Basen w przedszkolu

Zapisałam córkę na basen w przedszkolu. Odbierać trzeba dzieci osobiście z basenu, więc pewnie tez ubrać i wysuszyć. Tylko się zastanawiam nad tym jak się przebierze w strój itd. Ubrać i rozebrać się sama umie. Ale inaczej ubrać spodnie,a inaczej ubrać strój i czepek.

Proszę o opinie mam których czterolatki chadzają na basen z przedszkola.

I ile kosztuje Was ta przyjhemność? My musimy zapłacić za pół roku z góry- za wejścia na basen i za naukę pływania.

Dominik jeździł na basen z przedszkola jako 4-latek (później też). Tyle, że u nas odbywało się to w godzinach podstawy programowej. Z dziećmi jechały przedszkolanki, panie do pomocy i ze 3 mamy (za każdym razem były proszone inne osoby, tek które mogły pojechać). Taka ilość dorosłych wystarczała do opanowania ok 20-ki dzieci. Dominik szedł do przedszkola już w kąpielówkach, a dziewczynki były przebierane w stroje przed wyjazdem na basen.
Nic za to nie płaciliśmy, bo koszt pokrywała gmina.

własnie nam odwołali basen

Ale czemu odwołali?? Sprzeciw rodziców czy przedszkole zmieniło plany??

Ja za dużo nie pomogę, bo na basen chadzam z małutkim dzieckiem.

Za to zastanawiała mnie nauka plywania dla niemowląt... Chodzi któraś z Mam??

Basen, że tak powiem jako instytucja się rozmyslił, bo chętnych 4 latków było 7, a grupy liczyć musza 25 sztuk, wic musieliby połaczyć z 5 latkami z innego prezedszkola i tak nie chcieli i odwołali.
Córka załamana

to może prywatnie zapisz, jak córka tak mocno ma ochotę chodzić
my z racji ze gmina 5-cio latkom nie finansuje tylko 6 latkom posłaliśmy Alana sami , zawozimy na umówiona godzinę i odbieramy,
chętnych bardzo dużo....dzieciaki zadowolone widać wszystkie

S.

Abunieczek - ja chodze z młoda na basen na kurs, tylko, że nazywanie to nauką pływania to za duże słowa ale polecam

Sylwia możesz coś więcej napisać o tym basenie?
KtĂłry to, jak, za ile, kto organizuje?

agnese, i co robicie z malutką na takim kursie??

Ja byłam w szoku co bobasy w wieku Abi wyczyniaja na basenie Rodzice sadzają je na małej zjeżdżalni a one migusiem zjeżdżają i bęc do wody, zanurzą się całe po czym rodzice je łapią.Albo najlepszy był taki mały chłopczyk miał 16 czy 18 miesięcy i matka sadzała go na brzegu basen a on sam jakby wskakiwał do wody zadowolony że hej. A Abi na pierwszym kąpanku tak mnie kurczowo trzymała za szyję, że o mały włos mnie nie udusiła. Potem było lepiej, ale motylków nie da sobie założyć, trzymam ją pod pachami i tak sobiepływamy na brzuchu osttanio zaczęła w takiej pozycji machać rączkami i nóżkami z kółka ratunkowego też korzystamy, tego z siedziskiem.

Na jednego instruktora przypadać ma zgodnie z przepisami 15 osób w wodzie.

Mój MIłosz chodzi na basen odkąd skończył 5 lat. Miał kąpielówki na sobie, ale po basenie, sam się przebierał w przymierzalni, ubierał, suszył. Ale ja taka matka, co to *****oły z dziecka nie chce zrobić. Zasada była tak, że dostawłą luźne spodnie dresowe zeby łatwo się naciągały na takie ciało po basenie.
Czepek z reguły wkłada prowadzący zajecia, jak ktos ma problem więc nie ma niepokoju.

Co do kąpieli niemowlaków, bo pływaniem trudno to nazwać. Są dzieci wyjątkowe, które pływają jako czterolatki, trzylatka ja powiem szcerze, że nie znam. widziałam trzylatka którty, jeżdził na dwóch kółkach na rowerze i wytłumaczcie mi jak. Niemożliwe prawie, a jednak.
Tak samo z pływaniem, sa wyjątki od reguły. A reguła jest taka, że czy będziemy z dzieckiem chodzić na basen od urodzenia czy zaczniemy jak będzie miało 4-5 lat, to i tak nauczy się i jedno i drugie w podobnym wieku pływać.

Szkoły pływania dla niemowląt jak na mój gust są formą spędzania czasu z dzieckiem, który nie ma nic wspólnego z nauka pływania przez długi okres.
Nurkowania, owszem.

I tu sie nie zgodzę. Moja córka uczęszcza na naukę plywania od roku (teraz ma 2,5). Ona sama jest raczej leniwa (niezbyt chce jej się machać nogami), ale na plecach potrafi juz jako tako pływać. Widzę tam co tydzień dzieci w różnym wieku z różnym stopniem zaawansowania. Niektóre czterolatki są już na etapie doskonalenia techniki żabki, czy kraula,, inne boją się wejść do wody, a jeszcze inne śmigają na plecach itd. Moim zdaniem nie wiek jest tu wyznacznikiem.

Poza tym zajęcia, w których uczestniczymy to 1 na 1 z instruktorem pływania, więc o naukę tu chodzi, a nie zabawę z rodzicem. Chociaż bez względu na formę kontakt dziecka z wodą jest nie do przecenienia.

Mati ma 5 lat i chodzi na basen właśnie z przedszkola. Zajęcia te organizowane przed południem,raz na 10 a innym razem na 11.30
Koszt - 6 zł raz w tygodniu.Płatne co tydzień.
Grupa składa się z 14 dzieci. Ostatnio była tak mała frekwencja,że zrobili komplet z dwóch grup przedszkolnych.
Mam przyjemność uczestniczenia w zajęciach,począwszy od momentu przyjścia po dzieci do przedszkola i przygotowania ich do wyjścia na basen,poprzez pomoc w przebieraniu się w strój,kąpielówki,zakładanie okularów i czepków aż do dokładnego wysuszenia włosów,ciała i pomoc w ubraniu się.
Zajęcia prowadzi jeden instruktor + ja w basenie,pomagam,czuwam nad bezpieczeństwem i poprawnym wykonywaniem ćwiczeń.
Wszystko idzie bardzo sprawnie,dzieci są bardzo zadowolone i zmęczone intensywnością ćwiczeń.

Nie zgadzam sie z tym. Po prostu nauczenie 2-3 latka pływania (głównym problemem jest samodzielne podnoszenie głowy) wymaga systematyczności. Chodzilismy z Krzysiem na basen, odkąd skończył 3,5 m-ca, jak poszedł do przedszkola mając nieco ponad 2 lata zaczął łapać rózne banalne acz uniemożliwiające systematyczne pływanie infekcje i w efekcie nadal sam głowy nie wyjmuje. Ale spotykalismy czasem na basenie chłopca nieco ponad dwuletniego, który radził sobie z tym świetnie. Pewnie, ze nie ma się co "zabijać" o jak najwcześniejsze opanowanie umiejętności pływania, ale nie jest to niemożliwe wcześniej niż by się moglo wydawać.

Ja bym się bała puścić dziecko na basen w wieku 4 lat .

My od 1 paĹşdziernika chodzimy na basen z przedszkola

W zeszłym roku syn uczył się w przedszkolu prywatnym i jeździł na basen, teraz dostał się do państwowego i niestety dla niego miesca zabrakło. Pierwszeństwo mają 5 i 6 latki. Zajęcia są w trakcie pobyty w przedszkolu, autobusik ich zawozi i przywozi.
Zaczęliśmy z nim chodzi na naukę pływania jak miał rok, ale nie bardzo chciał współpracować i po trzech miesiącach zrezygnowaliśmy, chętnie chodzi po prostu potaplać się w wodzie, ale na żadne nauki nie chce chodzić.

Dlaczego?

pewnie dlatego że będzie wiele takich małych dzieci , a za mało pewnie ratowników, opiekunek, itp ...

moj syn ma 5 lat i maja basen w przedszkolu, chodza raz w tyg na godzine. nie boje sie bo mlody umie plywac, kupilismy rok temu basen na media arena (cos takiego https://mediaarena.pl/pl/p/Intex-28200-305x...-stelazowy/8648 ) i mlody ekspresowo nauczyl sie plywac. mniejszego dziecka chyba bym sie bala puscic z opiekunami wiekszej grupy