Przeglądając sobie wczoraj net w poszukiwaniu czegoś dla Juli wpadłam na coś takiego ;
samo-zamykajÄ…ce smoczki
Przypomniałam sobie że jedna z dziewczyn też natrafiła w sieci na coś podobnego,
tyle że wtedy była to miseczka - nie-wysypka.
Moja Jula już jest spora ale powiem szczerze że skusiłabym się na zakup czegoś takiego,
oczywiście gdybym posiadała w domu odpowiednio małego ssaka
Pomysł wydaje się ciekawy, nie wiem na ile sprawdza się w praktyce.
I tak się zaczęłam zastanawiać na ile takie nowości przemawiają do Was?
Kupujecie takie "nowinki" dla swoich dzieci?