To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Sala samobójców.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ewita 77
Film wywarł na mnie niesamowite wrażenie ale i pozostawił strach .
Mam nadziej,że będzie przestrogą dla rodziców ceniących sobie bardziej karierę zawodową , od interesowania się własnym dzieckiem.
Super muzyka,fajna gra głównego bohatera jak i jego filmowych rodziców.
jaAga*
Oglądałam. Bardzo dobry film. Daje do myślenia, powinien być obowiązkowy dla rodziców icon_wink.gif, zwłaszcza rodziców nastolatków.
siłaczka
Oglądałam. Pewne nieścisłości fabularne i psychologiczne ale ogólnie bardzo dobry.
mama_do_kwadratu
Oglądałam. Dobre kino.
Pysiaczek
Ja nie oglądałam ale oglądałam film Pt: "Trzynastka" o dziewczynce 13- letniej - i tez popadłam w przerażenie.....Sama byłam troszkę zbuntowana ale nie do tego stopnia.... To bardzo smutne....
tissaia
Ogladałam.
Bardzo mocne kino - daje do myślenia.
KaśKaś
Smutne to prawda, ale nie ma co demonizować kariery, problem zaczyna się, kiedy zamiast uwagi daje się dziecku pieniądze "na odwal się".
_rybka
A ja się wyłamię.
Nie jestem przekonana, czy tak naprawdę chodziło tylko o brak czas dla dziecka i o dawanie pieniędzy na odwal się. Ci rodzice nie zrobili na mnie takiego wrażenia. Owszem - próbowali rozmawiać, pomóc, ale nie potrafili.
Dla mnie to raczej "wychowywanie" pod kloszem dziecka, ktore ma spełniać wyobrażenia rodziców, zaspokajać ich ambicje, ma być takie, jak oni oczekują. Ot, najważniejsze było, aby chłopak nie stracił roku w szkole. Bo on jest normalnym chłopcem. Matura, studia itp. zaplanowany scenariusz. "Książę", prawda? Tylko nieprzygotowany do życia. I zaprzeczanie faktom, bo środowisko, otoczenie , a i ja sam nie przyznam,że jest inaczej niż planowałam.
To również film o ogromnej samotności człowieka - bo niemal każdy z bohaterow w konfrontacji z problemami okazywał się samotny. Tak, rodzice też.
I jest to rownież o braku dojrzałości. Niemal każdego z bohaterów.
A na marginesie - jak sądzicie, od jakiego wieku powinien być ten film?
e_Ena
Obejrzałam i też jestem pod wrażeniem.
Rybko, ktoś chyba pisał na forum, że obejrzał ten film z dzieckiem w wieku mojego syna (czyli ok. 12 lat). Dla mojego 12-latka film wydaje mi się zdecydowanie za ciężki. Ale to pewnie indywidualna kwestia. Tak ogólnie to ja bym chyba wcześniej jak od 14-15 lat na obejrzenie filmu nie zezwoliła.
milutka
edit: no właśnie przecież nie wszyscy oglądali icon_redface.gif więc pytania nie było.
ewita 77
....
e_Ena
ewita77, trzeba było na pw odpowiedzieć, albo wstawić spoiler icon_wink.gif
Silije
Ja obejrzałam dopiero dzisiaj, ponad rok po premierze.
Oglądałam rano jak dzieci nie było - oglądałam zirytowana, drażnił mnie ten film.
Myślałam o nim caaaały dzień.
Zadawałam sobie pytania - czy można było pomóc, czy można było zapobiec czemuś takiemu, co odpowiedzieć rodzicom na ich dramatyczne pytanie, "ale co my mamy robić".
Generalnie tak wygląda świat, w którym umarły wartości i ludzie którzy ich nie poznali i nie doświadczyli.
Dobrze, choć skrótowo pokazany mechanizm dręczenia szkolnego.

Jak dzieci zasnÄ… chyba puszczÄ™ go sobie jeszcze raz.
Swietna gra młodego aktora!
Lilopi
Też chętnie ponownie go obejrzę - film zrobił na mnie duże wrażenie.
Smutne jest to, że w świecie realnym wielu młodych ludzi szuka autorytetów tam, gdzie tak naprawdę ich nie ma. Najczarniejszy dla mnie scenariusz jest taki, że moje dziecko pod wpływem czegoś/kogoś targnie się na swoje życie, a ja wcześniej nie zauważę żadnych wysyłanych sygnałów...
ana
po drodze mi z tym co napisała _rybka i Silije
Naz
Oglądałam wczoraj, dzisiaj musiałam obejrzeć powtórkę bo dobre kino, dobre.
Tylko tak się zastanawiam, może ktoś mi wytłumaczy, dlaczego na końcu Sylwia płakała?
Z powodu Dominika, czy tabletek, że jej przeszło koło nosa?
mama_do_kwadratu
"Sala..." z wrześniowym Twoim Stylem
pirania
Moim zdaniem dotarlo do niej, ze to sie dzieje naprawde- oni wszyscy byli tacy egzaltowani, nierealni, tajemniczy, ponad zycie. A tu gucio.
captain.jmw
Obejrzałam.
Ale mi dało do myślenia.
A najbardziej zaskoczył mnie (chociaż, po namyśle - zupełnie nie powinien) moment, kiedy matka informuje "graczy", że Dominik odebrał sobie życie i wtedy oni bardzo szybko, jeden po drugim wylogowują się z gry.
Jak łatwo kreować się w internecie, jak łatwo uwierzyć w to, co ktoś chce nam pokazać, tę częśc osoby, która może nie mieć nic wspólnego z zrzeczywistością!
Ja tam myślę, że Sylwia wcale nie chciała się zabić, bo gdyby chciała to zrobiłaby to już dawno.
To była taka rozpaczliwa próba zwrócenia na siebie uwagi przez wszystkich "graczy", moim zdaniem, a żaden z nich, nie chciał pokazać, że jest słaby i że potrzebuje pomocy tak naprawdę. Część z nich albo nawet wszyscy zdawali sobie sprawę, że zabrneli w tym wszystkim za daleko ale nie chcieli/nie umieli wybrnąć.
A czemu na końcu płakała? bo dotarło do niej, że wcale nie jest ponad życie, i że coś trzeba zacząć robić, wte albo wewte icon_wink.gif
Problem dręczenia szkolengo, króko ale treściwie, jak łatwo dziecko może paść ofiarą i co może się zdarzyć, kiedy nie ma oparcia w rodzicach, takiego faktycznego, no bo im się zdawało, że przeciez miał i to jakie!
Kulesza za swoją grę powinna dostać Oscara icon_wink.gif , te momenty, kiedy wypierają fakty, kiedy ich zdaniem wszyscy dookoła na niczym się nie znają, te zmiany lekazry, żeby osiągnąć tylko to, co im się wydaje właściwe.
O uzależnieniu od netu nie wspomnę icon_wink.gif ale zastanowiłam się przez chilę a może nawet dwie, ilu z nas płakałoby tak jak Dominik, gdyby nagle zaczęło go otaczać tylko realne życie, bez możliwości netu.
edit. dopisek i przepraszam za literówki ale pisałam z Wojtkiem tuż przed jego spaniem
cos_cos
CYTAT(agawhite @ Sat, 27 Oct 2012 - 14:29) *
O uzależnieniu od netu nie wspomnę icon_wink.gif ale zastanowiłam się przez chilę a może nawet dwie, ilu z nas płakałoby tak jak Dominik, gdyby nagle zaczęło go otaczać tylko realne życie, bez możliwości netu.


To jest bardzo ciekawe zagadnienie. Kiedyś też popadłam w coś co dzisiaj nazywam uzależnieniem od internetu. Każdy dzień się zaczynał i kończył w sieci, nawet którąś Wigilię spędziłam w sieci z ludźmi, których realnie nie znałam. Mając wokół siebie rodzinę. Na szczęście któregoś dnia nadeszła myśl, że chyba coś jest nie tak. Zrobiłam sobie odwyk. Nie włączałam komputera przez kilka tygodni. Wychodziłam z domu na siłę. "Dawałam" szansę ludziom dookoła, którzy do tej pory wydawali mi się tacy pospolici, zwykli, nieciekawi. Odkryłam cudowny świat, zdobyłam cudowne doświadczenia.. Do dziś jestem wyczulona na punkcie przenoszenia życia do sieci. Drażni mnie kiedy znajomi próbują się ze mną umawiać na GG lub skype mimo, że mieszkamy kilka ulic od siebie... Walczę o realne kontakty, bo one mają dla mnie największe znaczenie. W sieci jesteśmy bardzo, bardzo samotni...
captain.jmw
Coś, dziękuję Ci za te słowa.
Silije
Jutro "Sala samobójców" w telewizji o 20.
Chyba obejrzy ze mną Julia. Wydaje mi się wciąż na to za młoda, ale ten temat (życia w sieci, ale także kreowania się na emo) jest tak żywy i aktualny w jej gronie rówieśniczym i w ogóle wśród gimnazjalistów, że może lepiej ostrzegać za wcześnie niż za późno?
bb
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Mon, 27 Aug 2012 - 15:32) *
"Sala..." z wrześniowym Twoim Stylem


Ha. Wlasnie. Zakupilam dla filmu na wakacjach w PL w zeszlym roku, znalazlam... wczoraj w kieszeni w samochodzie, miedzy mapami 37.gif Ogladnelam do polowy, dzis mialam druga a tu patrze, ze jutro tez w TV.
Ciocia Magda
Silije, gdybyś się zdecydowała oglądać z Julką, oto jakie informacje dla rodziców znalazłam na IMDB:
CYTAT
Sex & Nudity
There is no full frontal nudity but there are scenes where the characters are completely nude. There is no sex, but scenes of a highly sexual nature do occur in the film more than once.

Violence & Gore
Scenes of self harm and suicide with a firearm are visibly shown in the movie.

Profanity
The script makes use of vulgar language and harsh profanity.

Alcohol/Drugs/Smoking
Certain scenes in the film include alcohol abuse, prescription medicine abuse and drug abuse [marijuana.] The main character takes prescription medication for depression and drinks alcohol to cause his own death.

Frightening/Intense Scenes
There are certain scenes of violence, self-harm, suicide and very emotional behavior that could be perceived as disturbing to younger children.

źródło
Czyli w paru scenach bohaterowie występują kompletnie nago, nie ma seksu, ale są sceny wysoce erotyczne. Pokazywane jest samookaleczenie i samobójstwo z użyciem broni palnej. Występują wulgarne sformułowania i przekleństwa. Nadużywa się alkoholu, leków i narkotyków (marihuana). Główny bohater zażywa leki antydepresyjne (w połączeniu?) z alkoholem, by się unicestwić. Niektóre sceny przemocy, samookaleczenia, samobójstwa, czy silnych emocji są bardzo intensywne i mogą być niepokojące - podają że dla młodszych dzieci, ale czuję, że też się do nich zaliczam.

Jeśli chodzi o podane ograniczenia wiekowe, to nie ma niższego niż 15 lat
Mariola***
[quote][ Wydaje mi się wciąż na to za młoda, ale ten temat (życia w sieci, ale także kreowania się na emo) jest tak żywy i aktualny w jej gronie rówieśniczym i w ogóle wśród gimnazjalistów, że może lepiej ostrzegać za wcześnie niż za późno?

/quote]

Uważam, że gimanzjaliści są w większośći bardzo dojrzali, inteligentni i spokojnie z takim filmem sobie poradzą. Sceny nagości...Ludzie ....ja wiem, że my z innej dekady, ale to co nam się wydaje, że on jeszcze nie, to oni już icon_smile.gif
Ciocia Magda
Mariola, ja bym się obawiała, że taki atrakcyjny wizualnie film nie odstraszy, tylko przyciągnie uwagę młodej osoby do pewnych zachowań (np. okaleczania się). Tak jak mawiał Kotański - nie ma takiego sposobu mówienia o narkotykach, który by młodych ludzi do nich nie zachęcał.



To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.