Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > na wesoło > moje dziecko powiedziało
Moja teściowa, która pilnuje Olka (2 latka) zawsze przed wyjściem układa wszystkie zabawki. Któregoś dnia wchodzę z małym do tak posprzątanego pokoju po czym Oluś natychmiast wywala na podłogę zawartość dwóch kartonów z zabawkami i nie poświęcając im chwili uwagi zabiera się za następny. Mówię "popatrz jaki zrobiłeś bałagan. Kto to posprząta?". Na co Oluś biegnąc do taty krzyczy:"Tata, ratunku bo bałagan!". Składałam oczywiście ja.
Jeżyk robi to samo wywala absolutnie wszystkie zabawki z pudełek, a potem mówi "Ale bałagan!"
Ale w sprzÄ…taniu czasem pomaga
Moja Anka zawsze mowi, ze ona nie posprzata tylko mama musi posprzatac.
tiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ........................
Oluś zabawek nie poskłada, ale za to niech tylko na horyzoncie pojawi się odkurzacz Nie ma szans, najpierw 15 minut odkurza Olo dopiero potem ja. Zawsze najpierw musi być odkurzony jego pokój. Zdarzyło mi się,że po odkurzeniu jego pokoju przeszłam do drugiego a i tak musiałam wrócić, bo Oluś znalazł jeden paproszek. Stał u siebie w pokoju i z oburzoną miną wyciągniętym paluchem pokazywał mi mój błąd.
aga ana! Jak ty tego dokonalas, ze tak go wychowalas? Mi by sie przydal taki Olus.
CYTAT(Misi) aga ana! Jak ty tego dokonalas, ze tak go wychowalas? Mi by sie przydal taki Olus.
Sama się zastanawiam. Tym bardziej, że nie należę do osób, które nie śpią po nocach z powodu nieumytych okien. A tak serio to chyba chodzi o to, że ten odkurzacz czy ściereczka są zawsze traktowane jako akt wielkiej łaski . Tyle tylko, że ja naprawdę wolałabym, żeby zabawki wracały na miejsce bez mojego udziału, a z tą resztą już bym sobie sama poradziła. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|