Persen wróć :(

Wiem, że na forum jest sporo osób zażywających uspokajacze, więc może mi pomożecie.

Chodzi mi o ziołowy lek uspokajający PERSEN.
Persen w swej pierwotnej formie zniknął z aptek, ot tak po prostu przestali go produkować, zastąpili nowym, podobno ulepszonym NeoPersenem.
W aptece farmaceutka zapewniała mnie, że to ten sam lek, tylko nazwa została zmieniona.
Guzik prawda
NeoPersen ma zmieniony skład, pomijając to, że jest o 100% droższy i ma zmniejszoną o 50% ilość tabletek.

Mogłabym to wszystko "przeboleć", ale problem w tym, że NeoPersen zupełnie na mnie nie działa

I tu moje pytanie, kierowane do Was :

- czy znacie ziołowy lek, o składzie i sposobie działania jak najbardziej zbliżonym do zwykłego Persenu ?

Pomocniczo podaję skład :

Persen:
1 drażetka zawiera 50 mg wyciągu z kozłka lekarskiego (Valerianae radix extr. 6:1), 25 mg wyciągu z melisy (Melissae folium extr. 6:1), 25 mg wyciągu z mięty pieprzowej (Menthae herbae extr.6:1) Substancje pomocnicze: talk, stearynian magnezu, krospovidon, skrobia kukurydziana, dwutlenek krzemu, celuloza mikrokrystaliczna, laktoza.

Czy może leki o nazwie Valerin (mite, soft, forte), Valused, czy inne z valerianą, będą miały podobne działanie ???

Pomóżcie proszę.

persen znam taki TO skład pobieżnie zerknęłam - chyba taki sam

edit: sprawdziłam na stronie producenta (czy dystrybutora - bo nie wiem) i nic tam nie ma o tym, że wycofany.

edit2: faktycznie. przejrzałam kilka aptek w necie i wszystkie informują że produkt już niedostępny w sprzedaży bo nie ma go w hurtowniach w takim razie się też zdziwiłam ...

leki uspokajajace tez moga uzalezniac

Ja też się zdziwiłam, bardzo

Persen mam zalecony przez kardiologa.
Najpierw przez 7 miesięcy brałam lek dostępny wyłącznie na receptę, potem lekarz zalecił mi przejść na Persen.
Niestety persenu nigdzie już kupić nie mogę , kupiłam ten nowy neopersen, ale niestety mój stan zaczyna się pogarszać, Neo nie działa.
Przypuszczam, że to ze względu na brak waleriany w składzie.
Dlatego zastanawiam się , czy brak Persenu, mogłabym zastąpić innym lekiem mającym w składzie zbliżoną dawkę waleriany.

skonsultuj sie z kardiologiem. krople walerianowe sa nadal w sprzedazy jakby co

gosiagosia, dziękuję Ci za info o uzależnieniach
Jednak lekarz nie bez przyczyny zalecił mi persen, podobno jako jedyny ma/miał on przeprowadzone badania i jest zarejestrowany jako lek , a nie preparat czy suplement.
Persen był lekiem bezpiecznym, lekiem który nie powodował efektów uzależnienia, a co najważniejsze bardzo mi pomagał w sytuacjach kiedy czułam, że go potrzebuję.

Znalazłam coś takiego:

https://www.apteka.gda.pl/nervomix-60-kaps-p-908.html

Nervomix 60 kaps.

Skład: 1 kaps. zawiera sproszkowane zioła: 210 mg korzenia kozłka lekarskiego, 52,5 mg szyszek chmielu, 52,5 mg liści melisy, 35 mg ziela dziurawca.

Działanie: Preparat ziołowy o działaniu uspokajającym, ułatwiającym zasypianie i rozkurczającym. Związki czynne korzenia kozłka, szyszek chmielu i ziela dziurawca łagodzą stany napięć emocjonalnych, niepokoju, ułatwiają zasypianie. Liść melisy ponadto działa rozkurczająco, zmniejszając czynnościowe dolegliwości żołądkowo-jelitowe.

Wskazania: Stany nadpobudliwości nerwowej, zaburzenia zasypiania, stany niepokoju, zaburzenia nerwicowe w okresie menstruacji i klimakterium.

Przeciwskazania: Nadwrażliwość na składniki preparatu.

Działania niepożądane: W zalecanych dawkach nie są znane. Przy dłuższym stosowaniu możliwe uczulenie na światło u osób o jasnej karnacji.

Interakcje: Regularne stosowanie preparatu może spowodować indukcję enzymów mikrosomalnych wątroby, co może prowadzić do osłabienia działania innych równocześnie stosowanych leków (w tym przeciwwirusowych, cyklosporyn).

Uwaga: Preparat może upośledzać sprawność kierowców i osób obsługujących złożone maszyny.

Środki ostrożności: Ze względu na zawartość dziurawca, osoby nadwrażliwe na promieniowanie słoneczne lub UV powinny unikać bezpośredniej ekspozycji na słońce w czasie przyjmowania preparatu.

Sposób użycia: Dorośli i młodzież, zależnie od nasilenia objawów i wieku: 1-3 kaps. 3 razy dziennie. Dzieci 3-7 r.ż.: 1 kaps. 2 razy dziennie.

Opakowanie: 60 kapsułek

A ja bym Ci proponowała wypróbować albo zwykłe tabletki uspokajające Labofarmu albo Kalms.

Ja w mojej obecnej sytuacji zazywam Neopersen Noc i wydaje mi sie ze na mnie dziala. Ale nie jestem pewna bo kiedys takie ziolowe leki uspokajace na mnie nie dzialaly.

Obecnie przezywam silne stresy i nie spalam po kilka nocy z rzedu dlatego postanowialm kupic cos na uspokojenie przed snem padlo na Neopersen i zasnelam.

ja miałam zalecony przez ginekologa.
Jak psychiatra się dowiedział to tylko przewrócił oczami. oszczedzajac moje uszy - nie wypowiedział sie. Potem jeszcze jeden psychitra dokonał tego samego. Tego nie powinno sie reklamowac i to w taki sposób.
Od tego można sie uzaleznić psychicznie.
Jeśłi masz rzeczywiście problemy z uspokojeniem się - idź do psychiatry - on Ci zapisze coś.

Dlaczego żaden dentysta nie wpada na pomysł leczenia oczu. A niejeden kardiolog/ginekolog wpada na pomysł leczenia "nerwów".

Kardiolog dlatego, że problemy sercowe , a raczej z sercem, dość często mają podłoże nerwicowe.
Ginekolog , hmm, nie wiem, jak do tej pory nie słyszałam o żadnych dolegliwościach ginekologicznych powiązanych z nerwicą.
Jest coś takiego, jak bolesne skurcze macicy, ale nie jestem w 100% pewna, czy dolegliwość ta występuje na tle nerwowym.

Jeśli ktoś ma skłonności do uzależnień, to uzależni się nawet od picia zwykłej wody.
Uzależnić można się od wszystkiego, od mycia rąk, po łykanie kilkunastu tabletek różnej maści dziennie.

Jeśli będę chciała łykać "coś" przepisane przez psychiatrę, wiem gdzie się udać, ale nie , dziękuję.
Raz już łykałam, codziennie, przez kilka miesięcy, takie "coś" przepisane , sprawdzone i bezpieczne , "łagodnie" wyciszające , jak mnie zapewniano - potem nie potrafiłam się od tego uwolnić.
Więc z góry dziękuję za każde "coś" od psychiatry.

Ale właśnie od nerwic jest psychiatra! nerwice daje sie wyleczyć - nie wiem czy zawsze, ale czasem tak.
Są choroby psychiczne, przy których leki biere sie przez całe życie. ja obecnie tez nie moge funkcjonować bez leków. Ale żeby leków sie pozbyć trezba poddać sie terapii.
Nie wiem, co rozumiesz przez s łowa "nie mogłam sie od nich uwolnić". Są leki uzależniające chemicznie - też są.

Piszesz:
Czyli od persenu też. skąd wiesz, że to brak waleriany, a nie twoje przekonanie powoduje niedziałanie neopersenu.
Skłonność do uzależnienień to nie jest coś, co się w sobie czuje i da sie nazwać. Nawet niechęć do leków nie gwarantuje tego, ze się od nich nie uzależnisz.

Skłonność do uzależnień mierzy sie stabilnością włąsnej osobowości. Włąsną dojrzałością. Czyli jeśli np. umiem sobie w obliczu trudności powiedzieć: poradze sobie, cos wymyśle - to mamy mniejsze ryzyko "wieszania się" na lekach, czy innych rzeczach, ktre uzależnic mogą. bo uzależnienie jest "odwróceniem uwagi" od prawdziwego problemu. Zaciemnieniem prawdziwego problemu, ukryciem go.

Na mnie działają dobrze właśnie tabletki Labofarmu.

Irmina

mnie od larynogologa odeslano do okulisty, potem do neurologa a ten do psychologa, az w koncy wyladowalam i tam i u psychiatry i na terapii. nikt mi nic nie zalecal, a jak neurolog stwierdzila ze to na tle nerwicowym wszystkie objawy, to pokierowala tylko dalej. wiec tez sie zdziwilam.

dostalam kiedys od psychiatry leki nasenne, masakra byla. 1 tabletka konia by powalila, a ja lezalam na klawiaturze i nie moglam dojsc do lozka, taka faza ze szok. fajnie bo zasnac moglam, ale niefajnie bo po kilku godzinach budzilam sie i leki juz nie dzialaly, a drugiej nie bralam i wracaly wszystkie zle uczucia, wiec ogolnie lek dawal mi odpoczynek tylko na te pare godzin, bo bez tego nie spalabym nic. dodaykowo mialam leki na depresje i nerwice, ktore dzialay bardzo dobrze, pomijajac dwa pierwsze tygodnie meki. takze tez polecam z nerwami do specjalistow.

jakos calkiem niedawno w aptece poprosilam o persen i pani spytala czy ten zwykly, potwierdzilam. dala neopersen i powiedziala, ze teraz persen pod ta nazwa jest sprzedawany, w sensie zamiennik. ale zapomnialam zapytac o sklad. zaplacilam17zl. dziala hmm chyba tylko na sen, bo czy uspokaja to nie wiem, bo biore jeszcze cos innego, a persen tylko jak mam cos stresujacego czyli ze 3 razy sie zdarzylo. ale na mnie takie ziolowe to nigdy nie dzialaly

Też brałam kiedyś Persen zwykły jak i forte, bardzo byłam z niego zadowolona, bo na mnie działał i nie wiedziałam, że go już wycofali, a szkoda.
Ja jeszcze sobie chwaliłam Valerin Mitte, widzę właśnie, że też ma nową nazwę Valerin Soft. Deprim na mnie nie działał i kolidował z antykoncepcją.

I na mnie podobnie, są wg mnie super, nie potrzebuję często, ale jak już to nigdy się nie zawiodłam.

Idę do apteki kupić ten Labofarm. Wklejam sobie ku pamięci ulotkę, żeby potem nie szukać.
Kurczę, nie przypuszczałam, że będę kiedykolwiek potrzebować takich leków


Tabletki uspokajające, 60 szt Labofarm

Skład
Korzeń kozłka 170 mg
Szyszka chmielu 50 mg
Liść melisy 50 mg
Ziele serdecznika 50 mg

Składniki pomocnicze: skrobia ziemniaczana, krzemu dwutlenek koloidalny (E551).
Działanie

Przyjmuje się, że lek wykazywać będzie działanie uspokajające i łagodzące stany napięcia nerwowego.
Wskazania

Tabletki uspokajające Labofarm stosuje się w przejściowych, łagodnych stanach napięcia nerwowego oraz okresowych trudnościach z zasypianiem.
Dawkowanie

Dorośli, młodzież powyżej 12 lat i osoby w wieku podeszłym: 2 tabletki 3 razy dziennie. W trudnościach z zasypianiem 2 tabletki pół godziny do godziny przed snem lub jeśli konieczne dodatkowo 2 tabletki wieczorem. Lek popić wystarczającą ilością płynu.


Przeciwwskazania:

Nie należy stosować leku, w przypadku nadwrażliwości na którykolwiek ze składników.
Działania niepożądane:

Dotychczas nie stwierdzono. Ze względu na zawartość korzenia kozłka możliwe jest wystąpienie objawów żołądkowo-jelitowych (mdłości, dolegliwości skurczowe). W przypadku wystąpienia innych objawów niepożądanych, należy poinformować o nich lekarza.
Uwagi:

Nie zaleca się stosowania leku na 2 godziny przed prowadzeniem pojazdów w godzinach nocnych i przez osoby zmęczone, z uwagi na właściwości sprzyjające zasypianiu.

Na mnie też działa labofarm. Mam stale w pracy, bo zdarza się, że trzeba skorzystać z zielonej śmierdzącej tabletki "szczęścia".

A nie ma ryzyka, że te zioła uzależnią?

Ja nie wiem Paulina, bo - na szczęście - nigdy nie musiałam ich brać w dłuższym okresie. Najdłużej brałam jakieś trzy tygodnie, zeszłej jesieni, pomogły mi po prostu normalnie funkcjonować, przede wszystkim spać i pracować, żebym w ogóle miała siły skupić myśli na tym, co mam na bieżąco do zrobienia. Nie miałam żądnego problemu z powrotem do życia bez zielonej tabletki przed pójściem spać, ale to niewiele znaczy. Tak myślę. Nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie.

No jak uzależnią. Chyba w takim samym stopniu uzależni Cię czekolada, ulubiony jasiek czy szklanka ciepłego mleka.
Był taki dość trudny okres swego czasu, gdy brałam "labofarm" codziennie i to dość długo, potem przez jakis czas tylko na wieczór. Jak uznałam, że już nie są potrzebne, po prostu przestałam brać i już. Mam w apteczce, sporadycznie biorę. Pomagał na walenie serca przed zaśnięciem lepiej niż persen. Śmierdzą faktycznie i wyglądają jak brykiet z przetartej trawy.
Z labofarmu lubię jeszcze tabletki przeciw niestrawności. Równie nieapetyczne.

Ja nie mam kłopotów z zaśnięciem, taka zmęczona jestem i późno chodzę spać, za to budzę się maksymalnie zestresowana i z dużym lękiem. Od kilku dni łykałam tabletki (moje są czerwone ), ale w aptece mieli tylko jeden blister, więc mi się skończył właśnie. Czuję się lepiej, ale jak dzisiaj ze Skanną rozmawiałam o powodach tej mojej huśtawki z ciśnieniem, to znowu zaczęłam się trząść
Pytałam taty, to też mi potwierdził, że nie uzależnią, bo to zwykłe zioła są.

Paka, te Twoje jak widzę, mają skład bardzo podobny do tego labofarmu, nawet więcej waleriany w sobie mają, tyle, że różnica w cenie - labofarm tańszy sporo.

wyciagam. potrzebuję rady czym sobie pomóc na egzaminie na prawo jazdy? Żeby zadziałało a nie otępiło? Labofarm dobry będzie? Ktos po tym prowadzi samochód?Dodam, ze nie mam żadnego doświadczenia z tabletkami uspakajającymi.

Ja w analogicznej sytuacji brałam Valerin Mitte, który przede wszystkim nie wpływa na koncentrację i można jeździć po nim samochodem

Ja labofarm biore na przemian z noepersenem na mnie to nic nie dziala.

Wlasnie doczytalam ze juz wpowiadalam sie w tym watku twierdzac ze persen na mnie troche dziala

Ogolnie ziolowa uspokajacze na mnie nie dzalaja jak jestem w fazie rozdygotania emocjaonalnego natomiast leki przepisane przez psychiatre czyli czysta chemioza dzialaja ze sapalabym i spala dzien i noc. Biarac takie leki wiem ze nie pomoge sobie wrecz zaszkodze.

Wiem ze zrodlo problemu tkwi w mojej emocjonalnosci i nadmiernym przezywaniu wszystkiego dlatego tez podjelam sie terapii i teraz pomalutku wszystko sobie ulkadam jednak latwo nie jest i ciagle musze szukac jakis wspomagaczy na sen ale ciezkim lekom od psychiatry stanowczo mowie NIE.