To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Nasze wieczory

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Bianka
Bylo o niedzieli to teraz o wieczorach.

Jak wygladaja Wasze wieczory w tygodniu. Ja wracam z pracy z zakupami kolo 18 .Przewaznie koncze obiad ktory podszykowalam rano i razem go zjadamy.Czasem osobno ale staramy sie razem.Potem starsza corka odrabia lekcje ja jej czasem pomagam ale nie czesto przewaznie przed sprawdzianem badz kartkowka mlodsza oglada bajke albo bawi sie.Przewaznie ogladam "Na Wspolnej " jednym okiem .Potem zaganiam dzieci do kapieli i spania.Jak sama nie padne kolo 22 30 to spedzam wieczor z mezem.Czasem ogladamy jakis film w naszym domowym kinie czasem on czyta swoja lekture ja swoja a czasem idziemy na spacer.

malgosia1968
odkąd na świecie pojawił się Mikołaj to wieczory tak jak i reszta dnia są uzależnione od niego
czasami marzy mi się taki "mój wieczór", relaks, odpoczynek, kąpiel
ale na co dzień padam zmęczona razem z synem
oliweczkas
Ja też Na wspólnej, M jak Miłość, Ojciec Mateusz. Czasami sprawdzam klasówki, czasami czytam-z reguły po 22 zasypiam.
Dabriza
Chyba właśnie wieczory są naprawdę nasze- znaczy nasze z mężem:) poza tymi gdy pędzę na dyżur ..albo gdy wstąpią jakieś inne okoliczności...Tak nauczyliśmy dziewczynki, że najpóźniej o 20.30 śpią..a wtedy mam czas na zwyczajne bycie razem, czasem oglądamy jakiś film, czasem rozmawiamy..czasem siedzimy przy kompie.., albo zwyczajnie jesteśmy razem ..lub wub.gif i bezwstydnie przyznam, że ten element lubię najbardziej...
W zależności od mojego 'rozkładu" pracy - choć jeden wieczór w tygodniu jest taki zupełnie nasz- wolny od wszelkich zewnętrznych bodźców..przy dobrej kolacji.
Wiecie- tak sobie wÅ‚aÅ›nie teraz uÅ›wiadamiam, że takÄ… zwyczajność bycia razem kocham najbardziej i najmocniej za niÄ… tÄ™sknie- tak jak teraz już nie mogÄ™ siÄ™ doczekać naszego dzisiejszego wieczoru...Nawet te nasze usypiane dziewczynek ma swój jedyny , wyjÄ…tkowy klimat -rozumienia siÄ™ bez słów....dzieciÄ™cych pocaÅ‚unków i dopominania siÄ™ o kolejnÄ… bajkÄ™..a potem obserwowanie ich zarumienionych od snu buziek..Chyba ta „zwyczajność ciepÅ‚o -wieczornie -rodzinna” uczy mnie wdziÄ™cznoÅ›ci, za caÅ‚y spÄ™dzony dzieÅ„..kolejny i kolejny w oczekiwaniu na to, co ma przynieść jutro..
maania
Wieczory są moje i męża. Spędzamy różnie- czasami tylko we dwoje, czasami gdzieś wychodzimy lub ktoś nas odwiedza. Oglądamy jakiś film, jemy dobrą kolację. Bardzo lubię po całym dniu te nasze wieczory.

Dabriza
przepraszam za OT ale muszę to napisać- uwielbiam czytać Twoje posty. Są takie prosto z serca, bije z nich ogromne ciepło i wrażliwość. Niesamowite.
Adriannna
CYTAT(Dabriza @ Fri, 08 Apr 2011 - 16:45) *
Chyba właśnie wieczory są naprawdę nasze- znaczy nasze z mężem:) poza tymi gdy pędzę na dyżur ..albo gdy wstąpią jakieś inne okoliczności...Tak nauczyliśmy dziewczynki, że najpóźniej o 20.30 śpią..a wtedy mam czas na zwyczajne bycie razem, czasem oglądamy jakiś film, czasem rozmawiamy..czasem siedzimy przy kompie.., albo zwyczajnie jesteśmy razem ..lub wub.gif i bezwstydnie przyznam, że ten element lubię najbardziej...
W zależności od mojego 'rozkładu" pracy - choć jeden wieczór w tygodniu jest taki zupełnie nasz- wolny od wszelkich zewnętrznych bodźców..przy dobrej kolacji.
Wiecie- tak sobie wÅ‚aÅ›nie teraz uÅ›wiadamiam, że takÄ… zwyczajność bycia razem kocham najbardziej i najmocniej za niÄ… tÄ™sknie- tak jak teraz już nie mogÄ™ siÄ™ doczekać naszego dzisiejszego wieczoru...Nawet te nasze usypiane dziewczynek ma swój jedyny , wyjÄ…tkowy klimat -rozumienia siÄ™ bez słów....dzieciÄ™cych pocaÅ‚unków i dopominania siÄ™ o kolejnÄ… bajkÄ™..a potem obserwowanie ich zarumienionych od snu buziek..Chyba ta „zwyczajność ciepÅ‚o -wieczornie -rodzinna” uczy mnie wdziÄ™cznoÅ›ci, za caÅ‚y spÄ™dzony dzieÅ„..kolejny i kolejny w oczekiwaniu na to, co ma przynieść jutro..


Gdyby mnie ktos zapytal kto wg mnie tworzy idealny zwiazek ze "znanych" mi foremek to jedynie na podstawie twoich postow wymienialbym na pierwszym miejscu ciebie 06.gif Czy ty sie w ogole czasem klocisz? 08.gif

A wracajac do tematu mamy podobnie jak Dabriza - wieczory sa tylko nasze. Do 20:30 dzieci maja spac i nie ma innej opcji. A potem to juz rozniete wieczory spedzamy. Film, jakas fajna kolacja w domu, pogaduchy itd. Czasem - to glownie w weekendy...robimy sobie party - sami dla siebie. Jest muzyka, dobre jedzenie, tance, wyglupy. Bardzo to lubie. Za to teraz, gdy A. czesto i dlugo nie ma, dzieci tak czy owak laduja w lozku do 20.30 a potem ja mam czas dla siebie. Glownie spedzam go przed ksiazka no i czasem przed komputerem poczytujac co u was slychac. :0) Dobrym filmem obejrzanym w samotnosci tez nie pogardze...Wszystko jest dobre, byle byla cisza ;0)
Dabriza
M.aniu-dziekuje:)
Adrianno-oj kłócimy się często..ale godzenie jakże potem przyjemne:) zapewniam, że jesteśmy zupełnie normalnym małżeństwem
a słowo pisane-to tylko słowo:)..dzieci śpią..zmykam do ślubnego icon_wink.gif
edit...no może nieco przesadziłam z tym czestym kłóceniem- 06.gif
a na stole własnie czeka pizza- wiem wiem...jedzenie czegoś takiego o tej porze..jest zabójcze....
Bianka
Dabriza ma racje slowo pisane to slowo pisane.Czasem ktos ma dar pieknego pisania potrafi ladnie ubrac w slowa rzeczy zwykle i proste i wychodzi z tego poezja.Oczywiscie nie neguje tego ze malzenstwo Dabrizi(dobrze odmienilam?) jest udane itp..

Ja opisalam z grubsza nasze powszednie wieczory ale ja nie odczuwam spokoju ,szczescia czy zadowolenia czesto odczuwam niepokoj draznia mnie te nijakie wieczory codziennie to samo codziennie dzien swistaka niby ok dzieci fajne ,maz ok,spokoj ale mam poczucie jakiegos niespelnienia nie wystarcza mi film,ksiazka internet...i w tym wszystkim najgorsze jest to ze sama nie wiem co bylo by dobre dla mnie. Mam poczucie ze zycie ucieka a ja nie moge nic zrobic zeby poczuc sie dobrze,spokojnie i cieszyc sie zwyklymi chwilami tak jak Dabriza.
Dabriza
Bianka- wiesz co ja myślę jest istotne- umiejętność cieszenia się z tego co jest, dostrzegania drobnych powodów do wdzięczności.
Z całego serca życze ci spokoju i radości icon_smile.gif
edit.niechcący zacytowałam...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.