Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
W domu chodzę w takich zwykłych człapkach, podróbkach. Kocham je za lekkość i łatwość mycia, ale NIENAWIDZĘ za to, że PARZĄ. Nie pocą mi się nogi, nie mam z tym problemu. Ale po prostu mnie parzą... Warto zainwestować w oryginalne człapki crocsy? Różnią się czymś od podróbek?
Z góry dzięki za pomoc!
użytkownik usunięty
Thu, 21 Jul 2011 - 13:07
[użytkownik x] crocsy to crocsy tylko oryginalne bo są stworzone z zupełnie innego tworzywa ni z wszelkie podróby. Ja mój mąż Hugo nawet moja babcia kochamy crocsy
Użytkownik usunięty
Thu, 21 Jul 2011 - 13:45
CYTAT(jully @ Thu, 21 Jul 2011 - 12:07)
[użytkownik x] crocsy to crocsy tylko oryginalne bo są stworzone z zupełnie innego tworzywa ni z wszelkie podróby. Ja mój mąż Hugo nawet moja babcia kochamy crocsy
I o to mi chodziło w przeddzień, kiedy wydam na kapciuchy fortunę... bo wymienię całej rodzinie
amania
Thu, 21 Jul 2011 - 14:10
Ja lubię moje crocsy, ale nigdy nie miałam podróbek, więc nie mam porównania. W każdym razie jak jest gorąco, to w nich też jest (ale faktycznie nigdy mnie nie parzyły). A Matylda miała kiedyś takie nieoryginalne i lubiła je tak samo jak te prawdziwe Za to mogę powiedzieć, że są bardzo wytrzymałe, bo po roku intensywnego użytkowania wyglądają wciąż dobrze.
Agnieszka_82
Thu, 21 Jul 2011 - 14:11
[użytkownik x] a ile kosztują oryginały i gdzie można je znaleźć ? Ja też lubię moje podróbki ale może warto zainwestować w coś lepszejsiego
mama_do_kwadratu
Thu, 21 Jul 2011 - 14:43
wersja podstawowa około 150 zł
semi
Thu, 21 Jul 2011 - 15:04
dziecięce numery widziałam wczoraj na wyprzedaży w maradze. szczecińskiej, ale pewnie w innych miastach też będą. po 50% ceny.
asdfghjklzxcvbnm
Thu, 21 Jul 2011 - 15:05
Jeśli chodzi o parzenie, wiem o czym [użytkownik x] mówi. Ja mam takie aldikowskie- masakra- przeznaczyłam je do wychodzenia na balkon. Się nie da normalnie chodzić. Crocsy w Poznaniu regularnie mijam w centrum handlowym- wciąż nie mam odwagi wydać tyle pieniędzy...mimo, że takie rozczłapane buciory byłyby w sam raz dla mnie.
Użytkownik usunięty
Thu, 21 Jul 2011 - 19:40
No więc poza tym, że mam dyskomfort w stopy (a swoje stopy lubię), to wyczytałam, że Niemcy badali podróbki dwa lata temu i wyniki były PRZERAŻAJĄCE. Bo podróbki mają zmiękczacze i inne syfilisy, które przez stopy, na których skóra jest CIENKA wnikają sobie radośnie do krwi. Wnioski były takie, że zebrałam człapki dzieci i wysłałam w podróż w jedną stronę od razu
A crocsy w outlecie w piasecznie, mniej więcej po 70-90 zł podobno.
Abotak
Thu, 21 Jul 2011 - 21:08
Wszyscy nosimy namietnie i kochamy!!! ale tylko oryginalne, wiec szczerze mowiac, nie wiem jak sie maja do podrobek. Ja jestem b wymagajaca jesli chodzi o komfort stopy i to jest moje ukochane obuwie ( wczesniej z braku takowego, po domu i okolicach biegalam na bosaka). Mam nadzieje ze nie przestana ich produkowac bo nie wiem co bede nosic po takim rozbisurmanieniu Mam rozne na kazdy sezon.
Nas nie parza ale tez upalow strasznych u nas nie ma. Max.30 st pewnie z rok temu raz doswiadczylismy. Wazne by model dobrac do sezonu. Na lato najlepsze Caymany ( te z otworami)- bardzo przewiewne albo Mary-Jane. Junior nosil sandalki takie na rzepy, solidna podeszwa- swietnie zrobione i dla mlodszych dzieci stabilniejsze niz trepowe crocsy. Teraz tez ma 2 pary takich juz trepowych ale z solidniejszym paskiem z tylu ( nie pamietam jaki to model)- bardziej trzyma stope.
Ceny oryginalnych nie sa powalajace, zwlaszcza na wyprzedazach. Ale kiedy ok 2 l temu zamawialam prosto z Holandii ( to chyba ich europejski przedstawiciel), przez ich sklep online i akurat tez przy okazji wyprzedazy, niektore ceny byly tez dosc atrakcyjne ( 50%-75% obnizka) a przy kilku parach przesylka gratis.
A nie za szeroko wam w przód stopy w tych crocsach? Jak patrzyłam na stopę dziecka obutą w crocsa to mi się te buty wydawały ekstremalnie niedostosowane do jego potrzeb ruchowych (krępujące swobodny bieg, skoki itp). Ale może się mylę...
Kurcze w wyprzedaży ceny naprawdÄ™ niskie i wysyÅ‚ajÄ… do Polski za € 14,95. SwojÄ… drogÄ… nie wiedziaÅ‚am, że jest aż taki wybór crocsów, nawet na koturnie
pirania
Fri, 22 Jul 2011 - 06:39
Bogusiu OT jak to mozliwe ze Merlin JUZ ma 5 lat???
kasiazielonka
Fri, 22 Jul 2011 - 07:33
Julka ma podróby na basen, zdarza jej się wyjść do piaskownicy- ale obowiazkowo ma skarpetki - bo jakoś im nie ufałam (teraz się okazuje że dobrze - skoro te badania) - poszukam jeszcze i polinkuje jak znajdę
dobrze że J. nie widziała tych crocsach z hello kitty, bo nie dałaby mi spokoju... będe szukac w outletach moze też się skuszę - chociaż ja bosonoga jestem - nienawidzę mieć przywdzianych stóp w domu
Agnieszka Kamila
Fri, 22 Jul 2011 - 07:46
ja chyba założę wątek dziękczynny pt za co kocham maluchy, chyba ze juztaki istnieje, o crocsach marzę od lat dwóch i dopiero jakpopatrzyłam na te wyprzedaże ceny przestały mnie dobijac
Abotak
Fri, 22 Jul 2011 - 10:06
CYTAT(pirania @ Fri, 22 Jul 2011 - 05:39)
Bogusiu OT jak to mozliwe ze Merlin JUZ ma 5 lat???
Tam 5! Ja sie pytam, jak to mozliwe ze 6 juz za chwile?
A propos, cen crocsow, jesli macie kogos znajomego podrozujacego z UK do PL, ceny na wyprzedazach w stacjonarnych sklepach sportowych, TK Maxx itp sa jeszcze bardziej przystepne. Dzieciowe w cenie 3-5 L . Dorosle numery tez tak mniej wiecej.
I jesli rozmiar odpowiedni to leza swietnie. A on ma akurat bardzo szczupla, drobna stope. Mysle ze to kwestia doboru, jak z kazdym obuwiem. Ja sie wsciekam kiedy mi cos przelaga do stopy wiec musze miec ten luz. Dzieci tez powinny w okolicach palcow miec zapas na dlugosc i szerokosc.
mama4
Fri, 22 Jul 2011 - 16:13
O! Crosc! Tak jak nie przepadam za design, tak praktyczna strona jest po prostu znakomita. Mamy wersje i letnia i zimowa, a ostatnio widzialam nawet taka jesienna Rowniez polecam oryginalne. Pewnie mozesz poszukac gdzies online i powinno byc taniej. Ja przewaznie kupuje "hurtowo" dla moich dzieci w granicach 10 - 15 dolarow.
grzałka
Fri, 22 Jul 2011 - 16:22
Ania ma jedną parę, kupione w sports-direct w UK, cena powalająca być nie mogła, bo wtedy byśmy nie kupili- ale nie jest ich wielką fanką, głównie służą jako kapcie na wyjazdy
Ewcia!
Sat, 23 Jul 2011 - 01:24
a kupowalyście crocsy w allegro? Są tam czasem, w licytacji, nowe, w cenach od 30zł wywoławczej, zakup niewiele wyżej (te, które obserwowałam konczyly sie na 41 i 47, damskie). Po czym na odległosc sprawdzić czy to nie podróby?
Zelda
Sun, 24 Jul 2011 - 08:44
Uwielbiam croscy,najbardziej model dla dzieci electro,sÄ… idealne.
Kocurek
Sun, 24 Jul 2011 - 21:00
A ja zdzieram już 3 parę podróbkowych za 12 zł - nigdy mnie nie parzyły, nie uwierały, no cudo. Nie dałabym za takie buty 150 zł Miałam w rękach oryginały, i naprawdę dotykowo nie różniły się niczym. Taka sama pianka (czy co to tam jest).
Madziulek
Mon, 25 Jul 2011 - 08:19
CYTAT(Kocurek @ Sun, 24 Jul 2011 - 22:00)
A ja zdzieram już 3 parę podróbkowych za 12 zł - nigdy mnie nie parzyły, nie uwierały, no cudo. Nie dałabym za takie buty 150 zł Miałam w rękach oryginały, i naprawdę dotykowo nie różniły się niczym. Taka sama pianka (czy co to tam jest).
roznia sie totalnie WSZYSTKIM.
Crocsy - wylacznie oryginalne ! Kocham je, nosze od lat, sa warte kazdej zlotowki, ba, dalabym za nie wiecej, bo to but - geniusz.
Użytkownik usunięty
Mon, 25 Jul 2011 - 08:51
CYTAT(Kocurek @ Sun, 24 Jul 2011 - 20:00)
A ja zdzieram już 3 parę podróbkowych za 12 zł - nigdy mnie nie parzyły, nie uwierały, no cudo. Nie dałabym za takie buty 150 zł Miałam w rękach oryginały, i naprawdę dotykowo nie różniły się niczym. Taka sama pianka (czy co to tam jest).
Sęk w tym Kocureczku, że nie masz racji... Różnią się zasadniczo, bo oryginalne crocsy są wykonane z materiału opatentowanego, a podróbki - ze zwykłej gumy, do której dodaje się plastyfikatory. Które to są BARDZO toksyczne, a przez stopy wnikają do krwi. W Niemczech prowadzili badania i były ogromne ostrzeżenia przed podróbkami.
Ja nie wiem. Nie mam złotego środka. Sama na razie przyskąpiłam, ale dzieciom wczoraj kupiłam oryginalne crocsy (cameleo, zmieniają kolory ). Oboje twierdzą, że im się noga nie poci, podobają im się szalenie.
Kocurek, za takie buty nie dałabyś 150 zł.. a popatrz, spędzasz w nich o wiele więcej czasu niż w butach, w których "chodzisz na co dzień". No do mnie to kurka dociera...
Abotak
Mon, 25 Jul 2011 - 10:22
a ja od 2 lat ponad ( 3ch chyba nawet) zdzieram nieustajaco pierwsza pare oryginalnych, nabytych akurat wtedy za nieco ( ale tylko nieco) ponad 3x12 zl ;-P I raczej dlugo nie bede musiala wymieniac, bo i trzymaja sie nadal swietnie, pomimo intensywnego uzytkowania ( po domu na okraglo, na wyjscie w sezonie letnim najczesciej, bo na jesien i zime mam inne - ale te inne tylko na wyjsciu uzywane ) No i mam swiadomosc ze jednak tworzywo nie to samo. To naprawde nie wiem jak sie te podrobki kalkuluja w sumie...
mim0za
Mon, 25 Jul 2011 - 11:07
Ja mam podróbki i nic mnie nie piecze. Ale zakładam tylko do ogrodu. Pod wpływem tego wątku postanowiłam kupić oryginalne do syna, bo on najchętniej nie ściągałby ich nawet do spania. Tylko pojawił sie problem. U nas na prowincji nie ma sklepu Crocsa.
Użytkownik usunięty
Mon, 25 Jul 2011 - 12:08
Ja żałuję natomiast, że sklepy netowe w uk nie chcą wysyłać towaru do Polski
pcola
Mon, 25 Jul 2011 - 12:29
[użytkownik x], u nas w sklepach internetowych mają skromny wybór i wysokie ceny. Naoglądałam się na stronie producenta fajnych modeli, a u nas niewiele z tego jest dostępne. Nic to, zamówię Dzidkowi model Crocband, a mężowi cayman. (do tej pory nosili podróbki, a ja nieświadoma zagrożenia z tym związanego byłam - dzięki Ci za oświecenie ciemnej masy !)
Użytkownik usunięty
Mon, 25 Jul 2011 - 12:38
CYTAT(pcola @ Mon, 25 Jul 2011 - 11:29)
[użytkownik x], u nas w sklepach internetowych mają skromny wybór i wysokie ceny. Naoglądałam się na stronie producenta fajnych modeli, a u nas niewiele z tego jest dostępne. Nic to, zamówię Dzidkowi model Crocband, a mężowi cayman. (do tej pory nosili podróbki, a ja nieświadoma zagrożenia z tym związanego byłam - dzięki Ci za oświecenie ciemnej masy !)
No właśnie... na wielką stolycę nowe modele (cameleonów szukaliśmy) mieli wyłącznie w jednej galerii
A nie ma za co, sama się dopiero co oświeciłam
Abotak
Mon, 25 Jul 2011 - 15:22
pcola, na ten crockband uwazaj bo na bryt. stronie sklepu kobieta wstawila opinie ze jak zadne crocsy z ktorymi miala doswiadczenie, ten model akurat po kilku uzyciach zaczyna smierdziec Rzucily mi sie w oczy bo mialy jedna gwiazde w ocenie.
Ale zamówiłaś te z wyściółką w środku? Bo krytyka dotyczy właśnie tych. Ja mam crocbands normalne i są ok.
Jesteś z mojego regionu więc spytam czy kupiłaś w sklepie czy przez internet? Najbliższy sklep znalazłam w Katowicach.
I również dziękuję za uświadomienie.
pcola
Mon, 25 Jul 2011 - 16:14
Zamówiłam te bez wyściółki przez internet. Przepłaciłam, ale trudno. Pociesza mnie fakt, że starczają na długo więc jest szansa na rekompensatę.
mama_do_kwadratu
Mon, 25 Jul 2011 - 16:20
CYTAT(mimoza @ Mon, 25 Jul 2011 - 16:54)
Jesteś z mojego regionu więc spytam czy kupiłaś w sklepie czy przez internet? Najbliższy sklep znalazłam w Katowicach.
I również dziękuję za uświadomienie.
W UK kupiłam
Abotak
Mon, 25 Jul 2011 - 19:07
tak, to ta wysciolka jest problemem. To UFff! w takim razie Nie wiedzialam ze sa wyjmowane i mozna bez nich kupic
Użytkownik usunięty
Tue, 09 Aug 2011 - 22:18
No i mam!!! Moje własne, właśniutkie krokodyle! Forfitery heheheh
Poza tym, że JEST różnica i to DUŻA (klapki nie pieką, nie poci mi się w nich noga, są BAJECZNIE lekkie - a mam model nie człapkowy tylko taki na dwóch, cieniutkich paseczkach), ich największą zaletą jest to, że przeleciały do mnie pół świata dzięki uprzejmości jednej z nas (co to nie wiem, czy mogę napisać której). Są i zawsze będą dla mnie SZCZEGÓLNE! Dziękuję Ci, dobra Kobieto!
asdfghjklzxcvbnm
Fri, 12 Aug 2011 - 08:14
I ja mam swoje!!!!
Wysłałam wczoraj męża na tzw kulki z dzieckiem, żeby się rozerwało i wrócił z crocsami dla mnie
Tak się teraz zastanawiam na jaki temat [użytkownik x] mogłabyś założyć temat, dam znać!
Użytkownik usunięty
Fri, 12 Aug 2011 - 09:01
CYTAT(cirrostratus @ Fri, 12 Aug 2011 - 07:14)
Tak się teraz zastanawiam na jaki temat [użytkownik x] mogłabyś założyć temat, dam znać!
Chmurko, nie rozumiem... Czytałam trzy razy... i dalej nie rozumiem... Przetłumaczysz?
asdfghjklzxcvbnm
Fri, 12 Aug 2011 - 09:21
CYTAT([użytkownik x] @ Fri, 12 Aug 2011 - 10:01)
Chmurko, nie rozumiem... Czytałam trzy razy... i dalej nie rozumiem... Przetłumaczysz?
Rzeczywiście nieco odmóżdżone zdanie, trzeba mi wybaczyć...
Chodzi o to, że czytałam te ochy i achy nad crocsami, przekazywałam mężowi (jak każdy ciekawszy temat) i oto są Piękne, granatowe A marzyłam o nich od dawna...
użytkownik usunięty
Fri, 12 Aug 2011 - 09:54
A ja jeszcze napiszę, że oprócz tradycyjnych crocsów, mam także kalosze- koszt 179 zł, ale są nieporównywalne z innymi kaloszami. Ważą tyle co nic, noga się nie gotuje, no i raczej nie będą mi się po sezonie niszczyć, tak jak zwykłe gumiaki.
Co do zajeżdżania to Bogusia już sedno co w crocsach jest lepsze napisała- można zajeżdżać podróbki nr 3 albo mieć latami jedne crocsy oryginalne.
Na sklepy internetowe trzeba uważać, zwłaszcza na allegro, bo są podróby crocsów w ich wszystkich modelach. No umówmy się, że nikt nie będzie za 1/5 ceny sprzedawał butów, które w sklepie kosztują ponad 120 zł.
Użytkownik usunięty
Fri, 12 Aug 2011 - 11:53
CYTAT(jully @ Fri, 12 Aug 2011 - 08:54)
A ja jeszcze napiszę, że oprócz tradycyjnych crocsów, mam także kalosze- koszt 179 zł, ale są nieporównywalne z innymi kaloszami. Ważą tyle co nic, noga się nie gotuje, no i raczej nie będą mi się po sezonie niszczyć, tak jak zwykłe gumiaki.
Co do zajeżdżania to Bogusia już sedno co w crocsach jest lepsze napisała- można zajeżdżać podróbki nr 3 albo mieć latami jedne crocsy oryginalne.
Na sklepy internetowe trzeba uważać, zwłaszcza na allegro, bo są podróby crocsów w ich wszystkich modelach. No umówmy się, że nikt nie będzie za 1/5 ceny sprzedawał butów, które w sklepie kosztują ponad 120 zł.
Ale są tacy, co im się opłaca ściągnąć z outletu za granicą do naszego kochanego, bogatego kraju. Można kupić crocsy oryginalne za 50-70 zł. Sęk w tym, że nie u nas. U nas muszą kosztować niespełna dwie stówy
użytkownik usunięty
Fri, 12 Aug 2011 - 13:39
CYTAT([użytkownik x] @ Fri, 12 Aug 2011 - 10:53)
Ale są tacy, co im się opłaca ściągnąć z outletu za granicą do naszego kochanego, bogatego kraju. Można kupić crocsy oryginalne za 50-70 zł. Sęk w tym, że nie u nas. U nas muszą kosztować niespełna dwie stówy
No tak to jeszcze się zgodzę, że można ale jak ktoś nawet za te 70 zł kupi zapłaci za przesyłkę do polski, a potem do Ciebie i jeszcze chce na tym zarobić, to nie mogą być na allegro po powiedzmy 40-50 zł. Dla dzieci naprawdę tanio crocsy zdażają się w TKmaxx ale jak wszystko przecenione, łatwiej o dziewczęce kolory
Graz
Fri, 12 Aug 2011 - 16:12
ja kocham moje croscy a najbardziej japonki Athens - baaardzo przewiewne
~anula~
Fri, 12 Aug 2011 - 21:13
Pod wpływem Waszych zachwytów nabyłam dziecięciu crocsy balerinki, nowe z metkami za całe 20 zł, hehehe... taki mam ciuchland i sama nie wiedziałam, jaki w nich skarb! Co prawda jeszcze nie przetestowane, bo córa na kolonii ale jak wróci, popróbujemy te cuda.
monte
Sat, 13 Aug 2011 - 00:00
Po pierwsze firmowy sklep wysyła do Polski, zamawiałam już dwa razy. Co więcej bardzo często mają promocje, że w weekend wysyłka gratis (mam ich newsletter, więc zawsze wiem, kiedy), przeceny bywają takie, że śmiem twierdzić, iż w Polsce nie ma szansy na taką cenę w żadnym outlecie, ani na żadnej wyprzedaży. Zwłaszcza, że mam "dziecięcy" rozmiar stopy, więc kupowałam każdą parę po 10EUR.
Po drugie jako permanentny ostatnio użytkownik tego obuwia wiele się o nim dowiedziałam. Ponad miesiąc temu złamałam dość pskudnie palec u stopy i wylądowałam w crocsach z konieczności na stałe (choć wcześniej w nich chodziłam, to raczej sporadycznie), zaliczyłam w nich całe dwutygodniowe wakacje i nie mam żadnych uwag. A mój ortopeda oświecił mnie, że crocsy trafiły na rynek nieco okrężną drogą, bo zostały wyprodukowane jako buty dla cukrzyków. Może dlatego w tych pierwszych, klasycznych modelach fason był sprawą drugorzędną, najważniejsze są ich właściwości lecznicze. No i stąd ta cena, bo wbrew temu, co niektórzy sądzą to nie są "gumowe", czy "plastikowe" buty. Także zakup oryginałów to inwestycja w zdrowe stopy, a z wzornictwem też jest już o niebo lepiej.
Niestety tak się przez ostatni ponad miesiąc uzależniłam od crocsów, że nie wiem jak wrócę w "normalne" buty. Zwłaszcza, że mam już cztery pary ideałów.
EDIT: na wszelki wypadek wkleiłam link do sklepu
Użytkownik usunięty
Sat, 13 Aug 2011 - 08:28
monte, o dzięki Ci wielkie! Wypatrzyłam tam buty na obcasie... w końcu może nawet ja się nauczę na obcasach chodzić
Graz
Sat, 13 Aug 2011 - 11:05
CYTAT(monte @ Fri, 12 Aug 2011 - 23:00)
Po pierwsze firmowy sklep wysyła do Polski, zamawiałam już dwa razy. Co więcej bardzo często mają promocje, że w weekend wysyłka gratis (mam ich newsletter, więc zawsze wiem, kiedy), przeceny bywają takie, że śmiem twierdzić, iż w Polsce nie ma szansy na taką cenę w żadnym outlecie, ani na żadnej wyprzedaży. Zwłaszcza, że mam "dziecięcy" rozmiar stopy, więc kupowałam każdą parę po 10EUR.
Po drugie jako permanentny ostatnio użytkownik tego obuwia wiele się o nim dowiedziałam. Ponad miesiąc temu złamałam dość pskudnie palec u stopy i wylądowałam w crocsach z konieczności na stałe (choć wcześniej w nich chodziłam, to raczej sporadycznie), zaliczyłam w nich całe dwutygodniowe wakacje i nie mam żadnych uwag. A mój ortopeda oświecił mnie, że crocsy trafiły na rynek nieco okrężną drogą, bo zostały wyprodukowane jako buty dla cukrzyków. Może dlatego w tych pierwszych, klasycznych modelach fason był sprawą drugorzędną, najważniejsze są ich właściwości lecznicze. No i stąd ta cena, bo wbrew temu, co niektórzy sądzą to nie są "gumowe", czy "plastikowe" buty. Także zakup oryginałów to inwestycja w zdrowe stopy, a z wzornictwem też jest już o niebo lepiej.
Niestety tak się przez ostatni ponad miesiąc uzależniłam od crocsów, że nie wiem jak wrócę w "normalne" buty. Zwłaszcza, że mam już cztery pary ideałów.
EDIT: na wszelki wypadek wkleiłam link do sklepu
monte, jakie masz modele?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.