Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Parę dni temu złozyłam przysięgę że rzucę palenie.Wychodzi mi to średnio na jeża(mam nadzieję że [użytkownik x] tego nie czyta)jestm na dobrej drodze,ale jak ktoś się przyłączy to będzie raźniej Oczywiście robię to przede wszytskim dla dzieci żeby miały zdrowa matkę,dla siebie żebym była zdrowa i grubsza ,dla otoczenia żebym im nie śmierdziała,dla środowiska jw i dla pieniędzy.Argumentów "ZA" jest dużo,jest jeden "przeciw"-lubię palić ,mieć te kilka minut dla siebie w spokoju i samotności,natomiast słowo się rzekło a ja jestem honorowa więc RZUCAM ,od teraz. gwoli wyjaśnienia ,ograniczyłam się przez te kilka dni do minimum,nie kupiłam papierosów od poniedziałku.Jestem bogatsza o 47,20
tuLena
Thu, 25 Aug 2011 - 22:14
trzymam kciuki!! na razie siÄ™ nie dokoptujÄ™...
Dirty Diana
Fri, 26 Aug 2011 - 08:10
No!
Mafia
Fri, 26 Aug 2011 - 08:16
Maju, nie rzucę z Tobą, bo nie palę. Ale będę Ci kibicować.
Podliczaj codziennie ile zaoszczędziłaś i melduj nam, że kolejny dzień za Tobą. Trzymam kciuki!
A_KA
Fri, 26 Aug 2011 - 08:40
Widzę, że nie ma za dużo chętnych do rzucenia palenia razem z Tobą Maju
Ja, jak Mafia, nie przyłączę się, bo nie palę. Ale kibicować będę! I trzymać kciuki za wytrwanie w postanowieniu
Dirty Diana
Fri, 26 Aug 2011 - 08:57
Maju, ja mogę poudawać, że rzucam, to też już nie palę.
Agga
Fri, 26 Aug 2011 - 09:18
Maju jak ja bardzo bym się chciała do Ciebie dołączyć,ale niedawno wróciłam i teraz chyba nie ma szans na rzucenie. Ale jak tylko się trochę uspokoi u mnie,to już sobie obiecałam i rzucam.
Gruszka
Fri, 26 Aug 2011 - 09:28
Maja, ja rzuciłam jakieś 2 tygodnie temu, ale wszystko jeszcze może się zdarzyć więc na świeżo przyłączam się do Ciebie. Jakos specjalnie mnie nie ciągnie, ale ja też LUBIĘ i tęsknię okrutnie za tym póki co Lalicja dziś podrzuciła dobrą mysl (na co wczesniej nie wpadłam), żeby zająć się słonecznikiem, ale takim wiesz - do wydłubywania zajmuje ręce, zajmuje głowę, automatyzm jest jak ta lala i może być dobrym zastępnikiem na początek
malinowa i Malina
Fri, 26 Aug 2011 - 10:05
Postaram się przyłączyc, choć do 13 września - rozprawa rozwodowa, raczej zupełnie nie rzucę. Narazie chcę wprowadzic ograniczenia ilościowe.
Zelda
Fri, 26 Aug 2011 - 11:25
CYTAT(malinowa i Malina @ Fri, 26 Aug 2011 - 09:05)
Postaram się przyłączyc, choć do 13 września - rozprawa rozwodowa, raczej zupełnie nie rzucę. Narazie chcę wprowadzic ograniczenia ilościowe.
ja tez tak planowałam bo paliłam bardzo dużo,więc nagłę rzucenie to szok dla organizmu. Gruszka ,ja pochłaniam orzechy, migdały itp.słonecznik to też dobra myśl ja dziś nerwowa jak nie wiem,ale jakims cudem nie pokazuję tego ,więc jest nawet ok. Rano wzięłam papierosa i trzmałam w ręce 3 minuty no i luz;) Kaelsa pewnie udwaj Ola77 Ty bys się przyłaczyła Agga u mnie tez wiesz jak jest,ale kurcze damy radę
Dirty Diana
Fri, 26 Aug 2011 - 11:32
Mnie w rzuceniu palenia pomogło przeczytanie TEJ książki. Tam nie ma niby nic odkrywczego, na mnie podziałało.
Zelda
Fri, 26 Aug 2011 - 20:39
CYTAT(Kaelsa @ Fri, 26 Aug 2011 - 10:32)
Mnie w rzuceniu palenia pomogło przeczytanie TEJ książki. Tam nie ma niby nic odkrywczego, na mnie podziałało.
a masz jÄ…?
kejt.chmiel
Fri, 26 Aug 2011 - 20:42
majka, ja mam tę książkę, wersja dla kobiet Polecam gorąco
semi
Fri, 26 Aug 2011 - 20:56
Kibicuję. sama nie palę, natomiast powinnam rzucić słodycze, które na nic mi dobrze nie robią, a jeszcze gorzej moim dzieciom , ktore przy matce objadają się także. Może jakis zbiorczy watek dla nałogowców?
Agga
Fri, 26 Aug 2011 - 21:06
CYTAT(maja2006 @ Fri, 26 Aug 2011 - 11:25)
Agga u mnie tez wiesz jak jest,ale kurcze damy radÄ™
Pewnie że damy radę,tylko u mnie teraz nie ma szans i nawet nie próbuję rzucać. Czekam na lepsze czasy,tylko ja też lubię i mam przynajmniej te kilka minut dla siebie. Wiec to ten jeden minus jest.
Dirty Diana
Fri, 26 Aug 2011 - 22:31
Maja, może i gdzieś ją mam, ale w wersji elektronicznej. Jutro poszukam. Lepsza by była papierowa, żebyś ją mogła w ręku trzymać i czytać co chwilę. Może Ci kejt pożyczy? Emi, ja jestem za założeniem wątku dla żarłoków słodyczy. Też mam ten problem!
kejt.chmiel
Fri, 26 Aug 2011 - 23:55
Oczywiście, że mogę pożyczyć
Zelda
Sun, 28 Aug 2011 - 11:47
emi,ale je sli słodycze Ci nie szkodza to po co? ja pochłaniam ogromne ilości i de facto niegatywnie nie wpływają na mnie,przynajmniej tak mi się wydaje.zęby ok,badania też,więc jem i jem;) Kaelsa książkę w wersji elek.będę mieć a co do słodyczy to co najbardziej lubicie?Ja mam etapy rózne,ale uwielbiam: -żelki haribo,szczególe anyz -oreo i takie ciastka czekoladowe które rodzice mi przysyłają z kawałkami czekolady -czekolady z orzechami laskowymi całymi, -prince polo,maciusia z advokatem,3bit, nie pamiętam nazwy ale z kokosem z tego co kinder czekolada -cukierki:trufle cała paczka od razu znika,i kokosowe z czekoladą i lody
semi
Sun, 28 Aug 2011 - 14:55
Maja, alez szkodzą. dzieciom zwłaszcza, fatalne nawyki im wyrabiam. Finansowo szkodzą, nie napisze, ile u nas miesięcznie idzie kasy na słodycze, bo wstyd. I na zdrowie też mi szkodzą. Wagowo nie tak bardzo, ważę ok 56,5 przy wzroście 164, ale ze 3 kg mogło by być mniej. Natomiast celulit mi się od tych słodkości rozhulał, ze hej. w ciągu roku właściwie. Więc szkodzą, ale opanowac się nie bardzo umiem.
Tez mam fazy Maja. Zawsze lubię m&m'sy czekoladowe, czekolady z dużymi orzechami, pastylki miętowe w czekoladzie, lody wszystkie poza owocoowymi. z cukierków również trufle.
OLA77
Sun, 28 Aug 2011 - 16:08
powinnam się przyłaczyć do wątku, ale kurcze teraz to nie dam rady więc nawet nie próbuje walczyć z tym nałogiem:(
Dirty Diana
Sun, 28 Aug 2011 - 18:48
Słodycze szkodzą na cerę, układ pokarmowy, ,zęby i wiele innych rzeczy. Ja uwielbiam praliny i tego typu podobne rzeczy, najbardziej Lindt Lindtor Milk Chocolate Truffles. Na 2 miejscu są czekolady(jak u Mai) z całymi orzechami, potem ciasta różne, czasem z bita śmietaną i kremem, a czasem te najprostsze: babki, serniki, jabłecznik, murzynek.........Mniam! Niepotrzebnie się rozmarzyłam.
semi
Sun, 28 Aug 2011 - 21:01
Kaelsa, my sobie lepiej tego watku nie zakładajmy, bo się będziemy pograżać wspólnie:))). Po przeczytaniu Waszych list natychmiast zachciało mi sie słodkiego:)))
Zelda
Mon, 29 Aug 2011 - 21:14
ja zjadłam całą paczkę trufli na zmianę z orzechami paprykowymi
Aleksandra_D
Mon, 29 Aug 2011 - 22:08
Przyłączam się Nie palę od 16 dni ale jestem na plastrach i gumach nikotynowych. Na razie próbuję pozbyć się przyzwyczajeń. Ugh paliłam ok. 40 dziennie Pozdrawiam i życzę powodzenia
Orinoko
Fri, 02 Sep 2011 - 12:51
CYTAT(emi @ Sun, 28 Aug 2011 - 22:01)
Kaelsa, my sobie lepiej tego watku nie zakładajmy, bo się będziemy pograżać wspólnie:))). Po przeczytaniu Waszych list natychmiast zachciało mi sie słodkiego:)))
Mogę się do Was dołączyć. Nie palę już x lat (nawet nie pamiętam ile), ale słodycze to moja zmora.
Maja, ile lat paliłaś?
Ostatnio rzucała moja koleżanka, paliła jakieś 11 lat. Pomogły jej jakieś tabletki. Na razie 2 mies. bez nałogu, choć mówi, że ją ciągnęło w sytuacjach towarzyskich typu kawa czy piwo. To chyba w dużej mierze kwestia wyrobienia nowych nawyków typu filiżanka kawy, ale BEZ papierosa itd. Nie twierdzę, że łatwo, ale da się.
Dirty Diana
Fri, 02 Sep 2011 - 15:36
Jak tam, Maja? Palisz czy nie? Bo jeśli nie palisz, to baaaaardzo dzielna jesteś. A jeśli palisz.....
Zelda
Sat, 03 Sep 2011 - 21:37
Ja wróciłam do palenia po 4-5 letniej przerwie we wrzesniu lub październiku zeszłego roku. Kaelsa dzielna jestem.
Dirty Diana
Sat, 03 Sep 2011 - 22:26
Brawo, MajuÅ›! Dumna z Ciebie jestem!
asiam23
Thu, 08 Sep 2011 - 22:29
Kurcze Maja podziwiam. Mogę się dołączyć?? Nie paliłam 3 miesiące i znów popłynęłam grubsza o gdzieś około 3-5 cm w pasie. Plus tego, że nie palę codziennie i nie muszę rozpaczliwie mieć papierosów ale znów mam zamiar za to się wziąć ostro. Nie może tak być, że moje poświęcenie i przytycie poszło na marne.
Agnes-3
Thu, 08 Sep 2011 - 23:04
Maja ale Ci zazdraszczam ze ty taka dzielna jestes.Ze mnie to po*****olka jest jezeli chodzi rzucanie Oprocz oczywistych powodow rzucenia u mnie dochodzi jeszcze astma
Moze by tak sprobowac jeszcze raz...przytyc tez bym mogla troche bo znowu zebrami swiece
ania_411
Sat, 10 Sep 2011 - 10:45
podpowiem tylko jak bylo u mnie;) rzucenie zaczelam od ograniczenia wypalanych fajek do minimum, w moim wypadku bylo to z okolo 15 na 5-6 sztuk dziennie. pozniej zaczelam naklejac plastry niquitin, przez dwa tygodnie chyba bo pozniej bylo mi juz szkoda kasy. po tych dwoch tygodniach zaczelam popalac znowu.....jeden, dwa dziennie.....na szczescie w pore zdalam sobie sprawe ze wracam do punkt wyjscia palnelam sie mocno i beret i wyrzucilam wszystko co nadaje sie do spalenia do smietnika co by mnie nie kusilo;)
palilam 6 lat, nie pale juz 6 i jestem z siebie dumna
malgosia1968
Mon, 12 Sep 2011 - 22:10
paliłam 13 lat, wcześniej przed pierwszą ciążą paliłam jakieś 4 lata rzuciłam palenie 8 kwietnia 2005 roku w tym dniu był pogrzeb naszego papieża i tak pomyślałam sobie że warto jest coś ofiarować tak kochanemu przeze mnie człowiekowi i obiecałam sobie i jemu że już nigdy nie zapale i tak się stało, motywacja zrobiła swoje nie palę już przeszło 6 lat rzuciłam palenie z dnia na dzień nie powiem że nie było ciężko-bo było najgorzej było jak się wkurzyłam albo piłam kawusie pół roku po rzuceniu zginął mój tata ale intencja była tak silna że dałam radę i wiecie co-jestem z siebie dumna tyle w życiu przeszłam a jednak dałam radę myślę że JP II w tym maczał swoje ręce
Gruszka
Tue, 13 Sep 2011 - 09:54
Ja tez się trzymam od 1,5 miesiąca nie palę, choć nie powiem - z przekory, żeby zobaczyć, czy jeszcze mi smakuje - zapaliłam ze 2 razy - i nie dam rady juz do końca dopalic no i w ogóle mnie nie ciągnie. Ale mimo wszystko wciąż nie umiem się tym cieszyć.
Ale astma mnie juz nocna nie atakuje i zęby już mi wracają do odcienia bliżej bieli
m4rusia
Tue, 13 Sep 2011 - 14:10
Ja nie palę już prawie 2 lata (dokładnie to minie 29 października). Rzuciłam na dobre dopiero jak Lenut we mnie zamieszkał. Kilka razy chciałam wrócić do nałogu, mając nadzieję, że schudnę ale chyba raczej skórka nie warta wyprawki. Pomagały mi gumy do zucia doraźnie- to tak z porad dla rzucających. Działały na mnie w ten sposób, że jak zaczęłam żuć i po tym chciałam zapalić to zbierało mnie na wymioty. Ciąży jako wspomagania rzucania raczej nie polecam
asiam23
Sat, 17 Sep 2011 - 20:21
Dziewczyny jak Wam idzie rzucanie palenia??
Kurcze mogłam bez papierosa wytrzymać max 3 dni i błagałam S o papierosa, ale ponieważ od marca (odkąd rzucam palenie) przytyłam 10 kg to stwierdziłam, że się nie poddam. Wczoraj byłam u lekarza i zaopatrzyłam się w plastry.
pomidorro
Fri, 30 Sep 2011 - 11:32
Maja jak tam? Dzisiaj dołączam do Ciebie.... wczoraj wypalilam ostatniego papierosa.... trzymajcie kciuki!
Kaelsa kupiłam tą ksiązkę, przeczytałam i nadal miałam wielka ochotę palić. Teraz czytam jeszcze raz co by zająć myśli. Ale muszę przyznać, że parę rzeczy mi uświadomiła....
Agnieszka_82
Fri, 30 Sep 2011 - 21:46
CYTAT(~justa~ @ Fri, 30 Sep 2011 - 12:32)
Kaelsa kupiłam tą ksiązkę, przeczytałam i nadal miałam wielka ochotę palić. Teraz czytam jeszcze raz co by zająć myśli. Ale muszę przyznać, że parę rzeczy mi uświadomiła....
Justa a możesz kilka przykładów przytoczyć? Ja co prawda nigdy papierocha w ustach nie miałam ale mój K to nałogowiec
pomidorro
Fri, 23 Nov 2012 - 21:56
wsparcia potrzebujÄ™ nie palÄ™ ponad trzy miesiÄ…ce...i ... mam taki kryzys , ze ho ho
( poprzednim razem krótko wytrzymałam , teraz mi szkoda- ale ciągnie, oj jak bardzo. Zjazdy, zaraz sesja....euforia i duma opadły, kasa odkładana rozchodzi się na bieżące ( a to kran sie popsuł a to coś innego ) Pomocy..... Maja- jak tam? szczerze tylko...
ania_411
Fri, 23 Nov 2012 - 22:29
pomidorro nie pociesze, bo mnie szczerze mowiac po 7 latach nadal ciagnie........ile razy wyszlabym sobie na tarasik i pyk-pyk fajeczke zapalila......tak dla rozluznienia. do pionu stawia mnie tylko, jak sobie przypomne jakie meczarnie przechodzilam podczas rzucania bo latwo nie bylo;)
trzymaj sie i nie daj sie!
pomidorro
Fri, 23 Nov 2012 - 22:59
ania nie no po tylu latch jeszcze ciągnie? aby nie palic myslę o tym, jak "pachną" ludzie w tramwaju- odrzuca od palących nawet takiego nalogowca jak ja i to dopiero poczułam jak nie paliłam tydzień. I to, ze naprawdę ciężko mi było przez pierwsze dwa tygodnie.....
poczekam na bardziej optymistyczne posty
netty5
Sat, 24 Nov 2012 - 12:47
CYTAT(ania_411 @ Fri, 23 Nov 2012 - 22:29)
pomidorro nie pociesze, bo mnie szczerze mowiac po 7 latach nadal ciagnie........ile razy wyszlabym sobie na tarasik i pyk-pyk fajeczke zapalila......tak dla rozluznienia. do pionu stawia mnie tylko, jak sobie przypomne jakie meczarnie przechodzilam podczas rzucania bo latwo nie bylo;)
Mnie nadal ciagnie po 5 latach ale tak jak pisze pomidorro poczuje ten smrod to mnie odrzuca .....ze tez ja tak smierdzialam.....fuj...wole za te pieniazki co wydalabym na fajki kupic cos dzieciom albo sobie. Kiedys zazdroscilam niektorym ze sobie kupuja drogie perfumy albo buciki itd i zalowalam ze mnie nie stac.A przeciez bylo mnie stac tylko te 250 zl przepalalam a moglam sobie cos ladnego kupic a jak sobie jeszcze przeliczylam w skali roku Niestety skutkiem ubocznym sa dodaatkowe kilogramy ale co mi tam , przynajmniej cyc przy okazji urosl (w koncu po 30 latach).Tak wiec nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo.Trzymam kciuki za wszystkie rzucajace ! Nie dajta sie!!!!!!
pomidorro
Sat, 24 Nov 2012 - 19:47
netty5 - oj cyc to fajny skutek uboczny niepalenia...za to "boczki" juz nie wytrzymałam ..przeszła mi ta wielka ochota...ufff
netty5
Sat, 24 Nov 2012 - 21:43
CYTAT(pomidorro @ Sat, 24 Nov 2012 - 19:47)
netty5 - oj cyc to fajny skutek uboczny niepalenia...za to "boczki" juz nie
hehe ........ ale i na to znalazlam sposob - wychodowalam takie same boczki u mojego M. i juz sie moich nie czepia
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.