To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czy łóżeczko turystyczne ZAMIAST to dobry pomysł?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

amo
Tak mi wpadło do głowy, żeby zamiast szczebelkowego drewnianego łóżeczka kupić maluchowi turystyczne. Nigdy takiego nie miałam i w sumie nie wiem czy to dobry pomysł. Co musiałoby mieć, żeby było wygodne dla mnie i maleństwa? Do głowy przychodzą mi takie rzeczy:
- co najmniej 2 poziomy
- przewijak
- "wyłaz" dla starszego dziecka
- inny niż standardowy materac (ale czy da się dokupić odpowiedni rozmiar, bo turystyczne są chyba mniejsze?)

Jakie macie doświadczenia w tym względzie?
isia83
CYTAT(amo @ Thu, 21 Jul 2011 - 14:14) *
Tak mi wpadło do głowy, żeby zamiast szczebelkowego drewnianego łóżeczka kupić maluchowi turystyczne. Nigdy takiego nie miałam i w sumie nie wiem czy to dobry pomysł. Co musiałoby mieć, żeby było wygodne dla mnie i maleństwa? Do głowy przychodzą mi takie rzeczy:
- co najmniej 2 poziomy
- przewijak
- "wyłaz" dla starszego dziecka
- inny niż standardowy materac (ale czy da się dokupić odpowiedni rozmiar, bo turystyczne są chyba mniejsze?)

Jakie macie doświadczenia w tym względzie?


Mój Filipek używa na co dzień turystycznego od ponad 6 miesięcy. Drewniane zgarnęła siostra:)
Jeżeli miałabyś używać łóżeczka turystycznego już od niemowlaka to rzeczywiście przydałyby się poziomy. Co do wyłazu to u nas się nie sprawdza. W związku z tym, że mały sam zawsze zasypia to i tak musi go mieć zamknięte. A jak w ciągu dni mu go otwieraliśmy to dla zabawy wyciągał z niego wszystko, włącznie z materacem.
A co do samego materaca, to wchodzi do turystycznego takie jak do drewnianego.
bumbum
Miałam od początku przy starszej córce łóżeczko turystyczne.
Miało płozy więc funkcja kołyski przydawała się szczególnie w nocy.Materac wchodzi taki sam jak do łóżeczka drewnianego.Przewijak radzę zakupić normalny,te w turystycznych nie sprawdzają się przy nieco większym dziecku-są albo za małe albo za miękkie.
2 poziomy jak najbardziej potrzebne.
Właz się sprawdził
nantu
mamy łóżeczko drewniane-ze szczebelkami od urodzenia Martynki, turystycznego używamy od jakichś 2 miesięcy jako kojca w ciągu dnia do zabawy i ostatnio mieliśmy na wyjeździe. Różnice moim zdaniem są takie:
- w turystycznym jest niewygodny materac, ale już tutaj dziewczyny stwierdziły, że "normalny" się zmieści, więc można to rozwiązaćicon_wink.gif
- drewniane łóżeczko (przynajmniej nasze;) ma 3 poziomy i szufladę, poziomy fajna sprawa, bo jak dziecko malutkie to łatwiej jak leży wyżej, a w szufladzie dużo się mieści i tego nie widaćicon_wink.gif
- w drewnianym jak dziecko się przewróci to "wali" głową o szczebelki, a w turystycznym ma "miękkie lądowanie":)
- w drewnianym łatwiej się dziecku wstaje (ale z drugiej strony łóżeczko służy do spania, a nie do wstawanie, tyle,że moja córka tego nie rozumie;)
- turystyczne można "wytargać" na balkon/ogród w ciągu dnia i bezpiecznie zostawić w nim dziecko
- chyba mało znacząca różnica, ale dla mnie ważna;) turystyczne moim zdaniem jest mniej estetyczne;)

ja cieszę się, że mam tak jak ma, czyli na noc drewniane, a w drugim pokoju czy na balkonie turystyczne do wykorzystania(a i na urlopy jak znalazłicon_wink.gif

mam nadzieję, że co nieco pomogłam;)

kasiazielonka
ja na początku miałam kołyskę taką małą a ze miałąm mało miejsca i chciałąm być mobilna z łóżeczkiem to zkupiliśmy właśnie turystyczne i super sie sprawdziło
- materaz kupiliśmy normalny do niego - jest idealny,
- miało dwa poziomy
- wyłaz też

no it eraz o samym użytkowaniu - super sie sprawdziło jak juz pisałam - można też przewijak na takie łóżeczko dostać - więc full wypas

do tego cos o czym przekonałam się podczas uzytkowania
łóżeczko ma siatkę wiec jak w zestawie jest moskitiera to nic nie pogryzie takiego malucha!
i kolejna rzecz to fakt, ze Julce nigdy nie utknęła nóżka między szczebelkami ani się nie uderzyła w nic przy nauce stawania

zabrudzenia zmywałąm na bieżaco wodą z mydłem

co do designu - co kto lubi:)
co prawda drewno to drewno i zawsze prezentuje się lepiej, ale szczerze powiedziawszy wcale nie żałuję!

no dowód zdjęcie:



ja na prawdÄ™ polecam:)
moko.
Ja od samego początku ciąży zakładałam, że kupię łożeczko turystyczne - dwupoziomowe, bez przewijaka, bajerów w postaci wibracji, melodyjek, lampek itp. Ale dokupiłam materac kokosowo-piankowo-coś tam. Materac kupiłam dokładnie na wymiar łożeczka turystycznego, bo moje łożeczko jest tych samych wymiarów co standardowe, drewniane. Jestem bardzo zadowolona ztego wyboru, ale dlatego, ze my często podróżujemy i zawsze zabieramy ze sobą łożeczkko turystyczne.

Jednak kolorowo nie było, gdy młody miał 5 m-cy to od tego czasu spał w łożeczku drewnianym, ze szczebelkami - spał tak pół roku, gdyż młody "walczył" ze WNM w dłoniach i łozeczko szczebelkowe było dla nas przedmiotem rehabilitacyjnym.
Natomiast od kilku m-cy znów użytkujemy turystyczne i jest bosko icon_biggrin.gif

Zalety:
- lekkie, małe po złożeniu
- można łatwo przesuwać, nie rysując podłogi
- łatwo się czyści,
- młody nigdy nie nabije sobie guza o oparcie
- łatwo się wychodzi - młody za cjiny ludowe nie potrafi sobie otworzyć włazu a w łożeczku szczebelkowym bez trudu potrafił wyciągnąć szczebelki.
- moskitierę tez mamy, ale nigdy jej nie używaliśmy

Wady:
- kiepski materac a raczej jego brak
trzkasienka
CYTAT(nantu @ Thu, 21 Jul 2011 - 18:41) *
- turystyczne można "wytargać" na balkon/ogród w ciągu dnia i bezpiecznie zostawić w nim dziecko


z tym bym dyskutowala, bo moja bez problemu z takiego wyskakiwala gora, wiec nie byloby wesolo gdyby sobie wyskoczyla na balkonie...

moja bardzo dlugo spala w turystycznym. Dokupilismy zwykly gruby materac.
nantu
żeby nie było, to ja nigdy nie zostawiam dziecka samego na balkonie (nawet w łóżeczku turystycznym;), bezpiecznie, tu miałam na myśli, że nie obije sobie głowy o kafelki na podłodze,albo nie wsadzi nóżki w jakąś szparę na balkonie, a z wyskakiwaniem z łóżeczka to nie wyobrażam sobie, jak miałaby to zrobić, ponieważ jak wstanie w swoim łóżeczku turystycznym, to ledwo jej czubek głowy widać... pewnie są różne wysokości(łóżeczek, że dzieci to wiem;)
corti
U nas materac wchodził jak do normalnego, byle nie był jakiś super gruby i ciężki (ten dodawany do łóżeczka cienki i moim zdaniem kiepski, tylko na podróże mu wkładaliśmy ten z kompletu składany), właz też się przydał gdy używaliśmy łóżeczka jako kojec, dwa poziomy bardzo kinieczne i przewijak jak tu wcześniej wspomniano jest dośc miękki i mały więc dziecko dość szybko wyrośnie z niego ( jak lub i pojeść jak moje).

Minusem u nas było to, że żadna karuzelka nie pasowała, choć teraz już są ponoć jakieś co pasują. I R musiał mi kombinować żeby przyczepić, bo moje dzieciaki z tych co lubią karuzelki i inne bajery na które można popatrzeć.

A i moim zdaniem trzeba zwrócić uwagę na to żeby było jak najwięcej siatki jeśli chcesz używać tez jako kojec później, bo u nas było tej siatki średnio na jeża i mały wykrzywiał sie na prawo i lewo jak chcial zobaczyć co sie dzieje, akurat w miejscu gdzie był material, a nie siateczka.1
bumbum
Swój minus też dodam:łóżeczko turystyczne jest niższe niż drewniane i dla osoby wysokiej takiej jak ja wszelkie pielęgnacje poranne czy wieczorne wymagały pracy kręgosłupa.
Reszta na plus,teraz młodsza przenosi się z drewnianego do turystycznego
katarakta
Uzyalismy 2,2 roku oba lozeczka. Najpierw drewniane 3 poziomowe. Siadac sie nauczyl jak mial ok 8 miesiecy i po raz pierwszy poziom zszedl na srodek, za dwa tyg juz byl na dole bo wstawal. Gdy mial 1,5 roku juz wychodzil gora lozeczka bo wyciagane szczebelki to nie to samo icon_biggrin.gif Wsadzilismy w turystyczne z materacem od drewnianego bo troche glebsze bylo ale tez do czasu i wylaz/wlaz nie atrakcyjny i gora fruwal. Potem dostal swoje dorosle lozko icon_biggrin.gif.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.