Zdarzało mi się czasami o czymś zapomnieć, ale dziś się przestraszyłam. Zapomniałam pinu, który nie uległ zmianie od jakiś 7 lat. Stałam w sklepie i nic nie przychodziło mi do głowy... . Obie babcie miały Alzheimera i jakoś tak sobie pomyślałam, że to pierwsze oznaki...
...
Zdarzało mi się czasami o czymś zapomnieć, ale dziś się przestraszyłam. Zapomniałam pinu, który nie uległ zmianie od jakiś 7 lat. Stałam w sklepie i nic nie przychodziło mi do głowy... . Obie babcie miały Alzheimera i jakoś tak sobie pomyślałam, że to pierwsze oznaki... Miałam niedawno to samo. Robiłam jakiś przelew przez internet i musiałam się zalogować do banku. Robię to bardzo często. Pamiętałam hasło, a jeśli chodzi o mój numer klienta - czarna dziura! Nigdy wcześniej mi się coś takiego nie przydarzyło. Zaczęłam szukać dokumentów, gdzie mam to zapisane i w końcu znalazłam. Byłam przerażona. Fakt, że lepiej, że nie zapomniałam hasła, bo takich rzeczy po prostu w ogóle nigdzie nie zapisuję.
To wyobraź sobie taką sytuację przy kasie... Normalnie kobitka niedługo by mnie o dowód prosiła, bo wyglądało jakbym tą kartę "znalazła"
Edzia77,
nie mam w rodzinie alzheimera a ostatnio musiałam deptać do kasy w banku. Totalne zaćmienie umysłu mnie dopadło i pinu (stary i oczywisty), za nic sobie nie mogłam przypomnieć. Złożyłam to na karb przemęczenia i stresu, a może nie powinnam była ?
Bez jaj. Ja ciągle zapominam pinów, nazw leków, nazwisk aktorów - może dlatego, że trudno mi sobie przypomnieć, kiedy ostatnio używałam aktywnie mózgu - jakkolwiek to brzmi
Notorycznie wklikuje swoj pin do bramki wejsciowej , w bankomacie wpisuje kod do bramki .b
O,ja znowu jak wracam z przedszkola i tam wklepuję kod do bramki to chcąc domofonem otworzyć drzwi do domu za chiny ludowe nie otworzę.Kolejność-cyfry-kluczyk-numer i coś tam jest dla mnie nie do przejścia.
PIN-y też niby prościutkie ale zdarza mi się schrzanić i potem jest cyrk Hasła,loginy,a już numery telefonów....ech ...ale po to mam notesy
maminko, uaktualnij sygnaturke!
(i oczywiscie gratulacje!)
A.L-dzięki,dzięki(nic się na tym forum nie ukryje)
Sygnaturkę to mi musi córka zmienić bo NIE PAMIĘTAM jak to się robi
Edzia77 ,miałam takie "zaćmienie", i chyba do końca życia go nie zapomnę .
Wyszłam z domu, uszłam jakieś kilkanaście metrów i nagle zapomniałam dokąd mam iść . Stanęłam i nie wiedziałam co mam zrobić, w którą ruszyć stronę, pomyślałam że wrócę do domu, ale ... zapomniałam gdzie mieszkam . Trwało to chwilę zanim znowu "zaskoczyłam", dla mnie to było jak wieczność, wystraszyłam się wtedy nie na żarty. Wróciłam do domu, nigdzie już wtedy nie poszłam, trzęsły mi się ręce i nogi. Na objawy Alzheimera, byłam wtedy zdecydowanie za młoda. Drugi przypadek był podobny do Twojego, zapomniałam pinu, zabrali mi kartę. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|