To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Aparat fotograficzny

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Arwena.
Muszę a nawet chcę zakupić dziecku aparat - prosty w obsłudze, bez bajerów, ale zdjęcia mógłby robić całkiem fajne. Nie taki najtańszy ale też nie wypas, głownie na wyjazdy, wycieczki, Zieloną Szkołę.

Zupełnie nie wiem co wybrać...ponadto czas nagli, zamówić muszę do konca przyszłego tygodnia.
Pysio
Interesuje Cię nowy czy używany?
I do jakiej kwoty?
Truśka
Może Canon PowerShot a1100 is
szantrapa
Moja Oliwia robi zdjęcia nałogowo moim Fujifilmem FinePix S5700, on koło 300 zł "chodzi" używany, nawet za dwiescie parę można upolować, robi zdjęcia wystarczająco dobre i potrafi go obsługiwać pięciolatka, więc jak tylko zakupię sobie wreszcie wymarzoną lustrzankę, dostanie go w spadku.
Arwena.
Raczej nowy, do 350 zł.
katiek
Kinga dostała rok temu fujifilm A 235 - obsługuje go bez problemu, a że mały i poręczny to i rodzice z niego korzystają częściej niż z naszej wielkiej kobyły. Kupiony był za 200-250 zł w promocji w tesco.
Pysiaczek
Dobre tez są firmy Nikon, mieliśmy kilka ładnych lat. I szczerze żal mi go, bo alfa jest ogromna i ciężka i czasami mam na nią nerwa - choć najpierw sama na nią nalegałam.
naples
Dziecku w takim wieku i do takich celów polecałabym zwykłego kompakta, a nie jakąś lustrzankę hybrydową czy pseudo-lustrzankę, nie mówiąc już o wyższej półce. Najlepiej wybierzcie się do sklepu z dzieckiem, zobaczcie, co się spodoba, jak aparat leży w ręce i jakie ma parametry. Nie macie wygórowanych oczekiwań, więc uważam, że dobry kompakt, np. ze stajni Samsunga czy Nikona spełni Wasze oczekiwania. Canonów z wersji PowerShot nie warto kupować, bo ich wadą głównie jest problem z "wyjeżdżaniem" pseudo-obiektywiku- często się zacina, tak samo, jak i wizjer.

CYTAT(Pysiaczek @ Wed, 13 Apr 2011 - 20:04) *
Dobre tez są firmy Nikon, mieliśmy kilka ładnych lat. I szczerze żal mi go, bo alfa jest ogromna i ciężka i czasami mam na nią nerwa - choć najpierw sama na nią nalegałam.

Mówimy o kompaktach czy lustrzankach?
Wszystkie lustrzanki z wyższej półki (akurat alfy w to nie wliczam, dla mnie z tej dziedziny najlepszy jest Nikon wraz z Canonem) są ciężkie, w zależności od tego, co do takiego aparatu zapniesz. Dodatkowy grip, obiektyw np. 80-200mm f2.8, do tego lampa błyskowa i nosisz ze sobą kilka kg non stop- a to dziecku do szczęścia nie potrzebne, ba nawet nie niektórym, którzy lustrzankę traktują jako aprat, który sam robi zdjęcia icon_wink.gif
Pysiaczek
Pisząc o Nikonie miałam na myśli kompakt. Ja miałam Nikon Coolpix (coś tam ale nie pamiętam dokładnie).


Edit : Lustrzanka sama zdjęć nie robi:-) Raczej ciężka w obsłudze - oj miałam z nia zgryza i nadal mam, co sie namęczę zanim wyjdzie mi kilka fajnych fot.
Arwena.
Kupiliśmy Nikon Coolpix coś tam icon_wink.gif właśnie, mały, poręczny, bajerów w sam raz, zdjęcia niczego sobie.

Naples - wyprawa do sklepu nie wchodziła w rachubę, bo aparat miał być niespodzianką i prezentem. icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.