To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Przepisy na obiady

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

corti
Wiem, że były rózne podobne wątki, ale wszystko co znalazłam jest dość stare, a chciałabym jakieś w miarę aktualne informacje. Co jecie dziewczyny na obiady i inne posiłki. Moja córcia 27 będzie miała miesiąc, a ja nadal jem tylko jałowe posiłki, pomijając jabłka i banany które pozwoliłam sobie zjeść. Nie wiem co mam zrobić na ten obiad, szukam już dwie godziny... Koniec końców kończy sie na tym, że nie jem nic.
aisha1111
tak na szybko: potrawka z kurczaka z ziemniakami (kurczak obgotowany, najlepiej pierś, i to wrzucamy do sosu pieczeniowego), w ogóle kurczaki różnej maści. pierogi ruskie (ale bez cebulki), pierogi z kaszą gryczaną lub jęczmienną, placki ziemniaczane, zapiekanka ziemniaczana (ani grama tłuszczu) z warzywami i mięskiem, kurczak w sosie śmietanowo-ziołowym (zamiast kurczaka można dać wieprzowinkę), paella dla karmiących (ryż, krewetki, warzywa, które nie wzdymają), ryż zapiekany z jabłkami.
jak mi się przypomni coś jeszcze to dopiszę. możesz spróbować delikatnie kebab zrobić (tylko delikatnie, żeby sprawdzić czy przyprawy nie uczulą maleństwa) - kurczaka posypać gotową przyprawą, zalać jogurtem naturalnym z odrobiną czosnku wcześniej podsmażonego (jeśli nie powoduje kolek u dziecka) i to zjeść z ryżem, zawijasy z kurczaka: pierś z kurczaka rozbić jak na kotlet, wsadzić do środka trochę sera i szynkę obgotowaną, zawinąć roladki. piec w piekarniku w wybranym sosie (pomidorowym, śmietanowym, pieczeniowym, co kto woli) i wszamać z ziemniaczkami lub kaszą gryczaną. jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę
anax
zupy jarzynowe.bez dodatku jarzyn wzdymajÄ…cych (kapusta,groch)
Bardzo fajne teraz sÄ… koperkowa,botwinkowa
corti
Dzieki dziewczyny icon_smile.gif zup nienawidzę, ale pojem dla małej icon_smile.gif
aisha1111
corti przypomniało mi się jeszcze:
- naleśniki z soczewicą (wbrew pozorom nie wzdyma),
- rybka w ziołach pieczona na grillu/ w piekarniku z kaszą gryczaną/jaglaną - akurat dzisiaj na obiad była u mnie
- kotleciki ryżowo-rybne w panierce
- sałatka z makaroniku i kurczaczka z warzywami
- domowo zrobiona chińszczyzna (by najmiej nie zupka)
- ziemniaki z kwaśnym mlekiem, posypane koperkiem
- ja lubię jeszcze farsz do gołąbków bez kapusty

edit: ja zup nienawidzę (może za wyjątkiem barszczu ukraińskiego), więc nie jem i żyję icon_biggrin.gif
Orinoko
Pulpety z miesa mielonego, np. drobiowe, w sosie marchewkowym + ryż
Schab pieczony, duszony z jakimiÅ› przyprawami typu majeranek (a jak dziecko nie zaprotestuje 03.gif , to i bazylia, oregano, tymianek itp.)
Eliszka
A jesteś pewna, ze Twoje jedzenie wpływa na samopoczucie córki?

Moja miała dokładnie takie same kolki kiedy ja jadłam przez prawie miesiąc jedynie ryż z gotowanymi jabłkami i gotowanego ekologicznego kurczaka z ekologiczną marchewką i kiedy konsumowałam schabowego z kapustą z frytkami i pizzę.
Serio

Bo nie ma sensu się katować, ograniczać i wymyślać dziwne potrawy, jeżeli nie ma to przełozenia na konkretny efekt u dziecka.

Jedzenie powinno być przyjemnością - ja przynajmniej dążę aby tak było. Dlatego, podczas gdy moje dziecko męczyło się z kolkami przez prawie caly dzień, ja przynajmniej "pocieszenie (przyjemność) w ulubionych potrawach mogłam znaleźć.



Bo było tak. Obydwoje kolki mieli już w szpitalu. Jak karmią w szpitalu każdy wie. Pomidorowa na obiad a bigos na kolację.
Po wyjściu ze szpitala dzieci miały już kolki mega. Odstawiłam więc wzdymające oraz nabiał. Po dwóch tygodniach bez nabialu i poprawy wróciłam do niego, ograniczając dalej wszelkie wzdymające, smażone, przetworzone, gazowane, chemiczne, słodkie itd. Po kolejnym miesiącu (czyli dzieci miały po 1 -1,5 miesiąca) koszmarnych kolek zrezygnowana rzucałam dietę i zamawiałam pizzę/ zjadałam schabowego. Dzieci męczyły się z kolkami do 5 i 6 miesięcy
Przećwiczyłam dwa razy, kolejny też pewnie przecwiczyłąbym tak samo. Bo dzieci są różne. Na jedne dieta działa, na inne nie.
Myślę, ze warto sprawdzić zanim będzie się pół roku na ścislej diecie.

A Twoja córka ma kolki? jakieś specjalne zalecenia?
Eliszka
dubel
angielk
CYTAT(Eliszka @ Wed, 25 May 2011 - 23:54) *
Bo nie ma sensu się katować, ograniczać i wymyślać dziwne potrawy, jeżeli nie ma to przełozenia na konkretny efekt u dziecka.

Jedzenie powinno być przyjemnością - ja przynajmniej dążę aby tak było. Dlatego, podczas gdy moje dziecko męczyło się z kolkami przez prawie caly dzień, ja przynajmniej "pocieszenie (przyjemność) w ulubionych potrawach mogłam znaleźć.



podpisujÄ™ siÄ™ pod tym!!!!
serio nie ma sensu się katować i stosować diakońskich diet eliminacyjnych które nie wiadomo czemu maja służyć.

Jeśli coś się dzieje to kombinujesz i wykluczasz winowajcę (co może nie być wcale łatwe) - a resztę jesz i cieszysz się zyciem!

Karmiąca mama ma byc dobrze odżywiona (wieloskładnikowo) i zadowolona.

Od początku jadłam wszystko. Jak moja mała miała 3 tygodnie to akurat wypadały Święta Bożego Narodzenia... no i wiadomo... bigos, pierogi, ryby, serniki, makowce....... jadłam i nic się nie działo! Nie było uczuleń, kolek...

w 6 tż pojawiły się krostki- szukałam długo winowajcy i znalazłam - u nas sa to grzyby i nabiał w dużych ilościach
wykluczyłam z diety i po kłopocie.

Może być róznie, wiadomo, ale nic nie piszesz ze dziecięciu coś dolega więc czemu tak się katujesz??
aisha1111
może corti boi się, żeby właśnie nie pojawiły się kolki? ja zaczynałam delikatnie, a po 3 miesiącach jadłam wszystko, łącznie z ostrą meksykańską zupą pomidorową z tacos:D te obiady, które zaproponowałam to na start, stopniowo można dodawać kolejne dania. jak się okaże, że coś się dzieje, wtedy wiadomo, żeby tego przez jakiś czas nie jeść
AsiaKG
A ja jadłam kapustę ale pekińska i małym nic nie było.
Można z niej zrobić kapuśniak oraz gołąbki;)

Honey*
a czy mozna jesc jajka i ryby w puszcze ?
Ja to raczej noga w gotowaniu jestem I mnie trzeba wszystko dokladnie wytlumaczyc.
Jak zrobic te kotleciki rybne I ta salatke z makaronu I kurczaka??
aisha1111
jak najbardziej jeśli dzieć nie jest uczulony- te kotleciki są przygotowane właśnie z tuńczyka w puszce w sosie własnym. podaję przepisy:
1. kotleciki rybne:
-1 puszka tuńczyka w sosie własnym
-1 woreczek ugotowanego ryżu
-1 jajko surowe
-bułka tarta

mieszamy składniki (rybka+gorący ryż + surowe jajko - tak żeby to jajko się ścięło od ), kształtujemy kuleczki, które obtaczamy w bułce tartej. wszytko wrzucamy na rozgrzaną patelnię. jak się zrumienią wsuwamy z sałatką z kapusty pekińskiej lub buraczkami.

2. sałatka z kurczaka
-pierś z kurczaka podsmażona bez tłuszczu, pokrojona w małe kawałki
-makaron - taki mały, po ugotowaniu wygląda jak ryż
-mieszanka meksykańska (dla hardcora, który nie ma kolek) lub inne jarzynki, które dzieć może jeść a nam smakuje (np. marcheweczka podgotowana w kostce)
-koperek lub listki pietruszki
- majonez light
- można dodać żółty ser starty
-sól, pieprz

mieszamy, wkładamy do lodówki na 2 godziny i jemy z chlebkiem, na wieczór można odgrzać w mikrofali, wtedy ten serek jest tak fajnie roztopiony

aha - sałatka jest dla matek karmiących, których dzieci dobrze reagują na te składniki i dla tych, które nie dbają o linię (majonez i żółty ser mają trochę kalorii)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.