Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Cześć, w sobotę zrobiłam na wszelki wypadek TSH i w poniedziałek zadzwonili, żebym się udała natychmiast z tymi wynikami do lekarza lekarz skierował mnie na kolejne badania - dzisiaj TSH poniżej krytyki, wszystkie wskaźniki powyżej normy usg stwierdza cośtam dziwnego (mogę to przytoczyć, jeżeli ktoś się zna)
podejrzenie: poporodowe zapalenie tarczycy w najlepszym wypadku
któraś z was to przechodziła? z czym się wiążą dolegliwości tarczycowe?
Marta M
Wed, 10 Aug 2011 - 14:27
co masz w opisie usg?
Carrie
Wed, 10 Aug 2011 - 14:28
Z jakiego powodu robiłaś badanie TSH?
Czy w ciązy miałaś problem z tarczycą?Miałaś kiedykolwiek robione przeciwciała anty-TPO? Czy kiedykolwiek miałaś problem z tarczycą?
aniakuleczka
Wed, 10 Aug 2011 - 22:23
witajcie, dzisiaj lekarz potwierdził diagnozę poporodowego zapalenia tarczycy.
Tymczasem mam dużą nadczynność, ale powiedział, że nie muszę brać leków, bo ta nadczynność przejdzie i tak w niedoczynność a potem niedoczynność trzeba będzie leczyć
USG pokazało m.in mały guzek, więc byłam też dzisiaj na biopsji.........
odpowiadając na pytania: nigdy nie miałam problemów z tarczycą do endokrynologa poszłam na wszelki wypadek, bo od porodu sporo przytyłam no i włosy wypadały mi garściami i na wszelki wypadek zrobiłam badania i tsh wyszło poniżej 0,005 Miałam robione badania tsh >0,005 ft3 8,43 ft4 3,60 anty TPO>600 anty TG 365.4
cokolwiek to znaczy
mamuśka81
Thu, 11 Aug 2011 - 09:12
Mi po pierwszym porodzie zaczęły się problemy z tarczycą. Stwierdzono chorobę Hashimoto i w zawrotnym tempie tarczyca się "wyniszczyła". W tej chwili jak mówi lekarz nie mam nawet milimetra zdrowej tarczycy. Biorę hormony, co pół roku usg i badania krwi i jakoś z tym żyję . Wcześniej nie miałam żadnych problemów z tarczycą, podobno po rewolucji hormonalnej w ciąży często te kłopoty się zaczynają
użytkownik usunięty
Thu, 11 Aug 2011 - 10:20
[post usunięty]
aniakuleczka
Thu, 11 Aug 2011 - 11:40
dzisiaj doszły mi jeszcze objawy - wstałam rano, doszłam do kuchni i na tym się skończyły moje siły życiowe na dziś. Dobrze, że Helenka śpi, bo ja spałam znów razem z nią a teraz troche mi lepiej, może nawet dam radę z nią iść na spacer lekarz powiedział, że jesli nie będę miała objawów, to mogę nie brać leków ale teraz chyba jednak kupię i spróbuję.
Rosa - do tej lekarki się zapiszę zapisałam się jeszcze do warszawskiej guru od medycyny chińskiej
pomidorro
Tue, 16 Aug 2011 - 09:41
aniakuleczka zdecydowanie odwiedziłabym jeszcze innego lekarza...miałam jeszcze większą nadczynnośc po porodzie i taką samą diagnozę. Skończyło sie to usunięciem tarczycy ( całej) Przynajmniej mnie ominęła biopsja. Miałam dużo gorsze wyniki a na leczenie nie reagowałam . Powiem Ci jak ja się czułam jak leczenie nie pomagało. Nie miałam siły przejsc 100 metrów bez odpoczynku, nie dalam rady podnieśc wtedy 4 miesięcznej Alicji z dywanu np. ... Wg. mnie teraz tarczyca wyniszcza organizm ( serce np) i lepiej brać leki i kontrolować się nawet co miesiąc niz czekać az " samo" się naprawi.... w razie czego mam namiar na dobrego lekarza ( niestety nawet prywatnie się czeka długo na wizytę)
Martucha_
Tue, 16 Aug 2011 - 10:43
Justa, gdzie usuwałaś tarczycę? Możesz polecić jakiegoś lekarza? Ja mam właśnie tarczycę do usunięcia (biopsję jednak zamierzam najpierw zrobić).
aniakuleczka
Tue, 16 Aug 2011 - 10:52
zapisałam się do tej dr kozłowicz na....... 17 listopada
pomidorro
Tue, 16 Aug 2011 - 11:01
Martucha w czerniakowskimw W-wie. Wiem też, że w Bielańskim szpitalu dużo się operacji takich wykonuje ( byłam tam bardzo zadowolona z pobytu w szpitalu)... Konkretnego lekarza nie polecę ( chirurga)...moj lekarz wszystko ustalał i szukał odpowiedniego chirurga . To długa historia A po co chcesz wcześniej biopsję? Tak pytam bo u mnie poprostu przebadali guzki po usunięciu tarczycy... stwierdzili, że nie ma sensu jej robić skoro i tak za miesiąć będę miała operację.
Martucha_
Tue, 16 Aug 2011 - 11:13
Mam na razie dwa skierowania: na biobsję i do chirurga naczyniowego (w celu usunięcia tarczycy). Ale chcę jednak najpierw skonsultować się z innym lekarzem (umówiłam się do polecanej przez Rosę prof. Kozłowicz), więc pomyślałam, że zanim go znajdę , zrobię tę biopsję, lekarz będzie mądrzejszy o ten jeden wynik.
użytkownik usunięty
Tue, 16 Aug 2011 - 11:18
[post usunięty]
pomidorro
Tue, 16 Aug 2011 - 11:27
no tak...ja miałam po prostu zalecenie usuniecia całej tarczycy.. i to nie guzki były przyczyną jej wycięcia. Teraz chirurdzy wolą zosatwić choć kawałek tarczycy. Każdy przypadek jest inny... Jak to dobrze, że ja mam to za sobą. Będę trzymała za Was kciuki!
Martucha_
Tue, 16 Aug 2011 - 11:35
Ja z kolei zdaję sobię sprawę, że biopsja w moim przypadku może być bez sensu, bo do usunięcia mam, tak jak Ty Justa, całą tarczycę. I cała ona jest usiana guzkami najróżniejszymi. Ale jest kilka takich, które pewnie warto zbadać. Ale to moje domysły i pierwsze, co mi przyszło do głowy, gdy lekarka dawała mi skierowanie, to właśnie to, że biopsja w moim przypadku niewiele powie (ze względu na ilość guzków). Ale ponieważ nie zaszkodzi, zrobię ją.
pomidorro
Tue, 16 Aug 2011 - 11:43
Martucha lekarz wie co robi...może to jest kwestia ustalenia czy operacja ma byc szybko czy za pare miesięcy... I tak po usunieciu czekalam na wyniki jakie to były guzki- ale tuz po operacji chirurg powiedział mi, ze wyglądały ok i nie powinnam się martwic. Wyniki to potwierdziły. Wiem tylko tyle, że lekarka na poczatku chciała mnie wysłac na bipsję a potem stwierdziła, ze to nie ma sensu...operację miałam wykonaną niecały miesiąc po ustaleniu- że innej opcji nie ma.
Martucha_
Tue, 16 Aug 2011 - 11:51
Justa, chętnie popytam Cię jeszcze o parę rzeczy związanych z operacją, jak już będę wiedziała, że na pewno będą mnie ciąć, ok?
pomidorro
Tue, 16 Aug 2011 - 11:54
ok Jak coÅ› to na PW
Anielka
Fri, 26 Aug 2011 - 09:51
prof.Kozłowicz przyjmuje też w Fundacji na Nowogrodzkiej i tam terminy są zdecydowanie krótsze.
malgosia1968
Tue, 30 Aug 2011 - 16:30
CYTAT(aniakuleczka @ Wed, 10 Aug 2011 - 23:23)
witajcie, dzisiaj lekarz potwierdził diagnozę poporodowego zapalenia tarczycy.
Tymczasem mam dużą nadczynność, ale powiedział, że nie muszę brać leków, bo ta nadczynność przejdzie i tak w niedoczynność a potem niedoczynność trzeba będzie leczyć
na tarczyce badam sie zawsze @przy okazji@ wynikow krwi poniewaz mam od kilku lat nerwice i na nia sie lecze a czesto przyczyna objawow jest tarczyca... wyniki zawsze mialam dobre
az do 7 miesiecy po porodzie...
"to ja sie dopisze cale zycie bylam senna, oslabiona, niskie cisnienie, zimno, wlosy sie lamaly, stale jakies diety ale wyniki tarczycy zawsze mialam ok
od 2 lat sie zmienilo...ciaza po ciazy...pelna energii, stale goraco...niestety nie moge schudnac mimo, ze karmie piersia /juz 11 miesiac/ w marcu mialam wyniki ogolne ...tarczyca super w kwietniu moja coreczka dostala alergii pokarmowej...znaczy cala ja wysypalo...przebadano jej krew i okazalo sie, ze ma alergie na mleko i jaja wiec od kwietnia ja jestem na diecie ...zadnych, jaj, serow, czekolady, slodyczy i..wcale nie schudlam...ani kg...nic w czerwcu mialam wyniki krwi i lekarz zadzwonil do mnie...ze mam sie zglosic...dowiedzialam sie, ze mam niedoczynnosc tarczycy...i ze tak grubo ponad norme moje wyniki wyszly dostalam tabletki...codziennie biore 50mg w internecie doczytalam sie ze czasem kobiety karmiace tak gdzies po ok 6-7miesiacu na to zapadaja mialam wiec nadzieje, ze wszystko ustapi..za 6 tyg mam kontrolne wyniki krwi gdyz ostatnie sie polepszyly.../bylo 48 jest 7.11/
a tu nagle ...moj syn zachorowal...wyladowal z zapaleniem pluc w szpitalu lekarka przyjmujac go gderala ze ma nadwage...zawwsze byl misiowaty...ale nigdy ospaly wszedzie go pelno i jest bardzo szybki, nie usiedzi na miejscu zapytala o choroby w rodzinie, wspomnialam o tym ze 2 miesiace temu mi wynalezli niedoczynnosc tarczycy wiec ona zlecila badania malemu rowniez pod tym katem dzis dowiedzialam sie ze...Max ma niedoczynnosc tarczycy ale ze hormony ma w normie wiec na razie bez zadnego leczenia ale trzeba to kontrolowac
calkiem sie juz pogubilam w tym wszystkim
jak to jest z waga przy niedoczynnosci...i jak przy niedoczynnosci leczonej czy schudne kiedys ???? czy to kiedys minie bo nasza ordynator powiedziala, ze nie mam sie ludzic ze to na wieki wiekow amen "
aniakuleczka
Sun, 04 Sep 2011 - 22:56
Małgosia, lekarz z luxmedu, powiedział, że nadczynność jest przejściowa i za chwilę przerodzi się w niedoczynność, bo taka jest specyfika powikłań poporodowych. i chyba miał rację, bo 3 tygodnie później wyniki mi się polepszyły. Dał mi leki osłonowe na serce, gdybym nie miała siły normalnie funkcjonować.
leczyć i suplementować poziom hormonow będziemy dopiero przy niedoczynności
cofee - myślę, że kiedyś się mówiło, że kobiety się roztyły po dzieciach. patrzę na moje koleżanki i zastanawiam się jak to możliwe, myślę, że to właśnie objaw niedoczynności tarczycy. podobno leczona hamuje tycie.
ja mam teraz niby nadczynność i może dzięki temu przestałam tyć
Coffee
Mon, 12 Sep 2011 - 00:17
moja corcia duzo cyca a ja nic nie chudne...waga w miejscu stoi boje sie ja odstawic ze zaczne tyc tabletki biore wyniki sa lepsze ale jeszcze nie w normie...teraz bede szla na nastepne wyniki w nastepnym tygodniu...zobaczymy
katiek
Tue, 13 Sep 2011 - 23:35
Poporodowe zapalenie tarczycy w postaci nagłej nadczynności przeszłam dwa razy, po Kindze prawie 2 lata po porodzie, po Tomku niecały rok. Od 6 lat wiem że mam Hashimoto, wiem że mam go do końca życia i wiem że muszę dziatwę kontrolować-u mnie najpewniej ma związek z genetyką bo Hashimoto ma też moja mama i siostra. Po kindze leczyli mnie Thyrozolem przez 3 miesiące, w efekcie później przez 2 lata leczyli mnie z powodu wybicie białych krwinek przez w/wym. Po Tomku poczekaliśmy spokojnie, leczyła mnie p. doktor L4, piciem melisy i siłą spokoju-nie odważyła się na ponowne podanie leku. Teraz mam euthyrozę-czyli hormony w normie bez leków, ale jestem pod stałą kontrolą.
aniakuleczka
Tue, 20 Sep 2011 - 16:38
ja zgodnie z przewidywaniami lekarza mam już niedoczynność choć trzy tygodnie temu miałam ostrą nadczynność a dzisiaj już pod kreską
dostałam leki, będę się regularnie badać i weryfikować poziom hormonów a tymczasem nie mam na nic zupełnie siły - idę na spacer trzymając się wózka ale jak czytam - niedoczynność objawia się m.in. rozdrażnieniem, więc jest nadzieja, ze to moje dziecko nie jest takie irytujące i mój mąż nie jest taki beznadizejny jak mi się ostatnio wydawało tylko że to jednak był brak hormonów tarczycy
aniakuleczka
Sat, 25 Feb 2012 - 21:37
sluchajcie, zostałam dzisiaj storpedowana wiadomością, że euthyrox blokuje rozwój przysadki mózgowej u dziecka karmionego piersią przez matkę przyjmującą lek.
to news z cyklu - jedna pani drugiej pani, nie mogę znaleźć badań ani nic, ale kurcze......... może słyszałyście coś takiego? a może słyszałyście, że to nie prawda?
ja wiem, co pisza na ulotce, że nie wpływa na dziecko.