..umieściłabym tam ten post. Dziś rano moj małżonek miał kryzys. Latały mu przed oczyma pyłgotki, jak to sam zainteresowany określił, i zawęziło mu się pole widzenia w obu oczach. Zjawisko trwało kilka minut, ale zdążyłam w tym czasie umówić go do okulisty, bo ja się okropnie przeraziłam. On nie, ale i tak pójdzie do lekarza, chce czy nie. Pytanie: czy ktoś tak miał i dlaczego tak się dzieje? Ciśnienie, przemęczenie, pogoda, stres, odklejająca się siatkówka, nie daj Boże?...Edi
Edi, ja stawiam na ciśnienie, czasami miewam coś podobnego. Potem mija. Nie denerwu sie.
Co nie zmienia faktu, ze do lekarza warto isc. M.
Ja miałam:
https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=4178 Najpierw latające costam błyszczącego przed oczami, a potem zwezajace się pole widzenia - czasami do utraty całkowitego widzenia. Po odwiedzeniu okulisty - badania z polem widzenia włacznie, neurologa - badania z tomografią łba włacznie, i internisty - badania z tarczycą włacznie stwierdzono: NERWICA i PRZEMĘCZENIE. Zalecenie: dac se na luz i odpocząć. Internistka mieszkająca 2 lata w Chinach zaleciła cwiczenie JOGi i masaż oczu. Narazie pomogło - kłopoty ustały czego i Twojemu małżonkowi zyczę. Ale badania i tak zróbcie.
A ja mam takie coÅ› przed migrenÄ…
Okropność - da się wytrzymać, byle nie siedzieć wtedy za kółkiem. Ja się szpikuję antymigrenowymi lekami, a potem kładę w SPOKOJU, zaslaniam zasłony - i po pół godz. mija. To raczej sprawy ciśnieniowe.
Edi mi dzisiaj też brakuje podforum zdrowy mąż Tylko mój mąż ma kryzys już cały dzień i nie wiem jak to się skończy. Cały dzień wymiotuje, ma zawroty głowy, musiał się zwolnić z pracy, przywiózł go kolega. Był w strasznym stanie Cały blady, zamroczony (broń boże nie pił!), ledwo wszedł na nasze 4 piętro. Był u lekarki zakładowej której u męża nie podobały się skoki ciśnienia. W razie co mam dzwonić po pogotowie Jak mierzyłam mu ciśnienie to jak na niego to miał normalne, bo zwykle ma na granicy. No i tak czekam co dalej.
Wykupiłam już leki, dałam mężowi i jakoś wytrzymał dwie godziny. Potem znowu wymioty.
Sylwia a neurolog męża badał???
Dosyć niebezpieczne sa te objawy o których piszesz.
A mój mąż już kolejny raz przełożył wizytę u okulisty. Edi
CYTAT(Lila_) Sylwia a neurolog męża badał???
Dosyć niebezpieczne sa te objawy o których piszesz. Ale mnie przestraszyłaś. Nie, nie badał go neurolog. Wymioty miał cały dzień. Na drugi dzień miał już tylko zawroty głowy. Piszę tylko, ale były takie, że mąż nie mógł chodzić najwyżej siedzieć. Dziś jest trzeci dzień i jest już lepiej, ale gdy chodzi albo się schyla to zawroty czasami ma. I jest cały czas słaby. Nie mogę go namówić na wizytę u lekarza. Mówi, że pójdzie jak wyzdrowieje Sama nie wiem co mu jest. Niby się zatruł, wcześniej był przeziębiony i może to się tak nałożyło? Po zatruciu tak długo dochodzi się do siebie? A o czym mogą świadczyć takie objawy, że przydałby się neurolog?
Oj, faktycznie, Lila ma racjÄ™.
Niestety, ale takie uporczywe długo trwające wymioty wskazują na objawy neurologiczne. Lepiej przebadać się i mieć spokój
Dzięki dziewczyny, dzisiaj już jest wszystko w porządku, zawrotów nie ma.
Jak wkońcu mąż pójdzie do lekarza, bo i tak musi po recepty, to kazałam mu powiedzieć o tym zatruciu. Wogóle to chyba ja znim pójdę bo jak znam życie to połowy nie powie bo zapomni Jak z dzieckiem
Sylwia to dobrze że jest ok
Wiem z pierwszego źródła, czyli od neurologa, że jeśli zaburzenia są obuoczne równoczeście i przesłaniają cały obraz lub znaczna częśc obrazu w obu oczaxch to nie sa to zaburzenia typu neurologicznego. Ucisk na jakiś nerw z róznych powodów powoduje zaburzenia miejscowe - konktretnie jakieś oko i konkretna część pola widzenia. Zwiazane jaet to z tym, że jeśli uszkodzony/uciśnięty jest nerw odpowiada on za zaburzenia widzenia w jednym, konkretnym miejscu, nigdy w obu oczach równocześnie.
Uff ale namotałam, mam nadzieję, że coś z tego zrozumiesz.. W każdym razie ja uważam, że raczej nie sa to zaburzenia neurologiczne, których się pewnie najbardziej boimy...
Najprawdopodobniej ma problem z ciśnieniem w oczach, to mija, ale warto udać się do okulisty.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|