Jeśli byś mogła kupić ten inhalator to zainwestuj bo u mnie Bartkowi w szpitalu tez pomógł- w domu musiałam odłożyć bo inne leki miał pzrepisane i się uczulił...Kładź go wysoko-nawet do spania tak na pół siedząco i oklepuj często... Aleksandra uffff nareszcie dobre wieści Kurcze a dajesz małemu słoiczki czy gotujesz??Moze różnych smaków trzeba popróbować?? Banyk ja jeszcze nie dokładałam,ale już po troszce cielęcinki do zupki tak... Buniaaa no Ty i tak w lepszej sytuacji niż Aleksandra bo mozesz się wstrzymac z wprowadzaniem a ona niedługo do pracy i co da Nikodemowi... Ja dziś nie w pracy.Znalazłam ogłoszenie i ide złożyć cv-trzymajcie kciuki...
Aniurka kciuki zaciśnięte &&&&&&&&&&&&
monik w razie czego jak chcesz pulmex baby to ci podeśle jak można oczywiście i na granicy nie zatrzymają bunia masakra tyle czasu bez kompa ja to bym już do reszty zgłupiała Jeśli chodzi o ori to jade w poniedziałek rano więc jak co to pisz - nie pisze na gg bo pewno nie masz... Dziś jade jeszcze po dobitki z 4 katalogu
Cześć dziewczyny.
Zdjęcie podeślę jak zrobie jakieś najbardziej aktualne na razie nie bo Ania cała podrapana ja już normalnie niewiem czym bo codziennie jej pazurki u rąk obcinam a i tak to nic nie daje. Co do obiadków to Ania zje ale nie za dużo wczęsniej jako tako juz jadła no ale potem przez tydzień miała jakiegoś wirusa więc nie dawałam i znów jesteśmy na początku, wczoraj dałam jarzyny z indykiem i nawet jej chyba smakowała. Co do glutenu to ja od kilku dni albo dodaję kaszę mannę do zupki albo taką z torebki do mleka. Na razie jest ok. Aleksandra - dobrze że z Nikodemem już lepiej. Monika - ja to wogóle jestem z tych matek panikar więc ja zaraz idę do lekarza po Mateuszu wiem ze im szybciej tym lepiej. Z Anią byłam tylko raz jak miała wirusa i to tyle. Aniurka - kciuki zaciśnięte Muszę Wam powiedziweć że odkąd przestałam kroplić solą morską a zamiast tego natłuszczać nosek linomagiem bądź smarować w środku detreomycyną jest o wiele lepiej w końcu nie charczy jej tam w nosku
Aniurka &&&&&&&&&&&&&&&&
kala ja mam laptopa mojej mamy, ona została bez ale sama proponowała bo wie że ja bez kompa bym zwariowała co do zamówienia z oriflame to zobacze ile uzbieram ale napisze na gg bo mam na lapku agula fajnie, że w nosku nic nie przeszkadza no i smarowanie zawsze to łagodniejsze dla dziecka bo krzyku robią przy psikaniu i odciąganiu... Olo właśnie śpi na rękach bo coś się budził co chwilkę. Niech pośpi i idziemy na urodziny do dziadka bo Bartosz już tam jest po przedszkolu sobie zażyczył wizytę u dziadków bo wyjątkowo w komplecie są
agula mam to samo mimo codziennego obcinania pazurków laura jest tak podrapana ze szok, czoło jakby gdziesz tarła nim wygląda
bunia jak co to do niedzieli info o ori, , czy dostałaś ze streetcom info że sioę zakwalifikowałaś do kampanii???
banyk zdjęcie dodane
bunia super czyli będzie 100pkt
Byłam z tym cv ale nawet z nikim nie gadałam, nie dość ze tylu chętnych że tylko kazali zostawiać cv, to okazalo się że to branża typowo męska więc raczej facetów będą potrzebować...także poszukiwań ciąg dalszy...
Kurde ja znów psikam i smarkam-Bartek tez zaczyna Może spróbuje tego linomaga skoro Agula mówi że dobry..już ktoś mi kiedyś to chyba chwalił..
Aniurka - nam pomógł ale nie na katar tylko na taki jakby zapchany nos bez kataru , coś jej tam wiecznie charczało teraz tego nie mam.
Aniurka to ja nadal trzymam &&& za znalezienie lepszej pracy i zdrówka życzę.
Chwilkę zdrzemnęłam się w dzień bo normalnie oczy mi leciały więc młodego posadziłam do kompa a ja z Olkiem wskoczyłam pod kocyk. To była chwilka ale zregenerowałam troszkę siły a właściwie oczy bo już mi się nie zamykają ale padnięta jestem... ech... jeszcze 5 tygodni i troszkę odpocznę Ja mam do Was pytanie bo na allegro szukałam opłatka na tort z ben10 ale tylko jeden sprzedawca tym się zajmuje i ma dużo negatywów. Może gdzieś koło Was jest jakiś sklep z ozdobami na torty? Tylko ja będe przystrajała torta za tydzień w sobotę więc potrzebuję na szybko
Basiu zobacze czy jest ben 10 bo napewno mamy hurtownie nawet mój mąż jak pracował w piekarni to tam zamówinia robił tylko dopytamy czy indywidualnie można też zamówinie robić czy tylko dla firm
aniurka nadal kciuki trzymamy i wierzymy że coś fajnego znajdziesz
Dziekuje dziewczyny za troske.
Kala mam ta masc do smarowania klatki piersiowej, ale na razie storsuje sie do zasad babcinych. Smaruje go maslem z czosnkiem- podobno to i jeeszcze inhalacje z kamieni piaskowca uratowaly mi zycie jak chorowalam na zapalenie pluc jak mialam trzy lata. Lekarze juz wtedy powiedzieli ze nic dla mnie nie moga zrobic, a jednak zyje. Wiec zaczelam stosowac te metody. Jeszcze tylko te inhalacje musze zaczac robic i moze bedzie lepiej Banyk ja tez zawsze bylam panikara jesli chodzi o moje dzieci, ale zyjac tutaj musialam sie troche przestawic bo inczej bym oszalala. Piesze dzis tak pozno bo dopiero z pracy wrocilam, zaraz ide do spania bo padnieta jestem jak nie wiem co a jutro znowu do pracy Aha i chcialam sie pochwalic ze 18 marca Fabiankowi wyszedl pierwszy zabek, lewa dolna jedynka i druga juz lada moment sie pojawi No i jeszcze mimo tego okropnego kaszlu moje dziecie zwykle przesypia cale nocki. O 19 kapanie potem mleczko i do spania , budzi sie zwykle kolo wpol do siodmej, wiec jest super. Czasami jak cos mu jest np. w nocy kiedy mu wychodzila ta jedynka to obudzil sie kolo 24 i plakal ale jakos go utulilam i spal do rana, wiec narzekac nie moge. Jejku jak mi sie oczy kleja- zasuwam do spania
Dziewczyny ale wczoraj psiakłam smarkałam,normalnie masakra..na noc zażyłam apsiryne i miałam sie wygrzac,ale znów nam cos sie nakopciło w mieszkaniu i chodziłam w nocy z małym do siostry spać bo u nas śmierdziało wna wiosne musimy zrobić porządek z tym kominem...dziś jakby lepiej ale Bartka psika..
Monika wow no to super że mały noc przesypia-tym bardziej że do pracy chodzisz i jak wrócisz to możesz się spokojnie wyspać u mnie w najlepszym wypadku są 2pobudki no ale jak na jego wcześniejsze wyczyny to już jest nieźle Co do tych sposobów to ja też wierze w różne takie i warto spróbować,bo czasem szybko podziała a dziecka się też nie truje lekami..ale o tych inhalacjach z kamieni piaskowca to nie słyszałam-musisz kiedys coś więcej o tym napisać... Agula na lipcówkach wyczytałam że maść majerankowa tez dobra i w ogóle napary z majeranku... CYTAT ech... jeszcze 5 tygodni i troszkę odpocznę Buniaaa podziwiam Cie kobieto za to pozytywne myślenie Kala dziekuje trzymajcie dalej kciuki bo ciężko będzie o tą pracę w pobliżu...ale w sumie mam czas do końca czrwca bo mam 3miesięczny okres wypowiedzenia..jeszcze wyczytałam że mi sie odprawa nalezy-ale podejrzewam ze szefowie nie sa tego świadomi..
monika super, że Fabianek tak ładnie śpi ale to nagroda za początki bo pamiętam że były ciężkie u Was
Buniaaa podziwiam Cie kobieto za to pozytywne myślenie inaczej zwariowałabym. a pozatym mam połowę mieszkania na błysk sprzątnięte więc jest plus tego wyjazdu ale tak poważnie to nie mam cierpliwości do dzieci przez to zmęczenie. Staram się ale niezawsze wychodzi... dobrze, że tato mój może czasami przyjść i posiedzieć z Olkiem chwilkę a ja np. skoczę sama po zakupy no i Bartosza wozi mi do przedszkola i czasami przywozi więc nie jest tak źle. Wekend najgorszy bo młodego roznosi energia no i nudzi mu się jak ja karmię Olka lub usypiam. co do odprawy to upewnij się i dobijaj o swoje, nawet 10gr nie podaruj jak tak traktują ludzi. a z majerankiem to chyba bym uważała, nie znam się ale chyba za mocny wywar z ziół może podrażnić/pogorszyć. Ale to tylko moja taka myśl. Miałam ochotę jechać z chłopcami nad morze ale słońce się schowało i pochmurzyło się więc siedzimy w domku tylko na obiad pójdziemy do dziadka Miłej niedzieli
Aniurka zaciskam kciuki za znalezienie pracy no i zebyscie sie znowu nie pochorowali. zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka
Bunia no tak poczatki byly nielatwe ale teraz to zupelnie innyy chlopak, jest bardzo kochany i ciagle sie smieje. Wiadomo ma tez gorsze dni ale to przeciez tylko dziecko. Dobrze ze masz pomoc w tacie, bo tak bez pomocy to ciezko sie zyje, wiem cos o tym. Decydujac sie na zycie w szkocji zrezygnowalismy z jakiejkolwiek pomocy. Ciagle sami musimy sobie radzic, nie ma do kogo sie wybrac, nikt nie przyjedzie posiedziec z dziecmi, wiec siedzimy w domu, A teraz jak zaczelam pracowac to juz w ogole czasu nie mamy dla siebie bo albo ja jestem w domu albo K. A tak mi sie marzy jakies wspolny rodzinny wypad- gdziekolwiek. W kazdym razie zycze duuuzo sily i wytrwalosci I znowu musze uciekac, upichcic jakis obiadek bo zaraz do pracy...
Stawiam soczek dla niepijących i dobre winko dla pijących za 6 miesięcy Laury i Ani
kala101 dostałaś zdjęcie Nikodema?? bo wysyłałam ci na maila a na pierwszej stronie nie widzę.
hip hip hurrra !
ok. 3 łyżeczek zupki Olo połkną a to że z niesmakiem to już inna bajka oczywiście poprawił cycem i teraz szczęśliwy choć markotny... Bartosz spakował się i poszedł sobie do dziadka niby na obiad ale oczywiście nie zjadł tylko się bawi. Biedny dziadek Co do pomagania to ja nie lubię się prosić bo znam ich zdanie na ten temat ale jeśli przyjdzie to korzystam Olo posadzony siedzi chwilkę sam tylko podciągnie się na łokciu. Znacie jakieś przepisy jak gotować zupki dla takich małych szkrabów?
Ja dwa razy sama gotowałam marchewkę z ziemniakami ale coś nie bardzo jadł i wczoraj kupiłam słoiczek, zupkę jarzynową z kurczakiem i o wiele lepiej mu to wchodzi. Jutro ugotuje sama ale też z mięskiem.
aleksandra Nikuś był pierwszy na stronce czemu nie widzisz???
bunia super to masz troszke spokoju
Też nie wiem co się dzieje ale nie widzę tego zdjęcia.
To ja też stawiam soczek za pół roczku Ani i Laury
Aleksandra ja widzę zdjęcie A ja dziś Ani ugotowałam misz masz z warzyw dodałam trochę buraka ( niewiem czy już wolno) ryż i kaszę mannę (gluten) zjadła co prawda prawie pół małej miseczki i zaraz była głodna ale nie chciałam przesadzić. Mi został jeszcze tylko tydzień wolności w nastepny poniedziałek wracam do pracy
Byliśmy na kontroli i z Nikodemem już ok, ma co prawda jeszcze inhalacje żeby nie wróciło choróbsko i skierowanie mamy do pulmonologa.
Niestety Laura ma jakieś szmery i ma inhalacje 3 razy dziennie, puki co bez antybiotyku bo nie ma gorączki. Ja zwariuję z tymi chorobami. Jedzenie zupek jakoś idzie, co prawda szału nie ma ale zawsze to coś. Jutro spróbujemy sinlac bo kaszka nie smakuje. W ogóle nic mlecznego mu nie smakuje.
AleksandraD zdrówka troszkę przesyłam aby choróbska już sobie od Was poszły.
Zmykam spać bo padam...
Witajcie dziewczyny!Ja przez tą pracę mam mało czasu,jak już wróce do domu to chce pobyć z Bartkiem i na kompa raczej nie siadam..
Z nowości to nam się czwarty ząb przebija..w sumie troche dziwne bo na dole ma juz dwie duze jedynki a na górze mu się dwójki przebiły i jedynki jakoś lepiej znosił teraz to nawet pieluche zjada... Dziś mamy kontrole bioderek-siostra z nim pojedzie.. Buniaa ja gotuje zupki takie: marchewka,troszke pietruszki, ziemniak i cielęcinka lub indyk..tylko ja nie miksuje tylko przecieram przez siotko a mięsko kroje drobniutko.. Dobrzez że pozytywnie myslisz-minie cieższy czas i będzie lżej;) Mon1k@ no po zdjęciach widać jaki śmieszek z FAbianka!;) naprawde podziwiam Was dziewczyny że sobie same tak radzicie, pracujecie i w ogóle..ja mam ogromna pomoc od rodziców i siostry.. Aleksandra dobrze ze juz lepiej..a dleczego mały ma skierowanie do pulmonologa?Jakies podejrzenia alergii? Agula no powiem Ci ze łatwo nie jest ale ja już troche sie przyzwycziłam..ale Bartek czuje ze mnie nie ma jak tylko wyjde z domu to sie budzi(przed ok5.30-40)a jak ja jestem w domu w weekend to śpi ze mną dłużej..Trzymam kciuki żebyś tylko zadowolona z niani była to jakoś sie oswoisz.. Kala to ja pisze za dziewczyny
Skierowanie do pulmonologa bo u mojej siostry dzieciaczki mają astmę i jest podejrzenie że my też możemy mieć. Tm bardziej, że Nikodem już trzeci raz miał zapalenie oskrzeli.
Cześć Dziewczyny!
Aleksandra dobrze że Nikodem już całkiem zdrowy i mam nadzieję że astmy jednak nie będzie miał. Zdrówka dla Was. Buniaa no to jest jakiś przełom w jedzeniu zupek Ja na razie nie gotuję sama zupek bo po pierwsze nie przekonują mnie te warzywa w sklepach (poczekam na lato i warzywa na targu) a po drugie.. nie chce mi się po prostu. Wczoraj pierwszy raz Zosia dostała marchewkę. Na początku się krzywiła i jakby nie wiedziała co z tym zrobić ale potem mamlała. Nie pluła i nie wypychała językiem więc chyba jej smakowało. Co do gotowania zupek to wiem że powinno się gotować mięsko osobno i potem dodawać i że daje się troszkę tłuszczu (oliwa, masło) żeby witaminy się lepiej przyswajały. Jak kiedyś gotowałam Ewie zupki to wcale nie chciała ich jeść. Próbowałam kilka razy i zawsze kończyło się na pierwszej łyżeczce, dlatego Ewa jadła dania słoiczkowe. Agula widzę ze Ania też się w końcu przekonała do jedzenia. Super Zmykam na spacer bo ładna pogoda się zrobiła.
u nas ładnie z domu się wydaje a wiatr aż huczy.
Dzisiaj dałam Olkowi marchewki z jabłuszkiem i niestety może jedną łyżeczkę zjadł... nawet mi to smakowało a on blokował buzię językiem i wypluwał. Idę się położyć z nim chwilkę a potem pojadę po młodego - będzie jakaś rozrywka i czas zleci szybko do wieczora
Aleksandra kurcze lekarka też się nad moim Bartkiem zastanawiała,że mu świszczy jak astmatykowi..mój mąż alergik,szwagier też prawie że astme miał..na razie BArtek bierze ketotifen...
Banyk ja mięsko razem gotuje z warzywami..nie wiedziałąm ze lepiej osobno..wiem tyle że lepiej nie miksować bo też niby witaminy traci i żeby drewnianą łyżką przecierać... Buniaaa coś sie Oluś zbuntował na inne jedzonko-ale ma w sumie chłopak racje-cycuś mamy najlepszy Wczoraj mi mąż mówił że szef opowiadał ze tam gdzie złożyłam cv to swoją aplikacje złożyło ponad 200osób(małe miasteczko) szef wie bo to jego kolega i właśnie chciał jakąś znajomą polecić..także u nas to tylko po znajomościach sie można dostać..czyli raczej będe dalej skazana na dojeżdżanie daleko do pracy...
Aniurka dobrze, że masz net w pracy bo tak to całkowite pustki byłyby tutaj u nas
co do pracy po znajomości to u nas w miasteczku tak samo... Ja miałam gotować dzisiaj coś małemu ale z lenistwa zrezygnowałam U nas wkońcu troszkę mniej wieje więc idę na ogródek, mam nadzieję że Olo da mi troszkę pograbić i będzie spał tylko on bez jeżdżenia to zaraz się kręci - zobaczymy. Wczoraj Bartosz pyta się: Mamo, ciekawy jestem co u nas będzie trzeciego pytam: ale co trzecie (domyślając się) młody: no dziecko, czy to będzie chłopiec czy dziewczynka no to mówię: że mamusia już ci kiedyś tłumaczyła że będzie Was tylko dwóch nieodpuszczając młody: ale widziałem taką panią i miała trójkę więc mu mówię, że niektórzy ludzie mają jedno, niektórzy i pięcioro dzieci a Was będzie dwóch. młody: a dlaczego no to mu tłumaczę że potrzeba dużo pieniążków aby Was wychować, cierpliwości, uwagi. Trzeba Was pilnować a mi byłoby ciężko z trójką młody nadal nieodpuszczając: ale ja jestem już duży i mnie nie trzeba pilnować. ja mu nadal tłumaczę że chodzi do przedszkola trzeba go prowadzać, odbierać później w szkole pomagać w nauce itd młody: bo Twoim marzeniem zawsze było mieć dwóch synów kończąc odpowiadam "tak" dodam, że to było w drodze powrotnej do domu z wyjazdu na pocztę, który okazał się wyprawą ale nosidełko uratowało moje nerwy i ręce a jeszcze wracając do tematu jedzenia to wczoraj na obiad robiłam sos i włożyłam lekko umaczanego widelca Olkowi do buźki to mlaskał jeszcze z 10 minut po tym
Buniaaa padłam no to teraz dla Bartosza będziesz musiała o córeczce pomarzyć swoją drogą skąd on to wymyślił najbardziej rozbroiło mnie zdanie
CYTAT ale widziałem taką panią i miała trójkę dobrze,że nie widział takiej co miała piątke bo byś miała problem a to może Olo czeka na jakiś normalny obiadek a nie papki
Stawiam soczek za 6 miesięcy Nikodema
Jedzenie jakoś nam idzie, najgorsze że Nikodem nie potrafi wytrzymać w ciągu dnia bez cycka.
niedawno wróciłam z działki i padam ze zmęczenia i głodu ale to drugie już zaspokajam bo właśnie wcinam sosik wczorajszy ale dzisiaj z kukusem, wczoraj zostałam nazwana przez Bartosza mistrzynią kopytek z sosem
piję za wszystkie dzieciaczki, które skończyły już 6m-cy
Pije za 6 miesięczniaki
Aniurka to nie tylko miasteczko to poprostu polska bez znajomości nici... bunia zdjęcia boskie laura też ciągle z jęzorem Zapraszam do zapisania się do mojej grupy pomóżcie mi wygrać a i wy wygracie nagrode gwarantowaną https://apps.facebook.com/beauty_party/show-group/99
PadnÄ™ kiedyÅ›...
Siedzę sobie w ciszy przed kompem, słyszę jakieś kroki... dodam że wiatr huczy za oknem a wodmu ciemno i cicho... ale słyszę cyk- zapala światło Bartosz wszedł do łazienki po czym wyszedł - pomylił się- wszedł do wc słyszę siusia i cisza... nadal cisza... myślę pójdę bo chyba nie spłuknął wody i światła nie zgasił bo na śpiocha szedł. Dobrze, że otworzyłam drzwi do łazienki bo on spał koło muszli na dywaniku
Aleksandra pije za Nikodema a kiedy wracasz do pracy?Dużo Ci czasu zostało na przestawienie małego z cyca?
Kala ja nie mam konta na facebooku...zgadza sie bez znajomosci będzie ciężko Buniaaa świetne te zdjęcia z jezorem u mnie Bartek nie wystawia bo zaraz by sobie przygryzł bo on ma tyyyle do powiedzenia CYTAT Dobrze, że otworzyłam drzwi do łazienki bo on spał koło muszli na dywaniku ale sobie miejscówke znalazł
stawiam z ranka za pół roku Olusia
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|