Chyba się udało !

Aż się boję pochwalić, ale jestem w ciąży ! W piątek wieczorem nie wytrzymałam i zrobiłam test. W instrukcji co prawda stało jak wół, żeby go zrobić rano, ale nie mogłam się już doczekać. I pojawiły się dwie kreseczki: niebieska i różowa. No więc się chwalę , bo szczęśliwa jestem bardzo !

esylwia

Ale fajnie! Wiem co to za szczęście!
Życzę Ci abyś jak najszybciej otrzymała gratulacje od swojego lekarza, bo wtedy jest się jakoś pewniejszym!
Pozdrawiam

GRATULACJE!!!!!

Swieeeeeetna wiadomosc Najszczersze gratulacje Sylwio! hihi....jak ja zrobilam, to na przemian plakalam, dostawalam atakow smiechu i nawet przeklinalalam z wrazenia Zanim poszlam do gina, to zrobilam jeszcze jeden test i obydwa trzymam na wieczysta....

Super, to że zrobiłas go wieczorem daje jeszcze pewniejszy wynik, gratulujemy

GRATULUJE

heh, SUPER witamy w klubie przyszłych rodziców

Sylwia

Światna wiadomość
i
WIELKIE GRATULACJE !!!

SUPER !!
Ogromne gratulacje !!!!!!!!!

Sylwia szczere GRATULACJE

dziękuję wszystkim za ciepłe słowa

Dziewczyny, czy pójść do gina już teraz (z obliczeń wynika że to 3 tydzień), czy jescze poczekać ? Szczerze mówiąc chciałabym już mieć absolutną pewność, no i mieć tą pierwszą wizytę za sobą.

pozdrawiam
esylwia

To ja Ci tak cichutko, żeby nie zapeszać, gratuluję!

A u gina ja byłam jakoś właśnie tak.. Zaraz po teście, na drugi dzień już leciałam I to był 4 tydzień

U mnie podobnie było już prawie rok temu. Idź, nie zwlekaj. Gin zawsze coś mądrego powie

gratulacje

zwierzo

Gratulacje!!!Mysle ,ze nie ma cudow ,jezeli test jest pozytywny to z pewnoscia jestes w ciazy.Ja juz w trzecim tygodniu ciazy(tydzien po"opoznionym "okresie") czulam ,ze cos jest nie tak ,jakies lekkie zawroty glowy,bole w podbrzuszu(inne niz te zapowiadajace menstruacje)no i zaparcia ,ktorych nigdy w zyciu nie mialam wczesniej i ta dziwna reakcja na papierosa-odruch wymiotny .Zrobilam test i oczywiscie zobaczylam dwie kreski.Zycze powodzenia

Gratulacje!!!!

Sylwia super po prostu Gratuluję

Moim zdaniem do gina możesz i powinnaś iść - na USG dopochwowoym powinno już być coś widać !!

[size=18]GRATULUJĘ

Pozytywny test to piękny moment w życiu, a najpiękniejszy będzie za prawie 9 miesęcy

Sylwia, ogromniaste gratulacje , super, że będziesz mieć dzidziusia . Leć do gina, najwyżej będzie kazał Ci przyjść później .

[color=green][/color]wielkie gratulacje!!!!!

Pewnie że do gina mi już po 2 tygodniach od hi hi zaplodnienia 2mm fasolkę znalazł Jeszcze raz GRATULACJE

Dziewczyny, dziękuję Wam wszystkim, jesteście cudowne

Oczywiście poleciałam wczoraj wieczorem do gina, zrobił mi USG, ale stwierdził, że trzeba zrobić badania krwi, bo na monitorze niewiele widać. No więc pobrano mi wczoraj krew na hcG, wyniki będę znała dzisiaj, około południa. Kiedy będę miała już pewność, to się odezwę.
Trzymajcie kciuki.
pozdrawiam

esylwia

Trzymamy

Nie mogłam wcześniej się odezwać i otworzyć forum, w pracy małe zamieszanie. Więc odzywam się teraz. Mój gin zadzwonił do mnie już około 9 rano i pogratulował zdrowej ciąży. HURRA

dziewczyny dziękuje raz jeszcze, a teraz to już chyba codziennie będę na forum

esylwia

Sylwioooooooo to cudowna wiadomosc
Ciesze sie niezmiernie wraz z Toba!!!!!!
Trzymaj sie teraz zdrowo i dzielnie! To na kiedy termin?
JESZCZE RAZ GRATULUJE

Sylwia, ogromniaste gratulacje . Bywaj, bywaj, jak najczęściej z nami tutaj.

eSylwia, co to za zwlekanie z paskiem ciąży w podpisie

BARDZO MOCNO CI GRATULUJĘ

spróbuję dodac pasek ciąży, tylko nie wiem czy mi się uda

esylwia

[size=18]Gratulacje

[size=24]GRATULACJE!!!

Ja jeszcze wciąż czekam bo, nie wiem czy sie udało...

Gratulacje!!!!!!I czekamy na paseczek

Witam serdecznie
W piątek, o godz. 18 w 40 dniu cyklu - zrobiłam test ciążowy. (podobnie jak Sylwia, hihi). Byliśmy zaproszeni na imprezkę a ja nie byłam pewna czy na piffko mogę sobie pozwolić.... Piersi obrzęknięte i witanie pęcherza z toaletą co chwila, ponadto brak "ciotki" i rozdrażnienie jak nigdy - więc coś mi nie pasowało...
Wyszedł POZYTYWNIE!!!!!
Staraliśmy się ponad dwa latka... Przyszły tata mało mnie nie udusił z radości, a ja na przemian płakałam i śmiałam się
Jutro lecę do doktora, bo jak na razie jest we mnie niepewność pomieszana z przeczuciem pewności... (trochę trudno to opisać, ech )
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że niebawem dołącze do was ze 100% pewnością.

Dorotko, gratulacje