Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Dziewczyny doradźcie...bo nie znam się na tym zupełnie
Weronika ma 5 lat i na urodziny za miesiąc ma dostać od wujka rolki...ja mam wybrać ale zupełnie się na tym nie znam...nie wiem na co zwrócić uwagę
Możecie podpowiedzieć...rzucić linkiem?
Wera śmiga na wrotkach a teraz zapragnęła rolki
edit. jakie kółka plastykowe, gumowe kauczukowe?
i jeszcze jedno...Wera ma buty rozm 30 to rolki z przedziału 30-33 będą dobre?
szantrapa
Mon, 28 Mar 2011 - 13:53
CYTAT(Dorott @ Mon, 28 Mar 2011 - 12:30)
i jeszcze jedno...Wera ma buty rozm 30 to rolki z przedziału 30-33 będą dobre?
No w tym sklepie nie, ja na szybko zlinkowałam Ci model. Ja kupowałam na allegro, w jakimś sklepie z Koszlaina, specjalnie dla Ciebie wskrobałam się na pawlacz i ściągnęłam karton, żeby sprzwdzić nasz rozmiar, nasze są 30-34. Można w nich zrobić tak, żeby tylne koła były szeroko rozstawione a potem jak się dziecko nauczy jeździć ( moje uczy się od roku, Ola je dostała na 4 urodziny) to zrobić jak na zdjęciu w jednej linii.
Ale jak rozumiem, mówimy o rolkach do nauki jazdy, i niezbyt drogich
Nam takie wystarczają, Ola nie nauczy się dobrze jeździć zanim wyrośnie ze swoich, jak się nauczy, dostanie profesjonalne..tu na przykład piszą, że łożyska powinny być max ABEC3
edit. Moja Olisia na gumowychn kółkach w ogóle nie trzyma równowagi, na plastikowych chodzi bez problemu, z jeżdżeniem jeszcze jest kłopot. ALe przynajmniej się trzyma. Miała z gumowymi i się nie trzymała.
Dorott
Mon, 28 Mar 2011 - 14:51
[quote name='szantrapa' date='Mon, 28 Mar 2011 - 14:48' post='8642840'[/quote] Ale jak rozumiem, mówimy o rolkach do nauki jazdy, i niezbyt drogich do nauki to fakt ale wierzę, że szybko załapie bo na wrotkach dogonić Ją nie sposób... cena to wujka branża więc nie ma aż takiego znaczenia (oczywiście w granicach rozsądku)
szantrapa
Mon, 28 Mar 2011 - 14:56
CYTAT(Dorott @ Mon, 28 Mar 2011 - 13:51)
do nauki to fakt ale wierzę, że szybko załapie bo na wrotkach dogonić Ją nie sposób...
Ja też wierzę, że moje załapią wierzę w to mocno, od roku nie poddaję się i one też nie. Nawet wczoraj jeździły Nie namawiam, nasze są solidne, stabilne, wygodne, ładne, ale oczywiście Wasza decyzja. To nie jest jakaś chińszczyzna, sa naprawdę fajne.
Użytkownik usunięty
Mon, 28 Mar 2011 - 14:59
Ale uczyć się też wypada chociaż na przyzwoitym sprzęcie... Julia miała pożyczne rolki z decathlonu, które kosztowały 70 zł i to był DRAMAT. Kółka kręciły się tak, że bidula musiała wkładać w jazdę całą energię, noga średnio się w nich trzymała, itd. Potem dostała lepsiejsze rolki, nie pamiętam kurcze producenta... O, dokładnie takie https://www.decathlon.com.pl/PL/rolki-play7...etowe-49001727/ Różnica jest KOLOSALNA!
Ale uczyć się też wypada chociaż na przyzwoitym sprzęcie...
[użytkownik x], ale czy musi być tak, że jak coś nie kosztuje stówy albo i trzech to nie jest przyzwoite?
Agga
Mon, 28 Mar 2011 - 15:30
CYTAT(Dorott @ Mon, 28 Mar 2011 - 13:51)
cena to wujka branża więc nie ma aż takiego znaczenia (oczywiście w granicach rozsądku)
To w tym przypadku wybrała bym lepsze i nie z plastikowymi kółkami. Oczywiście w granicach rozsądku,ale do 150 zł spokojnie można kupić troszkę lepsze i wygodniejsze dla dziecka. Natalka też miała pierwsze zwykłe,ale one tylko ładnie wyglądały i do jazdy się nie nadawały. Teraz ma trochę lepsze i po kilku wyjściach załapała,więc jeździ już sama. Oczywiście do jazdy wyścigowej jej daleko,ale równowagę utrzymuje i nie trzeba jej trzymać.
Użytkownik usunięty
Mon, 28 Mar 2011 - 15:40
CYTAT(szantrapa @ Mon, 28 Mar 2011 - 14:08)
[użytkownik x], ale czy musi być tak, że jak coś nie kosztuje stówy albo i trzech to nie jest przyzwoite?
Nie. Ale plastikowe kółka to już jest półka, która raz - obniża cenę, dwa - jakość. I niestety, takie to życie, że jak lepsze łożysko i kółko, które się toczy porządnie, to i cena jest wyższa. Wiesz szantrapa, ja uparta w życiu jestem na taki prąd, że albo coś kupić przyzwoite, albo wcale. I nie mówimy o rolkach za 500 zł, żeby nie było wątpliwości.
szantrapa
Mon, 28 Mar 2011 - 16:08
CYTAT([użytkownik x] @ Mon, 28 Mar 2011 - 14:40)
Wiesz szantrapa, ja uparta w życiu jestem na taki prąd, że albo coś kupić przyzwoite, albo wcale. I nie mówimy o rolkach za 500 zł, żeby nie było wątpliwości.
[użytkownik x], wiesz przecież, że ja też ( pamiętasz pralkę? ) tylko w tym wypadku, kiedy nie byłam pewna, czy w ogóle samo jeżdżenie na rolkach wyjdzie, i przy galopujących stopach moich dzieci po uwzględnieniu sezonowości tego sportu, uważam, że na poczatek moje sa wystarczające. Ile osób tyle opinii, i żadna nie musi być gorsza, bo kazdy z nas ma inne doświadczenia. Ja uważam, że te na poczatek, dla dziecka, któremu jak mojemu opornie to idzie, wystarczy. I żałowałabym większej kasy, bo te spełniają swoją rolę a są na tyle solidne, żeby dać uciechę dzieciom. Dorosłym mniejszą, bo Lu co prawda miała wczoraj wiele radości, ale moje plecy mniej bo to ja dźwigałam nie łapiące w ogóle równowagi dziecko Kwestia potrzeb i doświadczeń. Ja wyraziłam swoje zdanie, będąc w swojej prywatnej sytuacji
grzałka
Mon, 28 Mar 2011 - 16:31
kółka kauczukowe, albo silikonowe, na plastikowe- wybacz Magda, to nie jest przeciwko Tobie wymierzone - szkoda pieniędzy po prostu, zwłaszcza, że chcesz kupić regulowane, czyli na kilka sezonów
moje dzieci (wszystkie trzy) uczyły się od razu na dobrych rolkach i ma to sens, tym bardziej, że na plastikowych trudno jest sobie pośmigać, czyli i tak będziesz musiała kupić j.w
coś niecoś o rolkach wiem, moja córka już czwarty rok w tym sporcie siedzi na poważnie, siłą rzeczy się zaangażowałam co do ABEC to faktycznie na początek lepiej niższy -3 będzie ok, jak masz pytania co do konkretnych modeli- pytaj
szantrapa
Mon, 28 Mar 2011 - 17:02
CYTAT(grzałka @ Mon, 28 Mar 2011 - 15:31)
kółka kauczukowe, albo silikonowe, na plastikowe- wybacz Magda, to nie jest przeciwko Tobie wymierzone -
Grzalko ależ ja się nie obrażam. Tak jak napisałam, ile osób tyle potrzeb , mi wystarczą takie. To tak jak dla mnie jest czymś nie do pomyślenia kupić komputer, czy buty zimowe dla dziecka w hipermarkecie. Ale kupują i są zadowoleni. Być może w przyszłości, jeśli moje dzieci zapałają miłością do tego sportu, kupię porządniejsze, niewyluczone, bo macie dużo racji, w tej chwili te które mam są wystarczające, jestem z nich zaadowolona.
anita
Mon, 28 Mar 2011 - 18:49
ja też jestem przeciwniczką plastikowych kółek, można się do jazdy zniechęcić, jeździć na nich raczej ciężko, kauczukowe, silikonowe - o wiele przyjemniejsza i łatwiejsza jada. No i pamiętaj o ochraniaczach (nadgarstki, łokcie, kolana) i kasku
Dorott
Mon, 28 Mar 2011 - 18:56
dziękuję za wszystkie rady i opinie...będę szukać i pytać
Martucha_
Mon, 28 Mar 2011 - 19:03
CYTAT(szantrapa @ Mon, 28 Mar 2011 - 17:08)
Ja uważam, że te na poczatek, dla dziecka, któremu jak mojemu opornie to idzie, wystarczy. I żałowałabym większej kasy, bo te spełniają swoją rolę a są na tyle solidne, żeby dać uciechę dzieciom. Dorosłym mniejszą, bo Lu co prawda miała wczoraj wiele radości, ale moje plecy mniej bo to ja dźwigałam nie łapiące w ogóle równowagi dziecko
Szantrapa, wg mnie błędnie rozumujesz. Myślałam podobnie, kupiłam dziecku tanie rolki na plastikowych kółkach, że niby na początek wystarczy itd. To był dramat, dla mnie i dla dziecka. Na takich po prostu b.trudno się jeździ (jeśli w ogóle jest to możliwe, bo mam wątpliwości). A początkującemu szczególnie trudno. Zabrałam więc córkę do Decathlonu, włożyła na nogi porządne rolki (takie, jakie poleca [użytkownik x]) i pojechała. Śmigała jakby na rolkach jeździła od lat. Zaczęła mieć z tego frajdę, a ja już nie musiałam towarzyszyć jej w jeździe. Polecam zatem jednak lepszy sprzęt.
Agga
Mon, 28 Mar 2011 - 19:22
Madzia ja miałam bardzo podobne rolki,jak nie identyczne i to była tragedia. Może dlatego dziewczynką idzie opornie,bo źle im się jeździ na tych kółkach. Potem kupiłam w Decathlon i po trzecim razie złapała i dobrze jej się jeździ.
Ps.Paczuszka wysłana .
Psi
Mon, 28 Mar 2011 - 19:34
CYTAT(szantrapa @ Mon, 28 Mar 2011 - 15:48)
Ale jak rozumiem, mówimy o rolkach do nauki jazdy, i niezbyt drogich
Nam takie wystarczają, Ola nie nauczy się dobrze jeździć zanim wyrośnie ze swoich, jak się nauczy, dostanie profesjonalne..tu na przykład piszą, że łożyska powinny być max ABEC3
edit. Moja Olisia na gumowychn kółkach w ogóle nie trzyma równowagi, na plastikowych chodzi bez problemu, z jeżdżeniem jeszcze jest kłopot. ALe przynajmniej się trzyma. Miała z gumowymi i się nie trzymała.
Autorka wątku pisała, że córka jeździ dobrze na wrotkach i nie zaznaczała, że rolki mają być niedrogie. Niedrogie zreszta w przypadku rolek to też pojęcie względne. Moim zdaniem każde rolki do 300 zł można uznać za niedrogie. Ja jeździłam kilka ładnych lat na rolkach. Zaczęłam od bardzo dobrych rolek i od bardzo dobrych łożysk. Miałam nie raz i nie dwa na nogach rolki kolegów czy koleżanek z plastikowymi kółkami i kiepskimi łożyskami i moim zdaniem to nawet do nauki nie za bardzo się nadawały, różnica jest ogromna.
Natomias Grzałka ma rację, łożyska ABEC3 wystarczą. ABEC5 też powinny się spisać ale z propozycją rolek z łożyskami ABEC7 chyba ciut przesadziłam.
Cleo
Mon, 28 Mar 2011 - 21:01
To ja taką naszą historię opowiem: Michasia dostala bdb rolki rok temu (miala 8 lat) i nadal nie jeździ. Mało ćwiczyła, strasznie sie jakoś zraziła- że ciężko, że sztywno. Na wrotkach bez problemu, na rowerze kiedyś nauczyła się w mig bez bocznych kółek, z rolkami zawiesiła sprawę na długie miesiące. Parę dni temu wyciągnęła i znowu próbowala- troche lepiej jej szło niż rok temu prawie, ale... noga urosła. NIe wiem, jak jej wyjaśnić zasadę jazdy, bo sama nigdy na rolkach nie jeździłam.Obie znamy wrotki. Aha, no i zostałam własnie z super rolkami, ochraniczami itp., uzytymi 3x po 15-20 minut może max Jak nowe. Do rozm. 32. Ktoś zainteresowany?
Dorott
Tue, 29 Mar 2011 - 08:23
CYTAT(Cleo @ Mon, 28 Mar 2011 - 21:01)
Aha, no i zostałam własnie z super rolkami, ochraniczami itp., uzytymi 3x po 15-20 minut może max Jak nowe. Do rozm. 32. Ktoś zainteresowany?
a pokażesz fotki i zmierzysz wkładkę no i cenę
twinmama76
Tue, 29 Mar 2011 - 09:46
A ja kupiłam 6-latkom w ubiegłym roku właśnie te tańsze rolki z Decathlona . Zależało mi właśnie na tym, aby kółka zbyt łatwo się nie kręciły, a na rolkach dało się chodzić. Wydawało mi się, że na takich "opornych" rolkach łatwiej dziecku zapanować nad techniką jazdy. Zresztą ja sama również w tym czasie uczyłam się jeździć i największym probleme było własnie to, że na płaskiej powierzchni rolki jechały same, a człowiek lądował na pupie z szybkością światła. Dobrze zresztą, jeżeli na pupie. Szymon raz nakrył się nogami i walnął z impetem głową o podłoże . Na całe szczęście miał porządny kask i nic się nie stało. Bardziej istotne od samych rolek są więc IMO na początek porządne ochraniacze i kask, bo upadki są częste i bolesne.
W tym roku dalej jeżdżą na tych rolkach i sobie chwalą.
A_KA
Thu, 31 Mar 2011 - 18:24
Wiecie.. my też mamy te tańsze z Decathlona. Owszem, porównania nie mam z innymi, bo to nasze pierwsze rolki, ale powiem, że Karola sobie naprawdę dobrze na nich radzi. Śmiga jak nie wiem. Wywraca się też jak nie wiem . Z zapięciami jest ok. Trzymają się dobrze nogi. Kółka też się kręcą chyba dobrze (no, ale jak mówię porównania nie mam). Myślałam, że to są w miarę dobre rolki, a Wy tu tak je krytykujecie Karola ze dwie godziny na nich potrafi bez przerwy jechać tzn. przez cały nasz spacer. Zakłada pod klatką i pod klatką zdejmuje. Owszem, nie jest to jazda wyczynowa, szybka, a raczej taka "spacerowa" , ale nie narzekamy na te rolki...
Sali_M
Thu, 31 Mar 2011 - 20:17
My w zeszłym roku kupiliśmy te tańsze (różowe) w Decathlonie Amelii. Nauczyła się na nich jeździć ale widać było, że trochę się na nich męczy. Przede wszystkim kółka się nie rozkręcają tylko szybką wyhamowują, więc musiała więcej machać nogami odpychać się, żeby w ogóle jechać. Po kilku mies. kupiliśmy jej w promocji lepsze z Rollerblade, regulowane. Jak się na nich rozpędziła, to naprawdę zaczęliśmy żałować że ich wcześniej nie kupiliśmy. Teraz śmiga tak, że nam szczęka nieraz opada. Jest naprawdę bardzo duża różnica pomiędzy takimi najtańszymi rolkami (same łożyska już się bardzo różnią) a tymi z trochę wyższej półki.
grzałka
Thu, 31 Mar 2011 - 20:29
zależy też do czego te rolki- do takiego jeżdżenia pod blokiem, czyli jazdy "spacerowej" pewnie najtańsze z decathlonu albo nawet plastikowe są ok, na polbruk czy chodnik jazdę wyczynową trenuje tylko Ania, do tego są w ogóle inne rolki, chłopaki mają dobre, ale jeżdżą głownie na torze asfaltowym - tu kiepski sprzęt by się kiepsko sprawdził po prostu, co widać, bo wiosną jest wysyp kolorowego sprzętu z supermarketu
e_Ena
Sat, 16 Apr 2011 - 19:01
podciÄ…gam wÄ…tek
Chciałabym kupić rolki + łyżwy w 1, wypatrzyłam coś takiego: dla chłopca i takie dziewczęce parametry, z tego co czytałam w tym wątku całkiem ok jak na początek, natomiast z tą firmą wcześniej się nie spotkałam, co myślicie? Warto takie kupić? I czy jest sens rolki + łyżwy w jednym? Czy lepiej w myśl zasady że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego skupić się na samych rolkach?
Inanna
Sat, 16 Apr 2011 - 19:11
Ja przepraszam za OT, ale się zachwyciłam i odczuwam potrzebę wyrażenia swojego zachwytu Madzia vel szantrapa, ależ ślicznie wyglądasz w nowym awatarku
Graz
Sun, 17 Apr 2011 - 01:00
Może mnie przekonacie do rolek? Bo ja sie ich trochę boję, konkretnie upadków. Co innego dla mnie walnąć tyłkiem na lód, a co innego walnąć głową w murek. Jak jest z upadkami, czy jest to sport bardziej urazowy od innych czy nie?
grzałka
Sun, 17 Apr 2011 - 12:13
w lód też można walnąć głową, nawet łatwiej niż na rolkach na to pomaga kask
rolki są bardzo fajne, jak lubisz łyżwy to polubisz też rolki- czy urazowe? pewnie zależy, równie urazowe co rower, mniej niż narty na pewno- ja do tej pory na rolkach nie miałam ani jednego urazu, na łyżwach się zdarzało, w tym jeden poważny, no, ale powiedzmy, że na rolkach nie szaleję
Dor
Sun, 17 Apr 2011 - 12:33
CYTAT(Ena @ Sat, 16 Apr 2011 - 20:01)
podciÄ…gam wÄ…tek
Chciałabym kupić rolki + łyżwy w 1, wypatrzyłam coś takiego: dla chłopca i takie dziewczęce parametry, z tego co czytałam w tym wątku całkiem ok jak na początek, natomiast z tą firmą wcześniej się nie spotkałam, co myślicie? Warto takie kupić? I czy jest sens rolki + łyżwy w jednym? Czy lepiej w myśl zasady że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego skupić się na samych rolkach?
My mieliśmy takie rolki, Michałowi służyły przez 2 lata. Byliśmy z nich zadowoleni.
szantrapa
Sun, 17 Apr 2011 - 13:13
CYTAT(Inanna @ Sat, 16 Apr 2011 - 18:11)
Ja przepraszam za OT, ale się zachwyciłam i odczuwam potrzebę wyrażenia swojego zachwytu Madzia vel szantrapa, ależ ślicznie wyglądasz w nowym awatarku
Dziękuję W końcu wiosna zawitała, czas na zmiany
My mieliśmy takie rolki, Michałowi służyły przez 2 lata. Byliśmy z nich zadowoleni.
Dzięki Dor
Graz, też się boję, dlatego na razie kupimy tylko dla dzieci (później planujemy także dla nas, jak już dzieci opanują jazdę na tyle, że nie będziemy za nimi biegać w celu zamortyzowania upadku )
Doruśka
Mon, 18 Apr 2011 - 22:01
Mała ma salomona rolki, sa genialne, jeździ na nich 3 rok- są rozsuwane, zatem wydatek nie jest koszmarny.
Tusiol
Mon, 18 Apr 2011 - 22:22
U nas Rollerblade - Jan i Fila - Bartek. Opcja rozsuwana na kilka lat. Jasiek zaczął jak miał 2,5 roku - z kaskiem i ochraniaczami na łokcie, kolana i nadgarstki. Upada, ale do tej pory bez większego dramatu. Głowa cała, bez urazów. Ja go asekurowałam, żeby nie było. Tylko, że też byłam na rolkach. Bartek największy do tej pory wypadek jaki miał (rolkowy wypadek) to jak jak upadł a ja nie zdążyłam zahamować przed nim i przejechałam mu rolką po palcach - część niechroniona w ochraniaczach. Niestety do dziś wspomina. Ja zaliczyłam do tej pory jeden potężny upadek - na szczęście bez złamań. Tylko obdarta i podarta wstałam. I doceniłam wtedy ochronę kolan i dłoni, bo byłoby gorzej.
cydorka
Mon, 18 Apr 2011 - 22:46
CYTAT(Tusiol @ Mon, 18 Apr 2011 - 21:22)
U nas Rollerblade - Jan Opcja rozsuwana na kilka lat.
to tak jak u nas cyd
lena77
Tue, 19 Apr 2011 - 12:17
nasz maly ma tez drozsze z decathlonu. na razie trzeba go bardzo namawiac na jazde. bola go lydki. swietnie zachowuje rownowage , tylko problem ma z odpychaniem. ja czekam na kuriera z rolkami-rollerblade dla mnie i dla meza.i boje sie, ze wrzuce do szafy po 1 jezdzie. kupilismy ze wzgledu na syna, bo wymarzylismy sobie rodzinne przejazdzki. jak bedzie ? zobaczymy
grzałka
Tue, 19 Apr 2011 - 18:50
nie powinny boleć łydki, coś jest źle z dopasowaniem
lena77
Tue, 19 Apr 2011 - 23:05
CYTAT(grzałka @ Tue, 19 Apr 2011 - 19:50)
nie powinny boleć łydki, coś jest źle z dopasowaniem
wydaje mi sie, ze dopasowane sa tak jak powinny. nie wiem, slyszalam, ze to normalne u poczatkujacych.
Dorott
Sun, 01 May 2011 - 18:59
rolki kupione, sprawdzone..mamy na kauczukowych kółkach zdecydowaliśmy się jedna na takie ze sklepu sportowego
..Wera po godzinie "oswajania się" jeździ...byłam w szoku jak szybko Jej poszła nauka...nie jest to oczywiście jakas super jazda ale jeździ....
Ketmia
Sun, 01 May 2011 - 22:18
Super! Właśnie się czaję żeby kupić rolki mojej Zuzce. A Twoja nie jeździ w ochraniaczach?
Mika
Sun, 01 May 2011 - 22:57
CYTAT(Ena @ Sat, 16 Apr 2011 - 18:01)
podciÄ…gam wÄ…tek
Chciałabym kupić rolki + łyżwy w 1, wypatrzyłam coś takiego: dla chłopca i takie dziewczęce parametry, z tego co czytałam w tym wątku całkiem ok jak na początek, natomiast z tą firmą wcześniej się nie spotkałam, co myślicie? Warto takie kupić? I czy jest sens rolki + łyżwy w jednym? Czy lepiej w myśl zasady że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego skupić się na samych rolkach?
Spokey dobrę firmą jest mamy po rodzinie sporo ich sprzętu Ola z Jaśkiem mają ich rolki - jeżdżą bez opamietania i sprzęt żyje lubię ichnie miękkie buty zamiast toporniastych plastikowych dla młodszych fajne są wrotkorolki np. takie https://allegro.pl/rolki-wrotki-spokey-kind...1570636532.html kółka można wymienić na kauczukowe np
Dorott
Mon, 02 May 2011 - 15:50
CYTAT(Ketmia @ Sun, 01 May 2011 - 22:18)
Super! Właśnie się czaję żeby kupić rolki mojej Zuzce. A Twoja nie jeździ w ochraniaczach?
nie chce ochraniaczy...na wrotkach na początku jeździła ale mów, że Jej nie wygodnie...jedyne czego nie odpuszczam to kask...(zdjęty tylko do zdjęcia)
Ketmia
Mon, 02 May 2011 - 22:48
Namów ją jednak. Teraz są takie ładne, kolorowe. Ja sama, stara baba, a bez ochraniaczy się nie ruszam, zwłaszcza nadgarstków.
Tusiol
Tue, 03 May 2011 - 20:31
Bez ochraniaczy nie ma wyjścia. Albo rolki z ochraniaczami albo nie ma jeżdżenia. Osobiście doceniłam ochraniacze, jak sama pojechałam po asfalcie.
rysa154
Sun, 18 Nov 2012 - 18:02
Szukam jakiś rolek,bo list do mikołaja napisany.z poprzednich zuza wyrosła.możecie jakieś zaproponować,bo w sportowych same wyprzedaże i nic ciekawego nie ma.rozm.31,cena do 250 mniej więcej.decathlonu w pobliżu brak.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.