To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Foteliki crash-testowane i te nie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tigerek
Dzieciątko planujemy na pierwszą połowę przyszłego roku. W sensie narodzin icon_wink.gif

Ale z tej prostej racji, że nie ma bata, co by kupić wszelkie akcesoria i sprzęty w krótkim czasie (finanse)już powolutku szukamy ofert i typów na łóżeczka, wózki, itp.

Do sedna:

Spędziłam ostatnie 2 godziny na czytaniu opinii o fotelikach. Ostatnie psy wieszane są na osobach, które kupują/planują kupno fotelika bez testów ADAC. Jestem zielona totalnie w temacie, więc szukam i doczytuję. Oczywiste, że bezpieczeństwo najważniejsze. Zastanawia mnie tylko, czy naprawdę bezpieczne foteliki to tylko i wyłącznie te powyżej 500 zł. Zdaję sobie sprawę z tego, że nawet podczas 1 h jazdy (a dalej nawet nie mamy nikogo do odwiedzania czy rodziny) może zdarzyć się wypadek icon_sad.gif

Z drugiej strony, przy świadomości, że na bezpieczeństwie się nie oszczędza, to jednak 500zł < to dla nas naprawdę ciężka kwota. Wg opinii na różnych portalach nawet używany fotelik to tak jakby owe atesty stracił :/

Ech... nie mam kogo pytać, to pytam Was, drogie Mamy icon_smile.gif
Gruszka
Tigerku, ale pytasz o co? icon_wink.gif moim zdaniem małych firm produkujących tanie foteliki nie stac zwyczajnie na testy i uzyskiwanie atestów - więc nie wiadomo, czy sa bezpieczne jak te crash-testowane czy nie.

W odniesieniu do finansów dla mnie sprawa jest jasna. Każdy zapewnia sobie i dzieciom taki poziom bezpieczeństwa/komfortu/itp. na jaki go stać. Jesli stac mnie pryatna opeikę medyczna to ja mam - jesli nie, chodże do państwowej przychodni, jesli stac mnie na fotelik dobry - kupuję - jesli nie - kupuję tańszy z pełną świadomością zagrożenia (można założyć, że zbieram na ten lepszy fotelik i kupię go jak tylko będę mogła).
Gremi
pewnie nie wszystkie ale ja osobiście nie chciałabym tego ewentualnie sprawdzić na swoim dziecku.
Proponuje ci wydrukowac liste wszystkich atestowanych fotelikow w danej kategorii wagowej i tam poszukac najtańszego modelu. Natomiast jesli chodzi o uzywany fotelik to sprawa wyglada tak: jak kupujesz fotelik to nigdy nie masz pewnosci ze nie bral on udzialu w wypadku a co za tym idzie nie masz pewnosci ze nie zostal uszkodzony czy naruszony w jakis sposob. Poza tym (podobnie jak buty dla dziecka) siedzisko fotelika dopasowuje sie do jego uzytkownika i jak posadzisz w nim inne dziecko to przy wypadku moze to miec znaczenie.
Dla mnie osobiscie sprawa fotelika (i wczesniej wspomnianych butów) sa najbardziej istotne w kwestii zakupów dla dziecka. Wolalabym nie miec lub miec tanszy model wozka czy lozeczka na poczet dobrego fotelika czy butow.
Tigerek
Pytam dokładnie o to, co czytam - o opinie icon_wink.gif

Na ile rozumiem, czasami bezpieczniej kupić nowy tańszy fotelik niż używany droższy icon_question.gif No, chyba, że z drugiej ręki ale zaufanej, że bezwypadkowy... Ale to też źle, bo dopasowany pod kogoś icon_razz.gif

Masakra 37.gif 37.gif 37.gif
aisha1111
Tigerku powiem tak - pierwszy fotelik jaki mieliśmy był nowy - gratis do wózka (że niby ten fotelik można było zamocować na wózku). po tym, jak niechcący stuknęłam pustym fotelikiem o framugę i fotelik pękł zainwestowaliśmy kasę w dobry fotelik. najpierw używany, teraz dorabiamy się nowego, ale tylko z crash testów.
semi
może szukaj używanego, dobrej firmy, na naszym forum?albo od kogoś, kogo znasz i komu ufasz? Chyba mimo wszystko wolałabym fotelik używany i dobrze wypadający w testach niż nowy beztestowy. Tosia jeździ w Maxi Cosi Priori, nie było nas stać na droższy, wybraliśmy optymalny dla nas z osiągalnych cenowo. Póxniej, kiedyś tam, przesiądzie się w fotelik, ktorego obecnie używa Leo. Czyli w używany;) Cybex Solution.
Tigerek
i chyba wersja emi jest najrozsądniejsza icon_smile.gif - mimo, że po innym dziecku to chyba faktycznie lepszy porządny icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.