To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wiem co zaraz powie....

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
chyka
Taki temat , ponieważ chyba każda z nas ma taki moment,że doskonale wie co zaraz powie jej druga połówka.
Mój R ma cztery takie swoje ulubione powiedzonka, które czasem mnie naprawdę wkurzają, a czasem rozbawiają i zazwyczaj zawsze wiem, że zaraz je powie.

1. OOOOOO Katarzyno bolesna (jak mam okres)
2. OOOOOO Katarzyno histerio ma
3. Ale przecież nic nie zrobiłem, w domu tylko piwo wypiłem i nigdzie się z kumplami nie włóczyłem (jak wracam z pracy i muszę wszystko sama w domu robić)
4. No zróbmy wojnę małą wojnę naszą wojnę (podokuczajmy sobie trochę i chodżmy do łóżka się pogodzićicon_smile.gif )
aneea
oj znam to, znam 06.gif

Jesuu jak mnie wkurzają pewne powiedzonka, ale też - musze pochwalić się -p z niektórymi wygrałam

Nie mogę się teraz za bardzo rozpisywać, ale to Twoje, tzn. Twojego męża - boskie, szczególnie dwa pierwsze icon_biggrin.gif

Żoanna
2 i 4 genialne.....oj żeby mój M miał takie poczucie humoru 37.gif
m4rusia
mój poprzedni partner (typ Piotrusia Pana) zwykł mawiać "czas pokaże.." Mówił to w odpowiedzi na moje zapytania o to jak wyobraza sobie naszą przyszłość. Doprowadzał mnie tym do szału!!! Kiedyś mój M na coś mi odpowiedział tak samo, a ja myslałam, że szału dostanę icon_biggrin.gif
ania_411
no to powiem ci to w inny sposob mowi moj maz kiedy mi cos tlumaczy, ja uwazam inaczej a on koniecznie chce mnie przekonac o swojej racji 06.gif
m4rusia
mój ojczulek doprowadzał moją mamę (i mnie oraz brata) do wścieku tekstem :"zabrałaś/eś się do tego od du.py strony a to tak jak byś s.rał/a z bieżacego mostu na stojącą wodę". Mawiał to w sytuacjach kiedy uważał, że coś nieodpowiednio (czyt.na odwrót) zrobiliśmy. Do dzisiaj mu ten tekst przypominamy icon_wink.gif Podobnie jak jego nieśmiertelne "czuję się tym porażony!!" (oczywiście w sytuacjach kiedy coś źle się robi) Kiedyś udało mi się na głos wyprzedzić jego myśli i śmiertelnie się na mnie obraził 37.gif
gosiagosia
"o co ci chodzi" icon_mad.gif
MamaJulki
taaa i u nas są sytuacje, w których można przewidzieć komentarz z drugiej stryony
ale chcialam zauważyć, że to działa w dwie strony 06.gif
tzn J też czasem wie co ja mam zamiar powiedzieć
ania_411
CYTAT(MamaJulki @ Wed, 24 Aug 2011 - 09:08) *
ale chcialam zauważyć, że to działa w dwie strony 06.gif


eeee, niemozliwe 04.gif 04.gif
agrafkaa
Teksty mojego męża nie doprowadzają mnie do szału.Choć wiem że za chwilę powie "ty to jak zwykle".Do szału i nerwicy doprowadza mnie poklepywanie mego Ł mnie po pupie 29.gif Tak tak wiem że kiedy przejdzie to mnie klepnie.Wie że nie sprawia mi to przyjemności ale to robi i wie że zacznę dziamdziolić że to zrobił a i tak to robi
m4rusia
CYTAT(Asia... @ Wed, 24 Aug 2011 - 10:05) *
Teksty mojego męża nie doprowadzają mnie do szału.Choć wiem że za chwilę powie "ty to jak zwykle".Do szału i nerwicy doprowadza mnie poklepywanie mego Ł mnie po pupie 29.gif Tak tak wiem że kiedy przejdzie to mnie klepnie.Wie że nie sprawia mi to przyjemności ale to robi i wie że zacznę dziamdziolić że to zrobił a i tak to robi


Z opowieści rodzinnych wiem, że na samym poczatku narzeczeństwa moich rodziców tata kiedyś dostał od mamy w gębę za takie poklepywanie. Mama tłumaczyła potem, że taki ma odruch icon_wink.gif
agrafkaa
Ja też kilka razy oddałam znaczy się poklepałam go bo nie uznaję bicia tym bardziej w twarz.Teraz to zaakceptowałam jako wyraz jego miłości 04.gif Choć są dni że doprowadza mnie to do białej gorączki
MamaJulki
oooooo właśnie ! poklepywanie ! 21.gif
też tego nie lubię a J się dziwi dlaczego 04.gif
sama nie wiem co w tym takiego wkurzającego 29.gif
kasiaaaaa
Mnie do szału doprowadza, jak mój mąż coś stwierdzi błędnie (chodzi mi o błędne fakty) a ja go poprawię i on mówi "no to mówię właśnie". Przykład:
MĄŻ: w sobotę jest 28
JA: 28 jest w niedzielę
MĄŻ: no to mówię właśnie
On to robi specjalnie, bo wie, że mnie to nieziemsko wkurza.
chyka
Kolejny przykład z kilku ostatnich dni
R-Kochanie zrób mi kanapkę, ale nie taką "pustą" tylko ze wszystkim,
Ja- to z czym chcesz??? mówi i mu robię
jak już dostanie to słyszę" jak ja mam to teraz włożyć do ust??"
Uleńka
T bo ty nic nie rozumiesz
Ja to mi wytlumacz
T i tak nie zrozumiesz

albo


T zrob mi kolacje
Ja a co chcesz
T obojetnie
Ja nie mamy tego w lodowce 06.gif

do szalu mnie doprowadza te jego obojetnie
Gacuszka
u mojego " nie świruj " na każdy mój pomysł i "nie panikuj" jak coś mu opowiadam diabel.gif
aisha1111
"ale o co ci chodzi?", "ty znowu swoje", "jak mieszkałem w akademiku to (nie myłem naczyń/ nie chowałem skarpet/nie sprzątałem - wstawić wybrane) a ty się czepiasz", "jesteś u*****liwa jak twoja/moja matka"

jak mnie klepał po tyłku to niezmiennie odpowiadałam "nie klep mnie po du**e, bo będę miała dzieci głupie" - chyba się wystraszył, bo przestał icon_wink.gif
gosiagosia
ja klepania nienawidze. troche mi zajelo, zeby maz przestal to robic. kiedys zrobilam awanture, bo akurat trafil na moj zly dzien i do tej pory nie klepnal
Adriannna
CYTAT(Uleńka @ Wed, 24 Aug 2011 - 15:21) *
T zrob mi kolacje
Ja a co chcesz
T obojetnie
Ja nie mamy tego w lodowce 06.gif

do szalu mnie doprowadza te jego obojetnie


Swietny tekst. Na pewno zapozycze.

U nasz najczestszy dialog:

A:Ada, gdzie jest/sa....moj zegarek/skarpety/klucze od samochodu...itd?
Ja:Nie wiem gdzie jest/sa. To sa twoje rzeczy nie wiem gdzie je kladziesz.
A: Oj co ty, ty zawsze wyszystko wiesz! (tak tylko mowi gdy czegos znalezc nie moze w innych sytuacjach w moja wiedze raczy czesto watpic, zakladajac, ze on i tak wie lepiej).

Bardzo mnie wkurza to ciagle angazowanie mnie w szukanie jego rzeczy choc fakt znajduje je w tempie ekspresowym...nawet te ktore schowal z pol roku temu. Ale to ponoc typowe dla kobiet. Moj maz czesto szuka czegos tam gdzie to jest, a i tak tego nie widzi 37.gif
Kolezanka mi kiedys podpowiedziala, ze nastepnym razem gdy A. mnie spyta gdzie cos jest mam mu odpowiedziec "w mojej du.ie" ponoc dziala cuda. Nie probowalam jeszcze, ale moze kiedys sie pokusze 08.gif

Poza tym bardzo czesto mi obrywa sie za jego zakupy. Nakupuje czegos na co ma ochote (a czego ja nie lubie, kalafior na przyklad), a potem za mna lazi i marudzi, ze tyle rzeczy w lodowce sie psuje, ze nikt tego nie chce jesc to on juz tego wiecej kupowal nie bedzie...po czym kupuje znowu i sie sytuacja powtarza 29.gif

No i jego najslynniejsze powiedzenie...kazde moje powodzenie kwituje zdaniem "No oczywiscie, ze ci sie udalo w koncu jestes zona Achilesa Roque" 08.gif
chyka
Kolejny tekst R który wprawił mnie w osłupienie " Jak już będziemy mieć dziecko to musi to być chłopak, bo chłopaka to ja będę wiedział jak wychować" Zaznaczam, że R jest jedynakiem, a planujemy więcej niż 1 dziecko:)
konwalia
Generalnie mój J. nie ma jakiś wybornych tekstów, które mnie drażnią. Jedynie jak zaczyna do mnie mówić zaczynając od "ale słoneczko..." to wiem, że nastąpi kazanie, którego nie powstydzi się żaden ksiądz icon_wink.gif
Za to mój ojciec...
1. Gdy opowiada się coś mojemu ojcu z przejęciem i niekoniecznie on ma takie samo zdanie na dany temat to mówi : "Nie widziała du*a słońca" lub
"Tam nie byłaś taka mądra"
"gdzie?"
"w du*ie" 21.gif
2. Gdy opowiada np. o tym jak padł ze zmęczenia szybko to mówi "Padłem jak Andzia pod Częstochową" ( bierze się to stąd, że kiedyś słyszał mój ojciec historie o tym jak pewna Andzia szła na pielgrzymkę i padła tuż przed ową Częstochową)

Miał też mój J. kolegę który miał durne teksty. Gdy długo człowiek przy opowieści zatrzymał się przy słówku "ale" to on szybo dopowiadał "Ale były dwie, jedna chciała druga nie" 37.gif
ewita 77
A- zła jesteś ?
Ja- tak,
A- to zjedz coś.. diabel.gif
Eliszka
Mąż - chcesz herbaty?
Ja - no, w sumie mogę wypić
Mąż - to dla mnie zrób cytrynową

itp. w kombinacji z kawą, kanapką itp.


21.gif
agabr
CYTAT(Eliszka @ Thu, 25 Aug 2011 - 15:21) *
Mąż - chcesz herbaty?
Ja - no, w sumie mogę wypić
Mąż - to dla mnie zrób cytrynową

itp. w kombinacji z kawą, kanapką itp.
21.gif

o tak znam to doskonale "nie napilabys sie herbaty?" "napilabym" "to zrób i dla mnie"
Najbardziej wkurzajacy moj (faktycznie naduzywam""ja doskonale wiem co Ty myslisz ale to nie tak"
MamaJulki
hm, jak mnie się J pyta czy bym się nie napiła to odpowiadam "możesz zrobić" 04.gif i po problemie
Millu
Mój Mąż ma dwa takie, na które zgrzytam zebami icon_mrgreen.gif "zaraz" i "już idę"

Ja: kochanie, wyrzuć proszę śmieci/wyjdź z psem/umyj naczynia/wstawić cokolwiek*
On: Dobrze, zaraz

Po 15 minutach:
Ja: kochanie, śmieci
On: zaraz

Po godzinie ja swoje a on to samo: ZARAZZZ(chyba, ze to pies, to wiadomo, nie czeka;))

Po czym jak zaczynam robić, to o co go prosiłam, zrywa się z pretensjami
i okrzykiem, przecież mówiłem, że to zrobię icon_wink.gif

Druga sytuacja:
Ja: Obiad gotowy
On: Już idę (i nie rusza się z przed kompa)
Ja po 5 minutach: obiad stygnie
On: Już idę
Ja po następnych 5 minutach już wściekła: będziesz sobie odgrzewał
On zdziwony: przecież mówiłem, że już idę icon_cool.gif
Eliszka
CYTAT(MamaJulki @ Thu, 25 Aug 2011 - 19:54) *
hm, jak mnie się J pyta czy bym się nie napiła to odpowiadam "możesz zrobić" 04.gif i po problemie

dobre 03.gif
wykorzystam
dzięki icon_wink.gif
Adriannna
CYTAT(Millu @ Thu, 25 Aug 2011 - 21:24) *
Mój Mąż ma dwa takie, na które zgrzytam zebami icon_mrgreen.gif "zaraz" i "już idę"

Ja: kochanie, wyrzuć proszę śmieci/wyjdź z psem/umyj naczynia/wstawić cokolwiek*
On: Dobrze, zaraz

Po 15 minutach:
Ja: kochanie, śmieci
On: zaraz

Po godzinie ja swoje a on to samo: ZARAZZZ(chyba, ze to pies, to wiadomo, nie czeka;))

Po czym jak zaczynam robić, to o co go prosiłam, zrywa się z pretensjami
i okrzykiem, przecież mówiłem, że to zrobię icon_wink.gif

Druga sytuacja:
Ja: Obiad gotowy
On: Już idę (i nie rusza się z przed kompa)
Ja po 5 minutach: obiad stygnie
On: Już idę
Ja po następnych 5 minutach już wściekła: będziesz sobie odgrzewał
On zdziwony: przecież mówiłem, że już idę icon_cool.gif


Oj to chyba mamy tego samego meza. U nas dokladnie tak samo

I tak mi sie jeszcze przypomnial moj ex, bardzo czesto po moich wywodach slyszalam jego jeden, niesmiertelny tekst..."tak to jest" ... i bylo po dyskusji 29.gif
m4rusia
ooo jeszcze jeden tekst mojego ojczulka, który niechlubnie przejęłam i szeroko stosuje: jeszcze cielę w du.pie a rzeźnik z nożem lata 37.gif

konwalia
tekst z tym że tam nie byłas taka mądra to chyba nasi ojcowie od siebie pożyczają nawzajem icon_wink.gif Mój mawia tak samo icon_smile.gif To chyba jakiś regionalizm lubuski icon_biggrin.gif
Mój brother: jestem zajechany jak pięty pielgrzyma, zmęczyłem się jak śmierć pod Hiroszimą/jak koń koń po westernie

Wszystkie te teksty padają dokłądnie w tych momentach których się spodziewam icon_wink.gif
Millu
CYTAT(Adriannna @ Fri, 26 Aug 2011 - 04:58) *
Oj to chyba mamy tego samego meza. U nas dokladnie tak samo

Klony 03.gif
myla
"zaraz" i "juz ide" to tez ulubione słowa mojego męża
MamaJulki
mi się przypomniało: "czas pokaże", "nie wiem" a najbardziej rozwala mnie "przyjdzie czas, przyjdzie radość"
Millu
CYTAT(MamaJulki @ Fri, 26 Aug 2011 - 13:04) *
a najbardziej rozwala mnie "przyjdzie czas, przyjdzie radość"

Filozof z Twojego Męża icon_wink.gif
Tusia8
Kiedy narzekam, że coś mnie boli, mój mąż zawsze odpowiada: "Mnie jak ząb bolał, to wyrwałem" diabel.gif
aisha1111
sprzed dłuższej chwili:
(ja) T. wyłącz piekarnik, bo zmieniam pieluche młodemu
(t) ok
chwilę później
(ja) wyłączyłeś
(t) no...
mija 15 minut. z kuchni lecą kłęby dymu, bo pali się jego pizza
(ja) dlaczego nie wyłączyłeś piekarnika jak cię prosiłam?
(t) przecież nic nie mówiłaś

to ostatnie mnie doprowadza do takiej złości, że mam ochotę tak mu do d...y nakopać, że pamiętałby o piekarniku do końca życia
konwalia
CYTAT(M4R7U6H4% @ Fri, 26 Aug 2011 - 07:50) *

konwalia
tekst z tym że tam nie byłas taka mądra to chyba nasi ojcowie od siebie pożyczają nawzajem icon_wink.gif Mój mawia tak samo icon_smile.gif To chyba jakiś regionalizm lubuski icon_biggrin.gif
Mój brother: jestem zajechany jak pięty pielgrzyma, zmęczyłem się jak śmierć pod Hiroszimą/jak koń koń po westernie


[i]Zmęczony jak koń po westernie
to też mój ojczulek gada 04.gif
Taki OT. jak miałam z 8 lat ojciec uczył mnie piosenek w stylu :
"Siedziałem na dębie,
dłubałem se w zębie,
a ludziska głupie,
myśleli, że w du**e" 29.gif
anax
Oj chyba każdy facet to jeden wielki klon.
U mojego wiecznie słyszę zaraz za chwile a ta chwila robi się długa jak wieczność.
Nie cierpie jak coś zaczyna i nie kończy.
łózka dzieciom zrobił w grudniu a teraz kończy szuflady.Kawałki mebli się walają po domu ale nie ma czasu aby skręcić.
wszystko na ostatnią chwilę jest robione a potem się okazuje że czegoś brakuje.To gwożdzika to podkładki ech masakra.
A teksty.Mnie denerwuje jak coś mu przeszkadza i nie odsunie normalnie tylko w nerwach i oczywiście klnie przy tym.
rysa154
CYTAT(Tusia8 @ Fri, 26 Aug 2011 - 18:36) *
Kiedy narzekam, że coś mnie boli, mój mąż zawsze odpowiada: "Mnie jak ząb bolał, to wyrwałem" diabel.gif


cos jak u mnie 37.gif
iza1982
to i ja się dopiszę 08.gif

tekst nr 1 na mojej liście "wkur.wiaczy" (kiedy poruszam jakiś trudny temat): znów masz jakiś problem? - po tym tekście dostaję piany i się kompromituję sama przed sobą swoim zachowaniem 37.gif

tekst nr 2, z którego mój M. jest bardzo dumny:
JA:musimy zrobić po pracy zakupy
ON: no to zróbcie
tekst stosowany elsatycznie - adekwatnie do innych moich głośnych myśli, mających na celu uprzedzenie go o zadaniach, w których liczę na jego pomoc

no i klasycznie nigdy nie wie, co gdzie położył, ale ja pomagam mu w ostateczności, zazwyczaj jak znajdzie - tam gdzie to zostawił - to słysze: no! znów mi schowałaś!
KM
Ja dostaję piany słysząc tekst: "nie w tej chwili", bo to zazwyczaj oznacza "nigdy".
MamaJulki
CYTAT(Tusia8 @ Fri, 26 Aug 2011 - 18:36) *
Kiedy narzekam, że coś mnie boli, mój mąż zawsze odpowiada: "Mnie jak ząb bolał, to wyrwałem" diabel.gif


o właśnie ! identyko hasło ! 21.gif
anax
Ach przypomniałam sobie.Zawsze jak chcę poruszyć jakiś temat np.żeby coś zrobił w domu albo coś przy dzieciach zazwyczaj poczytał bajkę lub umył Karolcię to nie wkur... mnie bo będzie wojna, znowu zaczynasz.
Najważniejszy to jest mecz i z tym związane programy i nic go nie obchodzi.Ale ten największy co mnie wkurza to
,,moja pierwsza miłość to Cracovia'" ja zawsze na miejscu drugim.
moko.
Wkurzający tekst mojego męża:

- On - mogłabyś pomysleć czasem
- Ja - Ty tu jesteś od myślenia 06.gif

- On - Ty to taka mądra jesteś ( z ironią to wypowiada)
- Ja - ktoś musi z nas

Genralnie oko za oko, ząb za ząb icon_biggrin.gif
Ja zawsze wygrywam w tych potyczkach 48.gif
xxyy
CYTAT(Adriannna @ Fri, 26 Aug 2011 - 04:58) *
I tak mi sie jeszcze przypomnial moj ex, bardzo czesto po moich wywodach slyszalam jego jeden, niesmiertelny tekst..."tak to jest" ... i bylo po dyskusji 29.gif


to juz chyba lepsze to zaraz i juz ide 03.gif



Użytkownik usunięty
"Przesadzasz". Nienawidzę słowa "przesadzasz".
candace
"zaaaraaaz" z rozciąganiem aaa.... wrrr..

tak, przesadzasz, słowo szałicon_smile.gif
agapi7
...
chyka
Mój R by na pewno o mnie powiedział tak, bo sytuacja u nas bardzo częsta;
Ja- kocham Cie
R- ja bardziej
Ja- nie kłóć się dziś jest mój dzień na większe kochanie
on się wkurza, bo nie wie co ma powiedzieć
aisha1111
u mojego jeszcze mnie wkurza jak zaczyna mu się głupawka i próbuję go uspokoić. wiem, że usłyszę : "ależ bączysławo, jakżeż to?" nazywanie mnie bączysławą powoduje, że ze złości robi mi się biało przed oczami, a on skubaniec się śmieje jeszcze bardziej 21.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.