Drogie młode Mamy, czy wiecie może, jak szybko powraca płodność po porodzie? Czy to prawda, że bezpłodność laktacyjna trwa 12 tygodni, tak jak piszą w tym artykule? [link usuniety przez administratora]
Ja karmiłam do 10 miesiąca, a miesiączkować zaczęłam w 5 miesiącu od urodzenia, ale tak naprawdę nie wiedziałam, kiedy ten dzień nadejdzie:
Warunki ekologicznego karmienia piersią: - dziecko powinno być karmione wyłącznie piersią, bez dodatkowych płynów i pokarmów, - dodatkowe płyny podawałam od początku, a pokarmy zaczęłam powoli podawać po 4 miesiącu jak przy butelkowym karmieniu - ilość przystawień do piersi nie powinna być niższa niż 6 razy dziennie, - tego nie pamiętam - odstępy pomiędzy karmieniem nie powinny być dłuższe niż 6 godzin, - zdarzały się przespane noce, więc wynosiły czasem 8 godzin - łączny czas karmienia dziennego nie powinien wynosić mniej niż 100 minut, - nie liczyłam nigdy - dziecko powinno być uspokajane piersią (zamiast smoczka), - smoczek musiał być - pierś powinna być podawana dziecku na każde żądanie. - i była Wydaje mi się, że te 12 tygodni można przyjąć jako dość pewne, ale każda kobieta jest inna - idziesz na pewniaka, ciesząc się długą niepłodnością, a tu się okazuje, że to już 4 miesiąc kolejnej ciąży...
Senele
czy zalogowałaś się na forum, żeby nas zaciągnąć na tamtą stronę? a na serio, wszędzie jest napisane, że to zależy od kobiety. ja bym wolała poradę w stylu - co zrobić, żeby zajść w ciążę nie przestając karmić czyli jak wywołać owulację pół roku po porodzie
Mi się wydaje, że zajście w ciążę niedługo po porodzie jest wyjątkowo łatwe:) tak wynika z doświadczeń moich znajomych, chyba że masz pecha:)
do tej pory myślałam, że nie
A masz z tym jakiś problem? Jeśli tak, to być może jeszcze Ci owulacja nie wróciła po porodzie. Jak tylko wróci i wykorzystasz ten moment, to bum i juz w drodze będzie następny Skarb.
Nie pamiętam dokładnych ram czasowych, ale na pewno jak karmisz piersią to dłużej jesteś bezpłodna po porodzie.
Oj tam, oj tam , po pierwszym porodzie 10 miesięcy, po drugim 12 miesięcy nie miałam owulacji , karmiłam po 18 miesięcy - więc czasem się sprawdza (czego nie radzę sprawdzać na sobie).
nie bzdety tylko urban legend nie jest to wzięte z kosmosu. "W czasie karmienia piersią dziecko ssąc, powoduje pobudzenie wydzielania oksytocyny i prolaktyny. Prolaktyna powoduje wydzielanie mleka oraz hamuje owulację." (Bielawska-Baturowicz E., Kornas-Biela D., Z zagadnień psychologii prokreacyjnej, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1992.) Stąd wniosek, że matkom karmiącym owulacja się opóźnia.
Pomijając już naukowość publikacji tego typu, bo nie o to nawet chodzi.
Bzdurą jest to co napisałaś tutaj: Nie pamiętam dokładnych ram czasowych, ale na pewno jak karmisz piersią to dłużej jesteś bezpłodna po porodzie. Owszem matki karmiąc mogą mieć owulacje później, ale karmienie w żaden sposób nie powoduje bezpłodności. nie jest to wzięte z kosmosu. "W czasie karmienia piersią dziecko ssąc, powoduje pobudzenie wydzielania oksytocyny i prolaktyny. Prolaktyna powoduje wydzielanie mleka oraz hamuje owulację." (Bielawska-Baturowicz E., Kornas-Biela D., Z zagadnień psychologii prokreacyjnej, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1992.) Stąd wniosek, że matkom karmiącym owulacja się opóźnia. no tak - ja po obydwu porodach okres dostałam po 3-4 tyg i od tego czasu odczuwałam regularnie owulację także ekstra metoda ! na zajście w ciążę rzecz jasna...
SENELE masz jakÄ…Å› dietÄ™ rzÄ…dowÄ… za wspieranie polityki prorodzinnej ?
Pomijając już naukowość publikacji tego typu, bo nie o to nawet chodzi. Bzdurą jest to co napisałaś tutaj: Owszem matki karmiąc mogą mieć owulacje później, ale karmienie w żaden sposób nie powoduje bezpłodności. Ależ oczywiście że karmienie nie powoduje bezpłodności. To błąd słowny, powinno być niepłodność zamiast bezpłodność - oczywiście, że to są dwie rożne rzeczy. Zrobiłam błąd słowny i tyle - przepraszam, dlaczego tak się oburzacie? I nie napisałam, ze "powoduje" tylko że "przedłuża" (niepłodność oczywiście) ... I to wszystko prawda. I oczywistością jest również że każda kobieta jest inna i nie można bojkotować zasady, bo samej się miało inaczej. Skoro lekarze tak twierdzą (jak napisałam) to widocznie większość kobiet tak ma. MamoJulki, a jak Ty miałaś inaczej to nie znaczy, że od razu całe to twierdzenie jest jedną wielką bzdurą.
tak. powoduje niepłodność, ale pod pewnymi warunkami (nie wiem na ile to jest naukowe a na ile nie, ale pielęgniarka mi o tym mówiła):
1. karmić w odstępach min. 3 godzinnych przez min.15 minut (także w nocy) 2. prowadzić stały rytm dnia (żadnych wyjazdów, wycieczek itp w inne klimaty) 3. nie chorować i nie przeziębiać się 4. dziecko musi wypijać za każdym razem podobna ilość mleka - ciekawe jak to sprawdzić? pewnie trzeba miec wagę koło łóżka i ważyć po każdym karmieniu, także w nocy, co nie powinno byc problemem biorąc pod uwagę, że i tak trzeba wstać co 3 godziny 5. nie dopajać nawet wodą 6. nie wprowadzać nowych pokarmów do diety dziecka jak dla mnie niewykonalne To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|