To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

auto na akumulator dla 3 latka, warto?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

MAYKA
Bry
Chcemy zakupic takie cudeńko młodemu na urodziny ale nie wiem czy warto, myslelismy o jakims drozszym samochodzie ale nie wiem czy opłaca się wydac tyle kasy na cos co zapewne po 2 tygodniach mlodemu sie znudzi :/
Moze zamiast tego elektrycznego, zakupić mu taki samochod na pedały?
Posiadaczki takowych sprzetów mobilnych lub mniej mobilnych proszę o opinie 06.gif
A_KA
Nie znam się na samochodach na akumulator... ale wydaje mi się, że to jest właśnie zabawka na trochę. Te samochody (przynajmniej te, które ja widziałam) są toporne, powolne...
Za to jak byłam na wakacjach wypożyczyliśmy sobie gokarty (na pedały). I to była zabawa icon_wink.gif. Nie tylko dla córki, ale też i dla mnie i dla mojego męża. Nie wspominając o Adamie, który jechał na przyczepionym z tyłu siedzonku - z mężem. My jeździliśmy na dużych samochodach, ale widziałam też tam mniejsze - myślę, że 3-latek sobie już na takim poradzi spokojnie.
naples
Mój brat jakoś też w takim wieku dostał takie cudo na urodzinym, już nie pamiętam, bo to dosyć dawno było. Z racji tego, że wtedy taki jeep był niedostępny w kraju, to robiło to spore wrażenie, gdziekolwiek się tylko pojawiał. Auto było fajne, bo na 2 osoby, więc obaj z siostrą się w nim idealnie mieścili. Akumulator sprawdzał się dobrze, ale na dalsze wypady się nie nadawał, bo po prostu nie wytrzymywał tyle i zdarzyło się, że trzeba było auto pchać z powrotem. Jednakże na jazdę po podwórku, bliskiej okolicy- jak najbardziej, bo naładujesz i jeździsz. To jeden mankament, drugi to, że nieco czasu minęło, zanim młodzi połapali, o co chodzi w jeżdżeniu, chociaż były tylko dwa pedały- gaz i hamulec, ale mimo wszystko icon_wink.gif Szybko to nie jechało, ale drobne kolizje się zdarzały.
renata19750702
Jasiek ma takie autko. Mój mąż zainstalował w nim dodatkowy akumulator, dzięki czemu mógł spokojnie jeździć bez obawy, że samochód stanie. Autko znudziło mu się po 2 latach, a więc pojeździł sporo. Gokarty na pedały moim zdaniem też są super, więc prawdopodobnie trzeba indywidualnie spojrzeć na dziecko (+preferencje rodziców icon_smile.gif ) i już wiadomo co kupić icon_smile.gif
polasia
A nie lepiej kupić rowerek biegowy, hulajnogę albo inny pojazd, który wymaga od dziecka troche wysiłku fizycznego?

Nie jestem przekonana do tego typu pojadów własnie z tego względu. Wydaje mi się, że dziecko przyzwyczaja się do wygody i niechętnie podejmuje później aktywność fizyczną.






karoleenka
świetne pod warunkiem właśnie, że planujesz alternatynie np. rower icon_smile.gif
mój starszy miał wprawdzie motor- kochał go bardzo - porzucił dla gokarta po roku
teraz młodszy męczy na zmianę motor, gokart , rowerek biegowy , hulajnogę - ale to taki typ kocha wszystko co jeżdzi - no i ma to szczęście, że po starszym bracie mu się dostało częśc sprzętu więc ma wiele możliwości.
Przy samym aucie bałabym się , że się chłopak rozleniwi
Ewelinek
Pojazdy na akumulator dla dzieci to wg mnie jakaś porażka... Dzieci powinno się namawiać/zachęcać do aktywności fizycznej a nie ją ograniczać...

Zdecydowanie polecam pojazdy na pedały.

Antek w tej chwili porusza się m.in. gokartem Kettler Daytona i mogę go zdecydowanie polecić icon_smile.gif
corti
Mój dostał na roczek takie auto jeżdzi w nim do dziś, lubi też w nim sobie posiedzieć w domu i gadac ze mną po swojemu icon_smile.gif Póki co to my go wozimy pilotem on sam pedały rzadko używa. Ale bardzo je lubi czasem nawet daje mu całusa i całkowicie nie ograniczyło to jego aktywności, bo jeżdzi i na rowerku biegowym i hulajnodze oraz uwielbia grać w piłę w tatą. Mojego dziecka jest wszędzie pełno i nie wyobrażam sobie, że mógłby usiąść i jeżdzić tylko tym autem, jest to dla mnie zabawka jak każda inna trochę się pobawi nim potem czym innym. Ale każdego dnia coś tam zawsze przy nim majstruje a ma je od ponad roku, więc szybko się nie nudzi. Ma też traktor taki duży na pedały bardzo fajny ale do pedałów nie sięga, więc trzeba go pchać, więc wolę już to auto.
Anilka
Moja Karolina dostała na 2 latka takie autko. Tylko ona była bardzo dużym dzieckiem i szybko przestała się mieścić. Teraz moja Paula uwielbia nim jeździć, jest drobna, więc spokojnie się mieści, pedałuje i jeździ sama a jak była młodsza i nie miała siły jeszcze żeby pedałować to doczepialiśmy sznurek i się ją ciągnęło. Ja osobiście nie jestem zafascynowana tymi autami na akumulatory. Z resztą jak i większością zabawek, które jakoś "działają", ostatnio coraz częściej widzę, jak dzieci, które otrzymają jakąś "zwykłą" zabawkę twierdzą, że jest popsuta, bo nie rusza się sama, nie mówi, śpiewa, tańczy... Smutne to 32.gif
MAYKA
Hej
Jednak zakupiliśmy to autko. Maciek jest nim zachwycony :)Co do aktywności fizycznej to mamy rower biegowy i Maciek uwielbia na nim jezdzic, nawet jak sie juz wyjezdzi autem to idziemy pozniej "pobiegać na rowerze" 06.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.