jaka antykoncepcja mi zostaje?

no więc tak. biorę zastrzyki depoproverę. ale... zaczęłam mieć po nich migreny (tak ze 4 dni po wzięciu zastrzyku nie mogę głowy oderwać od poduszki), więc myślę intensywnie nad inną metodą antykoncepcji ale:
1. prezerwatywy odpadają (nie wierze sobie, że nie zapomnę, mężowi też nie wierzę - on prędzej zapomni niż ja, poza tym parę razy zdarzyło mi się, że pękła, no nie ufam cholerze, bo nie )
2. metody naturalne odpadają (kalendarzyki itp nie są dla mnie - jestem za mało systematyczna)
3. spiralka odpada (mąż kategorycznie odmówił, bo boi się tych sznurków, że będzie je czuć)
4. tabletki - są jakieś, po których nie będę miała migreny - cierpię na celiakię, i nie mogą zawierać glutenu.
5. czopki i kremy odpadają, bo nie lubię jak mi się tam pieni, a poza tym patrz pkt.1

kurcze myślę i myślę. 26 mam iść do gina i zastanawiam się, co on mi może zaproponować innego, a co może mi się uda zaproponować... pomóżcie, może Wy macie jakieś pomysły na tą sytuację?

polecam zrobienie solidnych badan hormonalnych przede wszystkim.
a moze plasterki albo mirena? ach widze ze spiralka odpada- no wiec sznurki mozna dowolnie skracac slowo skauta ze maz nie bedzie czuc

implant?

Nam, na forum, ciężko jest Ci coś polecić, tym bardziej, że to kwestia indywidualna.
Proponuję do lekarza iść i jak pisała pirania zrobić odpowiednie badania.
Powiedz też lekarzowi o swoich problemach czy objawach i napewno coś Ci doradzi.
Poza tym nie jest powiedziane, że przy tabletkach również będziesz miała migreny, różnie to bywa.
Może coś z nowszej antykoncepcji- nuva ring albo evra?

pirania- ja wiem, że nie będzie czuł ,ale on twierdzi, że to byłoby tak jakby spać z jakimś robocopem , plastry odpadają, bo w ulotce napisane jest, że nie są polecane jak ktoś ma migreny, bo mogą się nasilić, zresztą na początku rozważałam plastry to moja ginka (jeszcze w polsce) odradziła mi - podobno ta skuteczność, która jest napisana w ulotce jest taka tylko dla kobiet o wadze w normie, a ja mam nadwagę.

sunrise - o implantach wcześniej nawet nie słyszałam, wczoraj poguglowałam, już wiem co to, obgadam z lekarzem

naples - jasne, że pogadam z lekarzem, nie ma innej opcji. byłam ciekawa, ćży może będzie w stanie mi zaproponować coś innego niż podwiązanie jajowodów ;p badania nie wiem czy uda mi się wyegzekwować, skoro nawet na głupie USG piersi mam problem, żeby mnie skierowali i będę musiała chyba zrobic prywatnie... a z tabletkami to ciężko będzie, bo większość zawiera gluten, a do tego ciągle jeszcze karmię...

A czy ten gluten to ma być wyszczególniony w składzie? Bo właśnie zerknęłam do ulotki Regulonu i tam nie znalazłam nic na temat glutenu.

jest wyszczególniony - tylko nie pisze gluten, tylko np. skrobia pszenna. w regulonie nie ma, bo brałam kiedyś, ale potem mi się migreny zaczęły, tam jest chyba skrobia ziemniaczana

[post usunięty]

tym bardziej ze w Glasgow jest legalna

piosenka o wazektomii tu:
https://www.youtube.com/watch?v=LladTefwqD8

pirania ubawiłaś mnie z samego rana. dziękuję
z mężem rozmawiałam wczoraj, on się teraz zastanawia i powiedział, że jeśli po rozmowie z lekarzem ginekolog uzna, że jest to bezpieczne, to się zgodzi. chyba, że jest alternatywa do innych środków to wtedy woli te inne.

uptade: stanęło na spiralce. jestem zdania, że antykoncepcję należy dobierać wspólnie, więc mąż wie co jest dla mnie priorytetem (obecnie dobre samopoczucie i brak ciąży:)) przekonała go lekarka - po prostu pokazał mu i pozwoliła dotknąć spiralkę, do tego pokazała w modelu, gdzie się ją umieszcza. mąż przekonany. w przyszły piątek idę zakładać mirenę. jednak nie ma to jak autorytet lekarski :D

aha - Rosa - dziękuję. skonfrontowanie z wazektomią rzeczywiście ustawiło mężusia do pionu

Przeciwskazaniem do antykoncepcji dwuskładnikowej (zaiwerającej estrogeny) są wlaśnie migreny. Pewnym wyjściem jest tbl jednoskładnikowa, którą poleca się kobietom karmiącym - cerazette (zawiera tylko analog progesteronu). Nie nasila migrenowych bólów głowy.

Pozdrawiam

aga, ale ja nie mogę większości tabletek niestety, ze względu na celiakię. cerazette zawiera skrobię pszenną jako jeden ze składników. dlatego szukam antykoncepcji, której nie muszę stosować doustnie. zresztą już jestem po rozmowie z lekarzem.

edit: depoprovera też jednoskładnikowa, a mi jednak na dłuższą metę nie służyła

Doczytalam o spiralce. Chyba faktycznie najlepsze wyjście! Mam nadzieje, ze bedzie Ci sluzyc, pozdrawiam