a ja właśnie nabyłam wyprawki

Jak w temacie. 168 zeta co prawda poooszłooo, ale mam już prawie wszystko dla wszystkich dzieci.Po doliczeniu jakichś 30, które jeszcze muszę wydać i 30 z hakiem, które już wydałam uważam, że ogólna suma i tak jest całkiem przyzwoita. Tym bardziej zważywszy na fakt, kupowałam niemal wszystko - od zeszytów poczawszy, przez bloki, kredki, ołówku, gumki, strugaczki, cyrkle i inne pie.rdututy, na piórnikach skończywszy.

Zeszyty w Lidlu od 89 groszy do 1,45 za 96 kartkowe w sztywnych oprawach Bloki od złocisza do dwóch. Flamastry, duży zestaw dwustronnie piszący, 5 zł.

Nie wszystko kupione w "dziękujęcilidlu" ale znacząca większość, z naciskiem na zeszsty za półdarmo.

No to jeszcze raz dziękuję ci, lidlu

W biedronce też masz duże promocje np.teczka tekturowa która w tesco kosztuje 4,50 w Biedronce jest po 1,69 poża tym farby,papier kolorowy bibuła i wiele innych wrzeczy naprawdę w przestępnej cenie

O tak, w Lidlu nie byłam, ale Biedronka ma bardzo ciekawą ofertę .

Biedronkowe oferty istotnie są ciekawe, tyle tylko, że z jakością produktów gorzej. Bloki, zeszyty, czy kartonowe teczki lub bibuła, słowem, papier, pewnie wszędzie taki sam choć gdzieniegdzie lepszy Czyli papier w biedronce tak. Ale już nie farby, nie kleje, nie kredki, etc... A już absolutnie cyrkle, nożyczki, itp. Do lidlowych mam zaufanie, do biedronkowych nie mam. Farby i artykuły plastyczne są absolutnie fantastyczne i stosunek jakości do ceny wychodzi chyba najlepiej na rynku.

Ale moĹźe ja skrzywiona jestem, bo uwielbiam niemieckie produkty

Nie wiem jak zeszyty lidlowe, ale te biedronkowe 96-kartkowe w sztywnych okładkach się rozklejają. Kupiłyśmy raz parę lat temu i teraz owszem sporo papierniczo-szkolnych rzeczy tam nabywamy, ale jeśli zeszyty, to tylko zszywane.

Aneta

Ja najbardziej cieszę się z temperówki elektrycznej

ja dzisiaj pędzę do biedronki po parę p i e r d ołek

Ja papierniczą wyprawkę robiłam w hurtowni i nawet nie wiem, jakie ceny są w Tesco czy Biedronce. W Tesco chyba jednak zeszytów bym nie kupowała-strasznie mają cieniutkie kartki Niby zeszyt, to zeszyt, a jednak różnice są i to nie tylko w cenie.
Fajnie, że nam Lidla budują-też będę mogła wypróbować

a ja nie mam zaufania do tego typu artykułów z Lidla. Nie sprawdziła nam się temperówka na abterie (zepsuła się po dwóch tygodniach normalnego, mało intensywnego użytkowania), cienkopisy, kleje, korektory w taśmie, gumki, kredki. Nigdy więcej. Zeszyty zakupiłam także i jestem zadowolona. Dzięki Wiola za polecenie farb. nie miałam odwagi po doświadczeniach z wymienionymi wyżej, ale skoro piszesz, że dobre to też idę jeszcze dzisiaj kupić. Natomiast temperowkę kupię w biedronce, mają lada moment być.

Przyglądałam się dzisiaj tej temperówce- licho się prezentowała, poza tym- nie miała zasilacza (plus około 10 zł), tylko baterie.
Ja miałam kredki (takie grubaśne, trójkątne) z Lidla, bardzo fajne, mazaki wpadka, papier OK

Temperówkę kupiła sobie moja średnia latorosl, młodynie chcąc być gorszym intensywnie zbiera kasę. Zważywszy, iż ma już połowę kwoty, a zbiera od wczoraj, jutro pewnie pojedziemy po kolejną. Swoją drogą, nie wiem, po jaką cho.lerę im tyle strugaczek Ale zmierzam do tego, że Kinga też sobie nabyła, ze dwa tygodnie temu, tę na korbkę i.. uwaga, uwaga! - jest absolutnie fantastyczna. Na pewno, imho, lepsza od tych na baterie. Przynjamniej mówi, kiedy skończyć strugać Te zaś bateryjne przeciwnie, kręcą i kręcą, jak nienażarte. Jakościowo jednak, imho, ok.

No widzisz emi, a nam się te wszystkie korektory, gumki i inne sprawdzają bardzo dobrze. Podobnie, jak zeszyty. te obecne zdaje się, są szyte.

Nabyłam dzisiaj zestaw nożyczek, wyglądają solidnie i porządnie tną. Do tego kupiłam flamastry i korektory. Zeszytów raptem parę sztuk, bo okładki mało ciekawe i tak jak myślałam Kindze się nie spodobały. Do pierwszej klasy wiele nie potrzeba, więc podjedziemy do jakiegoś marketu, żeby sobie wybrała dokładnie takie jak chce.
Mamy z lidla budziko-stoper i jest super. W lidlu nabyliśmy też kiedyś wielgachne listwy zasilające z bezpiecznikami - świetnie się spisują.

A kredki w sobotę nabyliśmy w ikei. 12 sztuk pakowanych w okrągłą tubę, w której zamknięciu jest od razu mała temperówka. Kredki świetnie rysują, są miękkie i mają rewelacyjne kolory, do tego przekrój trójkątny i dla ikea familii są po 5,99zł (normalna cena to 7,99).

My mamy również temperówkę na korbkę, jest super. I całą masę innych po którym mam odciski. Gabie ciężko idzie struganie kredek, więc ta na baterie super się sprawdza, bo moda nie woła mnie z prośbą o kolejne struganie. Jakościowo wydaje mi się ok, nie śmierdzi plastikiem, nic nie grzechocze. Mam przygotowane do niej stare akumulatorki jak baterie się zużyją.
Muszę w Lidlu kupić jeszcze zestaw nożyczek jak będzie oraz podajnik z taśmą
Kupiłam za to rewelacyjny zestaw do dekorowania, nie wiem jeszcze po co ale są tam śliczne kartki

ooo, kupiłam sobie za 9.99 Scotch- super.

Ja z kredek lidlowych grubych trójkątnych byłam najbardziej zadowolona- szkoda ze tym razme nie było.
Inne artykuły nabyłam w sumie w Lidlu Biedronce i tesco- zeszytów mamy na jakies 3 lata bo babcia tez kupiła a Kuba w pierwszje klasie zuzył chyba 6 sztuk w sumie wszystkich bo wiekszosc w cwiczeniach robili

A ja jak oglądam te wszelkie przybory, to bardzo żałuję, że mój starszy syn nigdy nie zwracał uwagi na takie drobiazgi i bardzo mało zużywał. Jedne kredki starczyły mu na cała podstawówkę, farby też kupiłam raz. Plastelinę tylko tyle ile razy niósł jako szkolną wyprawkę - czyli dwa razy. Uwielbiam tego typu gadżety - temeprówki, kolorowe ołówki itd. Starszy po "lekkim" przymusie poszedł do sklepu i wziął po prostu z półki odpowiednią ilość zeszytów i JEDEN długopis. Ot cała wyprawka gimnazjalisty. A tyle fajnych rzeczy leżało.

Jedyna nadzieja w młodszym...

a mnie ceny nawet tych najtańszych rzeczy powalają

nie mamy jeszcze nic

W biedronce już za wiele nie zostało niestety... jakieś farby, podkład na biurko, ale młoda najbardziej zachwycona elektryczną temperówką

A my nic nie kupujemy z wyjątkiem książek, zeszytów i zestawu na basen. Wszystkie przybory Kacper będzie miał z zeszłego roku.

My kupiliśmy plecak i zeszyty w Realu. Zeszyty od 45 gr do ok 2 zł za 16 kartkowe do pierwszej klasy. Zeszyt z misiem 45 gr a tak sam tylko że z Barbie już prawie 2 zł. To jakiś koszmar!
Podręczniki kupiłam na allegro-wyszło prawie 30 zł taniej i to z przesyłką. Za wyprawkę dla pierwszoklasisty ok 300 zł wyszło-i pytam się gdzie tu jest polityka pro rodzinna naszego państwa?
Nie wyobrażam sobie jak ktoś ma troje i więcej dzieci - za co kupuje podręczniki i wyprawki szkolne?

tez nie wiem za co kupie podręczniki puki co 2 komplety

Nie wiedziałam, że w Lidlu tak tanio, może następnym razem się skuszę Ja w tym roku postawiłam na Cerrefoura. Zachęcił mnie duży wybór artykułów szkolnych ale też to, że ze stroną Tipli dostałam 6% zwrotu. Niby to niewiele, ale jeśli dostaniesz 6% z zakupów wartych kilkaset zł to robi się miło Polecam wszystkim mamom

Jestem tego samego zdania co mój przedmówca. Nic dodać oraz nic ująć.