krew po podtarciu

Już wczoraj wydawało mi się, że coś tam widziałam na papierze, ale wyrzuciłam go więc nie grzebałam w muszli. Dzisiaj rano też mi się zdawało, ale też wyrzuciłam, no i teraz znowu i już nie wyrzuciłam, tylko zobaczyłam konkretną jasną krew. Niewielka ilość, a w sumie kapka jak po ukłuciu igłą, ale jednak. No i teraz nie wiem co to. Mam tak po wypróżnieniu się.
Tak, niby po dwóch porodach mam jakieś hemoroidy, ale nie bolą mnie, nie mam z tym żadnego problemu.
Co to może być? Naczytałam się o rakach jelit, wątroby i mam lekkiego stresa :/
Możliwe, że hemoroidy krwawią a nie bolą ?

Aha, zauważyłam też że "coś" mi wystaje z pochwy. Nie miałam tego na bank i nie wiem co to. Tak jakby coś się obniżyła i jakaś część jej wyszła. Ewentualnie może poszedł mi szew po szyciu poporodowym, ale tam nie krwawię i nie mam jakiejś rany, tylko wydaje się jakby pochwa była większa (?)

Sorki za tak dokładne i obrazowe pisanie, ale nie wiem jak miałabym to inaczej przedstawić.

Trochę się tym martwię.

Nie martw sie na zapas ,tylko idz do lekarza. Hemoroidy sa bardzo prawdopodobne i zwykle to one daja swieza krew po podtarciu.

no ja pytam tu, bo nam ciężko zorganizować moje wyjscie do lekarza. maz by musial zwolnic sie z pracy, zeby zajac sie dziecmi a to na razie malo realne. za 2 tyg ma pewnie urlop, ale na razie nie wiem co to. tzn przeczytalam o hemoroidach bezposrednio i niby podobnie i pasuje, no ale...nigdy tak nie mialam, a po pierwszej ciazy a raczej porodzie tez niby byly tylko bezobjawowo zupelnie.

Gosia, ja pisze ze swojego doswiadczenia. Mialam cos takiego i bylam z tym u proktologa. On mi wlasnie powiedzial, ze w wiekszosci przypadkow powodem swiezej krwi na papierze (ale z odbytu) sa hemoroidy, jedno z przeklenstw wspolczesnosci. Ale zawsze! nalezy to sprawdzic!

Gosia hemoroidy moga byc jak najbardziej. Moj maz tak mial, poza sladowymi ilosciami krwi zadnych objawow. Poszedl do lekarza i okazalo sie, ze jest hemoroid i do tego na tyle duzy ze do zabiegu sie nadaje. Dostal jednak jakies tabletki i masc no i niby sie poprawilo. Kolejna wizyta pod konice sierpnia wiec zobaczymy. Mimo wszystko nie odkladaj jesli mozesz. Im wczesniej zaczniesz to leczyc tym lepiej.

Gosiu idz do ginekologa by sprawdzil, czy Ci narzady rodne nie wypadaja. To sie zdarza po porodach. Miesnie kegla trzeba cwiczyc.

Tak, to prawdopodobnie hemoroidy ale trzeba sprawdzić.
A to drugie, to ja miałam podobnie po pierwszym porodzie, tak wspaniale zostałam nacięta i pozszywana, niestety
Po drugim porodzie "się naprawiło" a po trzecim nie mam żadnych rewelacji.
Tak czy siak wybierz się do lekarza.

ok, dzieki dziewczyny.

Mi zdarza sie czasami krwawić ale to raczej że tak powiem przy zatwardzeniu, wystaje mi owszem, ginekolog powiedział że to kiszka, po porodzie niestety i tak zostało. Głupio iść do lekarza i dac sobie tyłek oglądać więc tak sobie z tym "żyję"

Wcale nie glupio, glupio sie nie zbadac. I przegapic cos waznego przez glupi wstyd.

Gosia, mam tak jak Ty już od kilkunastu lat, oczywiście z przerwami, najczęściej zimą. To chyba hemoroidy. Piszę chyba, bo lekarzowi nigdy tego nie pokazywałam, ale środki od hemoroidów na jakiś czas pomagają. Był czas, że po jednym okresie miałam jakby drugi, mniej obfity i z drugiej strony Na szczęście latem przechodzi. Podziałaj czopkami czy maścią bez recepty, aptekarz Ci coś poleci.

ale mi ta krew nie przeszkadza, bo w czym miałaby przeszkadzać, a poza tym nie mam innych objawów. no i to były 3 dni a potem spokój, więc nie wiem co to było. no chyba, ze coś wcześniej a ja po prostu nie zauważyłam.

mam nadzieję, że nic mi tam nie wypada. urodziłam raczej duże dzieci, bo 4kg a moje gabaryty raczej na takie 2kg, więc i z obkurczaniem macicy tez miałam problem, to kto wie co się dzieje. pójdę do lekarza, to się dowiem, ale muszę poczekać. a mąż jak na złość przeniósł urlop tydzien później