To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

mam OSPE i co dalej?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

bb
Tak...ma 39 lat i mam ospe 37.gif
Ktos mial jako dorosly?
Przezyl?

Dostalam dwa leki i zakaz wstepu do netu (zanim poszlam do lekarza i tak poczytalam swoje) 21.gif :jest

Amen.
Dorott
mój Dziadek miał w wieku 80 lat...choroba była dość dokuczliwa ale Dziadek dał radę...pamiętam tylko jak lekarz jak mantrę powtarzał, że duuużo leżeć i odpoczywać nie forsować organizmu....ciągle mówił, że 7 dni to naprawdę minimum spędzone w łóżku
trzymaj się będzie dobrze icon_smile.gif
Gosia z edziecka
Mój znajomy miał w podobnym wieku. przeżył icon_wink.gif. długo mu zajeło wyzdrowienie, ale nie było komplikacji. Moja sieostra miała jak miała ponad 20 lat - też przeżyła, bez komplikacji.
skanna
Ja miałam mając lat 25, zresztą w pracy była wtedy epidemia - 5 osób, dzieci w hiszpańskim hotelu nas chyba tak załatwiły. Ja przeszłam najłagodniej ale za to trwało to najdłużej - podejrzewam, że był to wpływ groprinosinu, który mi lekarka zapisała. Pozostali go nie brali, więc było dramatyczniej, wysoka gorączka, ale za to krócej. Ja tylko stan podgorączkowy, za to te paskudztwa za nic ze mnie zleźć nie chciały.

Jedna z koleżanek miała właśnie około 40 i było dramatycznie - matka ją przez 3 dni trzymała na środkach uspokajających, bo miała bardzo wysoką gorączkę, prawie nieprzytomna była, a swędziało ją potwornie i strasznie się męczyła. Niemniej jednak, oprócz tych nieprzyjemności, komplikacji żadnych.
jaAga*
Bb czyżbyś z wakacji w Polsce przywiozła sobie pamiątkę icon_wink.gif. Trzymam kciuki, żeby lekko poszło icon_wink.gif. jest gdzieś wątek ospowy, w którym dorosłe forumowiczki opisywały na bieżąco chorobę.
bb
Nie no z wakcji w PL przywiozlam sporo rzeczy ale nie ospe.

Zato mam wersje z gornej polki, bo zalapalam od grecko-angielskiego kuzyna moich dziewczyn, prosto z Oxfordu 29.gif . On przyjechal na wakacje do Grecji i rozwinal pelnoobjawowa ospe, nie szczepiony. Jego brata tydzien wczesniej nie wpuscili do samolotu.
bb
Dostalam Zyrtek i Valtrex plus zakaz wychodzenia na slonce- w GRECJI- a dzis mielismy na plaze sie udac.
Gruszka
Mój małż przechodził niedawno. Okropnie zdychał, ale po 2 tygodniach był jak nowy icon_wink.gif
Dirty Diana
O kur...czę, współczuję ogromnie. Ja też nie miałam ospy w wieku dziecięcym, mimo stykania się z nią parokrotnie(np. u mojego dziecka), nie zachorowałam na nią wciąż. Czasem zastanawiam się, czy nie powinnam się zaszczepić. Z drugiej strony może jestem odporna na tego wirusa?

Mój kolega miał na studiach, przeżył i nic mu nie było. Koleżanka (anyway, moja najlepsiejsza, z którą widywałam się codziennie) też miała w wieku 26 lat, przeszła ją bardzo łagodnie.
bb
CYTAT(Kaelsa @ Mon, 22 Aug 2011 - 12:28) *
Z drugiej strony może jestem odporna na tego wirusa?


Tez mi sie tak wydawalo, do wczoraj.
Abotak
bb, trzymaj sie.
Tez mialam w doroslosci, po 20ce, i bylo ciezko, z wysoka goraczka, wysypalo mnie porzadnie, ale przezylam icon_smile.gif Po tyg. juz calkiem calkiem o ile pamietam.Szybko i burzliwie w kazdym razie. Zdecydowanie lepiej w dziecinstwie odbebnic i miec spokoj.
Dobra wiadomosc to ze bedziesz miala juz z glowy.
przytul.gif
bb
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 22 Aug 2011 - 15:45) *
Dobra wiadomosc to ze bedziesz miala juz z glowy.
przytul.gif


Jasne, potem (tfu-tfu-tfu) ewentualnie tylko polpasiec. Ale dzieki- jakos sie trzymam.

Na chwile obecna mam problem a raczej dylemat. Z nosa mi kapie a na nosie cuda i jak ich nie dotykajac mam wysiakac to i owo? 37.gif A za oknem lato, greckie lato w pelni. 21.gif
pcola
Ospę przechodziliśmy, że tak powiem, rodzinnie (mój ojciec jako 42 latek, ja 17-latka, mój brat 11-latek) moją mamę
choroba oszczędziła, bo nie miał by kto koło nas biegać przez 10 dni 29.gif

Żyjemy, może do końca normalni nie jesteśmy, ale to już przed ospą tak było - jak mawia moja mama.
agrafkaa
Mój Ł przechodził jako 27latek przeszedł łagodnie,Teściowa mając 48 lat przez 3 dni gorączkowała i ją sypało.Przeżyli bez komplikacji.
Ulinka
Kolega z pracy przechodził w ubiegłe wakacje. Z jego relacji wynikało, że ciężko z nim było, ale biorę pod uwagę to, że to facet więc pewnie troszkę się rozczulał. Ogólnie przez kilka dni ostro gorączkował w granicy 40 stopni. Wysypało go średnio w porównaniu np z moją Hanką zimą, ale i trwało dłużej niż przy moich małych dzieciach. Z tego co pamiętam to nie wychodził z domu przez dwa tygodnie
agabr
Mialam bodajze w wieku 30 lat albo 30 paru , ospe smarowalam fioletem ale jednoczesnie mialam zapalenie trzustki i zoltaczke , wiec cala bylam zolta w fioletowe plamy .Tylko nie drap sie icon_wink.gif mam niestety trzy slady po ospie bo juz mnie te strupy wkurzaly i zerwalam.b
bb
CYTAT(agabr @ Thu, 25 Aug 2011 - 18:05) *
Tylko nie drap sie icon_wink.gif


Tak mamo icon_wink.gif

Prawde mowiac nie drapie sie (jeszcze?) bo mnie one, te syfy, nie swedza (tfu-tfu). Co bardziej wyrosniete i podbiegniete plynem mnie raczej bola. Moze to zasluga leku, ktory z pokora przyjmuje z zegarkiem w reku co 8 godzin (6 tabletek na dobe)?

Najbardziej mnie interesuje kiedy mozna na plaze bo chcialabym rozpoczac sezon 2011 06.gif wreszcie....nie mowiac juz o moich dzieciach, ktore mi nigdy chyba nie wybacza iz na widok spakowanych plazowych toreb mnie tak obsypalo.

Nie miala baba tradziku to ma ospe.
katarakta
Znajomy w wieku ok 20 lat przechodzil. Podobno tragicznie.
Zelda
CYTAT(agabr @ Thu, 25 Aug 2011 - 16:05) *
Mialam bodajze w wieku 30 lat albo 30 paru , ospe smarowalam fioletem ale jednoczesnie mialam zapalenie trzustki i zoltaczke , wiec cala bylam zolta w fioletowe plamy .Tylko nie drap sie icon_wink.gif mam niestety trzy slady po ospie bo juz mnie te strupy wkurzaly i zerwalam.b

04.gif 04.gif przepraszam,broń Boże nie smieję się z Twoich chorób! ale Twój opis cudny
Użytkownik usunięty
Zarazilam się ospą w 34rż. od dzieciakw swych rodzonych. Chorobę wspominam jako koszmar, byłam wysypana okrutnie, istna folia bąbelkowa.icon_wink.gif Do tego wysoka gorączka i u*****liwe swędzenie. Nie pokazywałam się ludziom na oczy przez 2 tygodnie. 37.gif
bb
Melduje, ze przezylam- nie bylo tak zle 06.gif Dzieki Valtrexowi faktycznie NIC mnie nie swedzialo, 42 pigulki zrobily swoje i warte swej okrutnej ceny (cena z opakowania 111 euro za kuracje tygodniowa, na szczescie z naszego ubezpieczenia placilam "tylko" 25 euro). Co nie oznacza, ze sladow na sobie nie mam ale w niestotnych miejscach 06.gif

Wczoraj wymylam po tygodniu leb, zrobilam sie na bostwo i wyszlam do ludzi. Tesciowa na moj widok wydalo okrzyk radosci i stwierdzila, ze nawet po porodach tyle dni ciurkiem w domu mi sie nie zdarzylo....i miala racje 06.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.