Pokazały mi sie , głownie na ziołach , jest jakis skuteczny sposob , zeby cholerstwo wytępic?b
Jest cala masa opryskow na nie, naprawde skutezcnych,ale to chemia.. A Ty masz mszyce na ziolach.. Ja stosuje zwykle preparaty Bayera. Ale moze zastanow sie nad przyniesieniem do ogrodu biedronek, sposob ekologiczny i skuteczny
biedronki
Agnieszka, albo kupujesz chemię w ogrodniczym, albo taki eko by moja sąsiadka - gotujesz sobie wywar z pokrzyw i opryskujesz dwa razy dziennie - rano i wieczorem, nie w słońcu i nie przed deszczem. Efekt powinien być po kilku dniach. Chemią rzecz jasna wytrujesz od razu.
Mszyce "zniechęca" też wywar gotowany z liści rabarbaru. Tyle, że pewnie trzeba będzie powtórzyć kilka razy. Słyszałam, że niezłe rezultaty daje też posadzenie między roślinami czosnku (nawet tego ozdobnego, ale sama nie próbowałam.
O, temat u mnie świeży. Podobno na mszyce skuteczny jest roztwór z szarego mydła, trzeba tym pryskać rosliny kilka dni. Skutecznie ponoc też działa oprysc wodą, w której moczyły się tzw. pety (w sensie niedopałki), albo woda z czosnkiem lub cebulą - ale tu nie znam szczegółow, chyba trzeba by je jakoś pokroić / wycisnąć? i fru do wody. To wszystko teoria, także za efekt nie ręczę
Ja pryskam colą. Kupuje najtańszą. Trzeba powtarzać. Zwykle sie udawało.
ja mszyce tępię
pokrzywÄ…... podlewam i pryskam tam gdzie one sÄ… pomaga na mszyce sadzenie czosnku oprysk pokrzywa woda z czosnku,cebuli
Moja mama kiedys dostala sposob od znajomej i probowala na swoich kwiatach- popiol z papierosa sypany do kwiatkow, na ziemie. Z tego co pamietam, to odnioslo skutek. Chodzila mama po znajomych i nakazywala zbieranie dla niej popiolu, bo my niepalacy.
Mszyce jedzą głównie najmłodsze pędy wierzchołkowe, więc jeśli masz je na ziołach, które lubią uszczykiwanie (a większość ziół to bardzo lubi) to poobrywaj po prostu oblepione mszycami czubki. Trochę możesz się z nimi podzielić, niech sobie pojedzą. Zmyjesz je przed dodaniem do potraw. Pryskanie to zły sposób. Powszechna dostępność tych środków uodparnia kolejne szczepy. Ja jestem przeciw pryskaniu w warunkach domowej hodowli.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|