Może to się wydać poniektórym dość śmieszne, ale mam sporego stracha przed przekazaniem szefostwu informacji,ze przedłużam urlop wychowawczy ....ale naprawdę tak jest.
Jest to firma prywatna także wiadomość muszę bezpośrednio przekazać szefowi następnie wręczyć podanie...jak to zrobić by przeżyć to z godnością.Chciałam dodać ów fakt, że wybierając się na macierzyński później na wych. nie byli tym zachwyceni, i to bardzo.
Pomożecie?
|
||||||
ewito77 - nie lubię takich rozmów i czeka mnie podobna rozmowa za m-c...
Myślę, że wystarczy powiedzenie, ze przedłużasz urlop, że masz nadzieję, ze zastępstwo za Ciebie jest i ze są zadowoleni? (jest?) Nie ma co sie wdawać w szczegóły, przepraszać itp. Bądź dzielna!
Moko zastępstwa nie ma bo moje stanowisko pracy zostało zlikwidowane .Także śmiem twierdzić,że po planowanym powrocie czekałoby na mnie wypowiedzenie.
No nic...trzeba to przeżyć.
ewita, skoro czekałoby Cię wypowiedzenie to w czym "sekend fotsy"? Czy tylko boisz się usłyszeć czegoś przykrego?
skoro obawiasz sie, ze powrót i tak zakończy sie wypowiedzeniem to korzystaj z urlopu
 nie stresuj sie - powiedz wprost ze przedłużasz i wręcz podanie trzymam kciuki - wiadomo takie rozmowy nie koniecznie są przyjemne
Ewita jak ja ciÄ™ rozumiem.
Ostatnio pobijam jakieś rekordy nieasertywności.
Zatem jest po....
I jest mi smutno bo chodź to była rozmowa przez tel. to utwierdziła mnie tylko w tym ,że jestem osobą nie mile widzianą chodź mogę się mylić ale moja intuicja bywa nie zawodna.....Tylko dlaczego? Przez okres aktywnej pracy nigdy ich nie zawiodłam,nie chorowałam ,nie nawalałam, byłam chętną osobą do pracy bo ja lubiłam/lubię....ech. Zostało mi tylko wręczenie podania ale na to mam jeszcze czas.  ale skoro takie masz odczucia, to tym bardziej nie powinnaś mieć wyrzutów, że kontynuujesz wychowawczy a wręczać nie musisz osobiście - możesz wysłać za potwierdzeniem odbioru - unikniesz w ten sposób ewentualnych przykrości z ich strony
eh u prywaciarzy sporo jest takich sytuacji... że pracownik boi się poprosić o to, co wg prawa mu przysługuje.
Rozmowy z szefami mogą być stresujące, rozumiem to, ale masz prawo do urlopu wychowawczego, więc to bardzo nieprofesjonalne ze strony Twojego szefa
Moim zdaniem nie powinnaś mieć z tego powodu poczucie winy. No cóż, tak już jest. Ludzie mają dzieci i ktoś je niestety musi wychować. Najczęściej ta rola spada na kobiety, które oczywiście obarczają się poczuciem winy, a tak nie powinno być.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||