Chodzi mi o to, jaki zabieg trzeba wybrać, żeby oczyścić pory. Czytam o różnych i się gubię, bo nie bardzo wiem, co na co działa.
Szczerze mówiąc nie wiem, czy różnią się wągry od kaszaków czy zaskórniaków. I nie wiem co JA MAM chodzi mi głównie o nos - mam widoczne czarne kropeczki (czyli pory jakby zatkane czymś czarnym). I tego chciałabym się pozbyć. I nie wiem czy potrzebny peeling (jakiś kawitacyjny czy cuś), czy mikrodermabrazja czy jeszcze coś innego. Nie chcę takiego "mechanicznego" oczyszczania, bo to chyba zwykle wyciskanie, a tego sie boję.
Możecie mi coś doradzić?