Od 3-4 miesięcy z moja cerą źle się dzieje.Oj bardzo źle.Wiem,że to przez stres i palenie,ale na razie rzucic nie dam rady.Jedyny plus to taki,że psuje się na lini włosów i na żuchwie,więc jak mam rozpuszczone włosy to nie widać tak bardzo.Może polecicie jakiś preparat,albo domowy sposób?
Ale co takiego siÄ™ z niÄ… dzieje? Przesusza siÄ™, Å‚uszczy, wiotczeje?
Nessi ,wychodza mi takie podskórne świństwa.
Ale jakie? Białe, czerwone, ropne, wągry?
fujjjjjjj
czerwone, bolące ,podskórne,czasami da się je usunąć.Miałam kiedyś już podobny problem,jakieś 10 lat temu..byłam u dermatologa,ale nic nie pomagało z tego co przepisała.Teraz smaruję tormentiolem i przynajmniej znikają po kilku dniach,ale potem nowe wychodzą.
A próbowałaś maseczek z glinką?
Spróbuj krem Brevoxyl, ponoć skuteczny.
glinki nie probowałam,a ten krem to gdzie się kupuje?w aptece?
Tak, w aptece. Kosztuje ok 20zł
To, że 10 lat temu dermatolog nie pomógł, nie znaczy, że teraz też tak będzie Mogła być zła diagnoza, teraz moze być inna przyczyna. Ja bym szła do lekarza.
Moje rady, które przychodzą mi do głowy: maseczka ze świeżego ogóreczka, która może pozbyć się tych czerwonych plam. Drugi to krem rozjaśniający lub do niedoskonałości cery [post edytowany przez administratora]
Od 3-4 miesięcy z moja cerą źle się dzieje.Oj bardzo źle.Wiem,że to przez stres i palenie,ale na razie rzucic nie dam rady.Jedyny plus to taki,że psuje się na lini włosów i na żuchwie,więc jak mam rozpuszczone włosy to nie widać tak bardzo.Może polecicie jakiś preparat,albo domowy sposób? Maja, mi to się wydaję, że ta Twoja pogorszona cera, to stres. Niemniej jednak z takimi zmianami poszłabym do dermatologa.
Byłam ostatnio u kosmetyczki i powiedziała,że nie jest źle.za tydzień idę na mikrodermabrazję czy jak to się tam zwie.
Rzeczywiście gdy mam kilka dni bardzo stresujących to od razu pogorszenie,a jak jest jakiś czas spokój to wraca to jako takiego stanu.
To może ja też to mam przez stres
Wyskakują takie czerwone i bolące pryszcze podskórne głównie na żuchwie. Daj znać jak tam po wizycie u kosmetyczki, mam nadzieję, że poskutkowało To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|