To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Siedzonko BabySmart

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

kalarepa78
Ktoś używa/używał? Warto?
aisha1111
od razu mówię, że nie używałam, bo to chyba nowość, ale wydaje mi się, że to kolejny gadżet. zauważyłam, że nie ma pasów i to na pewno jest duży minus. bo jak położysz takie siedzisko na krześle w restauracji, odchylisz się na chwilę, żeby np. podnieść widelec z podłogi, a dziecko ci wtedy wstanie i być może upadnie? to już chyba lepsze takie siedziska w ikei też są chyba - takie a'la torebka zaczepiana na krzesło, pełniąca funkcję krzesełka. o coś takiego (to akurat z argosa):

https://www.argos.co.uk/static/Product/part...rs|14417601.htm

druga sprawa, że to siedzisko o którym piszesz to zajmuje chyba dużo miejsca w bagażniku, więc raczej na wycieczki odpada.

ale i tak nic nie zastąpi zwykłego krzesełka do karmienia - są takie 2w1. można wtedy odłączyć krzesełko i powstaje taki stolik z krzesełkiem. taniej i wygodniej wg. mnie

edit: doczytałam, że to do 6 roku życia - wtedy to już można specjalne krzesełka dziecięce kupować do stolika dziecięcego. i pamiętam, że jak byłam mała to u cioci miała do stołu krzesło z pianina podkładane - bo się podnosiło. fakt jest taki, że wiercącego się trzylatka na babysmart bym nie posadziła - nie wierzę, że takie dziecko czegoś nie wykombinuje, co nie zaprowadzi mnie na skraj zawału - zdecydowanie poszukałabym modelu z szelkami, albo na niższe krzesło bym sadzała
Otelina
aisha widać, że nie używałaś babysmarta... My tak - i taka jest różnica.
Więc z doświadczenia ci powiem, że jesteśmy bardzo zadowoleni. Długo szukałam takiej rzeczy. Najprostsza w świecie podkładka a jakie ułatwienie! I dla mnie i dla Michałka. I właśnie o to chodzi, że nie ma pasów! Bo to jest dla dziecka 2,5 - 3-letniego co najmniej. Takie dziecko raczej samo nie spada z krzesła... Raczej trudno utrzymać je na miejscu takie jest ruchliwe. I właśnie dlatego się sprawdza - jak trzeba to dzieciak siedzi wyżej, a jak chce to je zabiera i łazi z nim po domu.
Największa zaleta podkładki to właśnie jej wielofunkcyjność. Nie zagraca ci kuchni czy jadalni tylko jest tam, gdzie jest potrzebna.
I jeszcze jedno - bardzo łatwo utrzymać ją w czystości!
Polecam! Z doświadczenia...
aisha1111
Otelina - nie chodzi o to, że dziecko upadnie, tylko o to, że może celowo wstać i upaść. a szelki nie są po to, żeby przytrzymywać dziecko, które nie siedzi stabilnie tylko takie, które może zechcieć wstać (i za takie dziecko uważam dziecko w wieku roku do powiedzmy 3 lat). widziałam podobne krzesełka ale z szelkami, tylko innej firmy. do tych drugich prędzej bym się przekonała... ale i tak uważam, że zwykłe krzesełko do karmienia (takie 2 w 1) lepiej spełni swoją funkcję - mój syn też nosi ze sobą krzesełko po całym domu (nie zajmuje więcej miejsca niż to o którym piszesz), ustawia je koło stolika i wszędzie gdzie chce.

siedzisk bym nie kupiła z jeszcze jednego względu - co jeśli takie ustawione siedzisko nie zostanie położone na równej powierzchni, albo nie daj Boże, dziecko ustawi je samo na krześle krzywo? dla mnie to od razu zalatuje wypadkiem

więc reasumując - takie siedzidło może sprawdzić się u starszego dziecka - takiego gdzieś od 3-4 roku życia. z młodszym bym nie ryzykowała
Anielka
Ale ono jest proponowane od 2,5 roku. Jeśli stwierdzę,że moje dziecko w tym wieku nie "dorosło" jeszcze do takiej podkładki to nie posadzę, poczekamy do 3- 3,5. Jak dla mnie świetne, również ze względu na czyszczenie. Już nie mogę się doczekać, aż Rozalka pożegna się z Chicco Pola.
agnese
jak moje dziecko nie sięga do stołu to mu kocyk podkładam i też spełnia swoją funkcję a na podłodze to po kij mu podstawka - a dodatkowo ma swoje krzesełko i stoliczek
dla mnie cena zabójcza,a le jak ktoś ma kasę to i taki bajer mu się przyda
A_KA
CYTAT(agnese @ Wed, 18 May 2011 - 22:33) *
jak moje dziecko nie sięga do stołu to mu kocyk podkładam i też spełnia swoją funkcję a na podłodze to po kij mu podstawka - a dodatkowo ma swoje krzesełko i stoliczek
dla mnie cena zabójcza,a le jak ktoś ma kasę to i taki bajer mu się przyda


SiÄ™ podpiszÄ™, bo bardzo mi po drodze z agnese icon_wink.gif

Za to podoba mi się bardzo to krzesełko zalinkowane przez aisha1111. Takie coś by mi się przydało dla Adama... tzn. coś co mi by go utrzymało w miejscu przy stole. W tej chwili, gdy Młodemu nie mogę jeszcze za bardzo zaufać, że mi nie fiknie, nie spadnie itp. Jak będzie większy i nie będzie sięgał do stołu to mogę mu koc/poduszkę podłożyć...
Koszt BabySmart też całkiem spory.
Eliszka
My mamy takie
https://okazje-24.pl/advanced_search_result...69b87f548b7a7b1
Jest genialne. Używa i Hania i Jaś.
Zamieniliśmy na nie poprzednie duże tradycyjne krzesełko Jasia. To nie zajmuje więcej miejsca niż krzesło w kuchni, ma pasy, żaden problem to umyć. I nie było drogie.
Hania siedziała w nim od dziewiątego miesiąca chyba.
kalarepa78
Ostatecznie kupiłam je (dla czterolatka). Nadal uważam, że jest nieadekwatnie drogie, ale ma też niezaprzeczalne zalety - materiał z którego jest wykonane jest rzeczywiscie bardzo miły w dotyku, samo siedzonko połozone na krześle daje stabilne miejsce do siedzenia, jak ma sie duży bagażnik, to można beztrosko wrzucić, nei martwias się, zę samo się uszkodzi albo, że uszkodzi coś. Krzyś jest drobny, więc jeszcze po skończeniu 4 lat używaliśmy wysokiego drewnianego krzesełka do karmienia (sic), ale trudno się z niego wyjmowało pólmetrowe nogi 37.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.